[Altruista]

[Mitsurugi]

Co do golenia. Wypróbowałem dzisiaj żel do golenia, a potem jakiś tonik, niby na podrażnienia. Efekt był taki, że w porównaniu do pianki ciężej się goliło, choć nie było tragicznie, a zastosowanie toniku podziałało swędzeniem i szczypaniem, więc zmyłem go czym prędzej. Pianki rules :).

I jak się okazało w przypadku policzków golę się z włosem, a brodę golę pod włos. O, jakoś tak wyszło. Włosy na brodzie wyrastają mi w zastraszającym tempie, podczas gdy policzki obrastają wolno.

Morg- napisałem to z własnego doświadczenia. Wraz z rodziną przeszliśmy naprawdę ciężki okres przez tych wszystkich oszustów, więc tak, demonizuję. Ale mam ku temu mocne podstawy. Izotek wymiata ;).

[Crofesima]

Aaaaargh. No przecież.
Ale ja powoli myślę. Dopiero teraz się zorientowałam, że to idealny temat do przedyskutowania pewnej nurtującej wiele osób (...głównie mnie...) kwestii. A skoro niektórzy narzekają, że offtopujemy...

Włosy na klacie. I ewentualnie pod pachami. Discuss.

Mężczyźni: golicie?
Kobiety: domagacie się pupci niemowlęcia?

Osobiście jestem przerażona kierunkiem, w który zmierza moda. Straszliwie szokuje mnie fakt, że kobiety włosy na klacie autentycznie obrzydzają.
Że... co? Co jest niesmacznego we.. włosach? Wiadomo, jakakolwiek zaniedbana rzecz jest niespecjalnie przyjemna, ale wystarczy po prostu się myć (i używać mydła).

Natomiast ja:
a) wolę wiedzieć, że mam do czynienia z mężczyzną, a nie dzieckiem. No chyba, że naturalnie nie ma w tym miejscu owłosienia, wtedy to już zupełnie inna sprawa.
b) swoim zbulwersowanym koleżankom proponuję wyobrażenie sobie scenki rodzajowej, w której rano po przebudzeniu się idą do łazienki i natykają się na swojego faceta ubabranego w piance i golącego sobie klatę.
Umarłabym ze śmiechu.

Golenie pach to swoją drogą, uznawane jest to ponoć za 'higieniczne', ale powiedzmy sobie szczerze - jeżeli ktoś ma naprawdę spory problem z potliwością, to taki "zabieg" mu nie pomoże.

[Mitsurugi]

Włosy na klacie i pod pachami- nie golę. Jestem zwolennikiem poglądu, że facet się w tych miejscach nie goli i tyle. Zresztą, porównując się nie raz do niektórych facetów to i tak mam w tych miejscach skromny zarost :).

Aczkolwiek rozumiem, jeżeli ktoś jest naprawdę zarośnięty jak furby, a włosy pod pachami mógłby wiązać w warkocze :P. Na pewno będzie się czuł bardziej komfortowo jak się troszkę podgoli, bo pewnie taki stan rzeczy przeszkadza. Aczkolwiek do "gładkiej skóry" bym się nie przełamał.

No ale to już kwestia każdego faceta z osobna.

Enjoy, Crofe :P.

[0rdi]

[korsarz]

[Keii]

Ja mam taką urodę, że na klacie włosów nie posiadam i raczej posiadać nie będę. Nie, żeby mnie to w najmniejszym stopniu martwiło. A pach nie dotykam maszynką, nie widzę potrzeby.

[Vodh]

Również nie golę i nie mam najmniejszego zamiaru. Golenie się pod pachami i na klacie u facetów traktuję trochę jak różowe koszule - fajny żart, można się pośmiać. Ale jak ktoś tak robi na powaznie i na codzień, to macki opadają... A że niektóre dziewczyny wolą, żeby ich facet miał zamiast męskiej klaty pupcię niemowlaka to już ich problem...

Edit: Właśnie, tak zobaczyłem ten post i łypnąłem na własny komplecik... Trzeba będzie dzisiaj wieczorem zmienić, coby dalej pozostał w ramach czasowych przeznaczonych dla żartu :D

[Mirror]

[Vodh]

Mirror - jak ktoś ma słuszną wymówkę, to nie ma się co czepiać. Gdy widzę kolarza na rowerze, ubranego w obcisłe wdzianko, to nie mam zastrzeżeń. Gdybym zobaczył gościa tak ubranego prowadzącego wykład z fizjologii ssaków to bym padł ze śmiechu. See the difference?

[GoNik]

Oooo, Crof, mroczny temat jest mroczny :D

Zasadniczo i przede wszystkim - higiena. Czysty i pachnący mydłem facet z bujną czupryną na klacie zawsze będzie znacznie bardziej niż wygolony fajfus, co zamiast mycia stosuje wodę kolońską. Albo i nie stosuje...


Mirror, ale żeś przypaliła z tymi pływakami, khy.

[Salva]

[Salva]

[Crofesima]

Ufff. Dzięki tanuczym samcom powoli zaczyna wracać moja wiara w facetów.

[Ysengrinn]