Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj |
Masowe manifestacje polityczne to: |
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu) |
|
7% |
[ 1 ] |
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu) |
|
21% |
[ 3 ] |
Obie odpowiedzi są prawidłowe |
|
71% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 14 |
Wszystkich Głosów: 14 |
|
|
|
Wersja do druku |
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2013, 20:28
|
|
|
vries napisał/a: | Prawica Hołonwni nie lubi. Tam nie znajdzie dla siebie miejsca. |
Terlikowski już go zapraszał na Frondę... |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2013, 13:13
|
|
|
vries napisał/a: | Prawica Hołonwni nie lubi. Tam nie znajdzie dla siebie miejsca. |
Ano, jeśli chce się gdzieś tam zakręcić to musi przyznać teraz, że wierzy w zamach smoleński ;p |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Tabris dnia 03-04-2013, 14:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2013, 13:50
|
|
|
Tabris napisał/a: | vries napisał/a: | Prawica Hołonwni nie lubi. Tam nie znajdzie dla siebie miejsca. |
Ano, jeśli chce się gdzieś tam zakręcić to musi przeznaczy teraz, że wierzy w zamach smoleński ;p |
A mówił kiedykolwiek, że nie wierzy? |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-04-2013, 05:36
|
|
|
O, polski oddział "Przedsiębiorstwa Holocaust" się burzy. Nawet nie przeciwko pomnikowi, nie przeciwko planom wzniesienia pomnika, ale przeciwko planowanemu ogłoszeniu planów powstania. Umówmy się, takich sił szybkiego reagowania można tylko pozazdrościć. Jeszcze nikt nie słyszał o inicjatywie budowy, a już wyznaczają ton dyskusji o niej. Teraz to przeciwnicy będą musieli udowadniać, że nie chodzi o "narodowe samozadowolenie" i kajać się za "zawłaszczanie malutkiego fragmentu miasta, który należy do Żydów".
Pierwsze słyszę o idei tego pomnika, ale mi się podoba. I czas i miejsce wydaje się jedynie słuszne, bo przecież to nie jest pomnik dla nas - w Polsce o pomocy dla Żydów wiadomo w miarę szeroko. Istotne jest, żeby świat o tym usłyszał. A ni cholery nie usłyszy, jeśli pomnik stanie w jakiejś bocznej alejce w Zbuczynie Dolnym, z dala od tras wycieczek obcokrajowców przyjeżdżających do Muzeum Historii Polskich Żydów.
Cytat: | "O ile idea wybudowania takiego pomnika jest ze wszech miar słuszna i godna poparcia, o tyle moment jej ogłoszenia oraz lokalizacja pomnika są według nas niewłaściwe i mogą być źle zrozumiane zarówno w Polsce, jak i na świecie" - napisano. |
Oczywiście właściwe byłoby miejsce i czas gwarantujące, że nikt w świecie o pomniku, jak i w ogóle o tym, że byli jacyś szlachetni Polacy, nie usłyszy. A już broń Boże żeby nie zauważyły go wycieczki z Izraela, bo jeszcze wywołałoby to dysonans poznawczy i zepsuły owoce dziesięcioleci prania mózgów.
I jeszcze kfjatek ze strony tejże instytucji:
Cytat: | Nic nie pomoże: nawet dziesięć pomników, alejka Sendlerowej, ławeczka Karskiego i inne "szlachetne" pomysły nie przykryją prawdy o tym, jak część Polaków zachowywała się w czasie Zagłady. Pomnik Sprawiedliwych nie zetrze z tego miejsca żydowskiego cierpienia i polskiej obojętności. |
Hell yeah. Nie podskakujcie, wszyscy wiedzą, że to Polacy zbudowali i wymordowali getto. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 05-04-2013, 08:23
|
|
|
Cytat: | pomnik obok Muzeum Historii Żydów Polskich będzie "tryumfem narodowego samozadowolenia" |
Jak każdy pomnik o tym charakterze.
Ogólnie jestem za takim pomnikiem. Bardzo dobra idea. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-04-2013, 14:20
|
|
|
Ślepa Temida w adwokaturze
Jaja jak berety, przynajmniej jeśli wierzyć artykułowi. Oczywiście obwinionemu pewnie wcale nie do śmiechu. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Swarga
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2013, 23:00
|
|
|
Może chwilowy dysonans to wytworzy, ale po to właśnie izraelskie wycieczki odbywają się w asyście oficerów, żeby ci młodź żydowską uczulali na takie chwyty nazistów znad Wisły.
Problemem dla mnie jest to, że instytucje żydowskie wchodzą polskim na głowę i prowadzą natarcie w debacie nt zagłady i wszystkich pokrewnych tematów, a Polacy nie potrafią wyjść z impasu. I nawet nie to jest takie złe, tylko to, że za tym impasem stoją głównie Polacy, których nagle oświeciło. Szkoda tylko że jeszcze antysemickie polskie pospólstwo nie wiesza ich na haku ani nie krzyżuje na drzwiach od stodoły, bo by się polski oddział Przedsiębiorstwa Holocaust dorobił własnych męczenników. |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2013, 09:14
|
|
|
Przy okazji powracającego tematu wiadomej katastrofy, wypowiedział się któryś z historyków i stwierdził, że to jeden z tych historycznych tematów, które dzielą Polaków. Pewnie ma rację, acz o ile w przeszłości były to tematy nierzadko faktycznie decydujące o losach państwa, tak tu mamy do czynienia ze sprawą wiary (bo de facto naukowo nikt tego jak na razie sensownie nie wyjaśnił).
Niemniej, ciekaw jestem, jak to w naszych dziejach bywało. Niestety, nie było urzędów statystycznych i ośrodków badania opinii, więc nie wiemy np. ile procent narodu politycznego uważało, że dobrze się stało, iż Bolesław Śmiały wykończył widowiskowo biskupa Stanisława, a ilu było temu przeciwko. Nie wiemy, jakie statystycznie było poparcie dla konstytucji III maja (a wynik mógłby zaskoczyć niejednego zwolennika bogojoczyźnianej wersji dziejów) czy dla likwidacji zakonu Jezuitów w Polsce (jak wyżej). Fajnie by było poznać pochodzące np. z połowy XIX wieku dane opinii nt. powstania listopadowego. Niby wszędzie są gazety, wspomnienia itd, ale one są zawsze wyrywkowe i nie dają pełnego obrazu.
Wracając - dziś w zasadzie mamy trzy takie tematy - powstanie warszawskie, ocena PRL i teraz doszedł Smoleńsk. Zaproponowana przez Zychowicza w jego "Pakcie Ribbentrop-Beck" propozycja dyskusji na temat naszego udziału w II wojnie światowej, choć kusząca, jest chyba zbyt ostra - nie wyobrażam sobie, żeby w politpoprawnych czasach jakiś poważny polityk wziął w takiej debacie udział i choć zasugerował możliwość, że Zychowicz może mieć rację.
Z tych wszystkich tematów w zasadzie tylko kwestia oceny PRL ma jakiś wpływ na naszą rzeczywistość (bo przekłada się na tworzenie prawa itd), ale de facto żaden z nich nie wydaje się proponować jakiejś racjonalnej debaty na temat przyszłości kraju. Dominująca w 20-leciu międzywojennym dyskusja Piłsudski-Dmowski (nierzadko równie burzliwa jak smoleńska) była de facto dyskusją o kształt polityki kraju. Dziś nie ma takiej - może dlatego, że nikt z polityków pierwszego szeregu nie ma na nią pomysłu? Tusk kontynuuje to, co robiono w latach 90 (kiedy imperatywem była najszybsza integracja z Europą), zaś Kaczor nawiązuje do proamerykańskich prądów z tamtego okresu. Obaj zachowują się, jakby nic się od tego czasu nie zmieniło (a zmieniło się dużo). |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2013, 10:40
|
|
|
Cytat: | Wracając - dziś w zasadzie mamy trzy takie tematy - powstanie warszawskie, ocena PRL i teraz doszedł Smoleńsk. |
Mamy jeszcze ocenę Okrągłego Stołu.
Co do tez przedstawionych przez Zychowicza, to trochę dyskusji jest, ale ciekawe, że nikt nie wyciąga z jego książki wniosków odnośnie sytuacji dzisiejszej. Przecież jednym z argumentów na które się powoływał był ten, że w Środkowej Europie mogą istnieć tylko trzy układy geopolitycznych sojuszy:
a) Niemcy i Rosja przeciw Polsce
b) Rosja i Polska przeciw Niemcom
c) Niemcy i Polska przeciw Rosji
Układ pierwszy to katastrofa którą za wszelką cenę musimy uniknąć. Układ drugi to fałszywa alternatywa, bo spycha nas w orbitę cywilizacji rosyjsko-bizantyjskiej, z którą jako żywo nie chcemy mieć nic wspólnego. Zostaje nam tylko opcja sojuszu z Niemcami przeciwko Rosji i pilnowanie by nie dogadywali się nad naszymi głowami.
Oczywiście zauważenie tego wymagałoby przyznania, że może Radek nie jest taki głupi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2013, 10:50
|
|
|
Cytat: | Mamy jeszcze ocenę Okrągłego Stołu. |
Wpisałem to w całość debaty nt PRL, acz może faktycznie należałoby wydzielić. Z drugiej strony, skoro przedstawiciele wszystkich istotnych dziś sił politycznych brali udział w Okrągłym Stole, to trudno się tu nawet kłócić na poważnie.
Cytat: | a) Niemcy i Rosja przeciw Polsce |
Czyli filozofia wyznawana niestety przez GPO (główną partię opozycyjną), wedle której uratować by nas miały tzw. sojusze egzotyczne. Do czego doprowadziła - patrz druga wojna światowa. Dziwne, bo Kaczor nieraz deklarował, że bardzo się interesuje historią i dużo czyta książek historycznych...
Cytat: | b) Rosja i Polska przeciw Niemcom
|
Dziś to myślenie jest obecne chyba tylko wśród endeckich popłuczyn, a nie wiem, czy nawet tam ma aż tylu zwolenników co za komuny. Chyba nawet Rosja jest tego świadoma, bo nie animuje ostatni czasy silnego w końcu niegdyś słowianofilstwa i panslawizmu.
Cytat: | Oczywiście to wymagałoby przyznania, że Radek nie jest taki głupi. |
Radek na pewno wyleczył się z naiwnego patrzenia na USA jako na "Wielkiego przyjaciela Polski" i za to mu chwała. Chyba coś tam usiłuje nawet majstrować, a jego polityka wobec Niemiec jest dość spójna. Na wschodzie zdaje się przyjął zasadę, by nie drażnić misia, co ze sporym powodzeniem robił Lech Kaczyński. Problem w tym, że taka zasada, acz pozwala unikać nam wielu zadrażnień z Rosją, to jest niezbyt przyjemna dla naszej kultury, która wciąż tam sporo zostawiła. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2013, 11:12
|
|
|
Stosunki z Rosją są delikatne, bo z jednej strony fajnie byłoby mieć u nich rynek zbytu (dobrze, że FR wreszcie jest w WTO, to powinno ich trochę ucywilizować), z drugiej trzeba dbać o polonię, z trzeciej mieć dobrej stosunki w ramach NATO, z czwartej bronić niezależności ichnich państewek peryferyjnych, z piątej nie wpuszczać zbyt wiele ich kapitału do Polski, bo za nimi idą ichnie wpływy...
O sporach historycznych nawet nie wspomnę. Słowem - mamy tam kupę interesów do załatwienia, często sprzecznych ze sobą. Pokazanie Rosji środkowego palca byłoby tak naprawdę kapitulacją, bo oddalibyśmy bez walki wszystkie pola bitew - gospodarczych, politycznych, kulturowych etc. - nic nie zyskując. Poza złośliwą wdzięcznością gospodarczej konkurencji. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2013, 11:19
|
|
|
Cytat: | Pokazanie Rosji środkowego palca byłoby tak naprawdę kapitulacją, bo oddalibyśmy bez walki wszystkie pola bitew - gospodarczych, politycznych, kulturowych etc. - nic nie zyskując. Poza złośliwą wdzięcznością gospodarczej konkurencji. |
O, dokładnie. I tu mam największe obawy odnośnie tego, co zrobiłoby GPO, gdyby jakimś cudem doszło do władzy i na stolcu szefa MSZ zasiadłaby jakaś Fotyga czy inne tego typu przedłużenie myśli prezesa.
Jest poniekąd zastanawiające, że GPO nie proponuje nawet jakiekolwiek dyskusji o polityce zagranicznej. Zawsze, gdy o tym jest mowa, słychać co najwyżej o pomysłach Lecha, dotyczących stworzenia tzw. kordonu sanitarnego wokół Rosji, co dziś wydaje się już koncepcją dość archaiczną i trudną do zrealizowania w sytuacji, kiedy zdarza się, że z Rosją mamy lepsze układy niż z niektórymi z tych potencjalnych sojuszników.
Wiarę w USA powinna wykopać im z głów odpowiedź administracji Obamy na ich słynną petycję do Białego Domu. Ale jak to z wiarą bywa - ona siedzi w głowach mocno. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2013, 11:36
|
|
|
Wasza analiza polskiej polityki zagranicznej aktualna gdzieś na rok 2005 (poprawcie mnie co do daty), kiedy się już było wiadomo, że po wojnie w Iraku z 2003, nic nie dostaniemy konkretnego w zamian od USA, którym bardziej zależy na resecie stosunków z Rosją, bo ta jest z kolei potrzebna do wygaszenia innych punktów zapalnych na świecie.
A przecież była sprawa Ukrainy, Gruzja, polityka jagiellońska Lecha Kaczyńskiego i kierunek na Grupę Wyszehradzką.
http://forum.kotatsu.pl/tematy18/7087,330.htm#305360
Sikorski sam teraz idzie w wyszehradkę (pomimo wcześniejszym kierunkom na Niemcy), ale (trawestując) oczywiście to wymagałoby przyznania, że wyszehradka nie jest taka głupia.
Główne osi dyskusji w Polsce:
1) konserwatyzm katolicji vs liberalizm światopoglądowy;
2) sprawa smoleńska;
3) gospodarczy liberalizm vs etatyzm;
4) kto jest sympatyczniejszy i schludniejszy;
Powyższe, w podanej kolejności, co do zasady determinuje głosy Polaków. (Moja fryzjerka wczoraj, kiedy zobaczyła, że odłożyłem czekając w kolejce "Do rzeczy", a tam Cejrowski: "Mógłbym być prezydentem" powiedziała, że ona by na pewno na niego zagłosowała, bo ma "takie fajne, proste podejście do życia"; to samo było z nieogarnięciem ogólnym Jarka i Lecha, kotem tego pierwszego, brakiem żony, brakiem konta w banku. Długo nie mogłem uwierzyć, że faktycznie można się tym kierować i uznawałem to za takie pudelkowe pierdzielenie, dopóki jeden z moich ziomali nie podał tych argumentów i kiedy to zacząłem wchodzić w skórę ludzi, którzy przecież nie znają się na polityce i istniejące dla nich podziały są nie do ogarnięcia i z dupy).
A, między 2 a 3 miejscem byłby podział solidaruchy vs postkomuchy, który kiedyś był na 1 miejscu, a teraz nie, bo UDecy (Komorowskie, następcy Geremków, Michniki, Gazety Wyborcze) są klarownie po stronie postkomuchów. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|