Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj |
Masowe manifestacje polityczne to: |
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu) |
|
7% |
[ 1 ] |
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu) |
|
21% |
[ 3 ] |
Obie odpowiedzi są prawidłowe |
|
71% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 14 |
Wszystkich Głosów: 14 |
|
|
|
Wersja do druku |
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 11-11-2013, 15:29
|
|
|
A juz w ogóle pomijam, że metodologia wysnuwania takich wniosków jest z dupy*, bo jak już porównujemy rok 1795/1815 z 1918, to czemu rozmawiamy głównie o stosunkach społecznych, a pomijamy odkrycie kolei, polonu, czołgów, karabinu Gatlinga, antyseptyki czy lampy naftowej.
Czy gdyby Polska utrzymała niepodległość, to wszystkie te nowinki by do nas nie doszły?
A to, że pod zaborem pruskim powstawały kasy spółdzielcze, towarzystwa przemysłowe czy jakieś inne "Poradniki dla spółek" takich osób jak ks. Piotr Wawrzyniak, to taka sama zasługa Hakatystów, jak tego, że ślepy nauczył się alfabetu Braille'a.
Generalnie więc grzecznie podziękuję. Pozostanę przy swoich ślaczkach pierwszoklasowych i kanonicznym "Ala ma kota".
*edit: oczywiście Wyborczej, jakby co :F |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 11-11-2013, 15:37
|
|
|
Cytat: | A juz w ogóle pomijam, że metodologia wysnuwania takich wniosków jest z dupy*, bo jak już porównujemy rok 1795/1815 z 1918, to czemu rozmawiamy głównie o stosunkach społecznych, a pomijamy odkrycie kolei, polonu, czołgów, karabinu Gatlinga, antyseptyki czy lampy naftowvej. |
Bo przecież rozmawiali z socjologiem. W starożytnej Grecji było takie powiedzenie "niech szewc się trzyma kopyta". Oczywiście w Polsce się nie przyjęło, bo "co czub i wąsiska to wróż i historyk", więc nawet socjolog musi robić za autorytet historyczny... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 11-11-2013, 20:22
|
|
|
Moim zdaniem artykuł denny. Z drugiej strony konstytucja 3-go maja to też wydmuszka i moim zdaniem wiele czasu by musiało upłynąć, by coś z tego wyszło.
Wracając do wydarzeń dzisiejszych.
1. Jak zawsze zaliczyliśmy rozróbę (co jest żałosne, biorąc pod uwagę typ święta).
2. Szczyt anyklimatyczny zgodnie z moimi oczekiwaniami w żaden sposób nie przyczynił się do przyciągnięcia zastępów lewackich ekoterrorystów i innych antyfaszystów.
3. PiS dobrze zrobił, że się wyniósł z Wawy. |
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 11-11-2013, 23:27
|
|
|
Wracając do pytań postawionych przed świętem - wygląda na to, że narodowcy odnieśli sukces. Ich Straż Marszu dała ciała, nie sprawdziła się i w przyszłym roku pewnie znowu będą kordony policyjne, ale pokazali, że są w stanie zorganizować 50-tysięczną masówkę bez oglądania się na PiS i już po tym, jak wiadomo, że to upolitycznią. Zamieszki im raczej nie zaszkodzą, skoro nie zaszkodziły im do tej pory.
Wygląda więc na to, że okrzepli już na tyle, że w przyszłych wyborach mogą nieźle namieszać, tym bardziej, że PiS wcześniej czy później się wypali pokoleniowo - już abstrahując, że partia jest tylko "ciałem mistycznym" Prezesa, który ma swoje lata, to młodego przebojowego narybku też tam nie widzę. A narodowcy są w olbrzymiej większości młodzi, nawet jeśli dziś nie widać tam tytanów intelektu, to niewykluczone, że z czasem wykują sobie kadry z prawdziwego zdarzenia.
Wzdech, a szerokiego ruchu chadeckiego jak nie było tak nie ma... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2013, 10:11
|
|
|
A ja uważam, że pozostaną jednak efemerydą. Idealnym obrazkiem ich możliwości była scena z tego marszu, gdzie kilku krzepkich, aryjskich osiłków rzuciło się na takie chude drzewko (niewątpliwie miało semickie rysy). Szarpali, męczyli się, ale żydrzewko okazało się chyba agentem mossadu, bo nie dali rady go ruszyć. Jeśli to pokaz ich siły, to nie wypadł się imponująco... Plusik im za tęczę daję tylko.
Generalnie uważam, że dzieci (w sensie partii) z tego za bardzo nie będzie. Są zbyt radykalni, by mieć poparcie jakiegokolwiek medium ogólnopolskiego. Są jednocześnie zbyt podzieleni wewnętrznie - tam są korwinowcy i narodowi socjaliści, katolicy i poganie - na jeden dzień mogą razem iść, ale współpracować w ramach partii? To byłby taki AWS do sześcianu. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2013, 11:03
|
|
|
Że niby to drzewko? :D
EDIT: notabene Rzeszów się obawia wg Joemonstera... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2013, 12:15
|
|
|
Cytat: | Że niby to drzewko? :D |
Skoro z małym drzewkiem nie potrafią sobie poradzić, to nie są aż tacy groźni ;p |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2013, 12:39
|
|
|
Jasne, że wizerunkowa porażka, głównym symbolem jest ta brzydka, acz na swój sposób pocieszna tęcza, spalona na Placu Zbawiciela. Tylko, że tamtędy nie przebiegał zarejestrowany Marsz Niepodległości i, jak twierdzi Bosak, tam nie przechodzili.
W sumie to ciężko mi powiedzieć, co takiego konkretnie się wczoraj stało. No dobrze. "Zamieszki". Ale między kim a kim. Potrafię jeszcze skonketyzować, że coś tam zapłonęło pod ambasadą ros. i to już ponoć da się powiązać z narodowcami, bo 200 m od tego przechodzili. Kolejny konkret: 19 osób rannych. Ale w ogóle wszystkich ludzi w Waszawie w tym dniu czy w związku z marszem? Ostatni konkret: 3 gości wyciągało drzewko - uczestnicy marszu, podczas marszu, na trasie marszu?
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/gronkiewicz-waltz-ogromne-straty-po-marszu-niepodleglosci/681pd
Cytat: | Zniszczenia związane z "Marszem Niepodległości" są wstępnie szacowane na 120 tys. zł - poinformowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas briefingu prasowego.
(...)
- Miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu - powiedziała prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak dodała prezydent: "będziemy na drodze ogólnej kodeksu cywilnego dochodzić od organizatora marszu pokrycia szkód".
(...)
Gawor poinformowała, że największe zniszczenia związane są ze spaleniem tęczy na pl. Zbawiciela. Ten koszt to ok. 70 tys. zł. |
120k, czyli tyle, co dwa samochody. Odejmijmy tęczę, której podpalenie, jak zakładam, nie do powiązania z marszem, to pozostaje 50k. Wartość 1 samochodu. Cieniutko.
No ale jasne, niech płacą, jeśli oczywiście przypiszemy im (organizatorom) przesłanki odpowiedzialności deliktowej, a zwłaszcza związek przyczynowy. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2013, 12:53
|
|
|
70 tysi za tęczę? Za abażur z kwiatkami?
Ja się już nie dziwię, że na świecie panuje kryzys, skoro system wartości jest aż tak bardzo pokręcony... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-11-2013, 14:35
|
|
|
BOReK napisał/a: | 70 tysi za tęczę? Za abażur z kwiatkami?
Ja się już nie dziwię, że na świecie panuje kryzys, skoro system wartości jest aż tak bardzo pokręcony... |
No przecież to dzieło sztuki światowej sławy jest. Nie liczy się koszt materiałów, a wartość artystyczna (wymiernie mierzalna przez honorarium tfurcy/ałtysty).
A odnośnie historycznych wybroczyn, które przegapiłem łażąc po Izerach (o ja nieszczęsny!) to nasuwa mi się pewne skojarzenie - odnośnie rozważań typu "kiedy kraj się najbardziej rozwinął".
W powszechnej opinii moja mała ojczyzna jest miastem germańskim. Ludziska mówią, że Wrocław najdłużej był pod panowaniem niemieckim i że najbardziej się wówczas rozwinął. Pominę nieumiejętność liczenia lat i porządkowania danych, bo nie każdy musi być zaraz matematykiem, ale na pytanie pod czyim panowaniem Wrocław rozwinął się najbardziej odpowiedź może być tylko jedna - "ostatnim" ^^ Czyli szczęśliwie polskim, bo inaczej musiałbym szprechać po niemiecku*, a jest to czynność wysoce nieprzyjemna.
*A właściwie nigdy bym się nie urodził, o czym zwykle zapomina większość ludzi z Ziem Odzyskanych, kiedy marudzą na przesiedlenia ^^ |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 12-11-2013, 14:40
|
|
|
BOReK napisał/a: | 70 tysi za tęczę? Za abażur z kwiatkami?. | To byly drogie kwiatki, bo niepalne... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-11-2013, 18:44
|
|
|
Po przeprowadzeniu pobieżnego rozpoznania zaryzykuję, że tęczę da się "naprawić" za mniej niż 10 tys. złotych, zatem szwagier który wygra konkurs/przetarg na tę robotę ucieszy się niesamowicie. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 13-11-2013, 10:38
|
|
|
http://www.pch24.pl/czy-putin-przeprosi-polske--ambasada-polski-obrzucona-racami,19135,i.html
hahahahahaha
Wiedziałem, że tak będzie. Czekali aż nasi przeproszą i wtedy zrobili to samo. XD
Ale z tej naszej dyplomacji i przepraszających gwiazd na fb to są kloce...
https://twitter.com/sikorskiradek/status/400483731729027072
http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/artykuly/442990,michal-wisniewski-przeprasza-rosje.html
Inna sprawa, i tu oddajmy sprawiedliwość, że w razie braku przeprosin, to pewnie nieznani sprawcy pobiliby polskiego ambasadora w Moskwie, ewentualnie, jeśliby ktoś tam u nich wygrał w totka, to może tylko polskiego konsula w jakimś Petersburgu czy Kaliningradzie. Choć w sumie... jak Ławrow seksu od kochanki nie dostanie, to i tak się to może zdarzyć.
Zanim ktoś wpadnie na pomysł, by sarkazmem bronić honoru Rosjan i Rosjanek (to drugie nawet prędzej, bo +14 do testosteronu), niech najpierw się z tym zapozna:
http://wyborcza.pl/1,75477,14785350,Pobity_holenderski_dyplomata_w_Moskwie__Napisali__LGBT_.html
Wszystko przewidywalne jak odruchy Pawłowa. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|