[Luik]

Ale katolicyzm i aborcja są jak najbardziej wpisane w obecną politykę! A o tym przecież jest temat.
Poza tym do kłótni dochodzi tylko, jeśli znajdzie się ktoś o małym potencjale umysłowym, kto chce się kłócić. Z doświadczenia wiem, że da się prowadzić długą i zaciętą rozmowę o tym przy całkowicie odmiennych zdaniach. Rozmowę, nie kłótnię.

[Tabris]

[Luik]

-.- a nie lepiej przeprowadzić egzorcyzmy i się syfu pozbyć? Trochę wiary w ludzi, to nie onet.pl, żeby się zaraz banda znudzonych dewiantów, dewotów, anarchistów, nazistów i wszelkiego innego tałatajstwa rzuciła do walki, by odreagować swoje codzienne życie, w którym boją się posiadać własne zdanie... Mam nadzieję.

[Morg]

Ja sobie tylko pozwolę przypomnieć:

[Serika]

Oraz:

Cytat:

3. Na forum obowiązuje zakaz dyskusji na tematy związane z religią i polityką. W internecie jest bardzo wiele miejsc, w których można to robić – nasze forum nie musi być jednym z nich.

Temat funkcjonuje na zasadzie wyjątku i jest pod ścisłą obserwacją. Jeśli moderacja prosi o zarzucenie wątku religii, to prosimy się do tego zastosować. Natychmiast i bez dyskusji.

Dziękujemy. :)

[Luik]

Beznadziejna jest część zasad na tym forum, ale nic się nie poradzi... Jednak uważam za bezsensowne przerywanie jakiejś rozmowy, bo w bliżej nieokreślonej przyszłości z powodów na razie nie znanych może doprowadzić do kłótni. To nie jest dyskutowanie ze zdaniem moderacji (a jest może specjalny temat do tego przeznaczony? Przydałby się), tylko wyrażanie swojego zdania.

A żeby nie było, że offtop, to się jeszcze na temat napięć Izrael - Turcja wypowiem.
Nie wiem dlaczego ostatnimi czasy Turcja zmieniła swój kurs polityczny i już nie dąży do bycia strategicznym partnerem NATO w swoim obszarze, ale to im n zdrowie nie wyjdzie. Izrael zachowuje swoje znaczenie w tym rejonie, więc z pewnością USA nie byłoby zadowolone jakby się w jakąś głupią wojnę wplątał. Zwłaszcza z Turcją, która w dalszym ciągu jest związana z interesami Stanów Zjednoczonych. Stara Rzymska maksyma mówi "dziel i rządź", ale w tej sytuacji raczej trzeba łączyć i godzić, by swoje wpływy utrzymać.
Z resztą oba te kraje są za silne i zbyt rozsądnie rządzone, by podejmować tak ryzykowne starcie. Za dużo mogą stracić. Izrael już pokazał, że nie da sobie w kaszę dmuchać i może walczyć z każdym w okolicy. Ale Turcja też korzystała z pomocy USA, więc zapewne również m się czym pochwalić. Oba te kraje mogą tylko n tym stracić. Powarcz na siebie pokarzą kły, może się trochę podrapią, ale nic więcej raczej nie zajdzie.

[Ysengrinn]

[Slova]

[Luik]

Izrael siedzi w wielkim gotującym się kotle. Jego sąsiedzi nawet nie starają się ukryć swojej niechęci do tego kraju. Jakby nie patrzeć, to tam zawsze jest albo wojna, albo na skraju wojny i gdyby Izrael nie był twierdzą, to by już go zwyczajnie nie było.
Kiedyś widziałem wywiad z kimś tam odpowiedzialnym za obronę tego kraju (było to dawno, więc większość informacji się rozmyła). Sens był mniej-więcej taki, że by Izraelskie siły powietrzne były w stanie skutecznie zapobiec atakowi z powietrza, muszą być w powietrzu, nim jeszcze samoloty atakujące się poderwą. Sytuacja strategiczna do obrony tam jest raczej nędzna.

[Urawa]

Obiecałem sobie napisać kilka słów o pierwszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie", który kupiłem w piątek, w celach testowych. Pierwsze wrażenie - tabloid, jak zapowiadano. Głupowata fotka Bula - Komorowskiego jasno wskazuje, już od początku, po czyjej stronie stoi toto. A w środku? "Krzyczące" tytuły ("Nergal! Kościół się tobą zajmie!" jest moim faworytem), wiele mówiące podpisy pod tekstami ("Andrzej Waśko, prof. UJ, kibic") i generalna monotonia spod znaku "Co złego to PO). Szef SKOKów wieszczy nam bankructwo, Jan "Przecwelony Smoleńskiem" (jak sam siebie określił) Pospieszalski krzyczy o końcu demokracji, stary dement Rymkiewicz twierdzi, że w Polsce jest gorzej niż przed zaborami, bo wtedy rządzili król i ambasador rosyjski, a dziś nawet ambasador się nie musi fatygować. Zaskakujący jest brak wzmianek o Smoleńsku. Skład prosty, bez tragedii (choć czarne litery na ciemnozielonym tle to kiepski pomysł), zwraca uwagę za to brak własnej strony www czy maili do redakcji (tylko jeden - zbiorczy). Staruch siedzi w pierdlu, więc zamiast niego mamy "Felieton kibica" podpisany przez kogoś innego - nie wykluczyłbym, że to tymczasowy pseudonim "wielkiego patrioty". Teksty pisane prostym, zwięzłym językiem, krótkimi zdaniami, nierzadko podpisywane jakimiś dziwnymi pseudonimami. Przy nakładzie ponad 200 000 target pozostaje ciekawostką (małe szanse, by odebrać czytelników Rzepie). Może rzeczywiście jest to tylko gazetka na wybory? Bo w stronniczości i braku nawet udawanego obiektywizmu, "Gazeta Polska Codziennie" bije nawet "Nasz Dziennik".

[vries]

Zarzuce może nienowym linkiem, ale moim zdaniem ciekawym: preferencje wyborcze według Diagnozy Społecznej 2011. Już o tym wspominałem, ale bez tego moim zdaniem nie da się postrzegać partii politycznych takimi, jakie są.

Poza tym warto zwrócić uwagę na najnowsze sondaże. PO ostro w dół do 31%, PiS 29%, Palikot blisko progu wyborczego. Osobiście zastanawiam się teraz nad głosowaniem na Ruch Poparcia. Nie żebym Palikota szczególnie lubił, ale moim zdaniem jest to ciekawsza, bardziej wyrazista lewica niż SLD.

[Urawa]

Bardzo spodobał mi się pierwszy komentarz pod tym tekstem:

[Keii]

Nutka nostalgii - składanka z wyborów '91.

[Morg]

... i nawet o jenotach wtedy pamiętali. ;)

+ Przepychanie ustaw na ostatnią chwilę, jak zwykle, trwa w najlepsze. Zasadami przyzwoitej legislacji oczywiście nikt się nie przejmuje.

[Ysengrinn]

Staszewski i Meller posypali głowy popiołem i przyznali, że Kaczyńskiemu pomnik w Warszawie się należy, bo w końcu był Prezydentem RP i zginął na służbie. Cóż, znak to, że przynajmniej po jednej stronie barykady emocje opadły na tyle, by powrócił zdrowy rozsądek.