[Morg]

Rząd chce żebyśmy podpisywali worki na śmieci.

... nawet nie wiem jak to skomentować.

[Ysengrinn]

Ta wizja marketerow grzebiacych po smietnikach...

Pytanie - jesli nie podpisze smieci to kto (i jak) mi udowodni, ze to moje smieci i powinienem je podpisac?

[Slova]

Operator śmieciarki? Tak, jak niegdyś listonosze mieli sprawdzać, kto ma w domu teleodbiornik.

[BOReK]

Pozostaje więc jeszcze kwestia "i jak to zrobi". ;D
Jak widzę kolejne pomysły na walkę z różnymi patologiami, to mam wrażenie jakby politycy rzeczywiście grali w coś pokroju nationstates.

[Ysengrinn]

Ano. W momencie gdy smieciarz widzi przemieszane smieci z ponad stu mieszkan nie bardzo widze jak mialby stwierdzic ktore sa moje czy chocby jak duzo ich jest.

[alosza]

A moim zdaniem to mało istotna informacja, skoro jeszcze na tym etapie prawodawstwa.

Zresztą jak nie podpiszę, to co... wykroczenie? Jeśli tak, to przecież musi być w drodze ustawy, w praktyce przejść przez Komisję Kodyfikacyjną, a nie jakieś random rozporządzenie.

[Bezimienny]

[Ysengrinn]

[alosza]

[Swarga]

Ciekawe ilu będzie kapusiów wyspecjalizowanych w sprawdzaniu śmieci.

[Slova]

Donos na sąsiada, bo nie umył kubełków po kefirze?

[BOReK]

Te apele o mycie odpadów przed wyrzuceniem są niemal tak absurdalnie śmieszne jak pomysł podpisywania śmieci. Nie dość że przetwórnia i tak sama myje odpady do recyklingu przed przetworzeniem, to jeszcze ta logika - umyj i wyrzuć do śmieci. :D

Jeszcze trochę i dorobimy się przydomowych przetwórni śmieci, które w założeniu będą produkowały trochę prądu, trochę dymu i popiołów oraz będą wypluwały kosteczki różnych tworzyw i metali gotowych do odsprzedaży zainteresowanym podmiotom. I będzie to miało sens gospodarczy i wpływ na środowisko godne chińskiego Wielkiego Skoku Naprzód...

[Daerian]

[Costly]

Już widzę tą wnikliwą i pieczołowitą kontrolę wilgotności odpadów w kraju, gdzie segregowane wedle proekologicznych dyrektyw śmieci wrzuca się na pałę potem do jednej śmieciarki, gdzie w drodze na śmietnisko mieszają się równie efektywnie co kule z numerami w komorze maszyny losującej.

Jak rozumiem gonimy z naszymi pomysłami prawodawczymi trendy europejskie i też chcemy mieć coś z kategorii unormowanej krzywizny banana?

[NiBl]

U mnie trochę osób segreguje w bloku...
Największy problem jest to, że i tak nic się nie zmieniło po wprowadzeniu tej ustawy (śmietniki są takie same jak przed).
Najlepiej to widać po opakowaniach plastikowych, kiedy jest ich trochę więcej (lato) i nie mieszczą się w koszu na plastiki. Pozostaje wyrzucić worek obok... Nigdy jednak nie zapomnę tego jak jednego poranka poszedłem wyrzucić śmieci a wiatr zwiał jedną butelkę po ulicy... Czysto wyglądające miasto.