[wa-totem]

[Gość]

Wa-Totem: Wiesz, Niemcy przed 1941 rokiem też nie doceniali Rosjan, a zwłaszcza ich czołgów...
Przypominam, że to własnie Rosjanie stworzyli w swoim czasie najlepszy czołg na świecie, czyli T-64, do tego chyba jako pierwsi eksperymentowali z pancerzem reaktywnym, automatami ładującymi oraz obroną aktywną i pasywną, i chyba też pierwsi wpadli na to, że armaty czołgowych można wystrzeliwać pociski rakietowe... Aha, Pierwszym BWP na świecie był radziecki BMP-1...

[Ysengrinn]

A ja przypominam, że Rosjanie są również mistrzami maskirowki.

[Slova]

A może tylko nam się wydaje, że są?

[wa-totem]

Ależ ja to wszystko wiem.

Tylko że śledzę fakty. A te są nieubłagane - Armata miała trafić do jednostek liniowych w 2015, potem w 2016... i co? I jajco. Armata jest maskirowką, a do jednostek trafiają kolejne T72B3 a zapowiadane są i B4.

To samo dotyczy KTO pk.Bumierang... niby tyle, że przynajmniej sfotografowano coś więcej niż defiladowe atrapy, ale patrząc po tym co trafia do jednostek... dalej zamawiane są moderki archaicznych BTRów (chociaż tyle, że naprawdę dobrą wieżą). A po MAKS w Żukowskim i premierze BTR-87, można ze spokojem powiedzieć, że i Bumierang okazał się za wysoko postawioną poprzeczką. A to nie koniec... na tegorocznej paradzie zwycięstwa ktoś zrobił selfie z Kurgańcami w trakcie rozładunku. Zdjęcie niemal natychmiast zniknęło (z całym profilem na vkontate) ale nie zanim specjaliści Jane's wypatrzyli, że "superpancerz" burtowy to na razie otwarte od spodu, całkowicie puste blaszane puszki. I znów, nic dziwnego - rozwój takiej maszyny to są długie lata. Wysypy jak w ostatnich latach zwyczajnie się nie zdarzają.

I jeszcze jedno.

Proszę nie interpretować tego wszystkiego jako lekceważenia czegokolwiek. Nie istnieje zły sprzęt wojskowy - tylko taki, który jest niedostosowany do taktyki używającego go wojska.

T72B3 pod wieloma względami to nasz "Twardy", ale w kilku kluczowych elementach bije Twardego na głowę... a i taktyka pancernej karuzeli, którą opracowano w Syrii i Donbasie, stanowi ŚMIERTELNE zagrożenie, bo nic nie wskazuje by ktokolwiek z naszych otłuszczonych generalskich trepów się obudził, trochę pomyślał (wiem, to boli) i spróbował ją skopiować... tym gorzej, bo czołgi operujące w karuzeli są w stanie dotrzymać kroku konstrukcjom zachodnim (poza tempem manewru, bo kijowej przekładni nie przeskoczysz) a i "syndrom latającej wieży" ich już nie dotyczy. Jedyna niedogodność to konieczność rozwinięcia większych sił i sporo większa wrażliwość logistyczna.

Myślenie w WP wygląda tak, że kiedy Gliwice poszły po minimalnej linii oporu i zaproponowały by przynajmniej zainstalować w naszych "T-ciakach" APU, bo taki wydatek zwróci cię po 16-18 miesiącach w oszczędnościach na paliwie, odpowiedź brzmiała "Nie jesteśmy zainteresowani". A w czasie dobrej zmiany, najpierw podtrzymano tą linię, potem wywalono szefa IU który ją prezentował, potem bąknięto że z T-ciakami coś trzeba zrobić, a jak przemysł zaczął pieścić prototypy to znowu przyszło nieoficjalne 'niet'.