[Caladan]

[Eire]

Widzę, że wesele, że niech się sułtani Burnei schowają, ale co będziemy żałować!

[Fei Wang Reed]

A tak swoją drogą to jest śmiesznie. Jest w internecie. Cokolwiek miałoby to znaczyć.

[Altruista]

[Fei Wang Reed]

Al, i, co ważne, zawsze było co robić na tej "wsi absolutnej". Aczkolwiek nie znaczy to, że, jakkolwiek śmiesznie to brzmi, nasze pokolenie "dzieci i młodzieży" od obecnego jest lepsze. Po prostu inne warunki początkowe - nic więc dziwnego, że i wynik nie jest tożsamy.

[Eire]

Mówcie za siebie, ja na wieś nie lubiłam jeździć nigdy- komary, kleszcze, krowy i nic nie wolno nam było. Wsi wesołej mówię NIE!

[Costly]

A ja nigdy na wieść jeździć nie lubiłem z innego powodu - nie było tam boiska! Nie mogę trzymać się okolicy, gdzie w pobliżu nie ma dwóch bramek...

[Norrc]

Ha! A mi się wieś kojarzy bardzo dobrze. Miałem tam pięcioro kuzynostwa, więc zawsze była masa ciekawych rzeczy do zbrojenia. Od rodeo na cielakach i innych zwierzakach począwszy, a na konstrukcji oręża i machin wszelakich, a następnie wykorzystaniu ich w praktyce skończywszy. Wszystko zależy od wyobraźni, towarzystwa i zainteresować, a ja dni spędzone na włóczeniu się po polach, łąkach i lasach, wspominam jako jedne z najpiękniejszych w życiu. Z chęcią bym się cofnął w te czasy, gdy życie wydawało się proste i przyjemne, a człowiek żył z dnia na dzień.

[Costly]

Nie ukrywam, że sam też nie umiem wysiedzieć w okolicach całkiem zurbanizowanych ;p Dlatego strasznie źle wspominam czasy, gdy za młodu mieszkałem przez dwa lata w Warszawie - dla mnie miasto-koszmar, ostateczny symbol miejsca, gdzie przebywać mogę tylko zawodowo (i jak na ironię, często to muszę robić -,-).

...to co, najbliższe tygodnie w MACu upłyną pod znakiem młodopolskim, z wszechogarniającym zachwytem wsią? ;p

[Altruista]

Może zmieńmy już temat bo nie wiadomo którą nogą wstała dziś z łózka szefowa ;p.

Może zmieńmy już temat bo nie wiadomo którą nogą wstała dziś z łózka szefowa ;p.

[Norrc]

[Altruista]

Norrc ty dobrze wiesz co miałem na myśli. A jeśli nie to wbijaj mi na gg. Grzecznie ci tam wytłumaczę ;p.

Norrc ty dobrze wiesz co miałem na myśli. A jeśli nie to wbijaj mi na gg. Grzecznie ci tam wytłumaczę ;p.

[Eire]

Popracowałby jeden z drugim przy tych uroczych, zagruźliczonych krówkach to by się migiem z zachwytów wyleczył

[Costly]

...albo patrząc na wiejskie klimaty od innej strony - spotkanie w remizie strażackiej, przy bimbrze od sołtysa ;p

Tak w ogóle, z ogłoszeń specjalnych dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: kic nie będzie brał udziału już w rozgrywkach z nami, z prostego powodu - dorobił się bana bezterminowego. Kicowi gratulujemy spełnienia odwiecznego marzenia, aczkolwiek wyrażamy ubolewanie, że noty za styl przy tym były cholernie niskie.

[Shadow Dancer]

Uczcijmy to minutą ciszy? Damn... Żadnej ciszy! Co za...! Aż słów brakuje.