Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Forumowa Mafia - komentarze poedycyjne |
Wersja do druku |
Asthariel 
Lis

Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2010, 18:39
|
|
|
Z racji niskiej frekwencji dzisiaj podejrzewam, że do 21 wszyscy nie zagłosują, więc odwołuję termin składania linczów - lincz będzie, jak wszyscy zagłosują (chyba, że ktoś nie może).
No i chyba zapomniałem podać warunki zwycięstwa dla mafii :-) Niewinni wygrywają, gdy dorwą mafię. Mafia, jeśli będzie jej tyle samo, co niewinnych. Zatem 6 graczy w tym 3 mafie - zwycięstwo mafii. 4 graczy w tym 2 mafie - zwycięstwo mafii. 3 graczy w tym mafia - jeszcze niewinni mają szanse. |
|
|
|
|
 |
Potwór Latacz 
Czajnik w Mroku

Dołączył: 06 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 23-08-2010, 18:49
|
|
|
Latacz siedział w fotelu zgarbiony nad obszarpaną karteczką. Ołówek którym po niej skrobał był zgryziony niemal na drzazgi. Nie gustował w drewnie więc mimo iż destrukcja narzędzia pisarskiego pozwalała mu się skupić, odrzucił ołówek w kąt.
Na karteczce zapisał imiona tych których znał. Przy każdym imieniu drobnym maczkiem zapisane były jego obserwacje na temat zachowania i głosy jakie oddali podczas linczu.
Szczególną uwagę zwróciło kilka osób...
cehijow... uważa, że ma sprawdzone informacje. Czy prawdziwe? Czy służą tylko do odwrócenia uwagi? Jeszcze za wcześnie by o tym decydować pomyślał. Nadal może okazać sie zarówno przyjacielem jak i śmiertelnym wrogiem. Aczkolwiek...
Osoby głosujące na niego. Caladan, moshi_moshi... Może to był strzał w dziesiątkę? Może krew_na_ścianie rzeczywiście jest w mafii? Może zagłosowała na Serikę bo wiedziała ze jest niewinna, a cehijowa i tak nie uda im się zabić rękami tłumu?
Ponadto, jeszcze 2 inne osoby wzbudziły jego podejrzenia...Dość! Jeżeli okaże się, że trafił z oskarżeniami a ktoś się o tym dowie będzie źle. Nie może robić sobie zbyt wielu wrogów.
Wtedy przynajmniej moja śmierć będzie wskazówką dla innych- niewesoła myśl. Nie uśmiechało mu się być wskazówką. A zwłaszcza martwą. Już wczoraj zwrócił na siebie dość uwagi.
Latacz teatralnym gestem złapał się za głowę. "Ajajaj"- wyjęczał. Za dużo pytań, za mało powiązań... A wybrać trzeba. Teraz kiedy tłum ma już krew na rękach odwet jest nieunikniony, lawina ruszyła. Warto było by jeszcze z kimś pogadać co sądzi o tej całej sprawie. Nikomu nie można ufać ale nawet najmniejsza wskazówka może być cenna.
Postanowił przespacerować się po mieście licząc, że napotka kogoś z kim mógłby wymienić opinie. A tymczasem:
LINCZ - Caladan |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
 |
Caladan 
Chaos is Behind you

Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 23-08-2010, 19:17
|
|
|
Szkoda było śmierci Seriki. Zawsze była dobrotliwą duszyczką. Caladan nie brał udziału w całym zajściu. Jedynie lukał co się dzieje na ulicy za pomocą swojej lunaty. Zauważył 3 osoby, które ze sobą rozmawiały. Dzięki swoim zdolnościom rozczytywania słów. Widział, że coś knują za plecami pozostałych ludzi. Pomyślał co za zgranie. Znowu cała trójka typuje podobnie. Wiedział jedno on może być następny. Całą rozmowę zaczął Mirror, ale mógłby być przypadkową osobą, która nie wiedział na kogo rzucić winę. Kora podburzyła Potwora Latacza i ona była najbardziej podejrzana z całej trójki. Caladan mocniej trzymał swój nóż do piersi.
Lincz: Koranona |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
 |
seshiro 

Dołączyła: 20 Paź 2009 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 23-08-2010, 19:43
|
|
|
Seshiro wyszła z mieszkania, zamknęła drzwi i odruchowo rozejrzała się w mrocznym korytarzu. Wiedziała co ostatniej nocy stało się z Athi. W końcu wieści w małym mieście rozchodzą się bardzo szybko. Wiedziała też o linczu... Planowała jechać do centrum miasta, w jakieś tłoczne miejsce. W końcu w tłumie bezpieczniej.
Wsiadła do autobusus. Jej głowę zaprzątały myśli o Serice i linczu. Jak mogło dojść do takiej pomyłki. Wszyscy wydawali się podejrzani. Mirror, Caladan... źle im z oczu patrzy to fakt, ale był ktoś kto wzbudzał większe podejrzenia. tajemniczy, snujący dużo wniosków, jakby chciał odwrócić od siebie uwagę.
LINCZ-Potwór Latacz |
_________________ Just open your eyes and see that life is beautiful.
 |
|
|
|
 |
Tren 
Lorelei

Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2010, 20:04
|
|
|
Tren ścigana przez ciągnący się za nią niczym płaszcz uczuciem paranoi ponownie przemierzała ulice. Właściwie nie chciała wychodzić, nie po tym, gdy jej podejrzliwość dostała kolejną pożywkę. Jednak znaleziona na wycieraczce reklama Dwa niemożliwe do złamania zamki w cenie jednego okazała się być zbyt pociągająca. Siedem to szczęśliwa liczba, ale przekręcona ósemka to w końcu symbol nieskończoności. A złamanie zabezpieczeń prowadzących do jej pokoju - jej twierdzy - miało zabrać nieskończoność. I dlatego Tren szła teraz ulicą ze schowaną pod płaszczem parą najnowocześniejszych zamków. Niestety z powodu nagłego wzrostu zamówień będą je mogli zamontować dopiero jutro. Dziewczyna westchnęła, gdy minęła ją kolejna wrzeszcząca grupka domagająca się linczu. Jeszcze im się nie znudziło?
Tren z pewną irytacją przypomniała sobie straszną wrzawę jaka miała wczoraj miejsce pod jej oknem. Czyjaś twarz mignęła jej w centrum tłumu. Dziewczyna z zaskoczeniem zanotowała, że pamięta imię tej osoby. Cóż, skoro i tak muszę zagłosować... a dzięki temu może następnym razem wieczorem będzie spokój.
LINCZ - Potwór Latacz |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
 |
Lila 
BAKA Ranger

Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 23-08-2010, 20:10
|
|
|
Dziewczyna poprawiła spadający z ramienia plecak. Zastanawiała się o co chodzi z całym tym zamieszaniem. Giną kolejne osoby... Ulice nie są już bezpieczne tak jak kiedyś. Lepiej jak najszybciej udać się z powrotem do domu. Przechodząc koło sklepu usłyszała urywki rozmowy dwóch zakapturzonych osobników, padło tam między innymi imię Potwór Latacz. Dziewczyna wiedziała, że już gdzieś je słyszała, lecz nie mogła przypomnieć sobie gdzie.
LINCZ - Potwór Latacz
( przepraszam za krótki i kiepski post, nie czuje się najlepiej ) |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
 |
|
|
|
 |
krew_na_scianie 
kościsty seksapil

Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 23-08-2010, 20:38
|
|
|
Kolejna niewinna ofiara. Krew od początku nie wierzyła, że Serika może mieć jakieś powiązania z mrocznym światkiem przestępczym. Stało się jednak, a jedynym sensownym posunięciem w tej sytuacji jest wymierzenie sprawiedliwości! Koniec tego bezczynnego czekania. Krew wyruszyła do miasta szukając wzrokiem tłumu, który zebrał się ponownie, by wybrać następną osobę. Tylko na kogo wskazać tym razem?
Zimna logika wskazywała, by kolejną ofiarę wybrać z grona osób pomstujących o śmierć Seriki. Krwi nie chciało się wierzyć, że był to zwyczajny przypadek! Wielce prawdopodobne jest, że ktoś (Mirror, Koranona, może Llia czy JJ) nie robią tego z własnej woli. Jednak wyboru należy dokonać. Uśmiechając się szyderczo Krew wykrzyczała ponad tłum:
LINCZ - Potwór Latacz |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
 |
Potwór Latacz 
Czajnik w Mroku

Dołączył: 06 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 23-08-2010, 20:52
|
|
|
Im dłużej Latacz przysłuchiwał się rozmowom ludzi tym bardziej marszczył brwi i przygryzał wargi. Próbował rozmawiać, ale nikt go nie słuchał. Wielu rzucało mu ponure spojrzenia pełne wrogości.
Pomyślał, że teraz już za późno, ale przecież wiedział że ci którzy siedzą cicho zawsze są poza podejrzeniami. A on cóż, nie umiał....
Postanowił podejść do gromadzących się powoli ludzi i podyskutować i przekonać ich o swojej niewinności.
"Słuchajcie! Chcecie zlinczować niewinnego człowieka? Popatrzcie tylko dookoła...
Nie wiem nic o innych, mogę jedynie podejrzewać. Wiem tyle że jestem niewinny. I staram się jak mogę aby sprawca został ukarany. "
Latacz czuł się nieswojo... otaczały go ponure postaci. Wszyscy zamknięci w sobie jakby wiedzieli to o czym on pomyślał dopiero po fakcie: Nie Wychylać Się!
"Ludzie w ten sposób zabijemy całe miasto zanim mafia zdąży ruszyć palcem! Odrobiny rozsądku i współpracy.." Miał wrażenie, że nikt go nie słucha. Było źle. |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
 |
moshi_moshi 
Szara Emonencja

Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:02
|
|
|
Powoli zbierało się na deszcz. Najwyższa pora, upał robił się nie do zniesienia. Serika, hmm... W tym mieście nie ma miejsca dla niewinnych i naiwnych, biedna dziewczyna naprawdę sądziła że anielska buźka i nienaganne maniery pomogą jej przetrwać w tym dziwnyn miejscu? Mafia ma długie macki, zawsze miała... Swoją drogą, intrygująca instytucja, z chęcią dowiedziałabym się o niej czegoś więcej... Ale to nie jest łatwe, najpierw trzeba mieć haczyk, punkt zaczepienia. Tymczasem wszystko idzie nie po mojej myśli, giną "niewinne" osoby, a ten który mógłby być pomocny, Cehijow, ukrywa się, zdecydowanie zbyt dobrze się ukrywa. A może zmienić taktykę, skusić go, poudawać jego przyjaciela? To może się opłacić... Nawet jeżeli ten wrzeszczący tłum ma rację i to Potwór Latacz jest jednym z członków mafii, nic nie stracę jeżeli nie pójdę za jego głosem. Być może dzięki temu uda mi się wywabić innych członków tej "szacownej" organizacji... Tak, to jest myśl! Ostatecznie jasnych dowodów brak, każdy jest podejrzany...
Moshi wreszcie zakończyła swoje rozmyślania, wybrała kilka interesujących ją tytułów i zapłaciła włścicielowi kiosku. Z pomiętej paczki wyciągnęła papierosa (bez filtra), odpaliła go i powolnym krokiem ruszyła w stronę biura. Przechodząc obok największej grupki "plotkujących" wyszeptała tylko:
Lincz - krew_na_ścianie |
_________________
 |
|
|
|
 |
znw 

Dołączył: 07 Sie 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:28
|
|
|
Znw od razu wiedział, że Serika była niewinna. W poprzednim dniu podejrzewał kogoś innego. Właśnie szedł w kierunku tłumu. Nagle usłyszał głos ponad tłumem "Potwór Latacz" i włączył się do dyskusji.
"Głosowałem na niego poprzedniego dnia i w tym zrobię to samo". Po chwili dowiedział się, ze nie był jedyną osobą, która była sceptycznie nastawiona co do jego niewinności. Głosy innych mieszkańców sprawiły, że był bardziej pewny co do jego winy.
LINCZ - Potwór Latacz |
|
|
|
|
 |
Asthariel 
Lis

Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:35
|
|
|
11 osób zagłosowało, wszyscy poza J.J. Prowadzi Potwór Latacz z 5 głosami, drugi jest Caladan z 3. Jako, że jest was kilkoro online pytam - kończyć w tym momencie głosowanie, czy dać czas na jakieś próby obrony? |
|
|
|
|
 |
Potwór Latacz 
Czajnik w Mroku

Dołączył: 06 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:44
|
|
|
Asthariel, chyba nie mam szans na przeżycie tym razem... : )
Nie ma co przeciągać niepotrzebnie...chyba że ktoś chce zmienić zdanie jeszcze : P |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
 |
Caladan 
Chaos is Behind you

Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:48
|
|
|
Zamieniam swój głos z linczu Koranony na lincz Potwora Latacza. Bo jestem zły tam gdzie mogę xD. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
 |
Asthariel 
Lis

Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2010, 21:55
|
|
|
No i to chyba przesądza sprawę. A że nie mam dziś zbytniej ochoty pisać fabularnego posta...
W linczu ginie Potwór Latacz, który odlatuje do krainy wiecznych łowów. Był niewinny!
W mordzie ginie Seshiro. Tym samym zostało was 10, w tym 3 mafie. Jeśli nie traficie nikogo w następnych 2 linczach - przegrywacie.
Upity przez opoju zostaje Caladan - przez następny dzień nie możesz głosować, i pisać postów w temacie - możesz najwyżej opisać, jak wracając z baru zaprzyjaźniasz się ze znakami drogowymi, i ostatecznie zasypiasz na czyimś trawniku ;-P
Lincze:
1 znw > Potwór Latacz
2
3 Seshiro > Potwór Latacz
4 cehijow > krew_na_scianie
5 Mirror > Caladan
6
7 krew_na_scianie > Potwór Latacz
8
9 Koranona > Caladan
10 Tren > Potwór Latacz
11 Lila > Potwór Latacz
12 J.J. > J.J. (autolincz)
13 moshi_moshi > krew_na_scianie
14 Caladan > Potwór Latacz
15 Potwór Latacz > Caladan
Lista graczy:
1 znw
2
3
4 cehijow
5 Mirror
6
7 krew_na_scianie
8
9 Koranona
10 Tren
11 Lila
12 J.J.
13 moshi_moshi
14 Caladan
15 |
|
|
|
|
 |
cehijow 
Sługa Miecza i Korony

Dołączył: 15 Lip 2008 Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2010, 22:29
|
|
|
Cehijow miał niespokojny sen. Jesteś tchórzem! - Głosy nie dawały mu spokoju - Stoisz na krawędzi przepaści!. Obudził się przed świtem. Wstał i podszedł do wielkiego lustra o złotej ramie. Wpatrywał się w nie długo aż do momentu wpadnięcia pierwszych promieni słońca do pokoju. Zaczął nagle mówić do swego odbicia jakby widząc w nim jedynego przyjaciela i powiernika.
- Potwór Latacz się poświęcił, tak jak inni, te wszystkie ofiary były niezbędne. Teraz nastąpiła decydująca faza 10 osób z czego 3 są członkami mafii,3 zwyczajnymi mieszkańcami a 4 mają unikatowe zdolności mogące pomóc w moim planie.
Sięgnął po szklankę i butelkę taniego wina. Nalał sobie i popijając myślał na kolejnymi swoimi krokami. Potrzebował jednego dnia. Jeśli w tym czasie nie pozna tożsamości tej jednej konkretnej osoby, postawi wszystko na jedną kartę. Po 4 szklance nagle zsunął się na podłogę.... |
_________________ Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
William Butler Yeats. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|