Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czworonożni towarzysze |
Wersja do druku |
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 03-11-2005, 15:36
|
|
|
sam powiedziales ze hoduje wiec raczej nie sa zbytnio osfajane :P wiec nie dziwie sie ze uciekaly :P
fakt faktem drapac potrafia :P |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-11-2005, 11:33
|
|
|
Historia Autentyczna!!!
Żyję w Białym na Przyjaźni a właściwie na Antoniuku. Kto wie o co chodzi ten wie. Więc widok psa Dobermana zadziwiajcy nie jest.
Idzie IT. do biblioteki, spokojnym, swobodnym spacerkiem. Szczęśliwa zadowolona. Pochmurno, wieczorek. Miodzio.
Zza budynku wyłania się Pies.
Wielkie bydlę, uszy na szpic, ogona brak, długie, mocne łapy z pazurami... Zamiast obroży łańcuch i zamiast smyczy łańcuch. W kagańcu i tak dalej...
Innymi słowy robił wrażenie maszyny do zabijania.
Taka szybka projekcja właściciela którego nie widziałam jeszcze. Mięśniak, pewnie na łyso ogolony i pewnie...
Zza rozu, z łańcuchem zawiniętym na dłoni idzie... Babcia.
Brążowy płaszczyk, parasol na na przedramieniu, berecik, życzliwy wyraz tważy. I ten Pies...
Jaki to był Widok! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2005, 13:42
|
|
|
nice .. to musiala byc jakas hardcorowa babcia ;p
Ja slyszalem taka akcje .. Moja qmpela byla u Ciotki ciotka miala suke dobermanka ;] nio i pies uciekl za ogrodzenie to qmpela poszla go szukac ..zobaczyla i goni psa, pies nei zwraca uwagi .. to powiesila mu sie na szyji i krzyczy "stoj" .. a niecale 5m dalej samochow wypchany dresami i oni tak patrza jakas dziewczyna lapie Dobermana za szyje :P i szczeny w dol ..
kolejny dowod ze wlasciciel ma najwiekszy wplyw na charakter psa a nie rasa .. pies nie byl uczony agresji i jest mega ;] |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-11-2005, 14:18
|
|
|
W ogóle psy trzymane w domu, przy ludziach, zazwyczaj agresywne nie są - chyba, że trafi się jakiś niezrównoważony psychicznie, bo to też się zdarza. U mnie na osiedlu jest mnóstwo dobermanów i chyba wszystkie są kochane i łagodne...
Ale to kwestia podejścia. Najsympatyczniejszy pies może zdziczeć, jeśli się go trzyma na łańcuchu i właściciela widzi tylko wtedy, kiedy mu coś do jedzenia daje...
Ja w życiu nie zapomnę, jak byłam na działce (zabita dechami wieś, jakieś dwa kilometry dalej większa - już ze sklepem) i sie przeszłam ze zwierzakiem na zakupy. Zwierzak jest duży, czarny i wobec ludzi łagodny (no chyba, ze ktoś się go boi, ale to inna sprawa). Doszłam do sklepu, przewiesiłam smycz przez barierkę, bo co ja go uwiązywać będę, jak i tak na chwilę tam wchodzę... Pies siedzi i czeka, do czekania pd sklepami jest przyzwyczajony. Wychodzę, a ludzie z awanturą, że takie niebezpieczne bydlę i nieuwiązane... (pies nadal siedzi i wrzeszczących ludzi ma głęboko gdzieś). Nawet mi do głowy nie przyszło, że ktoś się może przyczepić ^^" |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-11-2005, 14:28
|
|
|
Tu nie chodziło o to że pies był groźny, bo mnie samą przed blokiem raz nastraszył widok dobermana który to biegał bez smyczy i bez kagańca i... nic. Podszedł, powąchał, dał się pogłaskać i poszedł bo pan zawołał.
A serce miałam na ranieniu nieźle bo to późna noc była i nawet w moim mieszkaniu obie dzi...ewczyny spały więc jak coś to pomocy z nikąd.
Chodziło bardziej o fakt jak to wyglądało. Słodka babunia z morderczym dobrmanem na łańcuchu. Sam fakt! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-11-2005, 14:31
|
|
|
Skoro o ciekawych przypadkach psich... Pamiętam, jak to swego czasu widzę kolesia - duży, ogolony drab woła swojego psa. "Rambo! Rambo! Do nogi!". No to ja sobię myślę, cóż to za psi morderca będzie i już się chować zaczynam (świat wie, że ja do psów nie pałam miłością) i patrzę jak zza zakrętu wybiega jamnik... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2005, 14:38
|
|
|
hehe :P Zycie jest dziwne :P
ale wiesz po czesci moge zrozumiec taka babcie .. pewnie sama jest staruszka .. dzieci sie wyprowadzily syn kupil jej psa zeby nei bala sie po osiedlu chodzic sama, to jest pewnie sposob na odstraszenie potencjalnych napastnikow ktorzy pewnie zainteresowaliby sie babcina renta .. pies pewnie mimo tych lancochow .. jedyne co moglby zrobic to przewrocic i polizac :P
ale chyba wiec co to za widok .. mniej wiecej taki jak "lysy" kolega bawi sie ze swoim psem.. no ale pies to jakas rasa zlotawa taka slodkie oczka .. typowy pies kanapowy :P
tak czy inaczej |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-11-2005, 16:08
|
|
|
Taa??? No to z innej beczki i trochę oftop ale fajna... historyjka powiedzmy.
Jedzie IT. piątką. Solarisek, miodzio, nowiutki i pachnący.
Tłok! Aż głowa mała.
Wciśnieto IT. w barierkę przy oknie i stoi IT. ruszyć się nie może.
Dociska się do niej jakaś babeczka, biała kurteczka, taka modna, jakby wytara i z wykruszonym meszkiem. Złotawobiałoczarna.
Widać kawałek tważy z makijażem i farbowane włoski blond bardzo jasny.
Nagle autobusik żuca i staje.
IT. wysiada a przynajmniej prubuje kiedy nagle słyszy: Janek a...
Ogląda się z trudem i przerażona spostrzega że owy Janek to ta dziewczyneczka co się do niej wciskała i że bynajmniej dziewczyneczką nie jest a nawet taką malutką brudkę ma...
I wiecie jak mi to spotkaie poprawiło nastruj?! Aż dziwne! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2005, 16:36
|
|
|
Znajoma mamuś ma pieska jeszcze mniejszego niż jamnik (ja jestem kociara, nie znam się na rasach psów ^^"). Nazywa się Killer. |
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2005, 17:08
|
|
|
IT. napisał/a: | I wiecie jak mi to spotkaie poprawiło nastruj?! Aż dziwne! |
:>
az dziw ze tacy ludzie iestnieja .. mozna zrozumiec istnienie farbowanej blondynki z w bialych ciuchach z makeupem .. no ale facet ? to ze sie farbuje na blond moge zrozumiec .. to ze biega w bialych ciuszkach z meszkiem .. ale zeby facet make up mial .. to juz przesada :P to 1 oznaka apokalipsy .. :P |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-11-2005, 17:52
|
|
|
Ty nie pojąłeś ja krewsko dziewczyńsko on wyglądał! A ten Makeup to żetelne pół biedy przy ciuchach! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2005, 19:18
|
|
|
To moze on byl poprostu Gejem, jakby nie patrzec coraz czescie tacy ludzie maja odwage pokazac sie tak jak chca .. bo jak zaczelam tak czytac opis to przypomnialo mi sie zdjecie z Castle Party qmpeli gdzie wlasnie byla na fotce ze znajomym Gejem(jak zobaczylem tez bylem w lekkim szoku :X), kto wie .. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-12-2005, 15:15
|
|
|
Psisko... Narazie nie ma imienia, ale najpewniej nazywać się będzie Felek. Jest strasznie podobny do poprzedniego i uwielbia się bawić.
I to nie jest jamnik!
HPIM2965.JPG
|
|
Plik ściągnięto 54 raz(y) 866,35 KB |
|
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-12-2005, 16:09
|
|
|
Jasna cholera, jakie to urocze *____*
(Co nie zmienia faktu, że zapewne gdyby się chciało ze mną bawić to oddaliłabym się z lękiem w oczach) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-12-2005, 18:42
|
|
|
Cytat: | o nie zmienia faktu, że zapewne gdyby się chciało ze mną bawić to oddaliłabym się z lękiem w oczach) |
On ma góra 20 centymetrów wzrostu, ząbki jak małe igiełki i ledwie sobie radzi z żuciem karmy... A chciałby się z tobą bawić na pewno. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|