Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czworonożni towarzysze |
Wersja do druku |
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 04-06-2009, 18:57
|
|
|
Wygląda na lekko puszysta :) Jeśli faktycznie ma parę zbędnych kilogramów to dobrze będzie ją odchudzić, ma w sobie zdecydowanie sporo z owczarka niemieckiego, a te niestety często mają problem ze stawami... Poza tym jest śliczna, bardzo podobna do mojej suczy. I też ma siwy lekko pyszczek! A mojej za tydzień z hakiem stuknie 6 latek... |
_________________
|
|
|
|
|
Kikimora
..lubię bakerollsy.
Dołączyła: 05 Lip 2009 Skąd: Świnoujście Status: offline
|
Wysłany: 13-07-2009, 20:58
|
|
|
Mój grubasek. Niegrzeczny jak sto diabłów, chytry i przebiegły, nie lubi mnie i tylko mnie w całej rodzinie. Mimo to kocham go, bo pyszczek ma słodki, nie marudzi, jak jest głodny, miękki, ciepły, ma puszysty ogon niczym Horo, choć kiedyś mówiliśmy, że mamy smolistego lisa. xd
Zje wszystko, nawet ogórki kiszone. Nie pogardzi alkoholem ( zbity kieliszek, pies pod stołem, wiem, że nie zdrowe dla niego, ale sam sprząta ;p ). Jest na prawdę perfidny. Gdy widzi, że ktoś zwróci na niego uwagę, dajmy na to turysta z dzieckiem, przeciętny, jak zawołam, to ten turysta TEŻ MUSI go zawołać. Pies - nie wierza stereo, idzie do turysty, w dodatku udaje, że mnie nie słyszy. Ale jakikolwiek by nie był i tak go nikomu nie oddam. <33 |
_________________ Niedożywieni i gruźliczy
Studenci walczą z błazenadą
Sztanbał szlachetne weksle liczy
Patrioci do Paryża jadą
W powietrze wylatuje zamek
Stając się marzeń rozpadliną
Rzecki umiera weteranem
Wokulski znika pod ruiną |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Meido
Hauuu...!
Dołączyła: 15 Lip 2009 Skąd: z piątego piętra Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2009, 18:59
|
|
|
Łapa AKA Cholerny Futrzak
Wredne, kapryśne, leniwe, autentycznie groźnie, słodkie, mruczące stworzenie. Chyba płci żeńskiej. Gardzi karmą dla kotów, za to uwielbia kawę, makaron i obierki z ziemniaków. Lubi spać w różnych dziwnych miejscach, jak np. próg czy betoniarka. Otaku z krwi i kości - zawsze ogląda ze mną anime, a szczególnie upodobała sobie ostatnio Umineko no Naku Koro ni (wydaje mi się, że Kanon ją denerwuje; ucieka, gdy pojawia się na ekranie). Nie wraca na noc i przysparza swoje właścicielki o załamanie nerwowe (na pewno ją coś rozjechało! Albo jaki pies ją złapał!). Na zdjęciu podczas posiłku, do połowy w wiadrze z obierkami, lustruje pokój swym demonicznym spojrzeniem. |
_________________ Honestly what will become of me
Don't like reality
It's way too clear to me
But really life is daily
We are what we don't see
Missed everything daydreaming
Nakarm stwora! |
|
|
|
|
aneta11111
Ta od dziwnych rzeczy
Dołączyła: 20 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 05-08-2009, 15:10
|
|
|
hmmm w sumie pare dni temu zostaly oddane w dobre ręce ale jeszcze uważam, ze są moje:) Piękna puchata niewiasta i krotkowłosy młodzian:)
btw taaak to pudelko po tyskim xD zrobilam im tam lózeczko. A i buty taty xD
A tak poza nimi to mam jeszcze 3 koty(dlatego musialam odac te małe:/). Zaden z moich pupilów nie ma imienia. Nawet nie wiem dlaczego:P ale maja rożne charakterki:D Najstarsza kotka to taka przylepka:p Nastepnie jest kot który sprawia wrażenie "przepraszam ze zyje". I na koncu najciekawsze- księżniczka mojego taty. Nienawidzi mojej mamy, zawsze na nią syczy:P potrafi polozyc sie na srodku pokoju a jak ktos chce przejsc ona zaczyna sie denerwowac i wydawac swoisty dzwiek jakim jest "phhhh". Tata nauczyl ja "szczekac" i robic fikołki^^ |
_________________
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 14-07-2010, 16:21
|
|
|
Odkurzam stary wątek (i jeszcze starsze konto na forum, khy...), bowiem tu także muszę się pochwalić moją rozrastającą się w niekontrolowanym tempie rodziną, taka ze mnie dumna kocia mama! :) Kotami, niestety, opiekuję się głównie sama, jako że głównie sama z nimi mieszkam, ale jakoś dajemy radę (co prawda w pobliskiej lecznicy znają mnie już jako tę młodą kociarę-panikarę, ktora wzywa weterynarza do co drugiego kichnięcia, tłumacząc to niechybną domową epidemią :P)!
Oto moja kolekcja kotów mniej lub bardziej niezwykłych, a więc kotów zarówno pełnowartościowych ;) jak i tych nieco niepełnosprawnych:
1. Kota - lat 12, traum życiowych niewiele - innymi słowy zamieszkuje nasze kanapy od zawsze, a trafiła na nie w dzieciństwie z innego, równie przyjemnego domu. W tej chwili starsza i dość aspołeczna pani, we własnym mniemaniu królowa stada na zasadzie a-spróbuj-mnie-któreś-dotknąć. Przyjaźni z przybranym rodzeństwem raczej już nie będzie. Prawdopodobnie już tu gościła, ale to było (jeśli było) tak dawno, że wybaczcie niepamięć :)
2. Kusy - domowa przybłęda, najprawdopodobniej kot powypadkowy jeszcze przed ostatecznym zagubieniem - z ogona pozostał mu mały kikutek (wg weterynarza na skutek profesjonalnej amputacji), a tylnymi łapkami nieco dziwnie przebiera :) poza tym ostoja cierpliwości, mądrości życiowej i miłości, a jednoczesnie odkrywca i podróżnik (co niestety poskutkowało w koncu przetransportowaniem go z domu z ogródkiem do miejskiego mieszkania, bo ulica + 'życzliwi' sąsiedzi i ich trutki na szczury...). Niecałe dwa lata temu oceniony na jakieś 5 lat, ale ostatnio coś nam się zaczął starzeć, więc trzeba to będzie skorygować :)
3. Łapek - udomowiona (choć czasem mamy wątpliwości, czy to aby nie dziki symulant, który podpatrzył co robić, żeby go karmili :P) przybłęda, również powypadkowy - ma źle zrośniętą kość łopatkową, przez co jednej z łapek nie prostuje ani nie używa - innymi słowy - jego trójnogi tupot słychać z daleka :) To dość stare zdjęcie, na którym widać jeszcze odparzenia (czy co to tam było) pod pachą - dziś już zarośnięte futerkiem, a sam kocur jest (niestety, ale walczę z tym) cięższy o dobrych parę kilo. Łapek to najcwańsze zwierzę, o jakim słyszałam - zanim zamieszkał ze mną, nie dał mi się dotknąć, zaś natychmiast po pierwszym podanym przeze mnie posiłku (udał że) pokochał mnie bezgranicznie. To on musi spać najbardziej wtulony, moje kolana to jego miejsce, a jeśli tylko z jakiegoś powodu zacznę mu poświęcać mniej czasu i uwagi, zwraca ją na siebie dostając zapalenia pęcherza :D co odkryte zostało niestety po pół roku badania na wszelkie możliwe sposoby i stosowania wszystkich możliwych leków = umoczenia w niedopieszczonym kocie niezłej sumy pieniędzy...
4. Ryba i Kropka - na dzień dzisiejszy trzymiesięczne. Córeczki jednej z dokarmianych dzikusek, która urodziła je w garażu i bez zbędnych emocji oddała ludziom na wychowanie, ostentacyjnie wtykając całą trójkę kociąt pod maski samochodów wybranych przez nią opiekunów. Kiedy trafiły w nasze ręce były wielkości dłoni i trzeba im było butelką podawać kaszkę dla niemowląt :) ich braciszek miał szczęście urodzić się piękny i puchaty, więc bez problemu znalazł dom, dziewczyny ostatecznie wylądowały w moim mieszkaniu i wkrótce niewiele z niego pozostanie... Na zdjęciu z Kusym, który (podobnie jak Łapek, acz na większą skalę) zastępuje im mamę pod względem miziania językiem po karku i udostępniania bruszka, na którym można znaleźć cyca. Tak, Kusy to facet, mnie też ta sytuacja dziwi i rozśmiesza :P
|
|
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 14-07-2010, 18:50
|
|
|
Jeeej jakie słodziaki. Urocza gromadka :].
ka_tka napisał/a: | Na zdjęciu z Kusym, który (podobnie jak Łapek, acz na większą skalę) zastępuje im mamę pod względem miziania językiem po karku i udostępniania bruszka, na którym można znaleźć cyca. Tak, Kusy to facet, mnie też ta sytuacja dziwi i rozśmiesza :P |
:D. Gender bender ; ]. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-07-2010, 19:42
|
|
|
Eh, jak ja chciałbym, mieć tyle kotów w domu.
12latka? Przez mój dom przewinęło się już z 10 kotów, i niestety żaden nie przeżył dłużej niż 4 lata (mieszkam na wsi, czyli czasem trafi się koci Deathmatch). |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-07-2010, 22:38
|
|
|
Jakie piękne stadko (z najpiękniejszą Kotą na czele)!
Asthariel napisał/a: | Przez mój dom przewinęło się już z 10 kotów, i niestety żaden nie przeżył dłużej niż 4 lata |
Dlatego ja już mojego kolejnego kociego pupila, Mirę, wyprowadzam na spacery tylko pod nadzorem. Znaczy ona mnie wyprowadza, ja tylko trzymam smycz... |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 14-07-2010, 23:24
|
|
|
Skoro już tak kocio... Ja ostatnio miałam okazję dorwać dwa koty u rodzinki. Jedna to już stara i gruba dama zwana Piwcią. Rozłożyła się na dywaniku na środku maleńkiego WC, prychając, sówkując i dziamgając pod nosem. Oczywiście trzeba było skapitulować XD A drugi to 8 miesięczne rude cudo zwane Rudzikiem, na przechowaniu u wujostwa. Bawiło się, mruczało, ciekawskie, myziaste, małe ADHD... czy można chcieć czegoś od kota więcej? Nic nie odstresowuje bardziej, niż koci 'traktorek'.
Można. W końcu kocim ideałem jest Moka ♥ |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 15-07-2010, 07:07
|
|
|
Mam nadzieję, że masz więcej rudego cuda! Śliczny jest!
Ja chwilowo mam dość kotów, mały rudzielec mnie codziennie wykańcza. A szkolenie nam trochę nie idzie, może spróbuję z klikerem? |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 15-07-2010, 12:51
|
|
|
Nie mam, to właściwie jedyne zdjecie, jakie zrobiłam. Od kuzyna mam jeszcze dwa starsze tylko: 1 i 2
A żeby nie zrobiło się zbyt kocio, to ot tak w ramach wrzucę ile futra można wytrymować z owczarka. Pozuje moja 7 letnia sucz. |
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 20-07-2010, 23:02
|
|
|
Nanami napisał/a: | ile futra można wytrymować z owczarka. |
Zdecydowanie więcej niż to fizycznie możliwe:> Ja swojego w przyszłe lato obcinam na pudelka, mam dość:3
Nanami napisał/a: | Pozuje moja 7 letnia sucz. |
*__* Ja chcę ją kiedyś zobaczyć na żywo.
A ja ma kocie newsy. Przedstawiam czternastoletniego kocurka moich współlokatorów (i moje pranie X3).
Zdjęcie okropne, wiem, ale na szybkiego i robione komórką. Za to widać, jakie Mik ma śliczne oczy:3 |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
BoginiMarzeń
Marzycielka
Dołączyła: 23 Lip 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2010, 18:39
|
|
|
Mam w domu dwie kotki i dwa psy ( w tym jednego yorka :P ) |
_________________ www.nasze-marzenia.eu Forum marzycieli
Wejdź i się zarejestruj ;) Warto ;) To jedyne takie forum w sieci :) Na forum wystartował nabór na moderatora, więc zapraszam bardziej gorąco :) |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-07-2010, 11:25
|
|
|
Moja horda - owczarek szkocki, wilczur skotnicki i dwa wyroby psopodobne. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|