Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-01-2010, 01:53
|
|
|
Bayonetta na hardzie ukończona :D. Było ciężko, ale opłacało się. Teraz tyyle itemów. Ale wciąż jeszcze co nieco zostało do odblokowania, ale to później :).
Army of Two The 40th Day- w sumie lepsza od jedynki, ale ta gra jest najlepsza na co-opa. Na razie nie zagrałem za dużo, ale fajna rozwałka. Później ocenię całość. Ale na pewno bym tej gry nie........no wiece.
EDIT- JUŻ KONIEC?!! To chyba żarty, około 5 godziny gry z kolegą-laikiem. Porażka.
Co do samej gry- świetna, dynamiczna akcja i mocna strzelanka. Nowe ulepszenia broni, nowe ciosy, poddawanie się, ulepszona grafika, SI wrogów i partnera (ale nadal potrafią zachować się beznadziejnie głupio). Do tego współczynnik moralności i parę dylematów (również najlepiej z opozycyjnym znajomym ;] ). Wszystko lepsze od pierwszej części. Tylko, że ja z kumplem ledwo zaczęliśmy się dobrze bawić, a tu koniec. Fabuła nie dość, że liniowa to jeszcze niesamowicie krótka. I raczej nie będzie mi się chciało tej gry przechodzić drugi raz. Ech, no przyznam, że już bym wolał mniej dynamiczną rozgrywkę, ale za cenę dłuższego grania. A ludzie się dziwią, że nie gram w CoDy i MoHy. 5 godzin i co potem? Skrypt? Tylko multi najwyżej. W każdym razie nowe Army of Two ma u mnie 6,5/10 za dobrą, bo dobrą, zabawę, ale za krótką, zdecydowanie za krótką i wciąż niedopracowaną rozgrywkę. Do tego, granie w to na singlu mija się z celem. Nie dość, że frajda mniejsza, to AI partnera potrafi czasami wnerwić. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Issina
Dante.. I'll miss you
Dołączyła: 29 Paź 2008 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 22-01-2010, 23:56
|
|
|
Zakonczone: Ninja Blade, Zeno Clash
Rozpoczete: Space Siege. |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-01-2010, 01:52
|
|
|
Po całym dniu nauki nic tak nie odpręża/stresuje jak godzinna zabawa z Demon's Souls.
O ile początek gry, na który wszyscy tak narzekają wydał mi się (patrząc na te jęki) banalnie prosty, to dalej jest już dużo ciężej. Przeciwnicy, którzy są odporni na większość rodzajów broni, inwazje innych graczy, kiedy człowiek nie wie właściwie czy uciekać, czy walczyć.
DS zdecydowanie jest najlepszym action rpg, w jaki grałem. Gra nie jest aż tak trudna jak mówią, po prostu trzeba uważać i nie lecieć na przysłowiową "pałę", bo bardzo szybko źle się to skończy.
Polecam wszystkim, którzy lubią wyzwania i nie zrażają się po kilku porażkach :) |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2010, 12:59
|
|
|
Darksiders- przeprosiłem się z grą i zwracam honor Keii'owi. Gra jest znakomita, jeżeli przejdzie się średni początek. Spokojnie może stawać na równi z God of War 2. Fajna wizja postapokaliptycznego świata, duża różnorodność przeciwników, efektowne "finishe", proste ale satysfakcjonujące i zróżnicowane kombosy. Troszkę zagadek logicznych, ale nic specjalnego. Całość naprawdę przypomina niesamowicie GoW2. Obecnie gram na hardzie, kolekcjonując kawałki Abyssal Armor i odblokowując upgrady i achievementy. Na szczęście póki co gra nie zawiera żadnych "walk specjalnych" jak np. Alheimy w Bayoneccie. Podobne elementy zawarte są bezpośrednio podczas rozgrywki, także tak czy siak coś na czas i w odpowiedni sposób czasami zrobić trzeba. Dużo skakania, kombinowania z mechanizmami itp. Bohater, Wojna, to charakterem podobny do Kratosa, a wyglądem do Arthasa. No nic, ja wracam grać. Keii, jak lubiłeś GoW i GoW2 i podobał Ci się gameplay, to ci polecam :).
Dark Void- hmmm, no nie jest źle. Fajny system latania, tylko mechanika walki niewygodna według mnie. Całość ma dość oryginalny koncept, ale brakuje mi tutaj jakiejś interesującej fabuły. W każdym razie nie zachwyca mnie ta gra, mimo głośnych zapowiedzi. Można pograć z przyjemnością, ale nie usiądę do tego drugi raz po przejściu. Podobnie było z Mirror's Edge.
Mass Effect 2- LUDZIE! Ta gra miażdży! Kolejne dzieło sztuki BioWare, które nigdy nas nie zawiodło. Klimat rodem z mrocznych książek SF, zabarwionych brudnym cyberpunkiem. Riddick się chowa. A akcje rodem z filmów. Genialne dialogi, zwroty akcji, nawet jeszcze nie w głównej fabule. Początek to absolutne mistrzostwo i best ever seen. Grafika to bardzo mocno podkręcona jedynka, ale....te twarze! Ta mimika! No i nowa dynamiczna walka, modyfikacja pancerzy, modyfikacja Normandii, potrzeba dbania o paliwo i surowce. Ledwo początek gry, bo dopiero pierwszą lokację po "wstępie" na stacji Cerberusa zrobiłem, a już 9h gry i znakomite momenty, wybory moralne i wymagające walki. Jakby nakręcił to genialny reżyser. Fanów ME ucieszy fakt podwyższonego poziomu trudności. Nie jest łatwo i bez dobrego teamu będziemy rwać włosy. Polecam gorąco nie tylko fanom ME, ale każdemu kto lubi pograć w ambitne, nieszablonowe, wciągające gry. BioWare po raz kolejny pokazał, że jest najlepszy i prędzej piekło zamarznie niż zrobi słaby tytuł. Nie przeszedłem jeszcze gry, ale i tak wiem, że dalej może być tylko lepiej, a całość znów przejdę wielokrotnie. Znakomita robota, na najwyższym poziomie. I zgadzam się z CD-Action. Najlepsza TPS Science Fiction jaki widziałem (RPG zresztą też). Ten klimat............^^
Ale garść subiektywnych minusów: cooldown wszystkich mocy po użyciu jednej, brak dostępu do ekwipunku poza Normandią (aczkolwiek realistyczny to zabieg), brak niektórych mocy (Adrenalina Boost!) i zmiany pancerzy ekipy. No, ale to moje drobnostki, bo ja się ich zawsze czepiam :D. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Issina
Dante.. I'll miss you
Dołączyła: 29 Paź 2008 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2010, 18:52
|
|
|
Jako ze Space Siege mnie nie bawi, to zaczelam grac w Tunnel Rats.
Gra o amerykańskim żołnieży, ale bonusem dostalam rosyjski dubbing i krzaki Oo
Nic nie rozumiem, ale z nozem w reku i z bronia czlowiek od razu pewniej po mapie chodzi.
No nic, trza troche wytężyć wzrok i przyzwyczaić się do ciąglego skradania. |
_________________
|
|
|
|
|
demiCanadian
Analogia stosowana.
Dołączył: 22 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2010, 21:25
|
|
|
Tunnel Rats czyli hell's freezing - gra na podstawie filmu Uwe Bolla :D |
_________________ Kolorowe groszki. |
|
|
|
|
Issina
Dante.. I'll miss you
Dołączyła: 29 Paź 2008 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2010, 21:34
|
|
|
Cytat: | gra na podstawie filmu Uwe Bolla |
Tyle, to i ja wiem, ale staram sie nie myslec o tym fakcie :P |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2010, 16:45
|
|
|
Po raz wtóry Baldur's Gate II: Shadows of Amn. Tym razem gram łowczynią nieumarłych (odmiana paladyna). Chyba wezmę do drużyny Korgana - nabiorę doświadczenia w zwalczaniu zombiaków i szkieletów w grobowcach.
Oraz Icewind Dale II, z następującą drużyną:
Lina Inverse - półelfka chaotyczna neutralna - czarodziejka
Gourry - człowiek chaotyczny dobry - wojownik
Amelia - aasimar praworządna dobra - paladyn Helma
Zelgadis - drow praworządny neutralny - mnich starego zakonu
Sylphiel - księżycowa elfka neutralna dobra - kapłanka Selune
Xellos - dziki elf chaotyczny zły - łotrzyk.
Ciekawe, jak daleko zajdą... |
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-01-2010, 12:09
|
|
|
Cytat: | Ciekawe, jak daleko zajdą... |
Ja doszedłem do finałowej walki, której nie potrafiłem wygrać.
A teraz męczę dodatek do NWN2: Maska Zdrajcy. I w sumie średnio mi się podoba. Chcieli go(co im się nie udało) za bardzo upodobnić do Tormenta.
Nawet bohaterów stworzyli podobnych. Przykładowo Okku przypomina Dak'kona, Kaelyn Niesławę, a Jeden z wielu Ignusa. Przekombinowali po prostu. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2010, 13:57
|
|
|
Uzbierałem w Baldurze drużynę:
1. Korgan
2. Minsc
3. Yoshimo
4. Victoria Ceres (moja postać)
5. Jaheira
6. Jan Jansen (początkowo była Viconia, ale jej zdarzyło się zdechnąć po drodze).
Właśnie rozwiązałem misję z niewolnikami. Korgan (chaotyczny zły) bardzo się z tego cieszy... |
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 25-01-2010, 15:39
|
|
|
Alt w końcowej walce warto rzucać nienaruszalną sfere otiluka i pochodne. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-01-2010, 15:43
|
|
|
korsarz napisał/a: | (początkowo była Viconia, ale jej zdarzyło się zdechnąć po drodze) |
... ale przecież postaci można wskrzeszać? |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-01-2010, 17:18
|
|
|
Cytat: | ... ale przecież postaci można wskrzeszać? |
Nie można. Za dużo zachodu. |
_________________
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 25-01-2010, 17:20
|
|
|
GoNik napisał/a: | Nie można. Za dużo zachodu. | No bo tak najszybciej to trzeba przejść się do świątyni... zapłacić jakieś 300 punktów... i w ogóle... |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2010, 17:42
|
|
|
Morg napisał/a: | korsarz napisał/a: |
(początkowo była Viconia, ale jej zdarzyło się zdechnąć po drodze)
|
... ale przecież postaci można wskrzeszać? |
Przy okazji zdechnęło się Jaheirze (która dopiero po zakończeniu misji z niewolnikami nauczyła się wskrzeszania), ale jak już wydałem kasę na wskrzeszenie Jaheiry, dla Viconii już nie wystarczyło (800 sztuk złota). Poza tym dopiero Jan Jansen dał radę otworzyć drzwi do budynku z niewolnikami (Yoshimo próbował i nie wyszło)...
IKa napisał/a: |
GoNik napisał/a: |
Nie można. Za dużo zachodu.
|
No bo tak najszybciej to trzeba przejść się do świątyni... zapłacić jakieś 300 punktów... i w ogóle... |
Dzięki za cenne porady... To co, skasować save'a i grać jeszcze raz, bo kogoś nie udało się odratować? I przejść X razy ten sam etap gry, aż wreszcie uda mi się utrzymać pierwotny skład drużyny? |
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 25-01-2010, 18:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|