Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2010, 18:54
|
|
|
Cytat: | Etrian Odyssey - czyli gra dla tych, którzy lubią sobie powtarzać "jestem hardcorem". Tak, w pełni oldschoolowy dunegon crawler na DS, z długimi, trudnymi lokacjami, kombinowaniem z rozwojem postaci, zdolnościami, profesjami, questami - ot, esencja tego, czym kiedyś były takie gry jak "Eye of Beholder", "Might and Magic" albo "Ishar". Bawię się bardzo dobrze, dodajmy. A gra ma już trzy części! |
Skoro tak, to polecam Lady Sword na PC Engine. Niedawno tą dugeon crawlerową perełkę nieoficjalnie przetłumaczono. DLa "hardkorów" rzecz cudowna. I ta muzyka!
Swoją drogą, to wersja "Eye Of The Beholder" na Segę CD ma muzykę skomponowaną przez Yuzo Koshiro. Wiecie, ten kolo od Castlevanii: Portrait of Ruin na DSa.
Ja z kolei pogrywam sobie w Legend of Manę na PSXa. Jakby ktoś chciałby wiedzieć, co by wyszło z połączenia charakterystycznych cech serii Seiken Densetsu, SaGa oraz "chodzonych" nawalanek, to szczerze polecam. Innym też polecam. Najprawdopodobniej NAJLEPSZY jRPG, jaki ma do zaoferowania Szarak. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 11-12-2010, 21:54
|
|
|
Poleci ktoś jakąś grę, w której mamy dobre, epickie walki? Jakiegoś RPGa, a i jak mogę prosić to jakieś małe wymagania sprzętowe. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-12-2010, 22:14
|
|
|
Zdefiniuj epickie.
Zasadniczo, seria Devil May Cry na pc? |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2010, 23:40
|
|
|
W zasadzie najbardziej oczywistą odpowiedzią są Final Fantasy, ale jak mniemam, już w nie grałeś. Na PC wyszła bardzo udana Grandia II. Poza tym, mając emulator PSX, możesz spokojnie sięgnąć po dwa pierwsze Suikodeny albo po doskonałe Persona 2: Innocent Sin lub Vagrant Story - to ostatnie może ci się spodobać, bo masz tu wielką dowolność z konstruowaniu własnych broni i rozwijaniu ich - coś podobnego, choć na nieco mniejszą skalę, widziałem tylko w Summon Night na GBA..
Z tą epickością to faktycznie nie wiadomo co, bo np. dla mnie najbardziej epicką grami będą "Final Fantasy Tactics", "Final Fantasy VI" i "Suikoden IV".
Większość tych gier masz dokładniej opisaną na Inner World, jakby co. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2010, 17:19
|
|
|
Cytat: | Summon Night na GBA.. |
Summon Night był na PSXie, zaś części wypuszczone na GBA to jedynie spin-offy w stylu Final Fantasy Gaiden (nie mylić z tym gniotem, co nie dawno wydano na DSa, chodzi o Final Fantasy Adventure na GB). Pierwotnie były to tRPGi, które baaaardzo mi przy przypominają Farland Story z PC-98, a Swordcraft Monogatari to właściwie standardowy jRPG z walkami strasznie przypominające mi te z serii Tales of...
Atlus wypuścił te spin-offy właściwie nie wiem, dla kogo. Chyba tylko dla fanatyków jRPG. O czym w zasadzie świadczy mały nakład i "rare'owatość" wydań północnoamerykańskich.
Ja polecę Seiken Densetsu 3. Jedna z najlepszych gier, w jakie mi było dane zagrać w życiu. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 12-12-2010, 21:08
|
|
|
Dred napisał/a: | a Swordcraft Monogatari |
Dred napisał/a: | Tales of... |
No i mam w co grać |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 13-12-2010, 00:35
|
|
|
Gram Warcrafta 3 z dodatkiem. Genialna strategia. Zgrzesze i powiem, że lepsze niż Starcraft. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-12-2010, 00:56
|
|
|
Niż 1 może.... Przeszedłem W3 i TFT w okolicach maja-czerwca i o ile faktycznie było całkiem w porządku, to do kampanii z SC2 się moim zdaniem nie umywa.
Multi również odpowiada mi bardziej w wersji bez bohaterów. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:25
|
|
|
Cytat: | to do kampanii z SC2 się moim zdaniem nie umywa. |
Hehe, a z kolei ja się nie zgodzę. O ile pamiętam jak kampania Warcrafta 3 wciągnęła mnie jak bagno, to SC2 nudził mnie jak diabli. Zresztą, SC2 już odinstalowane, bo tak, nudne dla mnie to było :).
Co do multi nie porównam, bo w SC2 nie grałem za dużo, ale Warcrafty zawsze wspominam znakomicie, szczególnie 3 (nieumarli). |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-12-2010, 19:34
|
|
|
Fabularnie może W3 górował na SC2, bo przedstawiona historia była jednak spójniejsza (chociaż miała mniejszy przytup, szczególnie w dodatku). Misje jednak w większości były średnio porywające, nie mówiąc już o rpgowych gdzie sterowało się większym oddziałem, które pokazywały dobitnie, że gra nie była pomyślana jako RPG. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Sorento
Dołączył: 01 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2010, 08:33
|
|
|
Teraz pogrywam sobie w Might&Magic VI bardzo fajna i wciągająca gierka. Najlepsze w niej jest to ze eksploracje świata ogranicza jedynie lvl drużyny a tak to mamy pełna dowolność jeśli chodzi o wykonywanie misji. Poza głównymi misjami jest mnóstwo misji pobocznych. |
_________________
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 20-12-2010, 22:13
|
|
|
Koihime Musou ~A Heart-Throbbing, Maidenly Romance of the Three Kingdoms~ - tak, na bazie tej gry powstało to kretyńskie anime, którego już trzy serie nakręcono. A tymczasem gra okazała się całkiem przyjemnym skrzyżowaniem visual novel i gry strategicznej. Angielski wydawca wypuści na razie wersję demo, którą można pobrać z jego strony ale już ona zapowiada całkiem przyjemną rozrywkę. Bitwy co prawda bardziej przypominają turową wersję "Centuriona" niż "Sengoku Rance", ale mnogość szyków wojska i wpływ generałów oraz bohaterów zapowiadają, że może okazać się bardzo grywalna. Grafika jest równie dobra co w anime, może nawet chwilami przebajerowana, ale nie narzekałbym. No i Kan'u miała w anime nieco inny charakter, ale i tak nie było głównego bohatera, bo i ona nim była.
Zastanawiam się nawet nad kupnem pełnej wersji gdy wyjdzie (ponoć na początku 2011), ale po pierwsze, ma być dostępna tylko w wersji download, a za tyle kasy - 35 jewro, chciałbym grę, którą mógłbym postawić na półce. Po drugie, w wersji demo rozjeżdżają się nieco napisy i nie chciałbym takiej niespodzianki w bardzo długiej grze. Po trzecie, pierwotna wersja będzie pozbawiona głosów, mają one być ponoć dostępne później. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2010, 19:46
|
|
|
Commander: Europe at War - choroba, tak było blisko. Heksagonalna plansza, ograniczona ekonomia, czytelna, ładna grafika...Niestety, przyjemność gry zabija opacznie pojmowana wierność historyczna. O co chodzi? Ano przyjmijmy, zaczynamy aliantami w 1939. Pierwsze co przychodzi do łba, to chęć naprawy błędu z 1939 i zaatakowanie Hitlera od zachodu. A wała! Znaczy się, można, ale na froncie zachodnim alianci mają mniej więcej tyle sił co Niemcy. Atak na umocnionego wroga przy skali sił 1:1 musi skończyć się klapą. A nawet, gdy udało mi się w końcu rozbić szwabską obronę, to zaraz przyleciały wojska z frontu polskiego i zepchnęły mnie ponownie na linię Maginota.
"Mirai no Kimi to, Subete no Uta ni" - idzie sobie ulicą późnym wieczorem chłopak i w zaułku znajduje owinięte taśmami dziewczę - androida. Znacie to skądś? Przynosi je domu, włącza, a dziewczę lata po domu i mówi tylko "Mi-!". Na szczęście, płytę z programem dziewczę miało przy sobie. Nie nazywa się Chi, ale Hatsune Miku i jest vocaloidem. Co z tego wyniknie? Nie wiem, grafika jest przyjemna, ale o samej grze na razie za dużo nie mogę powiedzieć, poza tym, że śmierdzi Chobitsami na kilometr... Chociaż Miku jest bardziej elokwentna od Chi. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Panda
Gość
|
Wysłany: 23-12-2010, 15:52
|
|
|
RepliForce napisał/a: | Poleci ktoś jakąś grę, w której mamy dobre, epickie walki? Jakiegoś RPGa, a i jak mogę prosić to jakieś małe wymagania sprzętowe. |
Wino Adventure |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 24-12-2010, 13:52
|
|
|
X-Change 1
Faza. Ciężka faza. Gra, w którą w zasadzie tylko na fazie da się grać, bo czy poważnie, to nie wiem. W zasadzie całkiem fajny scenariusz na anime, dużo lepszy niż np. "Kampfer", zwłaszcza, gdyby rozwinąć co poniektóre wątki, które zostały ograniczone do PWP. Bo właściwie największą wadą jest krótki czas poszczególnych scenariuszy, tu i ówdzie prosiłoby się o więcej. Ponoć druga część jest pod tym względem bardziej udana. W zasadzie w godzinę da się ukończyć jakąś połowę wątków, a jeśli się wprawnie operuje saveami, to chyba nawet szybciej.
Europa Universalis: II Wojna Światowa
Jako Caudillo zjednoczyłem już całą Hiszpanię, wygnałem wrednych komuchów a w ramach unifikacji półwyspu Iberyjskiego, podbiłem bratnią w faszyzmie Portugalię. Teraz ostrzę sobie zęby na okupowany przez wszawych herbaciarzy Gibraltar, chociaż zastanawiam się, czy nie rozpocząć raczej ekspansji w Afryce, oszczędzając sobie wojny z Wielką Brytanią. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|