[Zegarmistrz]

Temat - zapchajdziura, jakich wiele na moim własnym podforum. Cóż, nudzi mi się, więc pisze posty. Który z poniższych systemów uważasz za najlepszy?

Ankieta zawiara ograniczoną ilość tytułów, bowiem a) ogranicza mnie silnik forum b) postanowiłem podać jedynie tytuły żywe i wydawane oraz te, które z przyczyn historycznych uważam za najważniejsze.

[Vel]

Głosowałem na D&D, jako iż do tego systemu jestem najbardziej przyzwyczajony- na nim się właściwie wychowałem. Mechanikę bardzo lubię... może fakt, że wiele temu RPG brakuje do realistyki, ale to w sumie takie typowe heroic-fantasy, więc kto by się przejmował ;]

[g_v_s]

Earthdawn - dlaczego? przypadł mi do gustu swoją oryginalnością, ciekawym światem (horrory *__*) i sensowną mechaniką.

[Xeniph]

Cóż... więc tak:

Warhammer - nie podoba mi się - ani klimaty, ani mechanika.

WOD jest ciekawy, ale za mało on nim wiem na dobrą sprawę, żeby się wypowiadać.

D&D - ma sporo zalet, takich jak liczne dodatki i poziomy doświadczenia (lubię je, a rzadko spotykam je w paierowych rpg), ale mimo wszystko, to jednak nie to co nazwałbym "najlepszym". Raczej "najbardziej uniwersalnym"

L5K - o tym systemi wiem bardzo mało, więc trudno mi on nim cokolwiek powiedzieć
Monastyr - stanowi połączenie L5K i Warhammera - wiem o nim niewiele i nie podobają mi się założenia XD

Neuroshima - mechanika nie powala, a za postapokaliptycznymi klimatami nie przepadam, jednak jest sporo ciekawych (choć niekoniecznie oryginalnych) pomysłów (opisy tworów Molocha!)

Poza Czasem - o tym z kolei wiem jeszcze mniej niż o L5K...

Z listy pozostaje mi 7th Sea - system ten ma bardzo dobrą mechanikę, dającą mi to czego najbardziej poszukuję w mechanikach RPG - niemal całkowitą dowolność w tworzeniu i rozwijaniu swojej postaci. Ponadto - klimatyczny swiat, sporo dobrych pomysłów, w miarę elastyczna mechanika... Miodzio.

Dlatego w ankiecie oddaję głos na 7th Sea, w drugiej kolejności stawiałbym na DeDeki, właśnie ze względu na masę opcji i dodatków. Podoba mi się też system nie wymieniony na liście - Gasnące Słońca. Za dobrą mechanikę, ciekawe pomysły (Cień) i voroksów XD

Za to z niepokojem i ciekawością czekam na Crystallicum - system inspirowany Final Fantasy i M&A.

[Daerian]

Oddaje glos na Warhammer'a - mój pierwszy system. Według mnie są powody, dla których ma on w sobie to "coś", mimo kiepskiej mechaniki. Nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć, co to takiego, ale jednak bardzo mnie wciągnął... i nadal jest dla mnie bardzo interesujący :-) (nie zaliczam się zaś do słynnych "jesiennych warhammerowców" XD)
Na drugim miejscu u mnie znajduja się D&D - lubie ten system, jest lekki, ciekawy i przyjemny, a przede wszystkim daje olbrzymie możliwości... no i jest to jedyny syste opracowany tak, że gra mnichem ma w nim jakikolwiek sens :-)
Na trzecim miejscu jest wspólnie Neuroshima i L5K - pierwszy za postapokaliptyczny klimat i ciekawe pomysły, drugi za świat samurajów :-)
Natomiast o WoD wypowiadam się źle... systemy mi się nie podobają, są bardzo wtórne, a ich zalożenia są jak dla mnie nieco kiczowate.
7th Sea, Earthdawna i GS nie znam, o Manastyrze wiem tyle że widziałem okładkę, więc się o nich nie wypowiadam :-)

[Zegarmistrz]

Głosowałem na L5K. Razem z 7th Sea i Gasnącymi Słońcami to mój uliubiony system. Dylemat między nimi rozwiązałem prosto - wyliczanką o Chińczyku, który połkną żabę i przykrych konsekwencjach tego wydarzenia.

Warhammera nie lubie za bardzo. Jedyne co ten system ma, to ciekawy klimat Dark - Heroic (tak! tak!), połączony trochę z mroczną baśnią. O tym dlaczego Warhammera nie lubie i wszelkich nieprawidłowościach i abomionacjach z nim związanych możnaby długo i ciekawie dyskutować...

WoD-a też nie lubie. Grałem troche (krótko) w Wampira, system jak każdy inny, nie wiem o co zrobiono wokół niego tyle szumu. Ściąga dziwnych (w negatywnym sensie) ludzi jak lep muchy. Nie mniej jednak pociągają mnie Wampiry Wschodu, Łowca Demonów X i Hunter. Nie mniej jednak nie na tyle, żeby je kupować.

Monastyru nienawidze! Duszą, sercem i ciałem. Choć przyznaje, że ma kilka ciekawych pomysłów. System byłby leprzy, gdyby autorzy trzymali się jedej koncepcji i ograniczyli słowotok. Tak wygląda jak kilka systemów nowej fali zlepionych razem. Przykład: gramy szlachcicem.... Ale z podanych możliwych do gry narodów 4 szlachty nie mają!!!

Neuroshima - nie mój klimat, wydane przez wydawnictwo, którego nie lubie. Mechanika pierwowzorem monastyrowego potworka.

DeDeki - DeDeki lubie. Za tysiące dodatków, za tysiące możliwości, za to, że można się z nich pośmiać. Bardzo sympatyczny system.

Poza Czasem - widziałem w Empiku. Gdy przyszedłem następnego dnia bliżej obejrzeć już go tam nie było... To może (lecz nie musi) o czymś świadczyć.

[Yuby]

Oddalem glos na 7th Sea. Mimo, że w RPG na poważnie dopiero zaczynam grać, a styczność do tej pory mialem głownie z D&D. Ale w 7th Sea zagrałem zaledwie RAZ i system z miejsca podbił moje serce. To o nim zdecydowanie dobrze świadczy.

[Ysengrinn]

[Zegarmistrz]

Ok Ysengrin:

1) Powody formalne:
- kulawa mechanika
- dziurawy opis świata
- po zapoznaniu się z oficjalnymi materiałami mającymi dziury załatać dowiadujemy się, że połowa podręcznika jest nieprawdą, bo autozy zrezygnowali z części materaiłu, bo zmienił im się pomysł.
- potem pomysł zmieniał się im jeszcze kilka razy.
- odsyłanie do dwóch dodatków. Pierwszy z nich pojawił się po 16 latach oczekiwania, na drugi przyjdzie nam jeszcze poczekać.

2) Względy praktyczne:
- Hegemonie Warhammera przełamano dopiero w zeszłym roku! Po dobrych 4 latach niewydawania go! Posiadanie zombie w roli głównego systemu jest naprawde niesamowicie kożystne dla rynku.

3) Względy ideologiczne.
- Nie lubie Dark Fantasy, choć mogę je tolerować.
- Ale na pewno nie będę tolerował koncepcji ,,połóżmy się i umżyjmy" jaką ,,ostatnimi czasy" (gdzieś od 99) się uprawia.

4) Względy racjonalne:
- Lubie wiedzieć, w co gram. Tymczasem w wypadku Warhammera nie wiem. Spodziewałbym się tego, co jest w podręczniku: orków, goblinów, spaczenia, zabójców trolli, obmalowanego barwnymi, mimo, że ciemnymi kolorami świata i Większych Runów Śmierci (coś jak Mibłyskalna Broń Ostrości, tylko leprze). Tymczasme zwykle dostaje coś w rodzaju ,,weźmy logo Warhammera, system Nowej fali ,,Plugawe Życie", Kressa, Sapkowskiego i dodajmy to do siebie".

[Daerian]

Zeg masz 100% rację, chociaż jak mówię - dla mnie system ma w sobie to "coś" - jest to faktycznie połączenie Dark i Heroic Fantasy, do tego z bardzo (moim zdaniem) ciekawym i plastycznym światem, łatwym do mofyfikowania i dopasowywania do potrzeb graczy i MG - choc to niestety prowasdzi do "róznych" Starych Światów.
Mechanika i opis świata faktycznie bardzo kuleją, tak samo odwołania do Krolestwa Magii i Królestw Chaosu (co najlepsze, w podręczniku głownym nie ma oni slowa o Tzennnthu - czy jak to się pisze - Panie Zmiany, jednym z najciekawszych bogów Chaosu). Z drugiej strony byc może dzięki temu ten sysytem tak mi się podoba... z powodu cienkiej mechaniki żadko ktos wymaga prowadzenia innego niż narracyjne, a walkę mozna dość łaatwo modyfikować (tacze półprzepuszczalne rządzą ^^). Z drugiej strony z znanych mi systemów tylko . Warhammer zainteresował się np. rzeczami takimi jak choroby fizyczne i psychiczne, mogące trapić herosów - więc nie mozna też mówić, że akurat tu świat jest niedopracowany, a w innych dobry :-).
A Zeg - narzekanie na prtzełamanie hegemonii Warhammera to chyba nie do tego systemu... tylko właśnie do innych systemów i ich wydawców...
Co do prowadzenia... znam pomysły na robienie z Earthdawna systemu Dark Fantasy... tu naprawdę wszystko zależy od MG i nie można się za to czepiać sysytemu.
A co do koncepsji - "połóżmy się i zgińmy" - cóż, niektórzy tak lubią i niech im będzie na zdrowie... ja jestem zwolennikiem nieco bardziej typowego fantasy :-)
A tak btw. z innych zboczeń można wymienić:
1) przeiętne postacie graczy idących w czyste heroic w tym systemie... połowa statsów na maksimum po roku...
2) bardzo głupie błędy mechaniki - tarcze półprzepuszczalne, czyli zatrzymujące część obrażeń... czy krytyczne trafienia w samego siebie cz czlonka dryżyny... (w mojej pierwszej sesji wyszło, że zielarka zarąbała rzutem toporka drużynowego wojownika XD - od tej pory ograniczam co nieco mechanikę :-)) PS: wojownik jednak przeżył bez wydania PP :-)
3) Metody prowadzenia... jesli na konwecie powiesz że prowadzisz Warhammera i to nie w klimacie "jesiennego deszczu" - czyli ogólnej atmosfery upadku i beznadzei - usłyszysz zazwyczaj że nie czujesz tego swiata i powinienieś przerzucic się na D&D... denerwujące.

[Zegarmistrz]

Post ci się zdublował. Przyciąłem go troche.

Jeśli chodzi o jesieny deszcz, to pociesz się, że za pół roku będzie u nas wydana druga edycja, na podstawie Warhammera Battle (na którym wzorowano też i pierwszą). Wraz z tym nadejdą czołgi parowe, altdorfskie kolegia magii, czarodziejskie miecze, bretońscy rycerze, święty grall i armie goblinów. Ciekawe co na to miłośnicy jesiennego deszczu?

[Daerian]

Dzięki, coś mi się dziwnie wysyłało, ale nie zróciłem uwagi, szczerze mówiąc :-)
Chyba się załamią i powiedzą że autorzy nie rozumieją wlasnego systemu :-)

[Kai]

Earthdawn - naprawdę fajny, trochę heroic, trochę mroczne (można powiedzieć takie postapokaliptyczne fantasy^^). Do tego (lekko za nim) Warhammer i WoD - bo też mroczne^^.
Ostatnio ktoś mnie wciągnął w L5K - i muszę przyznać, że też mi się zaczyna podobać, ale jeszcze dużo o nim nie wiem.
A większość wad, jakie jak dotąd wymieniliście panowie może naprawić dobry mistrzi drużyna^^.

[Zegarmistrz]

Kai - Earthdawn? Wiesz, gdzie się toczy akcja tego systemu? Na Ukrainie! Absolutnie nie żartuje, porównajcie mapy!

Earthdawn jest 4 obrotem cyklu magii w naszym świecie, istnieje też system Shadowrun, którego akcja toczy się za lat kilkadziesiąt i w którym świat wchodzi w szósty cykl.

[Ysengrinn]