Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
System NOX |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-09-2010, 13:00
|
|
|
Cytat: | Magia- wygląda zupełnie inaczej niż w innych systemach. Mag(np. Necros, Piros lub Dracos) ma jeden czar, i zwykle rozwija ten jeden czar do końca swojego życia. Magia jest bronią, nie ma czarów w stylu "Wykrycie sekretnych drzwi" czy "Otwieranie zamków". |
... Ale dlaczego?! Co to za frajda być magiem jeśli nie masz całego worka zaklęć na każdą okazję? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-09-2010, 13:09
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Cytat: | Magia- wygląda zupełnie inaczej niż w innych systemach. Mag(np. Necros, Piros lub Dracos) ma jeden czar, i zwykle rozwija ten jeden czar do końca swojego życia. Magia jest bronią, nie ma czarów w stylu "Wykrycie sekretnych drzwi" czy "Otwieranie zamków". |
... Ale dlaczego?! Co to za frajda być magiem jeśli nie masz całego worka zaklęć na każdą okazję? |
Cóż, Życzenie? |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-09-2010, 13:16
|
|
|
Osobiście bardziej interesuje mnie koncepcja świata - od dawna twierdzę, że w RPG najważniejszy jest świat, całe to tło, które jest jedną wielką inspiracją do przygód. Mechanikę można zawsze dostosować, przepisać, albo w ogóle olać. Zresztą, nie spotkałam jeszcze ludzi, którzy twierdzili "o jaaaa, jaki fajny system, korzysta z k10 i k3, zagrajmy!", za to wielokrotnie słyszałam "o jaaaa, jaki fajny setting, zagrajmy!"
Zatem? Co właściwie ten twój RPG wyróżnia od innych (poza mechaniką i dużą liczbą mobków)? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-09-2010, 15:15
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | ... Ale dlaczego?! Co to za frajda być magiem jeśli nie masz całego worka zaklęć na każdą okazję? |
Ja chciałbym zauważyć, że nie we wszystkich systemach magowie dysponują całymi workami czarów. Np. w 7th Sea magia Sorte, Porte i Premienienie dawała dostęp do jednej, bardzo skonkretyzowanej mocy (władza nad przeznaczeniem, teleportacji czy zmiany kształtów). Podobnie jest w Legend of the Burning Sands, gdzie zaklęć jest ze 30... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-09-2010, 16:40
|
|
|
Też bardziej podobają mi się światy, gdzie magia jest podzielona na odmiany, a czarownik ma często jedna moc. Za przykład dam Naznaczonych Błękitem Ewy Białołęckiej - tutaj mag może tworzyć iluzje, podpalać, teleportować się, czytać w myślach, kontrolować zwierzęta. Tylko jedna z umiejętności dla jednego maga. Z drugiej strony, absolutnie przepakowani sa Stworzyciele, którzy mogą stworzyć coś z niczego, jak np. wyczarowac sobie worek złotych monet... |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-09-2010, 16:59
|
|
|
Asthariel napisał/a: | Tylko jedna z umiejętności dla jednego maga. |
Jedna umiejętność to zdecydowanie nie jedno zaklęcie - władając ogniem możesz przespawać kłódkę albo upiec kurczaka, władając iluzją możesz zrobić pokaz fajerwerków lub przestraszyć kogoś nieprawdziwym smokiem. Natomiast jeden czar, w dodatku wyłącznie bojowy, oznacza, że masz fireballa - i poza sytuacjami, gdy ściga Cię banda oprychów, możesz swoją magią podetrzeć sobie pupę. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-09-2010, 17:26
|
|
|
Jako osoba na forum niesławna z powodu chęci grania magiem w każdym możliwym systemie, stwierdzam jedno - takie podejście (jedno zaklęcie, ulepszane, do tego zawsze bojowe) - jest całkowicie bezsensowne.
Prawdziwą frajdą, jaką daje magia, jest łamanie ograniczeń, czynienie czegoś nietypowego i niezwykłego. Znajdowanie nowych zastosowań dla zaklęć przeznaczonych do innych celów. Jeśli chcesz ograniczyć magię do jednego zaklęcia, powinieneś to zrobić na podobnej zasadzie, jak pomysł z 7th Sea, albo wielu powieści fantasy - jedna zdolność, z której wyrasta całe drzewko zastosowań.
Tymczasem Twoja wizja mi osobiście kojarzy się z kulawą wizją Xanth, ograniczoną do jednego zaklęcia ofensywnego i pozbawionego wszelkiej różnorodności.
Patrząc chociażby na podane przez Ciebie przykłady:
Necros - (zakładajac, że to wariant nekromanty) czemu Necros nie jest w stanie kontrolować energii życiowej na 101 różnych sposobów? Czemu nie może wysysać życia, leczyć, zabijać? Czemu nie może tworzyć nieumarłych? Czemu nie może otoczyć się zbroją z kości? Czemu nie może manipulować tkanką i wykorzystać jej w różnorodnych celach? Czemu nie może tworzyć magicznych wczepów?
To są bardzo różne zastosowania Nekromancji. Ale w pewnym stopniu są obecne w niemalże każdej jej wersji. Mag, któremu je odejmujesz, nie jest już nekromantą, tylko jego okaleczoną wersją, niezależnie co zostawisz.
Piros - został już całkiem ładnie podsumowany przez Ysengrinna.
Dracos - zakładając, że ma mieć coś wspólnego ze smokami... Przyjmę czerwonego/ognistego/klasycznego smoka jako przykład. Czemu nie może zmieniać kształtów? Czemu nie może zmieniać się w smoka? Czemu nie może przekształcać części swojego ciała w smocze, by np. stworzyć sobie tylko pazury, skrzydła by latać, albo osłonić się łuskami? Czemu nie może ziać ogniem jak smok? Czemu nie może ogrzać się własną mocą? Czemu nie może skorzystać ze smoczej siły albo wytrzymałości? Czemu nie może użyć nadnaturalnych smoczej charyzmy aby przerazić/przekonać ludzi?
Prawdziwa frajda płynąca z magii to jej odmienność i uniwersalność. Tymczasem swoim postępowaniem chcesz ją pozbawić wszystkiego, co decyduje o jej ciekawym i unikatowym miejscu w większości systemów.
Dodatkowo mam jeszcze jedną uwagę - używanie pseudołacińskich/pseudogreckich nazw dla magów zamiast normalnie przyjętych nie czyni systemu bardziej wartościowym - Necros zamiast Nekromanty czy Piros zamiast Piromanty (czasami pisanego przez y) brzmią dla mnie na silenie się na oryginalność bez potrzeby... i polotu. O Dracos-ie się nie wypowiem, ponieważ nie istnieje jedna specjalnie przyjęta i popularna nazwa dla maga używającego smoczych zdolności... ale widywałem znacznie lepsze nazewnictwo i tutaj.
Dodatkowo - jeśli system ma się opierać na k6, to po co wprowadzać do niego k3? I tak wszyscy będą rzucać k6 i stosować swoje zasady. Uniknie się za to problemu, czy za 1 odpowiada 1 i 2, czy 1 i 4... |
_________________
|
|
|
|
|
Pan Zło
Nikczemny
Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Epicentrum Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2010, 20:13
|
|
|
Czary nie rozwijają się w ten sposób np.
Jak zakupi się pieć odpowiednich zdolności czar "płonąca czaszka" można rzucić na kilka sposobów
-zwyczajne stworzenie ekspludjącej eterycznej czaszki
- stworzenie płonących kościanych dłoni które najpierw starają chwycić cel a dopiero potem wybuchają
-czaszka zamiast normalnego wybuchu eksploduje w strefie eterycznej zadajac obrażenia dla żywych i nieumarłych a materię zostawiają naruszoną
-czaszka która nie wybucha, lata i może robić za szpiega(mag widzi to co ona)
-tworzysz kompletny płonący szkielet który może wybuchnąć po kawałku lub w całości
Oprócz tego nekromanci mają ogrom zdolności pomagajacy w wyszukiwaniu i zabijaniu nieumarłych(nekrosi to ala wiedźmini na nieumarłych).
Magia dracosa to same czary transformacyjne(wyrastaja ci skrzydła, pazury, łuski), jedna z kilku klas magów którzy mogą swobodnie zdobywać nowe czary. Wiele zdolności tej klasy to w pewnym sensie permamentne wersje zaklęć, co potężniejsi dracos wyglądają jak spore jaszczurki.
Brak czarów w stylu otwarcie zamka jest spowodowany tym że magia działa nieco inaczej niż w innych światach. By w magu przebudziły się zdolności magiczne potrzebne są silne emocje szczególnie te negatywne, strach lub gniew, magia w takim wypadku ma zwiększyć szansę na przeżycie(spalić wroga lub zwiększyć szansę na ucieczkę). W pewnym sensie w niektórych wypadkach czar otwarcie drzwi uratowałby by życie, acz takie wypadki są odsobnione po przedstawieniu opdowiednich argumentów dla MG można by otrzymać ten czar. Magią kieruje się za pomocą siłą woli, jest ona instyktowna.
Jeżeli chcesz wszechstronności od tego są alchemicy. W tym świecie alchemia to naukowa magia, duża słabsza ale dużo bardziej wszechstonna.
Jest spore ograniczenie magicznych przedmiotów, leiksirów i jako takiej magii leczniczej. Klerycy to zwyczajni przedstawiciele danego społęczństwa, nie mają magii tylko pewną władze nad wiernymi. Nie ma wiar w pojedyńczych bogów,są religie które wzajemnie się zwalczają. Jeżeli pojawia się mag który ma moc leczniczą odrazu jest zgarniany przez władze, przy służyć jako osobisty lekarz bogatych i ważnych.
Magia typu teleportacja, niewidzialności czy czytanie w myślach istnieje ale jest niewyobrażalnie cenna, co za tym idzie często poza zasięgiem graczy. Acz jeden z moich testerów prowadził kapanię w której jednej z członków drużyny potrafił się teleportować, a jego ukrywanie i ucieczka przed władzami była siłą napędową kampanii.
Dane na temat świata podam w najbliższym czasie. |
_________________ Czyń zło dla dobra świata |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-09-2010, 21:52
|
|
|
A co z psioniką?
Czy magia to siła wewnętrzna maga, moc jego umysłu? Czy może, wzorem Faerunu, pochodzi z zewnętrznego źródła?
A z innej beczki - dlaczego upychasz w mechanikę opisy fabularne? W AD&D było wyraźnie zaznaczone, iż czar Magiczny pocisk może mieć dowolny wybrany przez maga wygląd- w granicach rozsądku oczywiście. W trzeciej edycji jest od tego odpowiedni Atut, coby nie było za łatwo. Nieco z innej beczki, w starym WoDzie jeden z klanów pijawek miał moce zakrawające o absurd - jak choćby kształtowanie żywej materii i przerabianie grup ludzi na, dajmy na to, żywy samochód. Efekt był ograniczony w zasadzie inwencją graczy..
Zmierzam do tych samych wniosków co przedmówcy. W odróżnieniu od brata w kolorze* zwykle bawię się psionikami. Różnica w stosunku do magów jest subtelna i nie polega wbrew pozorom na innych założeniach fabularnych. Psionicy zwykle są skuteczniejsi w tym co robią. I jak to robią. Są jednak...ograniczeni. Zwykle, do jednej dyscypliny
Kluczem jest specjalizacja.
Klasyczny mag, zwany niegdyś magiem hermetycznym, był, przy całej fabularnej otoczce, charakteryzującej go jako coś skończenie konserwatywnego, najbardziej nieprzewidywalną klasą**. Owszem, w obrębie jednego dnia dysponował zapamiętanymi, konkretnymi efektami - lecz w wieży miał ksiąg pełnych takowych czarów całe setki. Nie bez powodu Eliminster z Krain jest takim przepakiem. I nie bez powodu w dedekach elementarni magowie, specjalizujący się w zaklęciach, np ognia, są klasą prestiżową.
Dalej, dawanie graczom po jednej specjalizacji w czymś to też jakiś pomysł. Może raczej na zasadzie bonusowego talentu, a nie osi, wokół której rozbudowuje się mechanikę postaci - to jest nudne. To jest ograniczające. Chyba że rozwiążesz to jak, np, twórcy Wolsunga - systemu, w którym postacie mają właśnie po jednym niezwykłym talencie - i w którym gracze opisują efekty tego talentu***. Przy założeniach dużej wolności po stronie fabularniej i znaczącym udziale graczy w tworzeniu świata sformalizowany system z dużą ilością zasad i dokładnym zaszufladkowaniem ma sens - pozwala MG na zachowanie kontrolii.
Z drugiej strony..... meh.
* Ave, Daer >D
** zapomniałem wspomnieć - Młotek Bojowy i AD&D
*** i kreatywne wykorzystanie kart, Punktów przeznaczenia i paru innych sztuczek\
Ostatni napisał/a: | Brak czarów w stylu otwarcie zamka je
st spowodowany tym że magia działa nieco inaczej niż w innych światach. By w magu przebudziły się zdolności magiczne potrzebne są silne emocje szczególnie te negatywne, strach lub gniew, magia w takim wypadku ma zwiększyć szansę na przeżycie(spalić wroga lub zwiększyć szansę na ucieczkę). W pewnym sensie w niektórych wypadkach czar otwarcie drzwi uratowałby by życie, acz takie wypadki są odsobnione po przedstawieniu opdowiednich argumentów dla MG można by otrzymać ten czar. Magią kieruje się za pomocą siłą woli, jest ona instyktowna. |
Fajnie. A co z, na przykład, mistrzami zen? Jedi? Czy innymi jednostkami, które opierają się na wyparciu emocji i pełnej kontroli? Jak jej tam było...Umysł ponad ciałem?
Piszesz, iż by w magu przebudziły się zdolności magiczne...etc... coś tu nie gra. Czy to oznacza iż każdy może być magiem czy też może jednostka z natury spokojna i uległa, o ugodowej osobowości, może, będąc magiem, nigdy nie poznać swych możliwości?
Czy można też zrozumieć, iż popularne zaklęcie "Kołatka" nie istnieje? Ok, są inne metody otwarcia drzwi. Można je rozwalić. Spalić. Wygiąć.
Można, telekinetycznie, zdjąć zawiasy.
Można je teleportować. Można, dla przepaków, uczynić je eterycznymi. można stworzyć iluzję siebie przechodzącego przez drzwi i zmylenie pogonii. Opcji jest mnóstwo i żadna nie jest instynktowna...
W warstwie mechanicznej pewnikiem rozwiązuje się to odpowiednim opisem ze strony gracza i interpretacją MG...ale skoro tak to ma działać, po co sformalizowany system? Kontrola? |
|
|
|
|
|
Pan Zło
Nikczemny
Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Epicentrum Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2010, 22:20
|
|
|
Mag musi czuć zagrożenie by móc używać magii w 100%, nawet najlepsi magowie nie panują nad nią w 100%.
Praiwe każda nacja ma swoją teorię o pochodzeniu magii, więc grom go wie. Wiadomo tylko tyle że używanie magii wymaga energii duchowej maga.
Strach czy złość potrzebne są by doszło do przebudzenia. Na przykład pewien nie mił pan chce(i może) ci odrąbać łeb, nie masz przy sobie ani broni pancerza ai wsparcia. Zamykasz oczy czekając na cios, PUFF, z przeciwnika zostają szczątki a tobie palą dłonie pomimo że nie czujesz gorąca.
Potem używanie magii to mieszanina koncentracji i kontroli emocji.
Nie ma tu magów książkowych, ale jako takie ośrodki szkoleniowe dla magów istnieją.
Magia jest bronią, bardzo rzadko trafia się ktoś kto posiada czar który niesłużył pierwotnie do walki(co nie świadczy że są mało różnorodne) i zabijania.
Takie mały offtop co do nazw magów, O-s w jednym z pradawnych języków tego świata znaczy umierajacy albo zabijający co symbolizuje że magowie posiadają w większość moc tylko by zabijać. Poza tym istnieje pierdylion rodzajów magii(Krios, Psychos, Umbros, Enos, Geos, Kinetos) anie które brzmią po prostu źle z końcówką manta. |
_________________ Czyń zło dla dobra świata |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2010, 23:00
|
|
|
Ostatni napisał/a: | Mag musi czuć zagrożenie by móc używać magii w 100%, nawet najlepsi magowie nie panują nad nią w 100%.
[...]
Strach czy złość potrzebne są by doszło do przebudzenia. Na przykład pewien nie mił pan chce(i może) ci odrąbać łeb, nie masz przy sobie ani broni pancerza ai wsparcia. Zamykasz oczy czekając na cios, PUFF, z przeciwnika zostają szczątki a tobie palą dłonie pomimo że nie czujesz gorąca. | Gdy ktoś się boi (zwłaszcza, gdy strach jest naprawdę silny), pierwszą jego reakcją będzie nie usunięcie przyczyny strachu, a obrona, ucieczka lub schowanie się. Przy opisanej przez ciebie genezie magii (i uwzględnieniu faktu, iż silny strach jest znacznie częściej spotykaną emocją od silnej nienawiści) zdecydowana większość zaklęć powinna wpisywać się w którąś z powyższych trzech kategorii, z Teleportacją, Niewidzialnością i Pominięciem na samym szczycie listy.
Dodatkowo, w takim systemie siła maga w znacznie większym stopniu zależy nie od jego umiejętności i doświadczenia, a od tego w jaki sposób został przebudzony i jaki czar mu się "wylosował"
(swoją drogą, ktoś który w chwili zagrożenia otrzymuje "płonącą czaszkę", musiał mieć nieźle pomieszane w głowie)
Sugerowałbym przemyślenie koncepcji magii, a w szczególności poszerzenie zdolności magów poza jednozaklęciowe, wąskie formy (biorąc za przykład np. wymienionego powyżej Tkacza Iluzji))
PS: Ostatni napisał/a: | Poza tym istnieje pierdylion rodzajów magii(Krios, Psychos, Umbros, Enos, Geos, Kinetos) anie które brzmią po prostu źle z końcówką manta. | Kriomanta, Psychomanta, Umbromanta, Geomanta, Kinetyk - bo niby akurat dlaczego "manta"? |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-09-2010, 07:37
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Ostatni napisał/a: | Mag musi czuć zagrożenie by móc używać magii w 100%, nawet najlepsi magowie nie panują nad nią w 100%.
[...]
Strach czy złość potrzebne są by doszło do przebudzenia. Na przykład pewien nie mił pan chce(i może) ci odrąbać łeb, nie masz przy sobie ani broni pancerza ai wsparcia. Zamykasz oczy czekając na cios, PUFF, z przeciwnika zostają szczątki a tobie palą dłonie pomimo że nie czujesz gorąca. | Gdy ktoś się boi (zwłaszcza, gdy strach jest naprawdę silny), pierwszą jego reakcją będzie nie usunięcie przyczyny strachu, a obrona, ucieczka lub schowanie się. Przy opisanej przez ciebie genezie magii (i uwzględnieniu faktu, iż silny strach jest znacznie częściej spotykaną emocją od silnej nienawiści) zdecydowana większość zaklęć powinna wpisywać się w którąś z powyższych trzech kategorii, z Teleportacją, Niewidzialnością i Pominięciem na samym szczycie listy.
|
Może nieco inaczej - jeśli ktoś w chwili zagrożenia chce by przeciwnika wcięło,a zostałby wypalony krąg i buty, wtedy faktycznie, możnaby mieć maga od ognia.
A co jeśli przyszły mag pomyśli "Zniknij"? Stworzy, na przykład, czarną dziur, która owszem, zeżre przeciwnika - i całą okolicę, w tym nowo narodzonego maga. Po czym będzie się rozrastać, pożerając planetę.
Alternatywnie - ziemia może się rozstąpić (geomancja, yeah). W wyniku czego zostanie zapoczątkowany łańcuch katastrofalnych erupcji wulkanicznych w pobliskim paśmie górskim... |
|
|
|
|
|
Pan Zło
Nikczemny
Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Epicentrum Status: offline
|
Wysłany: 04-09-2010, 09:17
|
|
|
Magia sama w sobie jest abstrakcyjna, mag nie jest świadom przebudzenie i zaklęcie powstaje w oparciu nie o świadomość lecz podświadomość, więc nawet nawet normalny sapiens może dostać ostro zryte zaklęcie.
Wiem że pewnie źle myślę ale i po tym co teraz powiem będę ostro zjechany przez resztę forum ale uważam że każdym systemie magia powinna wyglądać nieco inaczej, a nie żeby prawie wszędzie było to samo. |
_________________ Czyń zło dla dobra świata |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-09-2010, 09:29
|
|
|
Widzisz, a moim zdaniem magia powinna być przede wszystkim fajna i użyteczna... Od tego, żeby była odpowiednio różnorodna, są prawa autorskie i prawnicy.
Poza tym - nie. Naprawdę nie. Jeżeli nie musisz, trzymaj się od podświadomości z daleka i nie tykaj kijem, dopóki się poważnie nie doedukujesz na ten temat. Nie wątpię, że magia oparta na Id byłaby bardzo ciekawa, mroczna i w ogóle, ale byłaby też zupełnie szalona i nie dało jej się zamknąć w tak prostym podziale, jakiego Ty używasz - po prostu klasyczne żywioły i nekromancja w podświadomości nie mają wiele miejsca, w odróżnieniu do na przykład archetypów czy fobii. Jeżeli nie wiesz jak ona działa, to po prostu poderżniesz sobie tym gardło i wyjdzie Ci bełkot. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-09-2010, 09:34
|
|
|
Ostatni napisał/a: | Nie ma tu magów książkowych, ale jako takie ośrodki szkoleniowe dla magów istnieją. |
Osobiście biorąc pod uwagę fakt, w jaki sposób mag się budzi oraz uzyskuje dostęp do swojej mocy nasuwa mi to wizje ponurych lochów, w których grupki odzianych w azbest twardzieli codziennie bije, torturuje i nacina obiecujących kandydatów...
Ostatni napisał/a: | zaklęcie powstaje w oparciu nie o świadomość lecz podświadomość |
Podświadomość tak nie działa. Naprawdę.
Ostatni napisał/a: | uważam że każdym systemie magia powinna wyglądać nieco inaczej, a nie żeby prawie wszędzie było to samo. |
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Zwróć jednak uwagę, czym odróżnia się Twój system magii od tego proponowanego przez np. Warhammer, DnD, Exalted czy 7th Sea. Podstawową różnicą są: różnorodność, użyteczność i styl.
Brakuje Ci różnorodności:większość ludzi jakich znam nie gra magami po to, by rzucać fireballe (a przynajmniej nie tylko). Magia to piękna rzecz, która powinna oferować masę opcji, a nie tylko inny sposób rzucenia kostka na obrażenia niż miecz.
Użyteczność: W zasadzie pokrywa się z różnorodnością. Po prostu w Twoim świecie nie widzę żadnego powodu, dla którego ktokolwiek miałby chcieć rozwijać magię, zamiast wspomnianej alchemii. Co mi po wielkiej kuli ognia, jeśli alchemik może stworzyć koktajl Mołotowa działający równie skutecznie, a do tego 101 innych przydatniejszych mikstur?
Styl: Magia powinna być unikatową, zmieniającą świat siłą. Powinna być epicka, imponująca, lub odwrotnie - cicha, tajemnicza, działająca w tle... ale zawsze powinna mieć swój styl, nastrój. Czy to wstrząsające posadami świata moce Exalted, czy zasilana Chaosem magia Warhammera, czy też energetyczne zaklęcia DnD... każda z tych magii ma swój styl. Tymczasem Twoja magia... jakby to ująć - wydaje się zlepkiem pomysłów nie do końca logicznie pzremyślanych i podanych. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|