[Mai_chan]

Trzeci odcinek Chrno Crusade...

JAKIE TO GŁUPIE!!! Po prostu brak mi słów... Hellsing dla ubogich, grzecznych dzieci... ==

[Keii]

[korsarz]

W tej chwili oglądam Chobits + parę odcinków "Tajemniczych Złotych Miast", które niedawno sobie ściągnąłem. Plus jeszcze dzisiaj ma być powtórka z "Gunslinger girl" na Hyperze, ponoć warto :)

[Mai_chan]

Po tym trzecim odcinku Chrno Crusade stwierdziłam, że obejrzę jeszcze ostatni i zabiorę się za coś innego...

I tak w moje łapki wpadło Animation Runner Kuromi, obie części. To. Jest. Świetne. A jakie prawdziwe...

[Grisznak]

Strawberry Panic, nadal (choć skończe pewnie w grudniu)
Dochodzę do wniosku że anime dla dziewcząt są znacznie bardziej podminowane erotyką niż shoneny. Nie dość, że wystarczy aby jedna złapała drugą za rękę czy uśmiechnęła się, aby już na policzkach pojawiały się rumieńce koloru flagi ZSSR, to jeszcze wszytskie bohaterki się do siebie lepią, całują, obmacują itp. Co drugie zdanie zawiera mniej lub bardziej wybredne podteksty (choć tu może być to zasługa tłumacza), jak np sytuacja, w któej jedna pocieszająca drugą bierze jej dłoń i kładzie na swej piersi i mówi:
"Tu jest wiele zabawnych rzeczy".
Aha, w pierwszym poście pisałem, że jakieś 2/3 bohaterek tego anime jest odmiennej orientacji - po obejrzeniu połowy dochodzę do wniosku, że poza dyrektorką szkoły i sprzataczkami (a i to niepewne), nie ma tam ani jednej normalnej.
Plusem jest głównie ładna, nastrojowa muzyka i niektóre zabawne gagi. Ale całość to siódma woda po kisielu z Mariamite i BDB. Teraz oglądam już tylko dlatego, żeby wiedzieć co ludziom puszczę na Negiconie.

Strawberry Panic, nadal (choć skończe pewnie w grudniu)
Dochodzę do wniosku że anime dla dziewcząt są znacznie bardziej podminowane erotyką niż shoneny. Nie dość, że wystarczy aby jedna złapała drugą za rękę czy uśmiechnęła się, aby już na policzkach pojawiały się rumieńce koloru flagi ZSSR, to jeszcze wszytskie bohaterki się do siebie lepią, całują, obmacują itp. Co drugie zdanie zawiera mniej lub bardziej wybredne podteksty (choć tu może być to zasługa tłumacza), jak np sytuacja, w któej jedna pocieszająca drugą bierze jej dłoń i kładzie na swej piersi i mówi:
"Tu jest wiele zabawnych rzeczy".
Aha, w pierwszym poście pisałem, że jakieś 2/3 bohaterek tego anime jest odmiennej orientacji - po obejrzeniu połowy dochodzę do wniosku, że poza dyrektorką szkoły i sprzataczkami (a i to niepewne), nie ma tam ani jednej normalnej.
Plusem jest głównie ładna, nastrojowa muzyka i niektóre zabawne gagi. Ale całość to siódma woda po kisielu z Mariamite i BDB. Teraz oglądam już tylko dlatego, żeby wiedzieć co ludziom puszczę na Negiconie.

[kropla]

Maieczka -> oj, mi tez Animation Runner Kuromi strasznie przypadlo go gustu :))

Keii -> ale druga seria wcale nie jest taka zla, tylko ten odcinek tak nieziemsko skopali...

[ghostface]

Death Note - jedna z najciekawszych mang jakie czytałam, anime zapowiada się nieźle, mam nadzieję, że L pojawi się już w następnym odcinku.
D.Gray Man - nie mam czasu przeczytać mangi, więc pomyślałam, że spróbuję z anime, jeden odcinek tygodniowo nie zaszkodzi. Pierwszy odcinek mnie zaciekawił, ale wszystko zależy od tego, co ma do zaoferowania fabuła w dalszej części. Jeśli to ma działać na zasadzie: jeden odcinek, jeden demon + epizodyczne postacie, to dziękuję. Ale liczę na coś więcej. Bleach też zaczynał się dość schematycznie, a potem ewoluował w coś kosmicznego.
Paradise Kiss - chodzi za mną piosenka z openingu. A w endingu niespodzianka: Franz Ferdinand! Fajne połączenie fotografii z animacją, ale chwilami kreska jakaś taka zachodnia. Mało mangowa. Nie wiem co myśleć.
Mushishi - nastrój jak w filmach Miyazakiego, dobre dla relaksu, chwilami trochę straszne.

[Casper]

Key the Metal Idol - czekałem na to ok 7 lat... No i nadal bym czekał jak bym dobrze nie poszukał. Obejrzałem dopiero pierwszy odcinek co aby mi sie recenzja przypomniala (znaleźć 30.000 przyjaciół). Kiedy Kei dowiedziała się że jej dziadek nie żyje - normalnie łzy w oczach =_~/.

[LunarBird]

A ja ostatnio obejrzalem trzy anime:

Happy World
spodobalo mi sie. Moim zdaniem jest inne niz OMG. Przede wszystkim Belldandy caly czas sprawia wrazenie ze czeka na pierwszy krok ze strony Keiichiego, w Elle sie tego tak nie czuje. A Takeshi to kompletnie inny typ faceta niz Keiichi. I w sumie wychodzi na to ze Takeshi dostaje po glowie od losu a Elle od Takeshiego... Efekt przywodzi na mysl raczej zauroczenie nastolatkow niz milosc (jak w przypadku OMG). Dammitt, ja chce wiecej! Grrr!

Prétear
Coz, mam wielgachna slabosc do Magical Girls i Himeno nie byla wyjatkiem. Pochlonalem cala serie z wielkim zainteresowaniem. Moim zdaniem fajne! ^___^

Elfen Lied
Bardzo mi sie podoba pomysl na ktorym seria jest oparta, podoba mi sie intro (ta lacinska piesn jest przepiekna!), nawet wszechobecna krew nie razi zbytnio bo ma po prostu swoje miejsce. Przyznam sie bez bicia ze para Lucy+Kouta stala sie jedna z moich ulubionych, choc w klasyfikacji trudno ja umiescic. ^^ Szkoda ze skonczylo sie tak jak sie skonczylo, choc obawialem sie ze bedzie znacznie znacznie gorzej... ^^

[Keii]

Skończyłem właśnie oglądać RECa, tak w przerwach między leżeniem w łóżku (za końcówkę Rootsa zabiorę się, kiedy lepiej się poczuję, bo w chwili obecnej przypuszczalnie usnąłbym przy monitorze...). Seria bardzo mi się podobała ;)

[GoNik]

[Keii]

[Misuzu]

ja oglądam Air ale juz skończyłam było piekne ^^

[zergadis0]

Obecnie Full Metal Panic! The Second Raid, a na bieżąco Bleach, D.Gray-Man i Death Note.

[Vodh]

Skończony Ouran, skończony Carnivale (co prawda to nie anime, ale polecam, szczególnie lubiącym tajemnicze klimaty, trochę podobne w odbiorze do "Lost")

Zaczynam Blood+. Jestem na 6 odcinku i narazie zapowiada się ciekawie ;)