Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 19-12-2006, 20:04
|
|
|
The Melancholy of Haruhi Suzumiya. Ja nie wiem może jestem dziwna, ale podczas każdego odcinka mam ochotę walić wszystkich bohaterów bez wyjątku po łbie. No jak książki kocham !!! Z największą intensywnością zaś Haruhi. Co nie przeszkadza mi ich lubić. Na kolana mnie powalił film z odcinka pierwszego, popłakałam się ze śmiechu przy komentarzach Kyona... Przy tańcu z endingu też, jak tańczyli panowie... Poza tym jestem oczarowana kreską i dynamizmem postaci.
Senkaiden Houshin Engi. Strasznie mi się podoba ! Nie rozumiem czemu tak mało jest informacji o tym anime. Ja jestem zachwycona...
Ouran High School Host Club. Bez komentarza. |
_________________
|
|
|
|
|
Elbereth
Pani Gwiazd
Dołączyła: 18 Gru 2006 Skąd: Zza Morza.. Status: offline
|
Wysłany: 19-12-2006, 21:35
|
|
|
Ja oglądam "Saint Seiya" z polskim dubbingiem. I ryczę ze śmiechu nad niektórymi kwestiami. Nie wiem kto to tłumaczył, ale ciąg myślowy postaci jest czasem zaskakujący. Np:
Hyoga: Przykro mi, ale żeby samolot doleciał na miejsce, musi najpierw wylądować…
Nie wspominając o pewnych kwestiach, które muszą obowiązkowo paść w każdym odcinku " To niemożliwe!" , "A to, co znowu?!", "Moje ataki nie robią na nim żadnego wrażenia!" i "Koniec tych pogaduszek" :D.Ale i tak kocham to anime ^___^ |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-12-2006, 22:49
|
|
|
Cytat: | Carnivale do 4. (nie z anime) - dobry serial, dobry. Dobrze wykreowani bohaterowie, kontrowersyjni z lekką nutkądekadencji, a we wszystko zamieszane moce większe niż podniesienie przez Pódziana dwóch Boeingów. |
Ja jestem po obydwu seriach i muszę przyznać, że podobało mi się bardzo, a zakończenie jest ciekawe i satysfakcjonujące. Najlepszy serial jaki widziałem (LOSTy bije na głowę moim skromnym zdaniem, głównie ze względu na nastrój oraz fabułę)
No i nie ma tych irytujących retrospekcji (w zagubionych momentami doprowadzały mnie do szału, szczególnie gdy przerywały fajny wątek fabularny by opowiedzieć o postaci, którą najchętniej zamordowałbym w pierwszym odcinku) |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 21-12-2006, 13:21
|
|
|
A ja nemietnie ogladam Disney Chanel :D
- Kim Kolwiek
- Kaczor Donald
- Amerykanski Smok
Same najlepsze bajki xD
^^ Mrrr ^^ |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 21-12-2006, 14:25
|
|
|
Zaczęłam oglądać Shounen Onmyouji- jestem po czterech odcinkach, na razie wrażenia całkiem pozytywne, akcja rozwija się bardzo powoli, ale jest za to sporo humoru. Nie jest to jakieś ambitne anime, ale przyjemny zapełniacz czasu i co jest dla mnie bardzo ważne, bardzo ładne graficznie.
Bohaterem jest 13-letni chłopiec, który jest kimś w rodzaju egzorcysty (rzecz dzieje się w dawnej Japonii), chce przewyższyć swojego dziadka, pomaga i opiekuje się nim demon-bóg Guren. Zobaczymy jak rozwinie się akcja, fajerwerków się nie spodziewam, w końcu to anime przeznaczone raczej dla młodszej widowni, ale na razie może być, trzeba się zrelaksować od czasu do czasu. |
|
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2006, 02:22
|
|
|
Full Metal Alchemist
Sasasa, po *dwóch* (!) latach od obejrzenia mniej więcej 3/5 serii *nareszcie* mam okazję zobaczyć resztę ;_:
W sumie to traumatyczne to trochę, bo cały czas liczyłam na to, że będę miała dokończyć tak jak zaczynałam, razem z przyjaciółką, i ni w ząb nie mogłam ruszyć dalej.
Tak się jakoś teraz okazja trafiła, nooo, i siedzę przed monitorem w ostatni radosny wieczór przedświąteczny we Wro.
Ostatnio stwierdziłam, że podan połowę rzeczy, które lubię, lubię ze względu na taki czy inny sentyment.... |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2006, 10:50
|
|
|
..::Lila::.. napisał/a: | A ja nemietnie ogladam Disney Chanel :D |
/me też ma ten kanał :) . Na razie widziałem tam Tarzana, ten film o dinozaurach (jak mu tam było?), Cuzco... :) A zdarzały się tam też takie kreskówki, które bardziej kojażyły się z Cartoon Network niż z Disneyem :/ zwykle wtedy zmieniałem kanał...
Mam nadzieję, że Tale Spin (aka Super Baloo) też się tam pojawi :D |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 23-12-2006, 01:09
|
|
|
Death Note, odcinek pierwszy. Moje szczere wyrazy uznania dla autorów, którym udalo się stworzyć tak niesamowicie i do końca antypatycznego głównego bohatera, bawiac się w motywowanie go tak, żeby udawać, że jest tu miejsce na wątpliwosci. Pomysł mi się podoba. Muzyka mi się podoba (nie licząc fatalnego moim zdaniem openingu). Wykonanie nie bardzo, ale pal sześć - zobaczymy co dalej :) Na razie jestem na tak. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 23-12-2006, 12:09
|
|
|
Mizuiro 2003. OMG, ale ripoff. >.> Trudnostrawialne, tyle że chociaż ładne, ale trochę za bardzo moé.
Tsubasa Chronicke II po kawałku... o rany, ciągnie się jak zagniatane ciasto drożdżowe. I tak jak ono rośnie ~.~ I wciąż (14) nic nowego >_<
Kanon 12. M-m-moé!!!!!!!!!!!! *_____*
Mai can dance...
Cały bal (2 połowa epka) siedziałem z opadniętą koparą i zastanawiałem się JAK to możliwe że KyotoAni potrafi COŚ TAKIEGO zrobić nie w OAVce a w zwyczajnej, normalnej 26-epowej serii.
Przy okazji, pierwszy raz zamiast fanserwisu sztampowego, jak pantsu czy mizugi, mamy wybrane bohaterki w kreacjach wieczorowych... nie wspomnę już o tym, że 'dziewczyny #1, #2 i #3 w tle' są w tej serii lepiej narysowane i staranniej animowane niż główne postaci w całej masie serii... jak niesławne "Yoake mae..."
Bleach do 108: Yaaay! wreszcie koniec Bounto!
Ghost Hunt 1: Ghost Busters w wersji animowanej. kilka uczennic, mHoczny bizon o zimnych oczach z własnym ordynansem, nadęta miko, biuściasta egzorcystka i blondasek-europejczyk mówiący nieziemsko 'wsiowym' kansai-benem, wszyscy z ramienia różnych instytucji ruszają polować na zjawy, duchy i upiory. LOL! Zapowiada się nieźle... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 23-12-2006, 15:57
|
|
|
Obejrzane 4 pierwsze odcinki Death Note. Mając przed oczami wszystkie cholerne yaoiowe fanarty i wszystkie fangirle piszczące: Raito! L! Kyaaa!, moje nastwienie do tej serii było.... gorzej niż negatywne, a spróbowałam ją tylko dlatego, że kolega namiętnie zachęcał.
O cholera. <- tak można podsumować moje wrażenia po pierwszym odcinku XD jestem pod niesamowitym wrażeniem - nawet jeśli mrok, gothic i te de biją po oczach, a główny bohater jest tak pokręcony, że bardziej sie chyba nie dało, to i tak... Jeżeli seria utrzyma poziom, którym zachwyciła mnie do tej pory, to wyskoczy baaardzo wysoko w mym prywatnym rankingu. |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-12-2006, 22:35
|
|
|
Nie oglądam już anime.
Hehe to tak: NHK NI YOUKOUSO!!! DWADZIEŚCIA TRZY - nieźle, ładnie wybrnęli wg mnie, taki techniczny zwód. Wprawdzie poniekąd powtórka z rozrwyki, ale to chyba naprawdę jednyny sposób i realny w wyniknięciu. No i wciąż niewiadomo co w końcówce, choć stawiam 7:10 na happy end (co w moim rozważaniu będzie dla serii dobre i raczej bad end to byłby bez sensu z takim kozakiem jak Satou).
Mugen no Ryvius do 9. - w porządku, że jeszcze oglądam - wciąż to wrażenie, że jest nudno, a jednak chce się oglądać. Na plus dla 9. Pink Lady pojawia się bardzo flashowo. Elementy transakcji międzyludzkich do przewidzenia i typowe, ale nie zmienia faktu że bohaterowie ciekawi.[/b] |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-12-2006, 11:28
|
|
|
Vanille napisał/a: | a główny bohater jest tak pokręcony, że bardziej sie chyba nie dało |
Najpierw Seriś a teraz Vanny... Czy tylko mnie Light wydaje się całkiem zrozumiały i trzeźwo myślący z początku? On jeszcze nie jest objechany w pierwszych 11 epach... Objechany to on dopiero będzie...
Bakumatsu 7 i 8: Nie Mam Najmniejszego Pojęcia CO się dzieje. Trzeba to powiedzie głośno i wyraźnie. Z czego konkretnie wynikła ta fanserwiśna potyczka? Po licho zuczonemu debilowi głowa w słoiku? A swoją drogą nienawidzę tego długowłosego, zuczonego debila jak mało jakiego bohatera na razie. Mam nadzieję że umrze.
dodam jeszcze że dostałam krękca na punkcie endingu. A co doopeningu... Mam nadzieję że nie należy go traktowa jako wskazówki. Baaardzo mi się nie podoba to co wskazywać by mógł.
DN 11: W anime istotnie nie widać. Nie wiem jaki mądry człowiek się o to zatroszczył ale buduję mu ołtażyk. Zaczynam się też zastanawia jak oni wpasują w ten dziwny klimat Mella który przecież zaginał rzeczywistość wokół siebie...
Naprawdę fascynuje mnie aż tak wycyrklowany wybór seiju. Właściwie złapałam się na nadziei że Kira/Tamaki będzie mówił jak najdłużej a Light/Moondogie będzie siedział cicho... Dość dziwne jak na mnie.
Od siebie polecam wszystkim uważać co czytają i jakie arty przeglądają. Ja właśnie zostałam obdarowana animką którą z powodów niesamowitej ilości najprzeróżniejszych czynników z miejsca zakwalifikowałam jako Zyaoiowaciałe Złooo. A to całkiem fajna i w 100% niewinna seria... No w 90%. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-12-2006, 18:08
|
|
|
TO.:
Cytat: | Czy tylko mnie Light wydaje się całkiem zrozumiały i trzeźwo myślący z początku?
|
Ha, widzisz sam jak o nim myślę to w niezły labirynt wpadam. Na początku Raito (Light? nie wiem jak jest prawidłowo) jest do przyjęcia (zaraz rozwinę, bo i to wcale nie jest jasne), pozniej już zdecydowanie nie, a jeśli dalej będzie jeszcze bardziej pokręcony to już "nie" z wielkiej litery, choc i tak to "nie" nie ma znaczenia, bo wystarczy już pierwsze.
Zakładając że zabija się tylko tych pewnych zdegenerowanych przestępców to wszelkie systemy moralne mogą iść na bok. Jeśli Noteś Śmierci można by mieć, to osoba go posiadająca i wykorzystująca bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność za unicestwianie morderców. Sama też odchodzi od dobra, ale jest to jej sprawa, tak samo jak to co się stanie z nią później. Niewiadomo czy zmieniłoby to świat na lepsze (wątpliwe baaardzo), jednak istnieje szansa jakiejś małoprocentowej poprawy, istnieje też szansa na pogorszenie. Z tego powodu taka odpowiedzialność jednej osoby jest tak ważna, ale co właśnie najmniej praktyczne, że jak widać w serialu ciężko byłoby zabijać tylko prawdziwych przestępców [a jakiekolwiek zabijanie niewinnych w imieniu większego dobra to totalny absurd i rzecz jaśnie zła (w ogóle sama sprawa "prawdziwych przestępców" to ogromnie trudna kwestia czyniąca cała sprawę bezsensem i naprawdę trzebaby być wszystkowiedzącym by działać odpowiednio, a do tego dochodzi element znacznie obszerniejszy, którego poruszać nie będę bo tu już jednak wkraczaja systemy moralne wymagające naprawdę mocnego rozważania)]. Dlatego wg mnie w tej kwestii najlepiej zostawić świat samemu sobie, a Notes Śmierci jeśli by istniało coś na jego podobieństwo to daleko ode mnie.
Po co chcieć zmieniać świat w taki sposób jak nie tylko dla chorej satysfakcji bycia kimś na podobieństwo Boga i zachwycania się nowym, potężnym wizerunkiem. Takie myślenie jest nieuniknione i czyni wykorzystującego NŚ nikim myślącym że jest kimś. |
|
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2006, 19:08
|
|
|
Oglądam w tej chwili coś, co niekoniecznie potrzebuje by zsubowane (chociaż nie obraziłabym się... naprawdę!) - Nodame Cantabile - drama. Tu muzyka broni się sama. I powiem wam coś - nawet nie rozumiejąc praktycznie nic, ratując się jedynie streszczeniami, naprawdę świetnie się bawię. Nadchodzące - bo zaczynające się już w styczniu! - anime będzie dla mnie numerem jeden przyszłego sezonu. Coś, co sobie zarezerwuję jeszcze przed premierą do recenzowania. Nie mogę się doczekać! A manga już zamówiona, tra~la~la... I wiecie co? To rzeczywiście popularyzuje muzykę klasyczną - aż sobie odkurzyłam nieużywane przez dobre trzy lata skrzypeczki... |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
VampirLord -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-12-2006, 21:28
|
|
|
ostatnio ogladalem fate stay night (anime calkiem przystempne)
atualenie planuje shaman kinga :D |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|