Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 13-01-2007, 19:38
|
|
|
Salva napisał/a: | Mam pytanie co sądzicie na temat "Air", ktoś to ogląda może ? Polecono mi, przeczytałam recenzje ale ciągle się waham czy warto się za to zabierać. |
Ujdzie pod warunkiem, że nie masz (jeszcze) alergii na kawai panienki o kawai głosach, seria do obejrzenia na raz, i do pozachwycania się ładną grafiką, raczej dla chłopaków (harem dziewczyn). Plus dramat na końcu większy niż we Fruits Basket.
Code Geass - Hangyaku no do odcinka 8, Lelouch (główny bohater) ma tak beznadziejny strój, że aż brak mi słów i ten kask boshe. Szkoda, że stroną muzyczną nie zajął się ktoś inny. Ale C.C. na szczęście nie okazała się słodką idiotką, może to będzie pierwsze anime w historii gdzie główna para mi się spodoba. |
|
|
|
|
|
Luna
Gdzieś tam...
Dołączyła: 25 Lis 2006 Skąd: dom mój tam, gdzie serce me Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-01-2007, 01:13
|
|
|
Ah! My Goddes podoba mi sie, nie narzekam :D - ale czasem troche naciagane... |
_________________ Leżę i czekam aż zło przeminie, jak nie przeminie... Poleżę jeszcze...
|
|
|
|
|
mareczek_65
Gość
|
Wysłany: 14-01-2007, 09:50
|
|
|
ja mam dzisiaj zamiar obejrzec xxxHolic
Shakugan no Shana 14-26obejrze do konca.fajne anime juz niejest takie tragiczne jak na poczatku ale spoko |
|
|
|
|
|
VampirLord -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-01-2007, 12:40
|
|
|
aktualnie ogladam Death Note i powiem anime 10/10 :P nie moge sie doczeka az cala seria bedzie bo to anime 2006/2007 |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-01-2007, 13:41
|
|
|
NANA - długo się nie mogłam przemóc do oglądnięcia tego, ale w końcu dałam radę. Jakoś ostatnimi czasy miałam ochotę na zobaczenie czegoś.. 'życiowego'. Na razie jestem na 3 odcinku i całkiem mnie wciągnęło... ale oczywiście mam pewne 'ale'. Po pierwsze - Różowa Nana. Mam do niej mieszane uczucia.. jest zabawnie głupiutka momentami i to jeszcze mogę wytrzymać. Ale jednej rzeczy, której nie jestem w stanie tolerować zarówno w prawdziwym życiu jak i w fikcji, jest Niewytłumaczalna Głupota. A Różowa Nana jest typową przedstawicielką tej kategorii. Po prostu irytuje mnie fakt, że gdyby ona choćby PRZEZ MOMENT pomyślała (to nie trudne!) to by nie płakała tak często ._. i to jest właśnie drugie 'ale' - przesadny melodramatyzm momentami. Ja wiem, że jestem człowiekiem bez serca (nasłuchałam się już tego w szkole ~~), absolutnie niezaznajomionym z tzw. 'romantyzmem' i traktującym słowo 'miłość po wieki wieków' z ironicznym pół-uśmiechem... ale teraz starałam się patrzeć w miarę obiektywnie. I po prostu te Wielkie Dylematy tej 20-letniej (dobrze zapamiętałam?) dziołchy do mnie nie przemawiają. Przykro mi.
Może jak przejdą do Mhrocznej Nany to będzie lepiej.
A propos - chyba na studiach zacznę się ubierać jak ww. Mhroczna Nana xd' |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-01-2007, 13:49
|
|
|
Jeśli chodzi o Nanę, to manga jest o wiele lepsza niż anime. Nie ma cenzury etc. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-01-2007, 14:05
|
|
|
Owszem, tylko w przypadku mangi mamy do czynienia z serialozą do sześcianu, od której już odpadłem. Nawet film kinowy doczekał się już kontynuacji. Nic gorszego dla tytułu niz przesadny sukces.... |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Gość
|
Wysłany: 14-01-2007, 16:42
|
|
|
Salva napisał/a: | Mam pytanie co sądzicie na temat "Air", ktoś to ogląda może ? Polecono mi, przeczytałam recenzje ale ciągle się waham czy warto się za to zabierać. |
Salva, wejdź do tematu o Air i przeczytaj mojego posta (nie chcę się powtarzać)Kwestia gustu, mnie się bardzo podobało i wzruszyło. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2007, 17:13
|
|
|
No dobrze... Trochę za wcześnie pisać o tym, że "oglądam", ale...
Pojawił się właśnie pierwszy odcinek nowiutkiej komedii romantycznej o tytule Nodame Cantabile. Po jednym odcinku trudno mówić cokolwiek więcej ponad to, że węszę potencjał. Duuuuży potencjał na kolejną świetną serię. Ale że wszystko da się zepsuć, to wolałabym nie wykrakać... Polecam w każdym razie rzucić okiem. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 14-01-2007, 17:44
|
|
|
Bleach 110 - nareszcie coś ciekawego, już nie mogę się doczekać kiedy pojawi się Wielka Trójca, poza tym wydaje mi się że ojciec Ishidy bardzo szybko osiwiał, może przez syna.
Fruits Basket do 18 odc. - podoba mi się ta seria, w sumie niewiele się dzieje, ale bywa bardzo zabawnie i bohaterowie są bardzo sympatyczni.
Naruto 216 - powtórka z rozrywki, to samo co w "pogoni za Sasuke", tylko że z Gaarą w roli głównej, plus shinobi z Konoha jako ekipa ratunkowa. |
|
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2007, 21:01
|
|
|
Eh, Nodame... Jak dla mnie to najjaśniejszy punkt tego sezonu (może na spółkę z drugim sezonem Emmy, który ma wyjść, tylko nikt nie wie kiedy), zwłaszcza, że raczej nie powinni tego schrzanić, z dwóch powodów: 1) w końcu to obecnie super popularny tytuł, po obejrzeniu dramy nie mogę się dziwić (bo to było mistrzostwo świata!), 2) po screenach (dopiero co wróciłam do domu więc mój odcinek pierwszy dopiero się ściąga) mogę powiedzie, że Honey and Clover zrobiłó swoje i klimat będzie bardzo podobny - jeżeli nie klimat, to conajmniej oprawa graficzna. Ale to bardzo dobrze. Tylko Ave, lojalnie ostrzegam, że o ile znam mangę, tu będzie znacznie więcej muzyki samej w sobie niż romansu. Mi to osobiście nie przeszkadza, ale jżeli ktoś ma alergię na muzykę klasyczną, to niech lepiej sobie odpuści.
Nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć to na własne uszy i porówna jakość ścieżki dżwiękowej z dramy i z anime. Tą pierwszą znam na pamięć i zawdzięczam jej przetasowanie w rankingu moich ulubionych utworów klasycznych. Anime podąża wida trochę inną drogą i wydaje się, że będzie miałó osobny ost do tego, co grają bohaterowie i osobny do tego, co leci w tle. Na razie słyszałam tylko openingi i endingi i muszę powiedzieć - są świetne. Szczególnie w endingu od pierwszej chwili się zakochałam. Śliiczny. *_*
Co do Nany: jeżeli kogoś irytuje zachowanie Nany Komatsu (różowej; nazywajmy ją Hachi, bo tak wygodniej i obie bohaterki się nie mylą), to niech wie, że baaardzo długo się ono nie zmieni. Ba, będzie jeszcze gorzej. Ale tak naprawdę, jest to postać, za którą najbardziej tą mangę/anime lubię - jest tak przerażająco prawdopodobna w swojej rozbrajającej wręcz naiwności. Przeciwwagą dla Hachi jest Nana Oosaki, więc nie trzeba od razu zarzucać serii z powodu jedenja bohaterki. Nawet pomimo faktu, że dalej rzeczywiście robi się trochę telenowela, uważam, że anime jest warte oglądnięcia. Widziałam znacznie więcej głupszych głównych bohaterek i większych melodhamatów. |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
rathann
open-source wizard
Dołączył: 27 Maj 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2007, 21:16
|
|
|
Ghost Hunt - coś dla fanów historii o duchach. Dla mnie bomba. Licealistka zostaje asystentką szefa agencji zajmującej się sprawami paranormalnymi (odpracowuje zniszczoną kamerę). Szef jest 17-letnim narcystycznym Mr. Prefect. ;) W "sprawach" pomagają mu buddyjski mnich, medium, chrześcijański egzorcysta mówiący dialektem z Kansai i kapłanka.
Bakumatsu Kikansetsu Irohanihoheto - schyłek okresu Edo. Samuraje, pewna trupa teatralna, zagraniczni oficjele i legendarna Głowa Władcy - co ich łączy? Polecam.
Shounen Onmyouji - młody Masahiro jest wnukiem wielkiego onmyouji i oczywiście musi pójść w ślady dziadka. Dlaczego więc nie ma żadnych zdolności i kim jest ten dziwny i denerwujący biały lis? |
_________________ Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea.
-- Robert A. Heinlein |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-01-2007, 21:29
|
|
|
NANA - do 5-tego (wybaczcie, że tak szybko piszę posta zaledwie po oglądnięciu dwóch odcinków, ale MUSIAŁAM). Mroczna Nana mnie zawiodła. Cóż. Mogli z niej zrobić typ niepłaczącej, tak bardzo tego chciałam! I nie trafiają do mnie argumenty typu "chyba każdy by w takiej sytuacji płakał, bla bla". Ja właśnie chciałam postać, która się różni od tego 'każdego'. EH. No nic, zobaczym dalej.
Swoją drogą zastanawiam się nad tym Nodame Cantabile coraz bardziej. Wiem, że to nie w tym topicu powinnam zasięgać rady, ale skoro już jesteśmy przy tym temacie... muzyka klasyczna? Yatta! Tylko właśnie mam pytanie - czy jest to jakieś ckliwe romansidło, pełne melodramatycznych scen i Wielkich Życiowych Dylematów? I czy osoba dość... mało romantyczna *ekhe khe KHE* byłaby w stanie to polubić?
Z góry dziękuję :) |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2007, 21:46
|
|
|
Macross Zero Ktoś mnie ostrzegał przed zakończeniem i faktycznie jest co najmniej marne :P
Oglądało się całkiem przyjemnie. Wygląda super. Wszystkie obiekty 3D zrobione są tak, że nie kują w oczy i nie świecą się jak oczy niewiele wiedzącego studenta przy egzaminie ustnym. Walki są efektowne (szkoda, że tak mało) fabuła ani nie zachwyca, ani nie przeszkadza. Można obejrzeć dla rozluźnienia.
She and her cat Niecałe 5 minut, ale za to jakie 5 minut. |
|
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2007, 21:50
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Swoją drogą zastanawiam się nad tym Nodame Cantabile coraz bardziej. Wiem, że to nie w tym topicu powinnam zasięgać rady, ale skoro już jesteśmy przy tym temacie... muzyka klasyczna? Yatta! Tylko właśnie mam pytanie - czy jest to jakieś ckliwe romansidło, pełne melodramatycznych scen i Wielkich Życiowych Dylematów? I czy osoba dość... mało romantyczna *ekhe khe KHE* byłaby w stanie to polubić? |
Ckliwe romansidło? Nie ten adres. Zdecydowanie. Spotkałam się nawet z opiniami, że to jest romans chyba tylko z nazwy (shoujo). Tzw. "scen" jest tyle, co kot napłakał, a może nawet mniej. Mimo to, jest przesłodkie (tylko nie w znaczeniu kawaii) i naprawdę śmiesze. I, uwaga, tytułowa główna bohaterka nawet nie jest tak bardzo główna, bo monologi wewnętrze zapewnia nam Chiaki (aktualnie u mnie na avku). Co jednak najważniejsze - jest czyścioszką. Znaczy, według jej własnych słów (spoiler minimalny):
- Spoiler: pokaż / ukryj
- myje się codziennie, a włosny raz na pięć dni, bo lubi wyglądać na czyściutką
Gyabo! |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|