Co w tej chwili oglądacie? :: Forum Kotatsu

Crack · Wysłany: 25-01-2007, 19:15

Nodame Cantabile - występuje w tym temacie na tyle często że postanowiłem się przyjrzeć, zapowiada się ciekawie

Kimagure Orange Road, obecnie do 46 odcinka. W pełni zgadzam się z Ave, to klasyka gatunku, jest świetne :)

manki · Dołączył: 28 Kwi 2006 Status: offline

Wczoraj zaliczyłyem ostatni odcinek Beck.Miło sie to oglądało jeszcze lepiej słuchało konkretna rzecz.

Azag · Wysłany: 25-01-2007, 22:57

Major sprawia, że ciągle siedze przed ekranem - zaliczyłem już dziś 17 odcinków pod rząd - bije swoje rekordy. Ten kto to stworzył był albo geniuszem albo przeżył tę historię w swoim życiu...

moshi_moshi · Wysłany: 25-01-2007, 23:51

Za mną 112 Bleach - nie mogę się doczekać następnego, tatusiowie fantastyczni i w ogóle bajecznie się robi..., La Corda D'Oro razy osiem, ładne to to, niesamowicie słodziutkie, odmóżdża aż miło :)
Busou Renkin również razy osiem, po obejrzeniu odcinka, w którym facet w stringach i masce motylka biega po mieście i morduje ludzi, wysiadłam, wrócę do tego anime jak mi szok minie.

Azag · Wysłany: 26-01-2007, 15:25

Po drugim sezonie Majora mam tylko jedno pytanie - kiedy będzie nastĘPNY!!!?!?!?!?!!

wa-totem · Wysłany: 26-01-2007, 21:08

La Corda D'Oro, bo zdarzyło mi się chodzić (krótko) do szkoły muzycznej. Miłe toto, takie... lekkie.
Nodame Cantabile... bo mi polecono. Przeywższa La Corda... o rząd wielkości, a kto wie czy nie o kilka rzędów.
The Third - całkiem-całkiem, recka będzie na Tanuku jutro.
Ar Tonelico - niezła OAVka, to może być miły j-RPG, a jeśli go kiedyś zekranizują to całkiem fajna shoenówka. Recka na Tanuku pojutrze.
Ray the Animation - Koszmarek, kpina z inteligencji każdego widza wiedzącego cokolwiek o medycynie... lub technice roentgenowskiej. Recka w czwartek 8 lutego (yup... porządki w <hostname>/home/Anime/Tanuki/unfinished/ xD).
W następnej kolejności (dziś wieczorem) poznęcam się nad Yoake mae... oraz Soul Link. Co za okropieństwa...
Poza tym, wreszcie skończyłem Yomigaeru Sora. Niby reklamówka japońskiego lotnictwa, ale... ktoś chyba czegoś nie przemyślał do końca... Dużo realistycznie oddanych ...śmigłowców UH-60J SeaHawk-JP.

Lain · Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline

Le Chevalier D'Eon po pierwszym odcinku. Chłopak poszukujący morderców swojej siostry w osiemnastowiecznym Paryżu. Trochę fantastyki w postaci zombi i sił nadprzyrodzonych. I ciekawostka, element polski, spotykamy tam Marie Leszczyńską. Przy tym grafika całkiem ładna.

Przykład grafiki

Duże obrazki rozciągające ramki są ZŁE. Zedytowano. Mai

Salva · Wysłany: 26-01-2007, 22:04

Karin po odcinku 16. Takich gigantycznych dziur fabularnych to ja chyba jeszcze w życiu nie widziałam. A w każdym razie dotąd w innych anime przynajmniej jakoś zamaskowane były. Ja już nie mogę oczu zamykać na tak oczywiste nieścisłości jakie pojawiają się w Karin! To jest irytujące. Poza tym z głównej bohaterki jest kretynka wszechświatowa. Jej brat ( Ren ) to nadęty bufon, który nijak nie mógł mnie do siebie zachęcić. Na uwagę zasługuje tylko Lalek Anju. Jest abslutnie boski. Najrozsądniejsza osoba w całym tym domu wariatów. Uwielbiam go, powala mnie za kazdym razem. Ewentualnie wart uwagi jest jeszcze Winner ( ma ten sam rodzaj uroku którym mnie otumanił Tamaki... i nie, wcale nie chodzi o róże, podobieństwo w zachowaniu, kretyńskie pomysły i prawie identyczny wygląd... ) bo jego seiyuu mnie zachwyca ! Anju też jest do przyjęcia. Ja jednak pozostanę wierna bezgranicznie Lalkowi ( nie pamiętam jak on miał na imię, dla użytku własnego ochrzciłam go Lalkiem ), który jest bezbłędny. Tylko dla niego dalej to oglądam. Gdyby nie on i Winner porzuciłabym tą serię już dawno. Jeśli ktoś jest wrażliwy na niekonsekwencje fabularne to niech nawet nie patrzy na ten tytuł. Ja już przestałam się zastanawiać czy coś się zgadza czy nie ( można nerwicy dostać ... ). Pomijam opening który obejrzałam raz, wgniotło mnie w fotel i przez resztę odcinków go przewijałam ( jakoś nie gustuję w TAK zrobionych openingach, nie znam się ale wygląda jak z hentai ). Ja naprawdę nie wiem czemu to oglądam, za każdym razem jak postanawiam tą serie porzucić w diabły, występuje Lalek albo Winner i cholera oglądam tą szmirę dalej. Chyba sie jakiegoś urazu nabawię...

achiever · Gość

Sumomo momo mo 11 i 12. 11 średnio udana, choć pare (i to chyba dosłownie dwa) dobrych gagów była (głównie za sprawą landlordki:D).

No a 12ka no to przede wszystkim znowu wielki plus za choć chwilowe pojawienie się zwierzchnika (najlepszy był odlot "samolotem" buahahaha:D:D), no i w ogóle Hikaru niezły kolo, więcej grzechów nie pamiętam, czyli podsumowując - całkiem udany odcinek i dobra zabawa.

Death Note 14. - taki spokojny, nawet wzruszający lekko. Zdecydowanie inny klimat niż poprzednie. Trochę zbliżony do bajkowego 11 czy to 12 był, za sprawą Rem'a i jego odlotów (choć co on knuje, to za bardzo głowy urwać sobie bym nie dał, bo na 100 procent mu wierzyć lub choć na te 73,456 rady bym nie dał). A końcówka to już w ogóle ostry zaskok, ale co oznaczała ta mina Light'a?

Exodus · Dołączyła: 27 Sty 2007 Status: offline

Ja jestem poczakująca i obecnie ściągam sobie Angel Sanctuary.

Momoko · Wysłany: 27-01-2007, 15:31

Deth Note. Wreszcie. Viktoria.Zwycięstwo.
Innymi słowy cieszę się, że się udało =,="

achiever · Gość

Nie martw się, oglądając dobre i w miare ilościowe serie w szybkim tempie wejdzie Ci sporo Exp. points, a więc level 5 to bez problemu po tej serii, co ją ściągasz.

Keii · Wysłany: 27-01-2007, 17:48

Mahou Sensei Negima - Haru i Natsu. Łącznie około 50 minut czystego fanserwisu ze śladową ilością fabuły. Imo nie warte czasu poświęconego na oglądanie.

Sakura_chan · Gość

Keii · Wysłany: 27-01-2007, 20:16

Negima również jest haremówką, ale w trochę innym stylu. Dodano magię, masę dziewczyn (cała klasa tym razem, każda z niewiast ma swoje pięć minut), bohater ma 10 lat.
Po więcej informacji zapraszam do recenzji na Tanuki-Anime
Tak btw. Sakura, to może byś się zarejestrowała? ;)
Bo widzę, że to nie pierwszy Twój post z gościa ^^"