[Grisznak]

Hoshizora Kiseki - jedyny plus tego jest taki, ze całe anime trwa 25 minut. Naiwna historyjka romantyczna, która na poczatku zapowiadała się nawet ciekawie, ale bardzo szybko ugrzęzła w banale typowym dla takich anime.

Yasuhiro Aoki's Kung Fu Love - moja lubić!! Świetnie wykonany, efektowny teledysk, z, o dziwo, nie drazniacą specjalnie historią. Jak na krótkometrażówkę, rzecz godna uwagi.

Hoshizora Kiseki - jedyny plus tego jest taki, ze całe anime trwa 25 minut. Naiwna historyjka romantyczna, która na poczatku zapowiadała się nawet ciekawie, ale bardzo szybko ugrzęzła w banale typowym dla takich anime.

Yasuhiro Aoki's Kung Fu Love - moja lubić!! Świetnie wykonany, efektowny teledysk, z, o dziwo, nie drazniacą specjalnie historią. Jak na krótkometrażówkę, rzecz godna uwagi.

[yuki-chan]

Obecnie skończyłam oglądać Chrno Crusade czyli opowieść o zakonnicy zawierającej pakt z demonem (jak kto woli diabłem xD). A teraz zabieram się po raz kolejny za Kenshina, moje wręcz ukochane anime ^^ Za humor i wspaniałe sceny walk dałabym mu 5/5 x3

[Luna]

Wszyscy wiedzą o czym jest Chrono... Nie musisz im mówić...

A ja zabrałąm się za GitS: Stand Alone ( czy jakoś tak ) Bardzo mi się podoba xD

[Keii]

[Grisznak]

Ja podobnie, na R4 obejrzałem trzy epizody i mi wystarczyło..

Ja podobnie, na R4 obejrzałem trzy epizody i mi wystarczyło..

[Mai_chan]

Luna, może jednak zostawić wolność wypowiedzi innych w spokoju?
Od takich uwag jest moderacja, a wierz lub nie, Chrno Crusade nie jest na tyle wybitnym anime, żeby wszyscy o nim słyszeli.

[Grisznak]

Lingerie Senshi Papilon Rose - ruja i poróbstwo, czyli idiotycznie śmieszna, erotyczna parodia sailorek- Luna spaceruje z kondomem na ogonie, bohaterka tranformuje się hasłem "Rose Orgasm Power Erection", jej atak to "Rose Pinkish Viagra", oręż - "Papillon Vibartor". Taksido to bizon, zaś jego ataku nie będe opisywał, są tu bowiem nieletni. Fabuła jest generalnie taka jak w SM, tyle że w krzywym, przerotyzowanym zwierciadle - boahterka i Taksido po pierwszym spotkaniu lądują w łóżku, królowej Beryl skacze biust przy każdym słowie, zaś sposób w jaki demony kradą ludziom energię pominę.

Oavka liczy sobie jeden epizod i chyba więcej ich nie było - i chwała Bogu.

Lingerie Senshi Papilon Rose - ruja i poróbstwo, czyli idiotycznie śmieszna, erotyczna parodia sailorek- Luna spaceruje z kondomem na ogonie, bohaterka tranformuje się hasłem "Rose Orgasm Power Erection", jej atak to "Rose Pinkish Viagra", oręż - "Papillon Vibartor". Taksido to bizon, zaś jego ataku nie będe opisywał, są tu bowiem nieletni. Fabuła jest generalnie taka jak w SM, tyle że w krzywym, przerotyzowanym zwierciadle - boahterka i Taksido po pierwszym spotkaniu lądują w łóżku, królowej Beryl skacze biust przy każdym słowie, zaś sposób w jaki demony kradą ludziom energię pominę.

Oavka liczy sobie jeden epizod i chyba więcej ich nie było - i chwała Bogu.

[ghostface]

Beck - powolutku, 1-2 odcinki dziennie na dobry humor. Aż mam ochotę zacząć grać na gitarze albo pójść na jakiś przegląd nowych zespołów. Poza tym stwierdzam, że historie o ludziach próbujących spełnić swoje marzenia nigdy mi się nie nudzą :D

[Vodh]

Właśnie skończyłem Cowboy Bebop. Piękne, świetne i cudowne anime, które na 100% wryje się w moją pamięć na długo. Jestem jak najbardziej w stanie zrozumieć, że komuś się może nie spodobać, ale do mnie trafiło. I jak znam życie będę je jeszcze oglądał nie jeden i nie dwa razy :)

Spoiler: pokaż / ukryj

Zakończenie przewidywalne, ale jestem nim usatysfakcjonowany. Bo przez oba ostatnie odcinki wiedziałem, co się za chwilę stanie tylko na zasadzie "proszę, niech to tak wygląda, bo będzie wtedy najlepiej" I nie zawiodłem się ;)

Może i patetyczne, ale takiego właśnie patosu oczekiwałem po rozwiązaniu głównego wątku.

[achiever]

Death Note do 21. - potężna seria; naprawdę mocno już namieszali z fabułą, w sensie niesamowicie sieciowego powiązania akcji.

Pogląd na dobrych i złych jest tak trudny do wychwycenia (oprócz świeżo ukazanych kretynów;), że wg mnie wśród anime, które oglądałem nie było jeszcze tak pozytywnie skomplikowanego anime z jednocześnie dobrą akcją i porządnymi pozostałymi elementami.

Death Note do 21. - potężna seria; naprawdę mocno już namieszali z fabułą, w sensie niesamowicie sieciowego powiązania akcji.

Pogląd na dobrych i złych jest tak trudny do wychwycenia (oprócz świeżo ukazanych kretynów;), że wg mnie wśród anime, które oglądałem nie było jeszcze tak pozytywnie skomplikowanego anime z jednocześnie dobrą akcją i porządnymi pozostałymi elementami.

[Momoko]

Napoczełam Haibane Renmei, ale coś mi się spsuło i musiałam przerwać na czas nieokreślony... a strasznie mi się chce.
Anyway...Oglądam Black Blade Brothers. Chyba dawno nie oglądałam czegoś takiego^^". W kazdym razie niezbyt mądre...
Nie mogę sie przezwyczaić - kapelusz Jirou! Pstrokaty Gandalf! Psuje mi to cały efekt Potężnego Vampira.

[wa-totem]

Wielki maraton porównawczy Kanon w wersjach 2002 i 2006.

A zresztą, co tu dużo gadać, zobaczcie sami:

　 　2006, KyoAni 　 　 　 　 　 　 　 　2002, Toei

　 　 　


　 　 　

Aż trudno uwierzyć że 4 lata i inne studio mogły aż tyle zmienić...

Przy okazji, ciężko się uzależniłem od Key Sound Label (http://key.soundslabel.com/discography.htm). Aż boję się liczyć ile albumów z oficjalnej dyskografii mam... zwłaszcza że od razu podają ceny, psiejuchy jedne >_<

[Grisznak]

Totem, a jest tam jakieś yuri, co by warto to oglądać? Bo na www.yuricon.org podają to w liście tytułów "yuri or wannabe yuri", niemniej mam do tej listy ograniczone zaufanie, wynikające z doświadczenia.

Totem, a jest tam jakieś yuri, co by warto to oglądać? Bo na www.yuricon.org podają to w liście tytułów "yuri or wannabe yuri", niemniej mam do tej listy ograniczone zaufanie, wynikające z doświadczenia.

[wa-totem]

[Grisznak]