Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-08-2007, 14:38
|
|
|
Co prawda po obejrzeniu obu sezonów Girls Bravo powinnam być odporna, ale mnie irytują te wplecione niepotrzebnie sceny czy elementy. Oczywiście było to stwierdzenie sarkastyczne, Ilya była dla mnie ostatnią kroplą, teraz inaczej niż w sposób ociekający jadem jako o haremówce nie będę o Fate myśleć. Bo anime szalenie by mi sie podobało gdyby nie zdecydowanie zbędne wstawki (tak, ja wiem i doskonale zdaję sobie sprawę na czym opiera się anime) i Shiro... nawet się nie wysilę na wymyślne inwektywy. Jak na niego patrzę to mi ręce z płuckami opadają.
Archer, Archer też mnie denerwował... I jego relacja z Rin. I sama Rin też. Jakby się Assasin więcej pokazywał to bym go też nie lubiła. Tymczasem na razie bardzo go lubię. Duży wpływ ma tu mój sentyment do tego bohatera. Jakos tak się zżyłam z nim jak go miałam w podpisie. |
_________________
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 14:50
|
|
|
Cóż, ja rozumiem, że ma to elementy haremu. Ba! "Elementy" to bardzo łagodne określenie. Haremówki, ecchi i tego typu sprawy osobiście mi nie odpowiadają(po prostu lubię inne rzeczy), jednakże F/SN i tak bardzo mi się spodobało, bo skupiłem się na fabule, walkach i postaciach(może nie są zbyt skomplikowane, ale za to dużo i różnorodnie, tak jak lubię), a nie na tym, ile panienek biega obok Shirou.
A co do Archera, nie wiem, ile odcinków obejrzałaś, ale polubiłem go bardzo(bardzo, bardzo) po pewnym wydarzeniu. Jeżeli już to miałaś, to wiesz o co chodzi, a jeżeli nie, to musisz do tego dojść. ;D
[Bardzo mądre zdanie, nie ma co] |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-08-2007, 14:56
|
|
|
Nie wiem co masz na myśli mówiąc o pewnym wydarzeniu... Koło którego odcinka to pewne wydarzenie miało miejsce ? Możesz w spoilerze napisać o co Ci chodzi, mnie to nie przeszkodzi w oglądaniu.
Elementy, huh ?... Szalenie subtelny jesteś ^^
Ja też nie liczyłam ile jednostek płci żeńskiej, na pewno nieco poszkodowanych na umyśle latało dookoła Shiro. Jeszcze nie zwróciłam uwagi póki Shiro był sam z Sakurą i tą... jak jej tam... Tiger... Ale Rin już zaczynała mi trochę przeszkadzać, Ilya jak już mówiłam była ostatnia kroplą... Nie podobało mi się to. |
_________________
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 15:27
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W 14. odcinku Archer umiera w walce z Berserkerem. Autentycznie się wzruszyłem, a rzadko mi się to zdarza. I swoją drogą, ta walka to chyba najpiękniejsza, jaką widziałem w całej mojej przygodzie z anime. ;D
Cytat: | Elementy, huh ?... Szalenie subtelny jesteś ^^ |
To komplement? ;D
Cytat: | Ja też nie liczyłam ile jednostek płci żeńskiej, na pewno nieco poszkodowanych na umyśle latało dookoła Shiro. Jeszcze nie zwróciłam uwagi póki Shiro był sam z Sakurą i tą... jak jej tam... Tiger... Ale Rin już zaczynała mi trochę przeszkadzać, Ilya jak już mówiłam była ostatnia kroplą... Nie podobało mi się to. |
Jeszcze Sejbar! ;D |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-08-2007, 15:46
|
|
|
A... To o to Ci chodziło... Ja już jestem po tym wydarzeniu. Owszem smutne, ale dla mnie on to głupio rozegrał. Był dokładnie taki jak go potem podsumowała Rin. Dla mnie przez własną głupotę przegrał. Kompletnie nie było to potrzebne. Chyba dlatego też go nie lubiłam. Zbyt patetyczne to było i ZBYT wzruszające i kompletnie nie pasowało do tego co on mówił.
Tak, wiem że Saber. Ale Saber mi jeszcze aż tak nie przeszkadzała. Dopiero przy Rin... Zresztą powiem Ci że strasznie byłam ciekawa reakcji Rin PO. Po tym co mówiła Shiro na temat Saber że to tylko Servant itd zastanawiałam się czy będzie konsekwentna czy nie. Nie była. Nie mogłam sie powstrzymac wtedy przed złośliwym uśmiechem. Nie lubię postaci w typie Rin. ^^
/nie ma przypadkiem tematu o Fate ? Zaraz nas stąd wyrzucą/ |
_________________
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 16:04
|
|
|
Cytat: | Był dokładnie taki jak go potem podsumowała Rin. |
Przypomnisz, proszę ja Ciebie? ;D
Cóż, mnie się to podobało. Fajne, całkiem dramatyczne, wzruszające. Przynajmniej dla mnie. Ale gusta i guściki.
Cytat: | Tak, wiem że Saber. Ale Saber mi jeszcze aż tak nie przeszkadzała. Dopiero przy Rin... Zresztą powiem Ci że strasznie byłam ciekawa reakcji Rin PO. Po tym co mówiła Shiro na temat Saber że to tylko Servant itd zastanawiałam się czy będzie konsekwentna czy nie. Nie była. Nie mogłam sie powstrzymac wtedy przed złośliwym uśmiechem. Nie lubię postaci w typie Rin. ^^ |
Cóż, ja lubię takie zimne i twarde babki. :P
Cytat: | /nie ma przypadkiem tematu o Fate ? Zaraz nas stąd wyrzucą/ |
Ups! |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 16:15
|
|
|
Code Geass 24&25
fan girl mode on
Ale Lulu zabójczo wyglądał w tej scenie kiedy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ujawnił się Kallen i Suzaku *______*.
fan girl mode off
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I znowu skończyli w takim momencie.... mam nadzieję, że to Suzaku kopną w kalendarz. DIE Suzaku DIE. Oby tylko kontynuacja była tak dobra jak pierwsza seria i żeby nie przywracali nikogo do życia.
Salva napisał/a: | A... To o to Ci chodziło... Ja już jestem po tym wydarzeniu. Owszem smutne, ale dla mnie on to głupio rozegrał. Był dokładnie taki jak go potem podsumowała Rin. Dla mnie przez własną głupotę przegrał. Kompletnie nie było to potrzebne. Chyba dlatego też go nie lubiłam. Zbyt patetyczne to było i ZBYT wzruszające i kompletnie nie pasowało do tego co on mówił. |
Może pozostało mu coś z idealizmu i głupoty. Z takie durnoty chyba trudno sie wyleczyć.
A Rin to jak pamiętam już wcześniej była niekonsekwentna.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- bo jakby była to powinna już dawno ubić Shirou
Przyznam że sama też nikogo tam specjalnie nie lubiłam, Assassin i Caster zapowiadali się najciekawiej ale nic z tego nie wyszło. Nie było jednak tak źle, ostatecznie nie jest to taka typowa haremówka jak EL gdzie każdemu bohaterowi z osobna miałam ochotę przywalić pałką nabijaną gwoździami. |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-08-2007, 16:52
|
|
|
Code Geass 24&25, ad. postu wyżej.
- Spoiler: pokaż / ukryj
Lain napisał/a: | mam nadzieję, że to Suzaku kopną w kalendarz. DIE Suzaku DIE. |
Ale Suzaku to ważny element fabuły, toż to główny przeciwnik naszego bohatera. No, niech będzie. Główny przeciwnik, którego śmierci nasz bohater tak naprawdę by sobie nie życzył (pomińmy końcówkę 25 odcinka...) i jedyny główny przeciwnik, który jest w miarę w zasięgu ręki. Taki wyzwalacz dhhhhrrrramatyzmu. Ale poza tym, powinno być jak mówisz v_v
Lain napisał/a: | Ale Lulu zabójczo wyglądał w tej scenie kiedy |
Prawda *_* omuaaaaa, jak mu włoski falowały w zwolnionym tempie *_* i twarz odkryły, jaki miał wzrok przeszywający *_* i jak krew mu spłynęła po czole i nosie, w taki, jakby to określić, majestatyczny sposób *_*
Zaraz się zabieram za 24 i 25 Code Geass z tłumaczeniem, poprzednie rawy to za mało. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
arowe
Dołączył: 12 Cze 2007 Skąd: Łowicz Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 19:45
|
|
|
Claymore ep 17. Jestem w niebo wzięty. |
|
|
|
|
|
eLuke
Dołączył: 09 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 20:05
|
|
|
Kenichi 41 - Ciekawy odcinek, nie ma co. Po pierwsze starcie z Odynem, a po drugie niespodziewane "wzmocnienie" Shinpaku (czyżby drugie 7 Fists ?) .
Zero no tsukaima sezon.2 odcinki 2-4 Mówiąc szczerze to po pierwszym odcinku byłem pewien obaw jak to będzie dalej wyglądać. Czy będziemy świadkami drugiego "Inukami" czy też nastąpi powrót do klimatów z pierwszej serii. Na ten moment wygląda, że (na szczęście) to drugie. Oby tak dalej! |
|
|
|
|
|
Juri
Dołączyła: 23 Kwi 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 22:24
|
|
|
Air. Widoki! Ta grafika! Ocean, zachody słońca, nawet trawa *.* Wszystko takie ciepłe, często cukierkowe (co wcale nie przeszkadzało), rozpływałam się przed ekranem~
Anime miało, jak podejrzewam, jakieś wstawki dotyczące mitów i religii. Nie orientuje się zbytnio w tych tematach, a szkoda, może wtedy dojrzałabym coś więcej. Pewnie dlatego nie podobało mi się, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- główny bohater zmienił się w kruka. Po kiego on tam był jako ptak?
Pomijając tamto.. Momenty powrotu do przeszłości i wyjaśnienia wątku skrzydlatej dziewczyny były ciekawe. Ogólnie podobała mi się ta legenda. Oryginalny pomysł ^.^
Główna bohaterka była typową ciamajdą, która sobie z niczym nie radzi. Da się przeżyć, w przeciwieństwie do reszty żeńskich postaci. Słodkie dziewczęta, każda z łzawą historią. Niepotrzebnie je przybliżali. Anime byłoby, imo znacznie bardziej udane, gdyby skoncentrowali się na Misuzu.
I, co się nie zdarzyło od bardzo dawna, zakończenie mi się podobało. |
|
|
|
|
|
Góral
Firefly/Serenity fanatic
Dołączył: 05 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 02-08-2007, 06:51
|
|
|
Dembol napisał/a: | Jakie znowu zalety i smaczki... Tych wydarzeń nie będzie w anime, więc nic dziwnego, że je pominęli. |
Pocięto m.in. rozmowę przy ognisku, choć spokojnie te kilka sekund mogliby przeznaczyć na nią, zamiast np.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pokazywać jak przydzielają Claymore'y do poszczególnych drużyn (i tak nie skończyli to po co nawet zaczynali wymienianie ksywek).
Spójrz na tom 9, stronę 178.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Gdy Clare (albo Helen, można poznać chyba tylko po fryzurze) spytała się Mirii w jaki sposób przetrwała, skoro musiała mieć najtrudniejszą sytuację z nich wszystkich (czyt. trudniejszego przeciwnika niż przebudzona Ophelia), zaskoczyło to ją, powiedziałbym nawet, że zdenerwowało. Jej zachowanie i odpowiedź były bardzo podejrzliwe. Wyjaśniła, że postąpiła podręcznikowo i jakoś przetrwała. Skromność ? Może, ale ta banalna odpowiedź utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że Miria to znacznie ciekawsza postać niż początkowo sądziłem (mimo, że już należała do moich ulubionych charakterów). Liczyłem, że dzięki anime moja teoria spiskowa zostanie obalona/potwierdzona, jednak całkowicie pominięto tą ciekawą wymianę zdań. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że Miria albo pracuje
ciągle dla organizacji, a prawie wszystko co mówiła jest blefem, albo w pewnym momencie zdradzi fantastyczną 7, albo jeszcze coś innego. Z pewnością jednak można się po niej spodziewać niespodziewanego.
W Claymorze anime wycinają wszystko co może posłużyć jako wskazówka dla późniejszych wydarzeń, nie zgodzę się z Tobą, że jest to reguła. Znam masę tytułów, gdzie faktycznie manga jest odzwierciedlona w 100% (Yu Yu Hakusho, Monster, Death Note, Hunter X Hunter), albo wręcz dodawane są jeszcze fillery (patrz Bleach, Naruto, cała saga DB, Detective Conan, Gantz, The Prince of Tennis). Co z tego, że nie będzie tych wydarzeń w tej serii, skoro i tak będą w drugiej
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Alicia pojawi się , jeśli jeszcze nie pod koniec tej, a prawdziwą twarz Mirii z czasem też się zobaczy.
Taka rozmowa trwa klika sekund, a gdzie jest powiedziane, że anime musi mieć 26 odc., są przecież takie co mają 22-25 odc. Więc to wycinanie zależy już tylko od autora mangi, ew. osoby która dostała od niego wolną rękę. Mi to nie przeszkadza, bo czytam mangę, ale jeśli ktoś ogląda tylko anime to jednak traci sporo.
Żeby nie zrobić całkowitego offtopa:
City Hunter 2 do 47 odc.
Trochę się męczę z tą serią, nie umywa się do pierwszej. Trzyma mnie przy tym anime jedynie świetny główny bohater no i sporadyczna błyskotliwość, zdarzają się odcinki co jakiś czas, które przykuwają mnie z powrotem do ekranu monitora.
DBZ 1-39 Właściwie to bardziej przeglądanie niż oglądanie. Przy ciekawszym odcinku zdarzy mi się na dłużej zatrzymać, ale przeważnie są nudy na pudy. Nie oglądałem jednak nigdy Dragona, niedawno dopiero obejrzałem całą pierwszą serię, a chciałem wiedzieć o co tyle szumu było. No i uwielbiam starocie, teraz zabiorę się za Ranmę 1/2 (na razie tylko pierwszy odcinek za mną). |
|
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 02-08-2007, 09:30
|
|
|
Sayonara Zetsubou Sensei ep.3
na każdy odcinek czekam jak na Gwiazdkę... ^^ jak zwykle oglądając go bawiłam się świetnie, choć chyba poprzedni rozśmieszył mnie bardziej. Tekst odcinka:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "This location is an important candidate for a love suicide. I won't let you have it!" ^^
mówiłam już, że kocham tego gościa? ;P
i coraz bardziej podoba mi się ending. jeden z nielicznych, które zawsze obejrzę z przyjemnością. :)
Claymore 17
Nic na to nie poradzę, że lubię takie siekanki. Do tego jeszcze ten (raczej niezamierzony) lekko wiedźmiński klimat.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I Clare ma koleżankę (ach ten kodeks moralny wojownika... możnaby pomysleć, że warto ich ratować choćby po to, by uczynić ich posłusznymi
Zombie Loan 3
Matko, to się rozkręca! Rozkręca! Jeszcze trochę, a chyba mnie wciągnie. Poza tym znowu
- Spoiler: pokaż / ukryj
- rozdwojona osobowość (znowu, bo chwilę wcześniej oglądałam "SZS";P) tylko trochę.... hm, wyzwolona? ;P
Ogólnie - pozytywnie. :) |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 02-08-2007, 15:43
|
|
|
Saiunkoku Monogatari po 4 odcinku. Opening podoba mi się już szaleńczo, ending mniej, ale ogółem ścieżka dźwiękowa jest przyzwoita. Przeżyłam maleńką traumę zobaczywszy obsadę seiyuu. Po skojarzeniach z Fushigi Yuugi zobaczyć że jedną z głównych ról męskich gra... Midorikawa to jest pewna trauma. Zresztą dalsza częśc też jest niezła. Główna bohaterka której imienia kompletnie nie potrafię zapamietać to Sango z Inuyashy czy Clare z Claymora (zwłaszcza to drugie nieco mną wstrząsnęło). Natomiast nasz cesarz idiota to Tomokazu Seki... Zważywszy że oglądam jeszcze Nodame... skojarzenie z Chiakim... Zawsze źle mi robi sprawdzanie seiyuu. Ale wracając do samego anime strasznie sympatyczna seria. Co prawda już mam ochotę udusić cesarza i jego braciszka (bo to chyba jednak braciszek jest... rany kota jaką oni wszyscy thagiczną przeszłość mają, aż dziw że jako tako są normalni, chociaż patrząc co wyprawiają to nie wiem czy określenie normalni będzie dobre...) i parę innych osób, ale podoba mi się. Humor mi się podoba, główna bohaterka też (na razie). Słowem przyjemna seria. |
_________________
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-08-2007, 22:20
|
|
|
Code Geass 01 - postanowiłam spróbować i jestem pozytywnie zaskoczona. Odrzuciłam to anime ze względu na kreskę, ale po obejrzeniu pierwszego odcinka stwierdzam, że nie jest zła, przypomina trochę Darker Than Black, przynajmniej jeśli chodzi o rysy twarzy. Trudno coś orzec po jednym epku, ale zapowiada się ciekawie, lubię takie wersje alternatywne, twórcy trochę poszaleli z tym światem. No i może Lelouch wypełni mi pustkę po Light-cie ;)
Gintama 26-34 - te odcinki umacniają pozycję Gintamy na liście moich ulubionych serii. Justaways! Mokichi! Gra komputerowa Madao!! (zagrałabym, gdyby to istniało). A już ostatni odcinek rozłożył mnie na łopatki: Densha Otoko, pisanie na forach (jakie to swojskie było) i TAKI cliffhanger na końcu! Dawaj Shinpachi!
Hanazakari no Kimitachi e - tym razem nie anime, tylko japońska drama, znana również jako Hana Kimi, o perypetiach dziewczyny udającej chłopca w męskiej szkole pełnej bishów (i wszystko jasne). Jakiś czas temu obejrzałam wersję tajwańską i choć strasznie to było fanserwiśne, bzdurne i nieprawdopodobne, a pod koniec trochę nudne, to tak się zżyłam z bohaterami, że postanowiłam przeżyć to jeszcze raz, po japońsku. Po pierwszym epizodzie widzę, że ta wersja będzie na pewno trochę inna (to plus) i chyba znacznie lepsza. Większy budżet robi swoje. Tylko chińskiego trochę mi brakuje ;)
cintra napisał/a: | Zombie Loan 3
Matko, to się rozkręca! Rozkręca! |
Nom, bo to jest fajna seria ^^ Ja już się zupełnie wciągnęłam. Na początku miałam jeszcze zastrzeżenia, teraz już same peany płyną z moich ust. Chyba, że później zrobi się jakiś kwas, to będę zawiedziona. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|