Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Quan
Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 24-12-2007, 19:02
|
|
|
Clannad 9 - oj poleciały łzy, poleciały, ale jakoś sobie poradziłem bez chusteczek ;b
Ghost Hound 9 - Fajny epek, dużo się działo.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Transformacja Tarou, użycie przez Masayuki'ego broni z jego gry - poprostu świetne xD i miłe zaskoczenie z jego strony, w końcu stanął w obronie kolegi.
|
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 24-12-2007, 23:15
|
|
|
No no nie wiedziałam,że coś takiego może kogoś interesować:)
moja tapeta w kompie i w sumie też na komórce oddaje właściwie co w danej chwili interesuje lub interesowało mnie najmocniej-np. skończyłam kilka dni temu oglądanie Death Note i tak jakoś wyszło,że na tapiecie mam Lighta i L;wcześniej jak oglądałam Ouran High School na tapecie był Tamaki...a że teraz oglądam "Darker Than Black" to ciekawe czy głównemu bohaterowii serii również "grozi" pojawienie się na tapecie?piszę głupoty?szkoda,że taka jest prawda:) |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Filippiarz
Gość
|
Wysłany: 25-12-2007, 02:06
|
|
|
"Ai no Kusabi" choć zaczyna się wręcz dennie i jest ciężkie oraz mało rozrywkowe, wraz z rozwojem fabuły robi się naprawdę niezłe, choć trochę przegięto z patosem pod koniec. Sporo wad - obraz i muzyka marne a momentami fatalne, (choć czasami są przebłyski naprawdę fajnych rzeczy), no i ten kwadratowy początek i patos pod koniec... Niemniej, pomimo pewnych wad, ugryzło mnie - podobał mi się ten film.
Obejrzałem dla testu dwa epy "Dennou Coil" - bez względu, czy będzie lekko do końca, czy uderzy to w mocniejsze/mroczniejsze nutki - podoba mi się - fajny humor, sporo się dzieje, tajemnica (tym razem) zachęca do oglądania dalszych odcinków, no i sporo serca w to włożono - widać to po precyzyjnej reżyserii i dobrym skrypcie - to nie jest sztampowy produkt. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 25-12-2007, 17:04
|
|
|
Powtórka z Crest of the stars tym razem z uwzględnieniem kolejnych serii. Dobre. Rozbraja mnie to, że w przeciwieństwie do wielu innych produkcji tutaj dowódcy NAPRAWDĘ sprawiają wrażenie profesjonalistów. Co więcej, przed bitwą PLANUJĄ jakąś taktykę, która w dodatku zdaje się mieć ręce i nogi. Przynajmniej dla tak kompletnego laika jak ja. Bardzo ciekawym zabiegiem jest umieszczenie elfa w kosmosie i dodanie mu zapędów imperialistycznych - bo w gruncie rzeczy do tego sprowadza się kreacja Abhów. Ale ile ta "drobna" zmiana wnosi! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-12-2007, 19:51
|
|
|
No jeszcze do tego sprowadza, że pochodzą od ludzi;p.
Skończyłem Kannaduki no Miko i... Nie wiem co powiedzieć. Naprawdę. Końcówka, w odróżnieniu od reszty serii, w czasie której próbowałem nie umrzeć ze śmiechu, była zwyczajnie nudna i przedhamatyzowana. Mimo to sama oś fabuły wydała mi się niegłupia i ktoś może umiałby ją dobrze wykorzystać - z drugiej strony nie była jednak jakoś specjalnie oryginalna.
Natomiast wykonanie jakie mamy - dwie bohaterki-wydmuszki, wielcy źli we wszystkich kolorach moe, roboty a la Power Rangers z bardzostrasznymi kłami, by nie wspomnieć o wskakujących do każdej, w założeniu wzruszającej, sceny cyckach... Psychodela. Tak jakby ktoś zupełnie, ale to ZUPEŁNIE, nie zastanawiał się nad tym co robi, tylko spełniał wytyczne zamawiającego. Podejrzewam, że na tej samej scenie trzynastolatek byłby wzruszony, piętnastolatek zaśliniony, a dwudziestolatek śmiałby się jak wariat (siostra wszystkich trzech, niezależnie od wieku, wyszłaby w połowie seansu z trudem hamując obrzydzenie).
Seria faktycznie przykuła mnie do ekranu, chyba jednak użyłem jej niezgodnie z instrukcją obsługi... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 25-12-2007, 20:34
|
|
|
Salva napisał/a: | A widzisz !!! ^^
Wiesz że to by było cholernie ciekawe jakby Ryuuki faktycznie wtedy przestał... Chyba na to nie wpadł ^^ A właśnie, on jednak jest naprawdę chłopczyk inteligentny. Jakie on ma sposoby żeby ją pocałować/przytulić albo wzbudzić w niej współczucie. On mnie rozbraja...
A Hajimarii no kaze też bardzo mi się podoba. Ani raz nie ominęłam tego openingu. ^^ Ślicznie się komponuje obraz z muzyką itd. A okoliczności jak poznasz ostatniego bohatera będą dosyć interesujące ^^ I epizod po tym również ^^ A jak Ci się podoba humor ? |
Jak dobrze, że mamy święta - bo dociągnełam już do 20 odcinka... I wciąż mi mało. Ciekawi mnie jakby widz płci męskiej odebrał to anime... :D Bo mnie jako fankę z pewnością przykuwają kolejni bishouneni i urok osobisty każdego z nich. Historia i zawiłości jest swietnie rozplanowany, dramatyzmu i tragicznej przeszłosci oczywiscie nie dało sie uniknac, ale jakos specjalnie nie kole w oczy. Ryuuki to zdecydowanie taki drugi Tamaki z Ourana i za to go kicham, za te jego fortele, przekrety i przywiązanie do Shuurei. Humor a raczej rodzaj humoru świetnie wpasował w mój gust, niejednokrotnie wybuchałam śmiechem czy przesuwałam kawałek do tyłu by jeszcze raz pewne sceny rozważyć.
A teraz spoilery do odcinków aż do Saiunkoku Monogatari ep. 20
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zabójcza scena, gdy Houjo (osobnik chodzący non-stop w masce) postanowił pokazać swoją twarz na nieopatrznie rzucone życzenie tego urzędnika co snuł spisek. Reakcja otoczenia powalająca ("nie, bo zdradze żone!" a Ryuuki "ja tez, ta też chce zobaczyć" jak dziecko i reakcja osobników obok "NIE!" :)) a potem te światło i... argh, nie pokazali widzowi zostawiając go z ogromna ciekawoscia sam na sam. Chyba nie była to tak brzydka twarz tylko tak olśniewająco piękna i... kobieca? ;) Mimo odejscia od wątku yaoi teksty o nim i podteksty wciąż przewijające się od czasu do czasu są zabójcze. Niektóre osobniki jak Lan Shuurei wręcz przerażający w swoich zamiarach jak im sie zalezie za skóre... no i biedny Ryuuki dostający kosza od Shuurei, a pomimo to wciąż szukający cienia szansy... i jego dziecinstwo z Seienem. Dłuuugo by wymieniać!
A tak poza tym Utawarerumono odcinki 1-3. Historia intrygująca, choć prostota kreski nieraz rzuca mi sie w oczy, pewne rzeczy mozna sie domyslic, plus za uszka i ogonki, a :) Oglądałabym szybciej i bardziej jak na taśmie, gdybym miała możliwość. |
_________________
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 25-12-2007, 20:56
|
|
|
Nanami ^^ od 1 stycznia będzie lecieć na Hyperze, ja CHCĘ TO zobaczyć z POLSKIMI napisami... Zabójcza seria ^^ Ja wysiadłam przy tych okrzykach o jego twarz, swoją drogą on jest świtny. Podobała mi się ta historia chociaż sama sytuacja w jakiej znalazła się Shuurei i ten mały była ciekawa. Ja spadłam z krzesła jak Ryuuki latał po całym pałacu za nimi, jak wyskakiwał znienacka... Czy on naprawdę jako cesarz nie ma nic do roboty ?! (I tak, to jest dokładnie ten sam typ co tamaki dlatego od pierwszego odcinka go uwielbiam i Tamakiemu rośnie konkurencja. A widziałaś jak pokazał klasę przy pożegnaniu z nią ? Nabrałam do niego szacunku, jest chłopak efektowny i naprawdę z KLASĄ) A potem za niego odwala całą robotę ten co nigdy nie umie znaleźć drogi... Za każdym razem jak on z dziką ochotą towarzyszy komuś kto idzie w to samo miejsce co on nie mogę się powstrzymać od śmiechu, ten zapał... Taaak, humor to to anime ma na pewno świetny ^^ I ta kreska ! Chociaż mnie się tam zasadniczo nikt specjalnie nie podoba, ale przyjemna jest. Najbardziej to brat tego drugiego... ten co na flecie gra... Bez czapki zwala z nóg.
Kiedyś próbowałam bratu pokazać kawałek ale nie wytrzymał jednego odcinka.
Nanami OBEJRZYJ do końca Utawarerumono, a potem weź się za 4 odcinki specjalne. Te 4 odcineczki są warte obejrzenia nawet dwa razy dłuższego anime. Tylko po skończeniu całej serii rzecz jasna. Jak się pojawi Benawi to myślę, że będziesz miała więcej powodów żeby to oglądać. Poza tym reakcja Eruru na to co zrobił Hakuoro była naprawdę urocza ^^ Nie jest to zła seria, ale pod koniec to się z tego robi coś bardzo dziwnego. Mnie się w grafice szalenie podobały płomienie, nie wiem dlaczego. Do teraz mi się utrwaliło że najpiękniej zanimowany ogień jest w Utawarerumono. |
_________________
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 25-12-2007, 21:58
|
|
|
Mój brat też odpadł od Saiunkoku, swoją droga czy jestem jedyną osobą, której zapamiętanie imion bohaterów nie sprawia większego problemu? Nanami ja się cieszę, że oni jego twarzy nie pokazali, teoretycznie to powinien być największy bisz serii, wydaje mi się, że trudno byłoby stworzyć postać, która oddałaby wszystkie te zachwyty. Pomijając twarz, to Kijin jest w ogóle cudowny - tworzy uroczy duecik z Reishinem (maskujący się wujek Shuurei). Co do Ryuukiego, to zobaczycie jak on na końcu się będzie zachowywał, dopiero będzie słodki i kochany... Przy okazji przypominam, że Lain założyła temat w Alfabecie dotyczący Saiunkoku :)
Nadrobiłam Gundam 00 - ale to jest durne!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Imiona, a może kryptonimy głównych bohaterów litościwie przemilczę. Główny bohater jet tak beznadziejnym emo, że aż słabo się robi, o wrodzonej głupocie lepiej nie wspominać. Ja tego gościa nie rozumiem, dostał po gębie od Lockona za wyjście z gundama w czasie trwania misji (ja nie wiem czy on chciał być rycerski, honorowy czy co?! Miał zamiar się bić z drugim kolesiem na gołe pięści, a może klasyczny pojedynek - tylko skąd wsiąć sekundantów...) i niemalże ujawnienia swojej tożsamości. Tieria chciał go za to zastrzelić i słusznie, gdyby nie Lockon dzieciak byłby martwy, swoją drogą to był jeden z nielicznych momentów, kiedy jeden z bohaterów myślał logicznie (szkoda, że z tego myślenia nic nie wynikło), po czym ten idiota przedstawił się pierwszej lepszej osóbce i zapewnił ją o swoim przybyciu (w mechu oczywiście). Oczywiście głupia księżniczka (przepraszam, szlachetna i dobra) nie wykorzystała tego faktu, bo po co - to będzie bardzo beznadziejny pairing. Poza tym mam pytanie, czy na tej planecie istnieje ktoś, kto nie ma tragicznej przeszłości?!
|
_________________
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 25-12-2007, 23:05
|
|
|
Blue Drop 13 + podsumowanie całości
Zamordować, rozszarpać zabić!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Powiedzmy, że bohaterskie poświęcenie życia "dla świata" nie robi już na mnie wrażenia, a co najwyżej działa na nerwy...
Taaak ciekawe rzeczy się tu dzieją:
-Komandorze wybacz, że nie udało mi się ochronić szkolnego festiwalu... Tak bardzo przepraszam! (jakby coś to zaczęła się inwazja tym razem na poważnie. A szkoła organizuje festiwal...
A potem wszystkim jest smutno jak to się mogło stać, że przedstawienie zostało w połowie przerwane i wszyscy uciekli przed atakiem Obcych, no logicznie, logicznie...
Po cholerę wyznawać komuś miłość, a potem z gorzkim uśmiechem na twarzy i egzemplarzem przedstawienia (tylko ciekawe skąd to... no nic przecież to ANIME) recytować je i bohatersko zniszczyć wrogi statek.. podkreślam jeden statek. Na zdrowy rozsądek, biorąc pod uwagę, to że atak kosmitek miał zasięg globalny chyba lepiej było się poddać i spróbować ochronić Mari potem, prawda? Niet... Hagino oddała za nią życie, a kosmitki i tak opanowały Ziemię. Grunt to odpowiednia ilość dhraaamatyzmu...
Uff... To tyle. |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 25-12-2007, 23:17
|
|
|
Aaa to jeszcze dziś Shakugan no Shana II ep. 12 bo wreszcie coś pod koniec odcinka zaczęło się dziać! Sama sie dziwie, ze dotrwałam do tego momentu... Cukierkowe nie wiadomo co, co poupychali w poprzednich epkach było straszne. I chociaż było sporo do przewidzenia, to w koncu pojawiła sie ta ZUA x)
- Spoiler: pokaż / ukryj
- To było wiadome jak nic, ze Shana nie zdoła tego głosno wypowiedziec tylko Pheles jej przeszkodzi, a oglądając opening tez mozna było wywnioskowac z łatwoscia, ze to ona bedzie. Już ją lubie! Mam nadzieje, ze wniesie nieco powiewu swieżości do tego anime, gdyz te miłosne wielokąciki i inne uczuciowe sprawy zaczęły mnie mdlić w tym wydaniu.
|
_________________
|
|
|
|
|
DiziXagi
Zettai Ryouiki
Dołączył: 06 Sie 2007 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2007, 11:24
|
|
|
ef - a tale of memories 1-11 - W skrócie PIĘKNE, animacja na na najwyższym poziomie.... ludzie z SHAFTu się postarali. Jedno z lepszych anime jakie miałem okazje ostatnimi czasy oglądać.
Genshiken - jak to powiedział mój kumpel: "to takie życiowe anime" :D Porządna komedia i nie ma bata.
Kanon (2006) 1-2 - no mam tak jak by Deja vu... wiem dokładnie scena po scenie czego mogę się spodziewać. Chyba oglądanie Kanona (tego pierwszego) było błędem gdyż zepsułem sobie tą serie. |
_________________ There is a god between the over knee socks and miniskirt. |
|
|
|
|
Filippiarz
Gość
|
Wysłany: 26-12-2007, 12:50
|
|
|
GTO, około 30 odcinka - bomba sprawa, oczywiście jest to trochę "ścin" i do kina psychologiczno- obyczajowego to to absolutnie nie należy, ale i tak całość fanja. Wspaniały klimat perwersyjności - main hero to niezły przypał będący czasem sterowanym wyłącznie przez własne hormony napalonym zombie, albo dziewczynka, która każe wszystkim facetom lizać własne stopy - uwielbiam takie akcje w anime, delikatny aromacik Golden Boy'a znowu tu czuję :)
Humor jest boski - świetna, rozrywkowa pozycja, nuda tylko z rzadka. |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 26-12-2007, 14:24
|
|
|
Monster 9, ironia trgiczna aż kwiczy w tym anime. Aż mnie osobiście boli cała ta sytuacja. Podobne wrażenia miałam przy Code Geass. Swoją drogą czy mi się wydaje czy mamy tam coś podobnego do Lulu ? Seria jest obrzydliwa ale jednak wciągająca.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Moment jak on z nią wychodził z tego domu... Tak, to było oczywiste że ktoś tam będzie stał (myślałam że Johan) ale...
Wyrazy twarzy bohaterów to coś naprawdę przejmującego (czyżbym to miała na myśli mówiąc o podobieństwie do CG ? Ogólnie klimat obu serii wydaje mi się podobny. Paradoksalnie znacznie bardziej przerażający jest Monster, bo tam nie ma nic "nadprzyrodzonego", zwykłe najgorsze najobrzydliwsze cechy ludzkiego charakteru, skrzywienia itd Naturalizm aż się wylewa z tej serii. I ja tu podobieństwa do Death Note nie widzę ale widzę właśnie do CG). Na razie seria się rozkręca, zobaczymy co dalej. Ale aż coś we mnie wyło jak widziałam co przeżywa Tenma. Identyczne uczucia miałam przy niefortunnym rozkazie Lulu w końcowych odcinkach. To jest aż fizycznie odczuwalne. Seria nietypowa. Przypuszczam że za jej pomocą można przekonać starsze osoby, że anime to nie tylko idiotyczne bajeczki. Mamunia trochę to Twoja wina że się do tego zabrałam. Tzn planowałam ale jakoś szybciej mi poszło przez fakt, że strasznie Ci się spodobało. I chyba raz wreszcie nam się zbiegnie opinia na temat głównego bohatera, chociaż... W CG coraz bardziej idę w stronę Suzaku, L też u mnie daleko przed Lightem. Aczkolwiek... Nie, w tym anime niczego nie jestem pewna. Dopóki nie usłyszę ostatnich słów z ostatniego odcinka na temat żadnej postaci i mojego do niej stosunku nie powiem ani słowa.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Swoją drogą Johan NAPRAWDĘ jest podobny do Lulu. Ja już wcześniej zauważyłam że obraz Lulu mi się sypie i chyba Johan mi nieco pomoże dociągnąć to do końca.
Mimo realizmu (ekhm) CG to co widzę w Monsterze jest nieporównywalnie lepsze, prawdziwsze. I Lulu zaczyna wygloądać na to czym naprawdę jest w porównaniu do niego. Przynajmniej na tym etapie na którym ja jestem. Dojdzie nam kolejna seria do porządnego obgadania...
Peacemaker Kurogane 8. Nie mogę zrozumieć czemu na początku to mi się nie podobało... Naprawdę ciekawa seria. Pomijając nieograniczoną niczym głupotę głównego bohatera. Ale fajny jest, konsekwentnie prowadzony, żywiołowy. Aż sama mogłabym wskazać kilka podonych osób które znam i zachowują się tak samo. Bardzo prawdziwy wbrew pozorom. No i jestem bezgranicznie zakochana w Shinpachim, jak ja tęskniłam za TYM głosem *_* Rok temu, dokładnie rok temu oglądałam mnóstwo odcinków Inuyashy i teraz mam coś w rodzaju powtórki z rozrywki. Jak ja tęskniłam za TYM głosem... Poza tym humor mi się podoba, co prawda każdy widok Okity to jest cios ale da się przeżyć. Podoba mi się, i ta świnka *__* mam obsesję na punkcie świnek, a ta jest jeszcze kjutna. Tylko kto na Ouran wymyślił opening i ending ? Potworne...
Black Cat 2 Na razie nie jest źle, przyznam się że mi się podoba. Znam zdania części osób na temat tej serii ale na razie jest nieźle. Chociaż ten facet z tym oczkiem nieco mnie wkurza. I ta dziewczyna która wygląda jak Masako... |
_________________
|
|
|
|
|
Mahlolis
Dołączył: 26 Gru 2007 Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2007, 21:26
|
|
|
Kodomo no Jikan
Moetan |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-12-2007, 21:33
|
|
|
Mahlolis, dwie sprawy:
1. Ruchome awatary są złe. Proszę o NATYCHMIASTOWĄ zmianę emblematu na coś mniej irytującego.
2. Forum to nie chat. Tutaj posługujemy się dłuższą formą wypowiedzi. Dobrze jest przy podawaniu tytułu aktualnie oglądanego anime powiedzieć o nim parę zdań. W przeciwnym razie jest to postrzegane jako spam.
Chwilowo twój post łamie dwa punkty Konstytucji Forum Tanuki - konkretniej 9. (no, w sumie 10. też) i pierwszą poprawkę. Przeczytaj Konstytucję jeszcze raz, ze zrozumieniem. I nie grzesz więcej. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|