Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Nanoha
Lovely Girl
Dołączyła: 20 Lut 2008 Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2008, 13:59
|
|
|
Ja właśnie skończyłam oglądać Kamichama Karin ;], zaraz biorę się za czytanie tej mangi.
Hmm...to anime opowiada o dziewczynie oczywiście standard Mahou Shoujo
- nie ma rodziców
- jest samotna
- i chce bronić ukochane jej osoby
W pierwszych odcinkach anime jest jak każde inne, ale końcowe odcinki były bardzo ciekawe, wręcz dziwne ;] |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-02-2008, 14:34
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Gundam 00 19 raw
Za to 18&19 pokazują tą nieco brzydszą stronę japońskiej cywilizacji, w której kalectwo jest czymś trochę godnym pożałowania (kawaisou~), trochę obscenicznym (kimochiwarui), a na pewno totalnie dyskwalifikującym. Reakcja Sajiego z 18
- Spoiler: pokaż / ukryj
- może naprawdę rozwścieczyć, przecież każdy człowiek który znalazł się w takiej sytuacji jak Louise powinien być martwy, to cud że ona wogóle żyje. A utrata lewej dłoni to naprawdę nie jest aż tak poważne kalectwo w tej sytuacji. Nawet jeśli Louise była mańkutem. Po kimś na kogo spadła betonowa ściana możnaby spodziewać się urazów w stylu zmiażdżone nogi/złamany kręgosłup i wózek do końca życia, o upośledzeniu oddychania (poważne oparzenia płuc) czy uszkodzeniach oczu i narządów wewnętrznych nawet nie wspominając.
Cóż, mimo mnogości łez ewidentnie to nie było żadne "poważne" uczucie. Jeśli osobiste plany stoją przed "tą drugą osobą"... ale jeszcze zobaczymy, do końca serii trochę czasu jest. Tymniemniej jeśli tak to zostawią, to jak dla mnie z miejsca -2 punkty, za propagowanie nietolerancji. |
Dla mnie od początku ten wątek Sajiego i blondynki wydawał się wyjątkowo grubymi nićmi szyty.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Sunrise potrzebowało przypomnieć jak to wojna niszczy życia niewinnych ludzi, więc wiadomo było, że wywinie im jakiś brzydki numer (choć nie spodziewałem się, że będzie to wynikiem "figlarnego" usposobienia pewnej dziewczynki). Rozumiem, że mogłaby prosić Sajiego o trochę czasu, bo rany jeszcze świeże, odczuwa depresję po stracie rodziny itp. Ale nie - nagle ma kompleks niższości wobec swojego podnóżka, bo nie może założyć pierścionka na właściwą rękę, a jemu wydaje się to jak najbardziej na miejscu. Ostatecznie skoro w przyszłości potrafią produkować mechy, to nie sądzę, żeby jakość protez się cofnęła. Jeśli rzeczywiście tak wygląda traktowanie inwalidów w Japonii, to w całej sytuacji najbardziej smutne jest to, że twórcy nie potrafią się wznieść ponad ten stereotyp.
|
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 20-02-2008, 19:37
|
|
|
Vodh napisał/a: | W sumie to właśnie było takie NGE z lepszymi bohaterami, poprawioną i logiczniejsza fabułą i pozbawione większości bezsensownej symboliki (ostały się azteckie (chyba?) nazwy) Ogółem - podobało się, ale bez szczególnych zachwytów. |
Mi podobały się właśnie nawiązania do NGE - zwłaszcza co robiły/jak skończyły odpowiedniki postaci z tamtej serii.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No i rozwalił mnie ponury facet z bródką, który wyglądał zupełnie jak Gendo i zachowywał się jak Gendo - do momentu gdy zaczął biec z torbami do kogośtam z załogi i radośnie wrzeszczeć co mu kupił gdy był na delegacji.
Jedyna wada to zakończenie - ja rozumiem, że wielu się ono w NGE nie podobało, ale zasypywanie wiadrem cukru filozoficznego bełkotu naprawdę nie jest sensownym wyjściem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 20-02-2008, 22:01
|
|
|
Co do zakończenia RahXephona:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Fakt, walka dwóch biomechów mających "nastroić" świat i później scena w której Ayato występuje w roli stworzenia wyższego były mocno naciągane i nieco obniżyły moją ocenę tego anime. Ale za to bardzo podobał mi się happy end, który nastapił po tym, żal mi było Haruko ^^
|
_________________ ...
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 21-02-2008, 12:59
|
|
|
Wziąłem się na serio za Tylora i... OMG. Poza tym zdarzają się niezłe dialogi w rodzaju (to chyba nie będzie spoiler, więc nie maskuję):
- Why'd you become a surgeon, Doc?
- Well, 'cuz I figured it was better than being a patient.
Poza tym, jak to już wielokrotnie stwierdzono, fajny z Tylora lekkoduch. Oby mu szczęście sprzyjało XD. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 21-02-2008, 14:45
|
|
|
Mushishi odcinek 14 - ten odcinek jest po prostu wybitny. Podziwiam ogólnie twórców za te różne formy mushi i wyobraźnie - bo naprawdę trzeba mieć niesłychanie ciekawą wyobraźnie by tworzyć to anime i jeszcze w tak mądry, magiczny sposób! A ta cała otoczka drzew bambusowych jest powalająca..Wygląda to równie pięknie jak w filmie "Dom latających sztyletów". Dodatkowo ciesze się tym bardziej, iż nie było zbytnio skomplikowanych nazw opisujących mushi, nie musiałam "przekopywać" odcinka by go móc spokojnie zrozumieć. Magiczny odcinek :) i oczywiście historia w nim jak najbardziej również! |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Akira1980
Kolekcjoner.
Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Neverwhere Status: offline
|
Wysłany: 21-02-2008, 20:32
|
|
|
Lucky Star - skończyłem, trochę przegadane, ale i tak z przyjemnością obejrzę po raz drugi. Ciekaw jestem tylko czy to anime robili ci sami ludzie co "Hale Nochi Guu"
Code Geass - odcinek na razie 5, i coś mi się widzi że to następny geniusz, co ze wszystkiego wyjdzie obronną ręką. Ale obejrzymy zobaczymy, na razie nie jest tak źle.
They Are My Noble Masters - na razie na 3 odcinku jestem z 5, których w sumie ma się ukazać 12. Fanserwis pełną gębą, ale w sympatyczny sposób pokazany, i choć facet obrywa co rusz po twarzy (czego strasznie nie lubię w anime) to anime jak na rzie jest fajne i bawi :] |
_________________ "Życie to sen wariata, a jak się przyprawi, to zmienia się w kolorowy telewizor."
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-02-2008, 21:15
|
|
|
Akira1980 napisał/a: | Lucky Star - skończyłem, trochę przegadane, ale i tak z przyjemnością obejrzę po raz drugi. Ciekaw jestem tylko czy to anime robili ci sami ludzie co "Hale Nochi Guu" |
Nie, za to studio Kyoto Animation ma na koncie Full Metal Panic? Fumoffu (z komediowych anime). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
eLuke
Dołączył: 09 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 21-02-2008, 21:45
|
|
|
Ghost Hound 13 - Przez 2/3 odcinka trochę "abstrakcyjnie", czyli prawie tak jak w całej serii...świat wewnętrzny, duchy itp. Końcówka zagadkowa. No i co miała oznaczać ta "straszna" mina tej służki? Opętana? Ogólnie trzyma klimat.
Rental Magica 19 - Utrzymuje swój przeciętny poziom. Nic rewelacyjnego, ale jak na shonen wystarczy.
Rosario to Vampire 7 - Z odcinka na odcinek coraz słabiej. Początek serii zapowiadał fajną, dobrze zrobioną komedię, ale jest za to szablonowo i nudno. Manga była znacznie ciekawsza i (przynajmniej odnoszę takie wrażenie) mroczniejsza. Chyba sobie daruje oglądanie dalszych odcinków... |
|
|
|
|
|
Raziel
Kenso & Calm
Dołączył: 12 Lut 2008 Status: offline
|
Wysłany: 21-02-2008, 23:51
|
|
|
Bokurano, potem Baccano, obie serie to good job, trochę niedopracowane, ale ogląda się z przyjemnością. I się zastanawiam co obejrzeć, jakoś koncepcji nie mam, chyba wrócę do książek, może coś poradzicie;p |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 22-02-2008, 11:57
|
|
|
Kończę chyba dziś Shakugan no Shana...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jestem w szoku... jak to możliwe. Fabuła fajnie się rozwija, ale po co nagle tam ta Wilhelmina... Do tego... ZABIŁA Shane... Oczywiście, to tylko skojarzenie z końcówką 21 epizodu, który widziałam najdalej. Co będzie teraz, się okaże. Ale na pewno Shana żyje w jakkolwiek magiczny sposób penie powróci z lepszą mocą. Bo inaczej przestaje oglądać Anime...
A i ciekawe kiedy te osły wpadną, że trzeba użyć mocy Egzystencji by podnieść ten miecz? |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Akira1980
Kolekcjoner.
Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Neverwhere Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2008, 13:41
|
|
|
fm napisał/a: | Akira1980 napisał/a: | Lucky Star - skończyłem, trochę przegadane, ale i tak z przyjemnością obejrzę po raz drugi. Ciekaw jestem tylko czy to anime robili ci sami ludzie co "Hale Nochi Guu" |
Nie, za to studio Kyoto Animation ma na koncie Full Metal Panic? Fumoffu (z komediowych anime). |
FMF dobre anime. Bardzo mi się podobało, ale niestety już FUMOFFU, było najsłabsze - jak dla mnie przynajmniej. Poza tym nic dziwnego że w Lucky Star tyle nawiązań do FMF :] |
_________________ "Życie to sen wariata, a jak się przyprawi, to zmienia się w kolorowy telewizor."
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-02-2008, 21:50
|
|
|
Skończyłem Moyashimona. Anime o mikrobach... Co za pomysł! Wprawdzie nie obyło się bez paru oklepanych motywów, ale kolorowe mordki drożdży, pleśni czy innych wirusów grypy znakomicie to rekompensowały :D
Jak byłem dziś w przychodni, przeczytałem na kartce ostrzegającej przed boreliozą napis "Wyjeżdżasz na wakacje? Bakterie i wirusy ich nie mają", miałem przed oczami uśmiechnięte kuleczki z Moyashimona. To spacza! |
|
|
|
|
|
Shadows
Dołączył: 23 Lut 2008 Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2008, 02:42
|
|
|
Witam Witam.
Ja w tej chwili po obejrzeniu "Air'a" i wylaniu strumienia łez, oraz obejrzeniu "Lucky Star" i oddawaniu moczu ze śmiechu postanowiłem obejrzeć "Ergo Proxy", na razie zapowiada się ciekawie. Nie wiem jak będzie dalej, ale jestem dobrej myśli :) |
|
|
|
|
|
Szuki
placek z jagodami
Dołączył: 21 Sty 2008 Skąd: Koszalin Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2008, 01:38
|
|
|
tilk, potwierdzam, również jestem świeżo po Moyashimonie i muszę powiedzieć, że to jedna z lepszych serii ostatnich miesięcy. Były momenty w których na prawdę wyzwierzęcałem się na podłodze, targany napadami śmiechu... Cudeńko normalne. A mikroby są rewelacyjne! Szczególnie mi się spodobały te pomarańczowe z owłosieniem na mordkach i oczywiście te żółtki z główkami jak słoneczka. Whoaah! Ja chcę więcej! |
_________________ "Chcę zjeść coś, co kiedyś oddychało, pasło się na łące i miało matkę..." xD |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|