Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
omagi
Dołączył: 27 Maj 2008 Skąd: Zawiercie Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2008, 16:45
|
|
|
A bleacha to od początku czy jakieś kąkretne odcinki ??? |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-05-2008, 20:29
|
|
|
Sl4sHh napisał/a: | i staram sie podgryźć troche Code Geass ,ale akurat to drugie mi nie wchodzi ;] |
To niech lepiej wyjdzie, bo warto. Będzie większy "ruch" w alfabecie po każdej niedzieli XD Ale tak w ogóle, to każdemu polecam to anime, to się staje moją obsesją pomału. No cóż, każdy ma swoje zboczenia;D |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 28-05-2008, 21:47
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Sl4sHh napisał/a: | i staram sie podgryźć troche Code Geass ,ale akurat to drugie mi nie wchodzi ;] |
To niech lepiej wyjdzie, bo warto. Będzie większy "ruch" w alfabecie po każdej niedzieli XD Ale tak w ogóle, to każdemu polecam to anime, to się staje moją obsesją pomału. No cóż, każdy ma swoje zboczenia;D |
No moją obsesją to anime raczej nie jest i nie musi się spodobać każdemu :) Nic na siłę. Mogę jedynie pozazdrościć tej całej otoczki Code Geass i chwili wyczekiwania kolejnych odcinków. I pewnie tego wypowiadania się w alfabecie.
Elementar Gerard odc 14 - i tu chyba będę musiała przeprosić twórców, bo odcinek mimo że dość do bólu przewidywalny miał taką malutka magię, a tego to się nie spodziewałam!!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Słowa Eden Raida, iż będę Cię bronić zawsze bo byłeś pierwszą osobą, która powiedziała że mnie potrzebuje były no..piękne..Już pomijając fakt, że główny łowca cały czas mówił iż są one przedmiotami - co za brak wyobraźni by ten biedny pan pokładający głos musiał mówic ciągle to samo, ale w stosownej chwili zamilczał i było bardzo przyjemnie :)
|
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Chemik
Time does not exist...
Dołączył: 20 Mar 2007 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2008, 22:34
|
|
|
Bokurano - Baaardzo słabo ... spodziewałem sie czegoś ciekawszego .. bardziej rozbudowanego - troche sie zawiodłem ;/
Berserk 1-17 - całkiem całkiem - mimo ze realizmu tu nie ma za grosz XD
Jednak w swojej kategorii nie ma raczej konkurencji ;]
Gantz:TFS - Obejrzalem kilka odc na animaxie - Tragedia .. zachowania głównych bohaterów IMO beznadziejne ;/ wszyscy niezaradni do bólu ....
Byc moze ENG dubbing pogarsza troche nastrój ...
Tenjo Tenge - tak samo wylapalem kilka z animax.
Opening i Ending - całkiem sympatyczne piosenki ;] poza tym reszta raczej kicha ;] |
_________________ "What isn't remembered never happened. .... " |
|
|
|
|
Filippiarz
baka ketsu
Dołączył: 26 Gru 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2008, 08:33
|
|
|
Clannad 1-10 - miłe i sympatyczne, ale wolno mi wchodzi ze względu na to, że rozlazłe to jest. Miły humor czasem. Czasem wzruszające.
Futari ecchi - miłe, sympatyczne, niegłupie, czasem wesołe, ale bardzo słaba fabuła. Niemniej, choć nudne, to krótkie i obejrzałem z względną przyjemnością - erotyka związków damsko-męskie jest bardzo życiowo pokazana. Po prostu życie jest nudne ;)
Baccano 14-15 - dla mnie słabsze niż macierzysta seria, ale dobrze się ogląda. Nowi bohaterowie, nowe intrygi, a jednym z bardziej przewodnich charakterów zrobiła się śliczna, niema nożowniczka i nowy wariat ze słowotokiem, zabijający wielkim kluczem francuskim. Wariat się dobrze dogaduje z drugim wariatem - Laddem Russo :]
W drugim odcinku jest dużo ciekawiej niż w pierwszym i nie mogę doczekać się kolejnego :) |
_________________ Quidquid Latine dictum sit, altum videtur. |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2008, 11:48
|
|
|
Lupin the 3rd: season 2 - skończyłem na odcinku 79, trzeba dobić do tych 150... A później jeszcze dostać jakoś trzeci sezon. Rety, szykuje się wakacyjna zabawa z polowaniem na to. ^^'
Znowu mam porównanie do Bebopa - większość odcinków jest połączona właściwie tylko głównymi postaciami, natomiast od czasu do czasu wraca pewien ktoś sprzed X czasu i próbuje ostro namieszać. Poza tym intrygi nie są jakieś szczególnie niesamowite (z naszego punktu widzenia, te dzieści lat temu mogły takie być) i potykają się o rozwiązania z kapelusza. Na plus idzie fakt, żę czasem pojawiają się sytuacje i osoby znane z historii lub mitologii (jest oryginalny Son Goku :D). Minusem może być fakt, że szczególnie ostatnich kilka odcinków świeci brakiem pomysłu na zadanie dla naszej ekipy. Trudno, klimat na razie ma. :P |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2008, 13:29
|
|
|
Yamato Nadeshiko Shichi Henge. Czyli czwórka bizonów versus mroczna dziewuszka z Ringu na widok której żarówki pękają ^^ . Pierwszy odcinek.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ...Scena przyrządzania ryby przez ową dziewuszkę była urocza XD
|
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 29-05-2008, 14:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-05-2008, 13:48
|
|
|
Z ciekawości obejrzałem dwie dość świeże produkcje CG - Appleseed - Ex machina i Vexille. Nie zachwyciły. No dobrze, efekty, pościgi, strzelaniny, te sprawy, ale w fabule pełno naiwności. Dobiły mnie bardzo dziwne pomysły, typu metalowe czerwie pustyni w Vexille.
Za namową dwóch dobrych znajomych zacząłem oglądać Death Note. Unikałem go wcześniej, zniechęcony jego popularnością, w tym w kręgu nawiedzonych yaoistek (ciężko o większą antyreklamę!). Jednak nie jest to takie złe... Przynajmniej na początku. Tylko kiedy ja to obejrzę? |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 29-05-2008, 14:33
|
|
|
Lucky Star 01 i 02 - zzzzzzzzzz, flaki z olejem. Ja jednak nadaję na innych falach niż Goniki i Totemy, gdzie temu do Azumangi? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-05-2008, 18:26
|
|
|
Nie, nie Ysen. Poczytaj sobie komentarz fuma do recenzji - 2 razy zmieniano reżyserów (bodaj), potem jest o niebo lepiej. Po pierwszym odcinku też chciałem przestać oglądać, ale wytrzymałem i jestem z tego bardzo zadowolony. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-05-2008, 08:32
|
|
|
Kure-nai 9
Jestem na świeżo po obejrzeniu, więc mogę pisać trochę nieskładnie...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Fabuła może jest i przewidywalna, ale dzięki temu odcinkowi wszystko układa się w spójną całość, a wyjaśnienie sytuacji w jakiej znajduje się Murasaki jest sensowne i jakby nie patrzyć pomysłowe... Pomysłowe dla mnie, bo ja nie wpadłabym na to, że za wszelką cenę należy utrzymać "czystość" rodu. Mężczyźni z rodziny Kuhoin mają dzieci z własnymi siostrami, a żenią się z obcą kobietą, żeby wszystko było legalne. Dlatego Murasaki miała nigdy nie wyjść na zewnątrz, dlatego formalnie dla państwa nie istniała... I wreszcie przyszli po nią. Nie powiem, żebym się tego nie spodziewała, ale jednak był to przykry moment zwłaszcza, gdy zaczęła mówić wyuczoną na pamięć formułkę w takich okolicznościach <niech żyje indoktrynacja =_=> nawet pomimo dość silnego charakteru nie była w stanie się powstrzymać. Dojrzałe dziecko, naprawdę i bardzo wrażliwe z drugiej strony.
Scena z pocałunkiem <tak jakby pożegnalnym> była naprawdę ładnie zrobiona, chociaż co poniektórzy mogą ją opacznie zrozumieć, a szkoda bo była piękna. No nic ciekawe co będzie dalej. Mam tylko nadzieję, że Shinkurou nie wpadnie bohatersko do willi Kuhoin, by porwać stamtąd Murasaki, bo to byłoby zbyt oklepane, ale z drugiej strony miło było by gdyby jednak nie musiała robić w przyszłości za inkubator, jak jej mama, bo to zbyt brutalne... Czyli pięknie, gorzko i jeszcze raz pięknie... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Ishamael
Tkacz Sieci
Dołączył: 24 Kwi 2008 Skąd: Shayol Ghul, więzienie dla potępionych Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2008, 13:34
|
|
|
Długo nic nie oglądałem (oprócz FMA i Tsubasy na Hyperze+Naruto) i postanowiłem się pozbierać. W ciągu dwóch dni zaliczyłem Dragon Knighta Wheel of Time, serii powstałej na kanwie popularnej gry komputerowej. No i muszę powiedzieć, że błeee...
Zacznijmy od tego, że dawno nie oglądałem nic ecchi. Na dodatek wiedziałem, że główny bohater będzie spoufalał się z elfkami więc nie może być źle. Niestety, openingu nie ma, ending nie godny wzmianki, muzyka taka sobie (chyba była), grafika sprzed dziesięciu lat. Na dodatek łatwy do rozczytania wzór, 1 odcinek=1 dziewczyna+1 walka. Aha, wspominałem o elfkach, w ciągu czterech odcinków nasz heros zaliczył dwie i w związku z tym pytanie...Czy wszystkie seksowne elfki, zarówno te z Lodossa jak i z DK muszą mieć uszy długie na pół metra? Z tego co zauważyłem Rushitu i Ashramowi oszczędzono tej przyjemności. Natomiast zarówno Maruren i Mitua (DK) jak i Deedlit oraz Pirotess (wiadomo) powinny w pierwszym lesie zabić się o drzewo.
O Głównym Dobrym można powiedzieć niejedno, ale wyczucia to on nie ma. Żeby w trakcie wymuszonego ten teges z księżniczką Biaką wygłąszać umoralniające kwestie na temat współpracy i ducha drużyny to trzeba być prawdziwym macho i ciężkim przypadkiem kretyna. Co do Biaki to nie pojmuję dlaczego po skończonym akcie nie wpakowała mu noża w żywot. Na dodatek Edou jest DZIELNY, SZLACHETNY (Biaka się nie liczy), CHARYZMATYCZNY itp. itd. Kobiety z anime jakie są każdy widzi.
Co do Rushitu to lepiej się nie wypowiadać. Jak na Głównego Złego był papierowy i sztampowy do bólu, do odstrzału.
Ogólnie mam przykre wrażenie, że zmarnowałem dwie godziny. Zwłaszcza, że swoje w tym filmie zrobiła słodka cenzura. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-05-2008, 16:12
|
|
|
Chemik napisał/a: | Bokurano - Baaardzo słabo ... spodziewałem sie czegoś ciekawszego .. bardziej rozbudowanego - troche sie zawiodłem ;/ | Polecam spróbować mangę. IMO anime za bardzo spłaszcza :/
A ja dalej oglądam głównie bieżące Macross F, Kyouran, Geass. No i Toshokan Sensou, które ma totalnie nonsensowny setting ze względu na polityczne uwarunkowania w Japonii... i jestem to w stanie przebaczyć bo postaci są naprawdę fajne, i całą rzecz ogląda się bardzo dobrze. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Muhomorniczy
..
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: kraków Status: offline
|
Wysłany: 31-05-2008, 02:10
|
|
|
muszę wam sie do czegoś przyznać,nigdy nieoglądnłem elfen Lied dokonca,nie dałem rady,robiłem sobie tygodniowe przerwy miedzy odcinkami,ale nie dałem rady,mało co sie nie powiesiłem |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 31-05-2008, 10:39
|
|
|
Initial D First Stage - po pierwszych cztrech odcinkach mam dość mieszane odczucia. Z jednej strony wciąga, z drugiej wiele elementów jest tak przeładowanych jakimś takim mistycyzmem, że to aż śmieszne. Jak wspomniano o aurach kierowców, to padłem...
Od strony technicznej też nie jest szczególnie wesoło. Grafika rysowana jest na takim sobie poziomie, wpasowane do niej 3D bardzo się wyróżniają, szczególnie sposób ich jazdy. Ja rozumiem, że to drifting i ma być widowiskowo, ale pokonanie ciasnego zakrętu z ciężkim samochodem ustawionym pod kątem 80 stopni do kierunku jazdy to tylko w Erze. Obejrzymy dalej, zobaczymy...
Poza tym to dla mnie niebezpieczna seria, skoro zaczynam poważnie myśleć o zakupie Trueno i nawet znajduję je na rynku. XD
EDIT: AAAA! Znalazłem legendę już na samym początku!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- The setup point is in the next five consecutive hairpin curves!
Ciekawe w takim razie co ta seria ma do zaoferowania dalej... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|