Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
shironeko
Dołączył: 26 Maj 2008 Skąd: z drzewa Status: offline
|
Wysłany: 09-06-2008, 17:29
|
|
|
ef - a tale of memmories ,ep8
Szczerze mówiąc z trudem odrywam się od monitora ,ale staram się dozować to co dobre powoli ^^ .
Nie wiem skąd oni wzięli pomysł na tak oryginalna formę ... . No i bardzo moe .
Takiej serii spokojnie można przebaczyć drobne niedociągnięcia .
Początek był w sumie podobny do wielu romansideł czy wyciskaczy łez
2 pierwsze odcinki z lekka mnie rozczarowały ,trochę przewidywalne no i sporo bohaterów i wątków na raz ,co przywodzi na myśl trochę telewizyjne tasiemce o wszystkim i o niczym .
Na szczęście w kolejnych odcinkach jest coraz ciekawiej .... .
Nie odniósł ktoś wrażenia ze ta seria zaczyna się własciwie od środka ? |
|
|
|
|
|
Muhomorniczy
..
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: kraków Status: offline
|
Wysłany: 09-06-2008, 23:41
|
|
|
Witch Hunter Robin zacząłem i od razu skojarzyłem z Ergo proxy ato poprzez blond emo panne przesadnie nienaturalnie przyodzianą na Mega Emo styl ,wkurzające,ten reżyser -Shukou Murase- jest Emo - nienawidzimy cie ,maniera bycia emo laskom jest wkurzająca.
[b]Last_Exile_[/b Tu s kolei inna przesada,jest zbyt natrętne sztampowe forsowanie retro ,ci żołnierze wyglądający jak dziadki do orzechów mje załamali. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-06-2008, 13:22
|
|
|
Marmalade Boy 1 - 76. Bardzo miła, ciepła seria. Na ogromny plus realistyczni i konsekwentnie prowadzeni, oraz rozwijający się bohaterowie, na minus zjadanie własnego ogona i ciągnięcie nieco na siłę pod sam koniec. Ale warto było i nie żałuję.
Amatsuki 1. Historia zapowiada się bardzo ciekawie, ale ten, kto wymyślił, żeby taka seria miała 13 odcinków powinien przymusowo zostać wcielony w szeregi chińskich Eunuchów-Generałów...
Kyouran Kazoku Nikki 1-2. Zacząłem oglądać myśląc, że to już dawno skończyli nadawać, a okazuje się, że to seria tego sezonu ^^ Na razie wygląda bardzo wesoło, ciekaw jestem, jak pociągną główną fabułę. No i ma więcej, niż 13 odcinków... Natomiast jeszcze nie wiem, czy będę oglądał na bieżąco, czy zaczekam do końca... |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-06-2008, 17:10
|
|
|
Kanon 9
Jest pod wrażeniem humoru tej serii. Co chwila beczę ze śmiechu. Nie wiem, kogo wolę, Yuuichiego czy Kyona, ale chyba jednak pozostanę przy tym drugim, póki nie zobaczę całego Kanona. Makoto. Strasznie irytuje mnie ta dziewczyna. Nie lubię jej strasznie i nie podoba mi się to, że tyle czasu antenowego dostaje. Nawet po tym ostatnim odkryciu co do jej osoby, nadal jej nie znoszę. Głupi bachor. Jest jeszcze ta dziwna dziewczyna, co chodzi z w kółko z kocem na ramionach. Też za specjalnie jej nie lubię, irytuje mnie jakoś. Nayuki jest w porządku, nie jestem do niej specjalnie przywiązana. Ayu mi się podoba i Mai również. A i jeszcze cioteczka. Motyw jej dżemiku jest niezły, ale wkurza mnie kolejna idealna matka. Piekna, spokojna, świetnie gotuje i o nic się nie złości. Trochę mnie to flustruje.
O postaciach się trochę za bardzo rozpisałam Strasznie podoba mi się opening i ending też w sobie coś ma. Co do animacji... Cudeńko. Rozpływam się, gdy widzę te tła, te zachody słońca, ten śnieg. Często cofam i oglądam jeszcze raz. Myślę jednak, że ładniejsze (o ile w ogóle to możliwe) były te z Air. Wolę jednak letnie krajobrazy niż te zimowe;D |
_________________
|
|
|
|
|
Ishamael
Tkacz Sieci
Dołączył: 24 Kwi 2008 Skąd: Shayol Ghul, więzienie dla potępionych Status: offline
|
Wysłany: 11-06-2008, 14:58
|
|
|
Po raz któryś tam z rzędu oglądam Vampire Princess Miyu TV. Po raz kolejny muszę ostrożnie dawkować sobie tą przyjemność. Po raz kolejny podziwiam.:)
Co tu dużo mówić, seria jest świetna. Co dla mnie ważne opening i ending są znakomite dzięki czemu mogę się elegancko wprowadzić w nastrój każdego kolejnego odcinka. Muzyka oparta na flecie i tradycyjnych instrumentach japońskich jest bardzo udana. Grafika też przyjemna choć bardzo oszczędna mimika Miyu i Larvy troszkę razi w porównaniu do np. mangi. Tak więc podziwiam choć nadal uważam, że OAV jest lepsza.
Jeszcze trochę czasu do mojego ulubionego 24-go odcinka, ale spokojnie stary, spokojnie...;) |
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 11-06-2008, 19:40
|
|
|
Kara no Kyoukai first movie- Takiego kina potrzebowałem. Klimat jest nieziemski. Do końca nie załapałem kim są i czym zajmują się ci bohaterowie. Dokąd to anime zmierza. W sprawie grafiki powiem, iż jest naprawdę na dobrym poziomie(zawsze mogłoby być lepiej XD). Co ważniejsze muzyczka i odgłosy w tle sprawiają małe ciarki na plecach. Teraz czekać jak znajdę następną część.
Naprawdę polecam |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2008, 15:04
|
|
|
Ostatnie trzy odcinki Higurashi...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Okazało się, że klątwa Oyashiro-sama to... epidemia dziwnego rodzaju pasożytów. Takie troche "Archiwum X" się zrobiło ^^, Poza tym we wcześniejszych epizodach Shion sprzątnęła Mion i o mało nie zabiła Satoko...
|
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 12-06-2008, 18:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 12-06-2008, 18:10
|
|
|
Dziś Kanon 2006 (cała seria) - Uhhh po tych trzynastu godzinach oglądania wrażenia są wspaniałe. Moje oczekiwania co do tego anime spełniły się w 100%. Uważam, że jest ono odrobine ponad Clannand'em i Air'em a może nawet przebija Haruhi. Zaczeło sie dość schematycznie (Panienki z Clannanda + Kyon z Haruhi w rolach głównych) ale nie ma nic złego w powtarzaniu dobrego schematu (oby z umiarem). Najlepsza była środkowa część tycząca sie Mai. Nigdy nie spodziewałbym się tak ładnych ( choć krótkich i oszczednych ) scen walki. Oczywiśćie były okazje do wzruszeń i do śmiechu - Kyonowy humor znów w akcji ! Myślałem, że łykne sobie jeden odcinek rano tak na próbe ale okazało sie tak wciągające, że nie mogłem przestać aż do końca. |
_________________
|
|
|
|
|
longerowa
bogini w koronie
Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2008, 13:29
|
|
|
D.Gray-man 79
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nie! Nie! Nie! Kanda nie może zginąć!!! Moja ulubiona postać.. aż się łezka w oku zakręciła :(
Poza tym seria trzyma poziom.. Już niedługo chyba zaliczę ją do jednych z najlepszych:) |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-06-2008, 14:51
|
|
|
Po tym, jak wczoraj przekopałam się przez dwie duże galerie skanów w celu wiadomym, dziś zaczynam Gundam Seeda.
...Rany kota zejdę na zakwik! W pierwszej scenie pierwszego odcinka Kira z zacięciem klepie coś na laptopie(!). To się nazywa dobrać sobie postać ¬__¬''' Naczelny bizon mówi głosem Xellosa, kreska jest krzywa jak stopięćdziesiąt, opening zabił mnie muzyką jak z kiepskiego jrpg... OKWIK! |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-06-2008, 15:39
|
|
|
Death Note 1-4 - Tak, wiem, to jakaś paranoja, ale zacząłem toto oglądać, głównie po to, aby wreszcie skapować, o co biega w tym nieszczęsnym "Nearly". Manga była chyba lepsza, choć, jak dotąd, wszystko idzie równo z nią. Ciekaw jestem, jak będzie dalej. |
|
|
|
|
|
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2008, 17:02
|
|
|
Golgo13 ep.1-7 - nasz stary "dobry"znajomy spec od mokrej roboty:) Jest brutalnie, krwawo, bez prawienia morałów, czysta akcja. Opening i ending - kawałki wpadają w ucho, ale jakoś zupełnie nie pasują mi do klimatu serii. Ciekawy jestem tylko czy pojawi się jakiś szerszy wątek główny, czy do końca utrzymana zostanie konwencja jeden ep - jedno zlecenie. |
_________________ Nulla lassitudo impedire officium et fidem debet
Żadne zmęczenie nie powinno przeszkadzać obowiązkowi i wierności. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 14-06-2008, 01:40
|
|
|
Hayate no Gotoku 1-4. Świetnie zapowiadająca się seria z porządną ilością odcinków. Całkiem sympatyczni bohaterowie i udany humor. Zdecydowanie w moim typie.
Hatenkou Yuugi 1-2. Pierwszy odcinek był nudnawy i trochę przypominał Tsukihime pod tym względem, że absolutnie żadnego bohatera nie polubiłem. W drugim już nieco lepiej, jeżeli utrzymają ten poziom, to czas spędzony z tą serią nie będzie stracony. Choć animacja momentami baaardzo oszczędna, zwłaszcza po walkach w serii shounen spodziewałem się czegoś lepszego.
Marmalade Boy OAVka. Całkiem sympatyczna, choć nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że gdyby ją potraktować jako zwykły odcinek (bo i długość się właściwie zgadza) byłaby jednym z nudniejszych. Jak na tak krótki czas wyjątkowo wiele zmarnowano na nie pokazywanie niczego, albo na dzieciaki bawiące się w coś w stylu power rangers. Ale jednak marmoladka to marmoladka, oglądało się sympatycznie ^^.
Muteki Kanban Musume 1-2. Oglądam po raz drugi, śmieszy tak, jak za pierwszym ^^ bardzo lubię tę serię.
Tengen Toppa Gurren Lagann 1-12. Oczy mi wyszły z orbit, seria po prostu genialna! Zaskakująca, niesztampowa, świetnie animowana, z kapitalnymi postaciami... Czego chcieć więcej? Ano można się do pewnej rzeczy przyczepić:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jak oni mogli ukatrupić najfajniejszego bohatera w 8 odcinku? Niewybaczalne... Ale moje oczekiwania względem tej serii są dalej spore i mam nadzieję, że im sprosta ^^
A na koniec zostawiłem sobie prawdziwą perełkę, która zapowiada się wyśmienicie!
Baccano! 1-2. Dawno nie widziałem czegoś z tak śliczną kreską i muzyką. Do tego świetne postaci (Duet Isaac i Miria jest po prostu boski, uwielbiam ich :D) i intrygująco zapowiadająca się fabuła. Za ucinanie takiej serii do 16 odcinków powinni bić młotkiem po głowie!
I niniejszym oświadczam, że złapałem gdzieś tak o 70% za dużo srok za ogon. Oglądanie tylu serii po 1-2 odcinki co 2 dni zdecydowanie nie jest moim ulubionym sposobem oglądania anime. Tak więc pewnie Kyourana i Amatsuki jako te jeszcze wychodzące, ale nie genialne odstawię do czasu, kiedy będą już gotowe do maratonowania. A resztę będę metodycznie i po trochu wykańczał :D |
_________________ ...
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-06-2008, 08:49
|
|
|
Vodh napisał/a: | Hayate no Gotoku 1-4. Świetnie zapowiadająca się seria z porządną ilością odcinków. Całkiem sympatyczni bohaterowie i udany humor. Zdecydowanie w moim typie.
|
Poczekaj do okolic 20 odcinka, masz bardzo duże szanse zmienić zdanie, bo poziom mniej więcej wtedy zaczyna się turlać z solidną prędkością w dół po równi pochyłej. Nie wiem, czy wraca, bo spasowałam - totema pytaj.
Po 10 odcinkach Gundam Seeda, gdzie radośnie przy każdym kwikałam - a to trauma z przeszłości, a to płaczące chłopię, a to zupełnie z sufitu wzięte skojarzenie z innej serii - stwierdzam, że seria jest pod względem radości z oglądania równie przyjemna co Daburuoo. Co prawda w widoczny sposób nie jest autoparodią, ale mimo wszystko... Jest za to niezła fabularnie i ma sporo dobrze skonstruowanych postaci*.
Tylko ta grafika >.<! Każdy odcinek rysowany przez sprzątaczki! Rysownicy najwyraźniej wzięli kasę i pojechali na wakacje - dzięki temu mamy krzywe bizony, którym zdarza się czasem nabierać odpowiednich kształtów. ZUO.
*tak, czekam aż z każdego wylezie jego osobista trauma |
_________________
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2008, 09:07
|
|
|
Vodh, takie małe sprostowanie: Hatenkou Yuugi to jest shoujo. Nie każde shoujo musi być szkolnym romansem, słowo honoru. W każdym razie na pewno nie shounen, nawet nie leżało obok shounena.
On-topic: po 3 czy 4 odcinkach chyba przerzucę Steam Detectives na listę "dropped". Chyba się zestarzałam, ale szkoda mi tracić czasu na to. Fabułę ma całkowicie nieinteresującą (co dałoby się przeżyć), bohaterów ma całkowicie nieinteresujących (i tu pies pogrzebany), a do tego jest tragicznie rysowane. Nie dość, że projekty postaci wydziwione (bohater ma fryz a la Yu-Gi-Oh!, szkoda, że do tego świata to kompletnie nie pasuje), to jeszcze koślawe i przypominające pod każdym kątem kopy siana albo twory bardzo mało utalentowanego i początkującego rysownika fanartów. O, wiem co: mniej więcej równie śliczne, jak pierwsze prace bohaterki Doujin Work.
Poza tym 10 czy 11 odcinków Kodomo no Omocha... Po przełknięciu konwencji zaczyna się robić strawne, ale właśnie owa konwencja i umowność świata są chwilami troszkę niestrawne. Ja pomijam hałaśliwość bohaterki, rozumiem, że ona taka ma być, więc jeśli komuś nie pasuje, to trudno (acz nie rozumiem, jakim cudem jej seiyuu po trzech odcinkach nie wycofała się z zawodu z chronicznym zapaleniem strun głosowych). Ale jeśli robi się coś do tego stopnia odfruniętego (wiewiórka na głowie, anyone?), to po jakiego-ciężkiego-grzyba próbować tam wpychać "problemy życiowe"? Szczególnie jeśli problemy życiowe typu "zaniedbywanie dziecka przez 11 lat" zostają rozwiązane jednym obejrzeniem koszmarnie chałowatej telenoweli?! Liiitości... No ale nic, niech pracuje dalej, może mnie zacznie bardziej przekonywać. Do oglądania się nadaje, ale tęsknoty za pudełkiem zgrabnych słoiczków nie ukoi. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|