Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2008, 18:06
|
|
|
xxxHolic Hei 11 - hmm w sumie nudny odcinek, bardzo przegadany
- Spoiler: pokaż / ukryj
- po wypadku Watanukiego miałem już nadzieje, że wyjaśni się o co chodzi z Himawari, a tu każa mi czekać na następny odcinek
|
_________________ Nulla lassitudo impedire officium et fidem debet
Żadne zmęczenie nie powinno przeszkadzać obowiązkowi i wierności. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-06-2008, 18:24
|
|
|
Dalej Gundam Seed, tym razem po 17 odcinku.
Oranyboskie! Jaki z Kiry cham niemyty! Jakie cholerne EMO!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ''Skoro nikt mnie nie kochał jak miałem traumę, to wziąłem twoją dziewczynę i się z nią przespałem, a co mi tam!''
Tylko zdzielić przez łeb czymś ciężkim (co próbowała uskutecznić Cagalli, ale nieuzbrojona była, szlag >.<) i podstawić Lacus pod pyszczek.
Z drugiej strony - ja WIDZĘ, że on ma siano zamiast mózgu z powodu tego wahadłowca z uchodźcami i w stanie trzeźwości umysłu nie dałby się Flay w ten sposób podejść. Że emo, to jedno. Ale mimo wszystko nie kretyn.
Cofam moją opinię o tym, że uchował się czysty i niewinny, my bad XD
Osobna działka to Flay, którą należałoby poddać chińskim torturom i wystawić dzikim Gundamom na pożarcie. Gwałcąca wiedźma z fiksem pospolitym, niech ją False Haro...
Poza tym: ŁIIII! Cagalli! ŁIIIII! Mu w pełnej krasie! ŁIIIII! Porządna dawka mechów! |
_________________
|
|
|
|
|
Tranki
Dołączyła: 16 Cze 2008 Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2008, 19:14
|
|
|
GoNik napisał/a: | Dalej Gundam Seed, tym razem po 17 odcinku.
|
też to oglądamXDDD |
_________________ dear santa, please bring me ten thousand cakes |
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 16-06-2008, 22:18
|
|
|
Tsukihime Lunar Legend odc. 5
Ojej, ojej. Podoba mi się. Klimatyczne, ale prezentuje bardziej poziom solidnie wykonanej roboty, niż wybitnego dzieła. Lubię główną bohaterkę bo, wbrew temu kim jest, wydaje się być całkiem ludzka i wiarygodna emocjonalnie.
Zdechłam przy 15 odcinku Higurashi no naku koro ni. Mój mózg więcej nie wytrzyma seria niemożebnie wciąga, ale ma jedną zasadniczą wadę (bądź zaletę) - boję się złapać za następny odcinek. Za to kocham ending - perełka.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- PS: Numer z wujkiem Satoko kapitalny. Nie ma to jak kogoś zarąbać kijem, a potem dowiedzieć się, że ten ktoś w najlepsze popija sobie piwko w domu.
Vampire Knight odc. 10
Twórcy chyba myśleli, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wprowadzenie do fabuły bliźniaków, którzy cały czas sobie wyznają miłość i śpią w jednym łóżku wywoła ŻAR MOE. Zależy u kogo. U mnie nie wywołuje. Co więcej! - jeden z bliźniaków jest ZUY. Ooooooo... A to ci dopiero niespodzianka, nie ma co.
Seria tragiczna pod każdym względem. Bohaterów należy wsadzić do robota kuchennego - nastawić na siekanie - nacisnąć paluchem guzik "START" i rozkoszować się widokiem wnętrzności i nieużywanego mózgu Yuki. Oglądam dalej, bo lubię słuchać Mamoru Myiano. Jego głos jest taki czarujący... No i cały czas przed oczami staje mi Tamaki - King! |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
shinju
Dołączyła: 28 Sie 2007 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2008, 07:36
|
|
|
Nie wiem co jest nie tak z Vampire Knight anime, że cokolwiek nie pojawi się na ekranie, to patrzę na to z politowaniem. Manga jest jakaś ciekawsza (chociaż po końcowych chapterach z lekka przestała mi się podobać) i ratuje ją śliczna kreska. Fabuła w anime idzie prawie identycznie jak w mandze a mimo to wprowadzenie w 10 odcinku (przecież o tym wiedziałam!)
- Spoiler: pokaż / ukryj
- złego brata bliźniaka
wydało mi się szczytem kiczu, rodem z brazylijskich telenowel. Ale oglądam dalej - nie wiem dlaczego.
Poza tym wciągam Marmalade Boy w zastraszającym tempie, oczywiście zachęcona recenzją na Tanuki (nie ja jedna zresztą). I co by tu nie mówić o strasznej grafice (nic jej ni ratuje - wszak jest z poprzedniego wieku), fabuła wszystko wynagradza. Marmalade Boy wciąga człowieka jak nie jedno anime. Muszę, po prostu muszę pooglądać to do końca ;). |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-06-2008, 08:54
|
|
|
The Super Dimension Fortress Macross: Do You Remember Love?
Ponieważ w minionym tygodniu odwołali epizod Frontiera w związku z piłką, przypomniałem sobie, jak to kiedyś z mecha shows bywało.
I się specjalnie nie rozczarowałem. Ba, momentami byłem pod wrażeniem. Itano jak zwykle pokazał klasę >] |
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-06-2008, 08:54
|
|
|
Vampire Knight 11
O ile 9 odcinek był całkiem zgrabny, 10 był gorszy, a 11 to już wykres na minusie...
Mamoru Miyano jest naprawdę dobrym seiyuu, jednak MM do kwadratu, w dodatku gadający sam do siebie przez 1/3 odcinka to już zwyczajna przesada. Wszyscy zachowują się tak schematycznie, że aż boli... Póki co Kaname ujdzie, ale jest to powodowane tylko i wyłącznie jego "tajemniczością", która blaknie w okolicach 36 rozdziału mangi i motywy stają się oczywiste, co jak najbardziej zrozumiałe
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Chronimy ukochaną siostrzyczkę, ne?
Kolejna próba wytworzenia dramatyzmu:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- bo Ichiru jest słabszym z bliźniaków i biedaczek podsłuchał rozmowę rodziców i przez to ich znienawidził i... przeszedł na stronę Shizuki
Litości? Tak, tej zaczyna mi powoli brakować dla owej serii z oczywistych względów. Przy okazji, zadawania ran mieczem, trzeba by bohaterów przeszkolić w udzielaniu pierwszej pomocy. Po pierwsze: nie wyciągamy broni z rany, gdyż powoduje to jeszcze bardziej obfite krwawienie (przynajmniej u ludzi). I ten dialog:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Dyrektor: Co się stało? (opatrzywszy rannego kolegę: było nie było rana ciężka, bo w okolicach serca...)
Łowca: Nic takiego...
Dyrektor: Acha, rozumiem.
Ok... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 17-06-2008, 10:49
|
|
|
Tsubasa Chronicle odc 14 - marudzę na to anime, marudzę, a w rezultacie i tak je oglądam dalej..Choć muszę przyznać, że świat w którym przebywają aktualnie bohaterowie w końcu mnie zainteresował! Po przygodach pełnych patosu i wymuszonego wzruszenia - nastał dobry czas serii - ciekawe tylko czy na długo. Oczywiście do pewnych rzeczy i tak nie jestem w stanie się przekonać np.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nasi dzielni panowie, po tym jak Sakura zagineła, nie próbują zaraz iść jej na ratunek do zamku (choć szanse, że w nim jest wynoszą 99,9%), ale wkradają się do domu burmistrza, mają czas na pogawędki itp. Ja rozumiem, że ta zagadka wymaga rozwiązania i to z pewnością pozwoliłoby zrozumieć zaginięcie Sakury, ale...Skoro nasz poprawny do bólu, poprawny politycznie Shaoran wygłasza hasła iż Sakura "to najważniejsza osoba w jego życiu", to chyba ważniejsze jest odnalezienie jej niż wgłębianie się w tą tajemnicę! Przecież jest zima i Sakura będąc w takim zamczysku może zamarznąć czy po prostu umrzeć! Rozumiem, że ciężko jest dostać sie do zamku, ale nie przypominam sobie by panowie dokładnie obeszli teren wokół zamku czy poszukali jakiś np. tunelów z niego wychądzących! Skoro jest ich 3, co za problem podzielić między sobą zadania! Czemu ludzie z wioski, podejrzewając że legenda powróciła, nie zbudowali jakiś tratw, mostu by do zamku się dostać? Nie wiem, mnie brakuje w tym wszystkim logiki...
Ale pomysł z legendą bardzo mi się spodobał!! I klimat miasteczka tak oddalonego od cywilizacji, śnieg..Z pewnością fakt, że poczułam klimat podziałało tym, że miałam ochotę zaraz na następny odcinek. Oczywiście nie jest to zapał równie duży jak ten który miałam ostatnio przy Ergo Proxy, ale zawsze coś..Oglądając te odcinki przypomniał mi się film "Jeździec bez głowy", a to też pozytywny sygnał :) Gdyby tylko nie ten patos i logiczne luki..
Clannad odc 1 - ależ się czuje na topie oglądając odcinek tej serii! Śmieszne mam odczucia, wiem...Co do anime - nie jestem miłośniczką takich serii typu ciepło, miło, przyjemnie, ładnie, szkoła, melancholia itp. elementów, i faktycznie w pełni to się potwierdziło. Oczywiście to pierwszy odcinek i myślę, że po drugi kiedyś sięgnę, ale już się nastawiałm, że seria ta to mi raczej nic nie przekaże i że raczej jej nie poczuje. Zwłaszcza jak zobaczyłam ending..Dla mnie niestety okropność. Ogółem cała kolorystyka anime - przepraszam za wyrażenie - "daje po oczach". Humor mnie nie razi, ale też nie śmieszy. Taak, to by było na tyle mej wstępnej oceny, która moża się zmienić.. Może, choć nie musi :) |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-06-2008, 10:57
|
|
|
Death Note 27-34 - skoro dobrnąłem tak daleko, to jakoś końcówkę przemęczę. Ciągnie się to i dłuży niemiłosiernie, niczym guma z majtek. O ile pierwsze odcinki przypominały jeszcze jakoś tam kryminał, to teraz jest to już farsa. Nieodmiennie kojarzy mi sie to z "Gangiem Olsena", gdzie też regularnie powtarzano "Egon ma plan". Tutaj Egona zastąpił Lol a później Near, ale zasada jest identyczna. O co tyle hałasu? |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 17-06-2008, 14:34
|
|
|
Krewka ciekawe jak jeszcze długo Tsubase pociągniesz... Ten słodko, cukierkowo, słitaśny klimat potrafi zaciekawić, ale z drugiej strony mocno sfrustrować też :D
Jak ja nie lubie jak się kończy dobre anime! Tengen Toppa Gurren Lagann 1-27, nieźle pokręcone, zakręcone, niczym świder. Twórcy naprawde musieli być na niezłej fazie. Salva miała racje, najmniejszy spoiler o tym anime moze zepsuć całą zabawę. Wszystkie wątki w zasadzie rozwiązane, a potem zostaje już tylko taka dziwna pustka. Jeszcze półmetek serii nie dobił, a ja już miałam wrażenie, że to koniec. A potem jakby drugi sezon, świetny chwyt. Pierwsze 8 odcinków przemęczyłam, ale potem już było tylko lepiej i lepiej, by w koncu osiagnac kulminacyjny punkt w ostatnich odcinkach.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Końcówka niby fajnie i w ogóle, ale... no te ALE mi pozostaje. Ogromny plus za Simona, zdecydowanie dorósł by móc godnie nosić miano brata Kaminy, już nie wspominając o celowym zabiegu twórców, kiedy to Simon wyglądał niemalże jak on. Podobało mi sie to ukazanie jego drogi od małego dzieciaka, przez młodego mezczyzne, a nawet aż po staruszka, choć tu mam nieodparte wrażenie, że to właśnie dlatego bohaterowie powinni umierać młodo, a nie starzeć się. Nia była całkiem konkretną osóbką, zastanawiałam się tylko czy ją zabiją, czy zeswatają z Simonem i beda odchowywać dzieciaki. Same bitwy, power-upy, Boota i te sprawy... mamuśko XD Nie wiadomo kiedy anime od drążenia dziur w ziemi zamieniło się w space opere.
Jedyna postacia, której nienawidziłam od początku do konca był Rossiu. A tak to Boota, Leeron, dzieciaki, Yoko, Viral... i mysle, ze Simon z Kamina są u mnie na równi. Dobre było, dobre! Czegoś mi tu brakło, ale u mnie w rankingu mocne 9 z dużym plusem! |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-06-2008, 15:16
|
|
|
Code Geass 1-2 - czyli Krzysztof Kamil Baczyński w wydaniu anime, przynajmniej tak to na początku wygląda. Paskudnie clampowa kreska, anorektycznych bohaterów akceptuję wyłącznie w Utenie. Na razie to przypomina "Kamienie na Szaniec" zmiksowane z Gundamem, zobaczę jak się rozwinię.
Detah Note 34-37 - ufff, nareszcie koniec. Ani ciekawy, ani zaskakujący. Na dodatek nie pokazano najciekawszego,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- czyli tego, co stało się z Lightem po śmierci.
Naprawdę ciekawe, jak to zrobią Amerykanie.
Zamaskowano spoiler. Mai |
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2008, 15:18
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Detah Note 34-37 - ufff, nareszcie koniec. Ani ciekawy, ani zaskakujący. Na dodatek nie pokazano najciekawszego,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- czyli tego, co stało się z Lightem po śmierci.
Naprawdę ciekawe, jak to zrobią Amerykanie. |
Dobry spoiler nie jest zły? ==' |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-06-2008, 17:06
|
|
|
Tengen Toppa Gurren Lagann 1-27. Zdecydowanie jedno z lepszych anime, jakie dane mi było oglądać. Bardzo często powoduje opad szczęki. Faktycznie jedynym bohaterem, którego szczerze nienawidziłem był Rossiu, od początku do końca. Za to reszta - genialna. Leeron na początku mnie irytował, ale potem bardzo go polubiłem. Simon i Kamina też świetni, choć z wyraźną przewagą tego drugiego. Yoko - okazuje się, że chodzący fanserwis może się okazać fajną i lubialną postacią ^^. Co ciekawe postaci drugoplanowe też były bardzo fajne, wśród nich na pierwsze miejsce wysuwa się w moim rankingu Attenborough. Kapitalna postać, nie mogłem wytrzymać ani jednej sceny z nim zachowując powagę ^^.
No i trzeba zaznaczyć, że za każdym razem, kiedy mnie czymś zaskakiwało, miało w zanadrzu jeszcze ciekawszy i jeszcze bardziej zaskakujący chwyt. A zakończenie uważam za świetne - nie pozostawiło we mnie żadnych "ale" :D Gorąco polecam.
(a swoją drogą ja akurat pierwsze 7 odcinków uważam za zdecydowanie najlepsze odcinki serii ^^ Jak widać - różne gusta ^^) |
_________________ ...
|
|
|
|
|
magu
dreamer..
Dołączył: 21 Cze 2006 Skąd: znienacka.. Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2008, 20:42
|
|
|
School Rumble 2, Harima i spółka rulez! Genialne! xD |
_________________ Watashi wa L desu..
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-06-2008, 12:40
|
|
|
Ja obecne oglądam 2 tytuły na zmianę jeden dla śmiechu drugi dla wyhamowania.
Do śmiechu jest Space pirate Mito Opowieść o tym jak to bycie okłamywanym przez całe życie później je komplikuje. Kto by nie doznał szoku dowiadując sie ze jego matka to nie modelka a karłowata kosmitka :P w dodatku ostro poszukiwana przez "prawo".
Do wyhamowania The Twelve Kingdoms Bazująca na książce opowieść fantasy o zaszczutej licealistce która z niewyjaśnionych przyczyn trafia do kompletnie innego świata w dodatku zna jego język, nawiązuje pierwsze w życiu prawdziwe stosunki z innymi ludźmi a w końcu zostaje dobrą *** :P |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|