Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie? |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 24-06-2008, 17:06
|
|
|
4 i 5 odcinek Code Geass
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zielona wiedźma powraca! A Lelouch przyjmuje tożsamość Zera
|
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-06-2008, 17:09
|
|
|
BloodRevan napisał/a: | Po pierwsze o ile dobrze pamiętam mieli wtedy po 13+ lat, a jeden z nich miał nawet chyba 15 (3 klasa gimnazjum). Po drugie: Co do tej decyzji Hikaru o samodzielnej grze- jeżeli tak postanowił- dobrze, ma do tego prawo- ale nie rozumiem jego rozczarowania. Przecież to było oczywiste, że sam sobie nie poradzi z kimś na takim poziomie. Nawet Sai powiedział mu wprost że ruch który zamierzał wykonać jest zły. |
Wiesz, to jest tylko rok różnicy i to nadal są dzieci, zwłaszcza Hikaru i IMO jak najbardziej mają prawo do płaczu. Ten mecz dużo dla nich znaczył, oni nastawili się na wygraną (taki typowy dziecięcy hura optymizm)! Tymczasem dostali straszne baty i to od największych rywali. Dla ciebie być może było oczywiste, że sam sobie nie poradzi, tak jak dla mnie zresztą, ale dla niego nie było w tym momencie rzeczy niemożliwych. Oglądałam to jakiś czas temu i niezbyt dokładnie pamiętam, więc mogę się mylić, ale Hikaru był chyba wtedy tak skupiony na grze, że nie słuchał co do niego mówi Sai. On za wszelką cenę chciał udowodnić Akirze, że potrafi grać - sam, niestety przeliczył się i dostał nauczkę. My patrzymy na to jak na zwykły szkolny turniej, jakich wiele, dla tych chłopców to było w tamtej chwili wydarzenie życia. Nie próbuję cię na siłę przekonywać, ale dla mnie ich zachowanie było bardzo naturalne i trochę dziwi mnie twoje podejście. Chyba że wyznajesz zasadę - "chłopaki nie płaczą" i sportowa gorączka jest ci obca ;) |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 24-06-2008, 17:46
|
|
|
Serial Experiments Lain i w końcu udało mi się obejrzeć to anime w całości. Było dziwnie, momentami za bardzo nie wiedziałam o co chodzi - ale jednak miało to swoje przesłanie. Pewnie nie zrozumiałam do końca wszystkiego, zwłaszcza pierwsze odcinki wydawały mi się niezwykle chaotyczne, ale tyle ile wynosze z tej serii - i tak cieszy! Momentami to buczenie przewodów już mnie irytowało, ale to tylko mały szczegół. Seria nie stała się dla mnie czymś cudownym i na pierwszym planie pewnie też nie będzie, ale 7/10 dać jej mogę :)
Steamboy piękny graficznie, przedługaśny film..Londyn, domki na wsi wyglądają wspaniale! Tak samo wielkie maszyny. Tylko czemu posłużyło to tylko do oprawienia długiego, wielkiego łubu-du + akcji + wiecznym monologom o technice i nauce? Jak najbardziej film porusza ciekawe kwestie, ale ich ilość jest bardzo przesadzona. Jedno powiedziane konkretnie zdanie robi czasami większe wrażenie niż przemowy, które słyszymy w trakcie oglądania. W żadnym tytule nie widziałam, by ostateczna rozgrywka trwała tak długo..Po prostu szkoda, że film, jak dla mnie, zmarnował taki potencjał graficzny. Wymęczyłam się okropnie oglądając ostatnią godzinę. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 25-06-2008, 01:15
|
|
|
Toppa Tengen Gurren Lagann odcinek 9
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jak oni mogli?! No jak? Jak mogli głównego bohatera w 9 odcinku, czyli praktycznie na początku?! Nie zabili go wtedy, gdy jeszcze za bardzo go nie znaliśmy i nie zdążyliśmy się przywiązać. Nie zabili go pod koniec, kiedy można się tego spodziewać, a my nie musimy się męczyć oglądając anime, bez naszej ulubionej postaci. Zabili go wtedy, gdy jego strata bolała najbardziej. Wiem głównym bohaterem jest Simon, ale Kamina był zaraz po nim. Właściwie to przed nim.... Ale rozumiem chyba o co chodzi twórcom. Czepiłam się jak głupia tej sceny z pierwszego odcinka. Byłam przekonana, że to Kamina, że jakimś cudem, powrócił. To nie był on, to Simon. Mam takie nieodparte przekonanie.
Seria niesamowita. Wciąga, co chwila coś się dzieje, coś się zmienia. No i bardzo orginalne, przełamuje wiele stereotypów z anime. Perełka i zobaczymy jak będzie dalej. |
_________________
|
|
|
|
|
Góral
Firefly/Serenity fanatic
Dołączył: 05 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 25-06-2008, 05:56
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | Wiesz, to jest tylko rok różnicy i to nadal są dzieci, zwłaszcza Hikaru i IMO jak najbardziej mają prawo do płaczu. |
Zachowanie zawodników faktycznie może wydawać się przesadzone, ale niektórzy tak reagują. Ja pamiętam tylko jedną sytuację, w której jakaś osoba zaczęła płakać po przegranym konkursie recytatorskim wierszy Juliana Tuwima, a to było już gimnazjum jeśli się nie mylę :D. Na konkursach szachowych nie spotkałem się z płaczem, raczej obgryzaniem paznokci czy też wkładaniem całej pięści do buzi, którą potem owa osoba podawała obślinioną (serio!). Raz gdy wygrałem ze snobką z elitarnego Liceum Akademickiego, kolesiówa jedynie mi powiedziała, że się dawała i mogła lepiej zagrać :). Dlatego przypuszczam, że autorka mangi musiała przeprowadzić wywiad środowiskowy i to co zobaczyliśmy w anime niewiele odbiegało od rzeczywistości.
Coby post nie został skasowany, skończyłem oglądać Kure-nai.
Po pierwszych kilku odcinkach byłem gotów zaryzykować stwierdzenie, że to najlepsze anime 2008 roku. Nawet w Spice and Wolf nie polubiłem tak bohaterów jak tutaj, nie wspominając o tym, że otrzymałem dawkę akcji w znakomitym stężeniu, czego od jakiegoś czasu mi brakowało. Początkowe 5 minut odstraszyło mnie, ale szybko niechęć do oglądania zmieniła się w entuzjazm i wyczekiwanie kolejnych odcinków.
Kure-nai rozbudziło apetyty oglądających, niestety po 8 epizodzie seria spadła z poziomem ostro w dół, co kontrastowało ogromnie z rewelacyjnymi poprzednimi odcinkami. Anime mogło pozostawić niesmak, choć ja tam aż tak bardzo nie narzekam. Były efekciarskie walki i już się cieszyłem :D, a ponieważ Kure-nai podobało mi się szukałem jakichś sensownych wymówek dla idiotycznych zachowań bohaterów (i wychodziło mi to całkiem nieźle).
Serię mimo wszystko polecam, ale po pierwsze należy oglądać ją hurtem, wtedy wrażenie będzie na pewno lepsze, bo nie będzie tyle czasu zastanawiać się nad tym co się obejrzało, po drugie nie nastawiać się na coś poważnego, a jeśli już to skończyć oglądanie po 8 odcinku i ewentualnie przeskoczyć do 12-go. |
_________________ 9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 25-06-2008, 13:00
|
|
|
Shizuku widzę, że mamy b. podobne odczucia. Jak nie tak dawno temu ugryzłam Gurren Laganna, to po 9 odcinku zabraklo mi trochę motywacji do zebrania się i dalszego oglądania. Ale warto było! Seria naprawde zakręcona jak świder, jeszcze Cię nieraz zaskoczy.
Gundam 00 1-2 odcinek ani jakoś specjalnie nie wciągneło, ale wykazuje pewien potencjał, więc... będę sobie dłubać dalej. |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 25-06-2008, 17:08
|
|
|
6-ty epizod Code Geass
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nina używa iMaca! Albo czegoś podobnego... ^_^ here ;]
Tymczasem Lelouch ma parę problemów w związku z pewnym kotem... |
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 26-06-2008, 15:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Amnezjusz
Pan Patafian
Dołączył: 04 Lis 2007 Skąd: Leszno/polter Status: offline
|
Wysłany: 25-06-2008, 17:44
|
|
|
Soul Eater, odcinki 4-5. Jest dobrze xD Soul resonance zapowiada się niezwykle efektownie. Shinigami nadal króluje wśród bohaterów, ale trzeba przyznać, że Doktorek 'Kamień' idzie mu w sukurs - "Może poeksperymentujemy" ;-)
FLCL, odcinki 1-3. Takie to pogmatwane, że aż fajne - odcinek 3 w porównaniu z dwoma pierwszymi był nawet normalny (tak do 16-17 minuty :P). Seria jest mocna zakręcona, ale powoli wszystkie trybiki zajmują swoje miejsce i chaos momentami przerzedza się... Zobaczymy czy na końcu bez problemu będę mógł powiedzieć o co w tym wszystkim chodziło xD Dodatkowo świetna muzyka, świetnie pasuje ^^ |
_________________ Moim zdaniem... cement jest o wiele... bardziej interesujący... niż to się ludziom wydaje. - RJ Patafian. |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-06-2008, 23:07
|
|
|
Tengen Toppa Gurren Lagann odcinek 11
Przyznam się, że bardzo trudno było mi wrócić.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Naprawdę czułam tą pustkę po stracie Kaminy. Co jakiś czas coś rozładowywało atmosferę. Mech Adminy czy reakcja DaiGurrenów na wieść o porzuconej córeczce;D Nie mniej ciężko mi było. Jednak akcja Simona naprawdę sprawiła, że jakoś się wreszcie z tą śmiercią pogodziłam. Cieszyłam się strasznie, gdy wyciągnął ten palec do nieba i mówił o wiertle, które przedostanie się przez niebiosa. No i ten motyw, że sumie i Kamina i Simon dodawali sobie odwagi i siły choć nie zdawali sobie z tego sprawy i każdy idealizował tego drugiego. Z przyjemnością popatrzę na dalszy rozwój Simona.
Nie wiem czy to tylko mi Nia przypomina Euphie? Strasznie podobne są pod wieloma względami. Chyba nawet głoś mają taki sam, choć pewna nie jestem. |
_________________
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 27-06-2008, 00:31
|
|
|
Macross Frontier 12
To mi się bardziej podoba! Walk jest stosunkowo mało, ale widowiskowości odmówić im zdecydowanie nie można. Są wręcz przepiękne. Coś w tej serii jest co przyciąga jak magnes. To już prawie półmetek, a nadal zbyt dużo nie wiadomo. Odcinek zdecydowanie na plus chociaż był jeden zgrzyt, który średnio mi pasował.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Akcja Ranki była moim zdaniem zdecydowanie niebezpieczna i trudno mi sobie wyobrazić żołnierzy przestających strzelać tak po prostu. Chyba jedyna adekwatna reakcja to była próba jej zastrzelenia...
No nic. Wszystko się ciekawie rozwija, zwłaszcza, że znaleziony przez bohaterów złom jest raczej ważny... Średnio przypadł mi do gustu zwrot w trójkącie w stronę Ranki, bo mimo wszystko wolę Alto z Sheryl. Kurcze to wciąga jak bagno!. No nic do następnego odcinka ^.^ |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-06-2008, 08:54
|
|
|
Utawarerumono 1-10 - Zadaje sobie pytanie czemu dopiero teraz zabrałem się za ta serię. Ciekawy świat i wciągająca fabula. Piękne, śliczne i oryginalne projekty postaci. No i te ogonki, uszy i skrzydełka.
Code geass r2 ep 11 - Kandydat na najlepszą serię roku. Dalsze komentarze są zbędne.
Macross Frontier 11 - Naprawdę dobra seria, a każdy kolejny odcinek to potwierdza. Głównym problemem jest to, że podczas oglądania dopada mnie "syndrom Geass"- widząc po kolei odcinki w konwencji: komedii szkolnej, filmu akcji i slices of life zastanawiam się czemu nie połączono ich w jeden ep ;P
No i jeszcze te kolorki włosów (żółto-różowy, jasno-zielony) - przesadzono z tym. |
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 27-06-2008, 09:05
|
|
|
Jestem po pierwszym odcinku Chocolate Underground i jak narazie mam zdecydowanie mieszane uczucia. Głównie dlatego, że seria długa chyba nie będzie, a każdy odcinek ma trochę ponad trzy minuty, więc żadnej porywającej fabuły raczej nie uświadczymy (chyba że długość odcinków się zmieni). O ile Chi's Sweet Home pomimo takiej właśnie długości urzekło mnie już od pierwszej chwili, o tyle o Chocolate Underground mogę właściwie powiedzieć tylko: "Przestańcie zabijać czekoladę!" |
|
|
|
|
|
Azariel
Muad'dib
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2008, 12:35
|
|
|
Kara no Kyoukai 2 - Doskonała fabuła uwielbiam Shiki, sposób mówienia zachowywania się, bardzo przypomina mi Arcuida z Tsukihime, też bardzo lubiałem tą postać. Fabuła jak w pierwszym movie bardzo ścisła i konkretna, uwagę należy zwrócić na muzykę w tle bardzo nastrojowa, a same efekty dźwiękowe są mistrzowsko zrobione. Zresztą same plusy, tylko czekać na 3 movie.
Kaibutsu Oujo - 10-26 - Seria całkiem fajna tylko troszkę przeszkadza niezaradność głównego bohatera, Sama księżniczka wymiata, a i najlepsza jest Flandre w odcinku 25 polecam, można się uśmiać.:) FAnuła nie jest jakaś rewelacyjna, ale ogląda się przyjemnie.
Beyond the clouds movie - Od czego tu zacząć hmm podoba mi się motyw z wieżą i z światami równoległymi. Muzyka jak i grafika są rewelacyjne, polecam historia jest lekka i łatwo się przy niej zrelaksować, |
_________________ Fragile existence, Between world's of souls
Struggle for tommorow, Grabed by a link of hope,
Simply eaten by desire of life. |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-06-2008, 12:51
|
|
|
Azariel napisał/a: | Kara no Kyoukai 2 - Doskonała fabuła uwielbiam Shiki, sposób mówienia zachowywania się, bardzo przypomina mi Arcuida z
, |
Rage. Moderacja wybaczy.
Macross Frontier 12.
Okey, Fire Bomber z Siódemki może iść na emeryturę w całym składzie.
Na zawsze. I bez wzniowień.
Na youtubie jest wideo z odpowiednią sceną.
Also, Mikhail is a show off*
*ze względu na ilość fanserwisu piszący tego posta zatracił umiejętność poprawnego wypowiadania się. |
|
|
|
|
|
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2008, 16:58
|
|
|
Eureka 7 ep1-5 od dłuższego czasu zamierzałem się za to zabrać i... żałuje, że nie zrobiłem tego wcześniej. Grafika bardzo przypadła mi do gustu, a postacie...kurcze już je zdążylem polubić. Wiele osób twierdzi, że pierwsze epki są nudnawe, więc zapowiada sie bardzo fajnie :) Kurcze i rzeczywiście ta seria wciąga, bardzo wciąga:) |
_________________ Nulla lassitudo impedire officium et fidem debet
Żadne zmęczenie nie powinno przeszkadzać obowiązkowi i wierności. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|