Co w tej chwili oglądacie? :: Forum Kotatsu

wa-totem · Wysłany: 02-03-2006, 20:38

TooS... jesteś na forum należącym do anime.tanuki.pl.
Weź nie leń się, i przeczytaj co napisałem w recenzji - zrobiłem to po to właśnie, żeby nie musieć odpowiadać każdemu kto zada to pytanie :>

Mai_chan · Wysłany: 02-03-2006, 20:54

Hm... Z obowiązku pewnie się niedługo zabiorę za coś, co się nazywa "I wish you were here". Nie ma na Tanuku. Na pierwszy rzut oka wygląda przerażająco.

A na tapecie nadal usilne próby obejrzenia Gokudo. Chyba mi nie wyjdzie =='

Enevi · Wysłany: 02-03-2006, 21:59

właśnie skończyłam oglądać Loveless...takie hm trochę dziwne, ale nawet fajnie się oglądało ;)

Kielon · Wysłany: 03-03-2006, 01:02

Blood+ 1-19 na ten temat wypowiem sie, jak zobacze całą serie.
Macross Zero, wszystko pieknie tylko, dlaczego te samoloty musza sie zmieniac w roboty???? Jakbym chciał coś takiego zobaczyc, to bym sobie Transfomresów poszukał. Przyznam sie, że pomimo tych "robocików" bardzo fajnie mi sie to oglądało (np bardzo ciekawa historyjka). A najlepsze w moim odczuciu (pod kątem lotnictwa) było pierwsze 6 minut pierwszego epizodu, gdzie latają "normalne" samoloty.

Grisznak · Gość

OMG: The Movie...choc postacie pokroju Belldandy i Kiechiego byly jednym z powodow rozpoczecia Eksterminacji, to wreszcie sie zmusilem do obejrzenia kinowki. Powiem krotko: lipa. Z glowych postaci sytuacje ratuje Urd, ktora zawsze uwazalem za najciekawsza postac w serii ( no i jak wyglada... ). Belldandy to cukerek skrzyzowany z fontanna, Keichi...wiadomo, zas Skuld tym razem nawet specjalnie zabawna nie byla. Celestine zas rozlozyl mnie na lopatki. Poczatkowo zapowiadal sie ciekawie, mozna by pomyslec, ze bedzie z niego cos na ksztalt Szatana, ale gdziezby...Dupa wolowa, a nie Szatan.
Gdyby nie pojedynek Urd z Belldandy to nie byloby po co tego ogladac ( no moze jeszcze kilka quasi yuriowatych scenek ).

Czy towarzystwo się wstrzyma, czy też może znowu zacząć dawać osty za przeklinanie? = edit Zegarmistrz

Black_Geisha · Wysłany: 04-03-2006, 23:35

Ja jestem na 20 odcinku "Naruto" i na 6 odcinku Slayers mojej koleżanki (nagrywanych z RTL7 xDNo ale przynajmniej lektor jest i moge na DvD oglądać xDmoje DvD potrzebuje badziewnych i durnych napisów .SRT xD)

Enevi · Wysłany: 05-03-2006, 17:45

Właśnie obejrzało się Yami no Matsuei i te kilka godzin uważa się za bardzo mile spędzony czas ^-^

Ysengrinn · Wysłany: 05-03-2006, 19:29

Haibane Renmei - ósmy odcinek. Ave ma rację - to JEST lepsze od Evangeliona. Obie serie opowiadają o tym samym, tu jednak nie ma metafizyczno-biblijnego bełkotu i walczących mechów. Dzięki temu widać dokładnie jakie jest przesłanie i różni idioci nie mogą chrzanić o interpretacjach Biblii, Ewangelii czy Rozkładu Jazdy Dworca Centralnego Warszawa.

Nie zmienia to faktu, że Evangelion daje więcej frajdy tym, którzy lubią oglądać gigantyczne mutanty robiące sobie krzywdę w surrealistyczny sposób. HR jest wyciszone, spokojne i, jakkolwiek taki serial też ma swoje zalety, do szerszego grona raczej nie trafi.

Silent Angel · Wysłany: 05-03-2006, 22:40

Fate Stay Night odc 1 i 2 - kolejne anime zrobione na podstawie gry. Ale pomimo tego nie dostrasza, a o dziwo, zachęca do oglądania. Już w 2 odcinku możemy się wciagnąć, bo pierwszy służy na celu zainteresowania widza, czyli osnuty jest tajemnicą. Epizod 2 uchyla nam rąbek tajemnicy i ożywia akcję. Design postaci jest miły dla oka, a i animacja również nie razi. Większej publiczności mogłoby się ono spodobać, ponieważ nie ma tu anim mechów, ani żadnych zbytecznych udziwnień i urozmaiceń. Produkcją m.in zajęło się studio TYPE-MOON, spod którgo to wyszło anime Shingetsutan Tsukihime

Shinigami No Ballad odc. 1 - zapowiada się na serię w stylu Vampire Princess Miyu, czyli co odcinek to inny wątek. Anime to nie zrobiło na mnie wrażenia, ale z ciekawości obejrzę następny odcinek. Może zacznie się coś ciekawszego dziać.

Mai_chan · Wysłany: 05-03-2006, 22:49

Dzień wczorajszy wyglądał tak: 6 odcinków Gokudo, Mulan 2, dalszych 5 odcinków Gokudo, End of Evangelion z przerwą na kłótnię z ojcem.

Gokudo dzisiaj skończyłam... Absolutnie FANTASTYCZNA komedia! Ma u mnie zdecydowanego plusa za postacie, ze szczególnym uwzględnieniem Rubette-chan i Ikkyu.

End of Eva - szurniętę.... Cała "otoczka" typu Lilith, symbole z kabały itp. nie zrobiła na mnie najmniejszego wrażenia, dla mnie była to głównie historia o ludziach...

W kolejce - Fantastic Children albo Haibane Renmei, jeszcze nie zdecydowałam... I pewnie jak zwykle jakiś filmik się wetnie między to.

Nadal sobie obiecuję, że obejrzę to dziwne coś do recenzji, ale nie mogę się przekonać ==

IKa · Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline Grupy: WIP

Skończyłam wczoraj oglądać Princess Tutu... Scenarzyści maja szczęście, bo zakończenie w przeważającej części było takie jak powinno. Co więcej, Me nie lubi baletu. Me nie lubi nawet zbytnio muzyki poważnej, ale tu była ona dopasowana idealnie! Sama opowiada historię...
Jesli przeżyło się początek, gdy ma sie ochotę zamordować Mytho za to jaki jest, i Fakira, za to jak traktuje innych i pozna się przyczyny ich działań... jest dobrze :3 Osobną kwestią jest kreska - wygląda dziecinnie, naprawdę, ale jednoczesnie basniowo - jakoś sobie teraz nie wyobrażam TEJ opowieści w innej stylistyce, natomiast sama animacja tańca jest naprawdę realistyczna.
I tak jak Miya-chan stwierdzam, że recenzję bedzie trudno ugryźć ^^

Za to Fakir i Edel zostaja przygarnięcie do grona Postacie z Anime które Lubie :3

Teraz czas na Utenę... buhaha.

Miya-chan · Wysłany: 05-03-2006, 23:29

Tak, tak, tak! Dokładnie tych samych przygarnęłam! :D
A co do zakończenia, to musimy obgadać tę pozostałą część ;>

Ja się POWINNAM wreszcie zabrać za ten stos anime, który od... wakacji? tylko odrobinkę się zmniejszył. Ale na razie - Disney, Disney, Disney. Mała Syrenka i Dzwonnik z Notre Dame XD

wa-totem · Wysłany: 06-03-2006, 00:18

Hellsing Ultimate, łup recka.
A wczoraj w nocy Hantsuki.
"Hanbun no Tsuki ga noboru Sora".
Dziś oglądanie po raz drugi.
Nie mogłem się powstrzymać.
Cóż, romans i dramat. Niby klasyczny wyciskacz łez, ale jednak oryginalny...
Pean pochwalny... eee.. tego.. recenzja, już u Ave.

Jak mi się skończył Ginban Kaleidoscope myślałem "o, fajnie, będzie jedna mniej do śledzenia". Po czym wziąłem i zassałem kawałek "Shinigami no Ballad" i "Rec". Teraz kompletnie wsiąkłem, i mam dwie serie w miejsce jednej.

Grisznak · Gość

"Blood: The Last Vampire" czyli po raz kolejny słodziutka nastolatka w mundurku szkolnym lata z mieczem samurajskim za alienopodobnymi wampirami. Brzmi infantylnie, jest infantylne, ale ogląda się pierwszorzędnie, zwłaszcza że to niespełna 50 minutowa OAV'ka, na dodatek bardzo dobrze wykonana.

SireVan · Wysłany: 07-03-2006, 18:21