Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Społeczność Tanuki |
Wersja do druku |
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 22-09-2005, 16:55
|
|
|
A, jeszcze jedno, bo nie wiem, w jaki temat to dać, a tutaj pewnie wszyscy przeczytają.
Uprzejmie zawiadamiam, że przez najbliższe dwa-trzy tygodnie w pracy można mnie ścigać na GG, ale tylko w istotnych sprawach. Zaczyna się rok akademicki, a ja siedzę w samym środku całego pieprznika, jaki przy tej okazji robi się w bibliotece.
Sprawami istotnymi są np.
- zawiadomienie o wysłaniu mi tekstów (recenzji)
- zawiadomienie o znalezionych błędach
- konkretne sprawy, wymagające rozwiązania lub porady
- konkretne pytania, wymagające sprawnej odpowiedzi
Sprawami istotnymi nie są
- dywagacje na temat rozwoju Tanuka
- dowiadywanie się o mój stan zdrowia i humor
- zawiadamianie mnie o swoim stanie zdrowia i humorze
- podtrzymywanie więzi towarzyskiej ze mną
- pytania o Warownię
Poza pracą (wieczorem) jestem oczywiście do dyspozycji. W pracy też... Ale zostaliście ostrzeżeni. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-09-2005, 17:13
|
|
|
Bianca napisał/a: | zarowno manga i czytelnia maja pozostac czescia tanuki - wlasnie stad wzielo sie pytanie do ciebie, jak wyobrazasz sobie integracje pomiedzy poszczegolnymi serwisami, ktore chwile temu zignorowales. |
Tak, jak dotychczas - ostatnie wspólne zdanie było chyba takie, żeby zbudować stronę "portalową" z ogólnymi informacjami i szeregiem najnowszych recenzji, piosenek, fików, postów itp.
A, i uważaj na słownictwo - to, że Tobie się wydaje, że ktoś coś zignorował, nie czyni z tego faktu. Wiesz, ludzie nie są wszechwiedzący ani nieomylni.
Bianca napisał/a: | a co do nalezenia do redakcji, nie masz racji. jest edakcja, a sa autorzy. to ze Kres czy inny Zimniak maja swoje felietony w sf wcale nie oznacza, ze zaliczaja sie do redakcji.
oraz:
(...)nie chodzi o ilosc, chodzi o podejscie. bo wiadomo, ze ze piszesz, a jak napiszesz to dasz. a jak ci sie nie bedzie chcialo juz w to bawic, to dasz znac a nie znikniesz we mgle bez slowa. |
Nie chodzi o podejście, chodzi o rodzaj zatrudnienia. Redaktorzy są zatrudnieni na stałe i z tej racji są względem nich pewne wymagania, a współpracownicy (czy stali, czy nie) pracują na umowę/zlecenie, stąd nie mają żadnych zobowiązań. Jako, że my nikogo nie zatrudniamy ani nikomu nie płacimy, taki podział nie jest nam potrzebny. Mylę się?
Ysengrinn napisał/a: | Popieram zdanie IKi - osobno strony z redakcjami poszczególnych działów (gdzie zaznaczylibyśmy też kto i w czym pomaga przy danym dziale), plus osobna strona z redakcją całego Tanuki (j/w). |
Takie było moje początkowe zamierzenie... |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-09-2005, 21:46
|
|
|
Cytat: | ostatnie wspólne zdanie było chyba takie, żeby zbudować stronę "portalową" z ogólnymi informacjami i szeregiem najnowszych recenzji, piosenek, fików, postów itp. |
chodzilo mi o mozliwosc techniczna - w momencie gdy to wszystko chodzi na roznych (i to czesciowo kompatybilnych ze soba) bazach, a na dokladke zaczyna miec czesci wspolne (redakcja, faq, slowniczek, encyklopedia etc), warto jest to zlapac zanim calosc rozrosnie sie na tyle ze juz bedzie nie do ogarniecia bez znaczacej przebudowy.
Cytat: | Jako, że my nikogo nie zatrudniamy ani nikomu nie płacimy, taki podział nie jest nam potrzebny. Mylę się? |
do pewnego stopnia tak. bo to jest tak, ze o ile bambosh zrobi sobie przerwe na pol roku, to portalowi sie nic szczegonie bolesnego nie stanie. nawet jesli zrobi to bez uprzedzenia (zeby nie bylo, bambosh zostal wybrany na przyklad z racji tego ze naprawde sie do tych recenzji przyklada a nie robi ich od czasu do czasu). natomiast jesli przerwe na pol roku zrobisz ty, to juz po miesiacu trzeba bedzie kogos szukac w zastepstwie, bo inaczej moze to sie kiepsko skonczyc.
chodzi o to, ze przy stronie tych rozmiarow, czesc osob po prostu musi podjac sie zobowiazan, i sie z nich wywiazywac. a jak sie nie wywiazuje, to sie liczyc z tym ze zostana przekazane komu innemu. tu przykladem sa mangi - bo ile osob sie zglosilo ze cos zrobi, a ile cokolwiek zrobilo ( mam tu na mysli cokolwiek wlasnie, nawet nie koniecznie tyle co obiecywalo). jezeli porownasz listy, to (o ile sie nie my, ale chyba nie) wyjdzie ci, ze tylko te ktore sie zaliczaja (przy anime czy czytelni, albo jednym i drugim) do redakcji.
"bycie w redakcji" oznacza w zasadzie tyle, ze podejmujesz zobowiazanie robic to co robisz i nie rzucic tego nagle w cholere bo ci sie znudzilo/masz zly humor/jest to tylko zabawa. bo nie chodzi o to ze kogos sie ma tym niebyciem w redakcji karac, a o to zeby bylo wiadomo kogo mozna prosic i oczekiwac ze zrobi jak powie ze zrobi, a kto chce dzialac naluznej zasadzie i raz na jakis czas podsylac jakies teksty - no bo tak mu wygodnie |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2005, 10:33
|
|
|
ad Tilk - masz sporo racji z tym, że nie płacimy, to i podział funkcji jest u nas inny. Chodziło mi głównie o to, żeby zastąpić obecny bałagan klarownym podziałem funkcji.
Natomiast wczoraj wpadłam na pomysł, który chyba będzie dobrym rozwiązaniem. Chodzi o to, żeby do "Redakcji" danej części (w tej chwili mowa o T-Anime, ale to samo może kiedyś tyczyć mang) dopisywać osoby, które przekroczą jakąś liczbę recenzji (poradźcie - 15? 20?). Mowa tu oczywiście tylko o tych, którzy ograniczają aktywność do pisania recenzji. A żeby uniknąć ewentualnego gromadzenia się "martwych dusz" można przyjąć, że taka osoba może zostać (nie musi - może) przesunięta z Redakcji jeśli przez jakiś czas (proponuję: 3 miesiące) nie odda żadnego tekstu. Co wy na to? |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-09-2005, 10:48
|
|
|
Avellana, hmm........... srednio.
to skonczy sie tym ze ktos bedzie pisal az "bedzie w redakcji" a potem sobie daruje (albo bedzie oddawac tekst wlasnie raz na X). nie mowiac juz o tym, ze wg. mnie to powiedzmy mizuu na bycie w redakcji zasluguje (bo jest aktywna, robi tlumaczenia).... |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2005, 10:57
|
|
|
No i bardzo dobrze, jak ktoś specjalnie po to, żeby znaleźć się w redakcji natłucze 20 recenzji, to nie będę się krzywić ;) Jak sobie po tym daruje, to się go po jakimś pół roku skreśli z listy, jeśli zniknie jak np. GvS to przecież będziemy wiedzieć. A jak będzie oddawał raz na kwartał tekst, to już coś.
A poważnie: można jeszcze stosować system "po uważaniu" i uzasadniać, że kogoś dopisujemy do redakcji, bo go znamy i lubimy, a kogoś, kto ma tyle samo recenzji, to już nie bardzo, bo nic o nim nie wiemy... Tylko właśnie lepsze byłyby jasne kryteria.
Mizuumi to inna bajka, bo ją bym dodała jako "rezerwowego" tłumacza głównie - osoby znające japoński są bardzo cenne. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2005, 12:43
|
|
|
A jesli ktos jest swietnym organizatorem i moze robic duzo innych rzeczy a kiepsko sie nadaje do pisania to szkoda by bylo gdyby nie byla/byl w Redakcji.
Ja mysle , ze samo zycie najlepiej weryfikuje stanowiska. |
_________________ “Why is it," he said, one time, at the subway entrance, "I feel I've known you so many years?"
"Because I like you," she said, "and I don't want anything from you.”
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2005, 14:47
|
|
|
Ja byłbym za pomysłem Avellany. Nieaktywnych zawsze można potem przerzucić, a przypływ 20-30 recenzji to zawsze coś :P. A jeśli chodzi o mnie, byłem aktywny do tej pory i nie zamierzam zniknąć a wręcz przeciwnie. Do tego mogę pomóc w tym w czym jestem w stanie.
Cytat: | A jesli ktos jest swietnym organizatorem i moze robic duzo innych rzeczy a kiepsko sie nadaje do pisania to szkoda by bylo gdyby nie byla/byl w Redakcji.
Ja mysle , ze samo zycie najlepiej weryfikuje stanowiska. |
No i w odwrotną stronę, jak ktoś dużo i regularnie pisze i nie zamierza przestać, a kiepsko się nadaje do spraw technicznych/urzędowych, to szkoda by nie był w redakcji. Dlatego opcja Avellany wydaje mi się fair. Zresztą, natłuczenie nawet 20 recenzji to nie kaszka z mleczkiem, z niefunkcyjnych przekroczyli tą barierę tylko ja i Ka_tka, a u reszty się nie zapowiada. Zatem obawa o legiony martwych dusz wydaje mi się nieuzasadniona :P. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|