Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Społeczność Tanuki |
Wersja do druku |
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2005, 12:18 Społeczność Tanuki
|
|
|
[ok. 6:30]
Zaczne nie na temat. Mam cudny widok czerwonej kuleczki z okna. Wschodzace Słońce. Symbol kolejnego dnia. Nowych narodzin. I pewnego dalekiego kraju. Wyglada jak dojrzala pomaranczka. ^__________^
Jest takie jedno slowo ktore okresla to co tworzycie. Community.
Moze najpierw spojrzenie do slowniczka:
community
n, rodz. m
1 wspólny
2 społeczny
3 gminny
4 wspólnota
5 społeczeństwo
6 publiczność
7 światek
8 gmina
9 zbiorowość
10 wspólność
11 społeczność
12 ogół
13 gromada
14 poczet
Społeczność - to slowo najbardziej mi tu pasuje. Ale inne chcialbym podkreslic - wspólny.
Tak, Tanuki jest waszym wspólnym dziełem. 35 osób. Niezależnie w jakim stopniu, ale to dzieki Wam (ja dla Tanuki nic nie zrobilem jeszcze , dlatego pisze Wam, chcialbym kiedys napisac Nam) istnieje ta stronka.
Az zajrzalem do historii Kasumi (jak ktos chce zobaczyc najstarsze newsy to prosze bardzo -Newsy 2001).
Jaki byl moj pierwszy wpis?
"15.III.2001 Poszukuję chętnych do współpracy. Jeżeli masz chwilkę
czasu i dostęp do internetu , nie boisz się wyzwań i chcesz coś
od siebie przekazać innym fanom mangi i anime , napisz do mnie
raul(at)hot.pl"
Za kilka dni minie 4,5 roku. Po co ja to robie? Nie wiem do ciezkiej cholery, chyba sie uzaleznilem. Zalezy mi na Kasumi, tym bardziej im wiecej wkladam w stronke pracy.
Czasem latwo mi sie lenic, ale jak zostawiam stronke na tydzien to czuje, ze mi czegos brakuje.
Kasumi takie jakie jest nie jest tylko moim dzielem (na szczescie, bo ja mialem swoje chwile zwatpienia) - praktycznie cala Encyklopedie, przepisy i z 1/4 newsow pisali inni.
Ile poswiecilem Kasumi czasu? Liczac po zaledwie pol godzinki dziennie (to bardzo zanizone wyliczenia) to bedzie ok. 821 godzin czyli ponad 34 dni.
Dla kogo ja to robie? Pierwsza mysla (ktora pewnie i Wam sie nasunie gdy myslicie po co piszecie recenzje na Tanuki) jest - dla fanow, czytelnikow odwiedzajacych stronke.
Ale sadze ze drugie jest o wiele wazniejsze - dla siebie samego. Zeby sie sprawdzic. Zeby sie rozwijac. Zeby nauczyc sie odpowiedzialnosci za swoje slowa.
Macie o tyle latwiej, ze Wasze prace zostaja sprawdzone przez Redakcje zanim trafia do czytania i szanse, ze jakas bzdura przejdzie sa mniejsze. ^____^
Jesli chodzi zas o utrzymywanie tego co macie to sa dwie sprawy do rozwazenia:
1) Stronka jest jak biznes - kto sie nie rozwija ten sie cofa. Mozna latwo popasc w samozachwyt (tak jak ja dopoki Bianca nie wytknela mi kompletnej nielogicznosci menu i wygladu Kasumi, za co jestem jej wdzieczny) i spoczac na laurach. Maly wstrzas od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi.
2) Przypomina mi sie pewna anegdotka.
"Nowa nauczycielka na pierwszej lekcji mowi do uczniow:
- Wszyscy macie 5tki z mojego przedmiotu. Wystarczy je tylko utrzymac.
Cala klasa sie ucieszyla.
- Utrzymac je bedzie jednak trudniej niz je zdobyc."
Utrzymac pewien poziom jest zawsze trudniej niz do niego dojsc. Gdy sie dochodzi, ma sie w glowie cel - np. miec 5tke. Jak sie mobilizowac gdy sie juz ta 5tke ma?
Zaczyna sie myslenie - no skoro juz mam to sobie odpoczne troche.
Ha, ile razy ja sie lapie na tej mysli.
Moze trzeba wyznaczyc dla kazdego celu termin? Ja dzisiaj usiade i wyznacze sobie takie cele i daty ich realizacji. Moze sie przesuna troszke, ale zrobie je.
Dla siebie. I nie tylko dla siebie.
Dla mnie Kasumi jest czescia mojego zycia. Na tyle wazna zeby troche czasu jej poswiecic.
Pytanie dla Was: Jak wazna czescia Waszego zycia jest Tanuki?
Jest warty zeby poswiecic mu swoj czas?
I ile tego czasu?
Dajmy na to, ze mozecie poswiecic 2 godziny w tygodniu - 8 godzin w miesiacu.
Odejmujac wypadki losowe - 3 godziny w miesiacu = 5 godzin na prace dla Tanuki.
To nawet nie jest 7 tysiecznych czasu w miesiacu.
To nie jest duzo. Jesli ktos moze poswiecic wiecej - tym lepiej.
Wiedzac ile czasu macie - mozecie sie zabrac za to co jest w Waszym zasiegu.
Mozecie byc dumni z tego co osiagneliscie. Ja chcialbym zebyscie byli dumni za rok, za dwa i za piec.
Czego Wam z calego serca zycze. |
_________________ “Why is it," he said, one time, at the subway entrance, "I feel I've known you so many years?"
"Because I like you," she said, "and I don't want anything from you.”
Ostatnio zmieniony przez Raul dnia 14-09-2005, 05:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2005, 19:03
|
|
|
Mam wrażenie, że zainteresowanie i odzew w tym temacie stanowią same w sobie dostateczną odpowiedź na Twoje pytanie, Raul. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-09-2005, 20:30
|
|
|
Avellana napisał/a: | Mam wrażenie, że zainteresowanie i odzew w tym temacie stanowią same w sobie dostateczną odpowiedź na Twoje pytanie, Raul. | Hmmm... mogę mówić tylko za siebie... ale poważne pytania zasługują na poważną i przemyślaną odpowiedź. A tej nie pisze się ot, tak... tonikaku, wracając do sedna...
Raul napisał/a: | Pytanie dla Was: Jak wazna czescia Waszego zycia jest Tanuki?
Jest warty zeby poswiecic mu swoj czas?
I ile tego czasu? |
1) to trudno określić... bo czy ja zdobywam i oglądam anime dla siebie, czy dla Tanuki? I czy pisanie recek jest dla mnie, czy dla Tanuki? W końcu każdy seans kończą jakieś przemyślenia. Możliwość podzielenia się nimi przez Tanuki jest dla mnie korzyścią samą w sobie bo zmusza do usystematyzowanego myślenia i starannego przekuwania tych przemyśleń w słowa, zdania, akapity. Cogito, ergo sum. To kolejne, jakże cenne ćwiczenie umysłowe, tyle że związane nie z pracą czy nauką, a z hobby - z przyjemnością. Poza tym, jako niepoprawny optymista, liczę na dobrych ludzi, korzystam z tego co inni dobrzy ludzie dają i chcę oddać przysługę dzieląc się tym co sam mogę wytworzyć ^_^
2) sam serwis? Przeczytaj pierwszą odpowiedź. A to przecież nie jedyna sprawa. To także świetna motywacja do dalszej nauki japońskiego (no, skoro zobowiązałem się robić piosenki...). A przede wszystkim, to robienie czegoś wspólnie z innymi ludźmi, których lubię, cenię i szanuję. Tanuki ma naprawdę wyjątkową załogę. A ludziom zawsze warto poświęcać czas!
3) To zależy... jak wynika z 1) i 2), dla mnie to jest a) ćwiczenie umysłowe, część autorozwoju i samodoskonalenia b) spędzanie czasu w miłym towarzystwie. Zgodnie ze starą definicją, "dobre życie" to 8 godzin snu, 8 pracy i 8 zabawy/rodziny. A więc tak długo jak proporcje nie są zachwiane... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-09-2005, 20:59
|
|
|
Jezus Maria, Świat oszalał czy co?! Ave, nikt nie zamierza rezygnować z pracy nad stroną. Kilka osób po prostu zwątpiło, z tych czy innych powodów i należy dać im chwilę oddechu, by mogły sobie wszystko poukładać. Szanuję Twój wkład, Twoją pracę i współczuję Ci, ale po prostu za bardzo się przejmujesz.
Ty też powinnaś odpocząć od tej strony. Nic się nie stanie, jeśli trochę opóźni się to czy owo. Liczy się ogólne dobre samopoczucie. Ja naprawdę nie widzę powodu, dla którego wszyscy się nagle chcą pozabijać.
Oczywiście ktoś musi stać z kijem, żeby prace nie utknęły na amen, ale bez przesady. Jeśli ktoś chwilowo wysiadł, to świat się nie zawali. Odetchnie, odeśpi i znowu zacznie pracować, nie ma strachu.
A posta Raula nie skomentował nikt jakoś tak, z niechcenia zapewne. Nie wyciuągaj zbyt pochopnych wniosków. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2005, 21:04
|
|
|
Czy ja napisałam, że rezygnujecie? Czy ja prosiłam, żeby mi współczuć? Zdecydowanie nie i proszę mi tego nie wmawiać. Skomentowałam zainteresowanie tematem. Złośliwie.
A co do urlopu: ja miałam miesiąc urlopu. Czy teraz mam nic nie robić dlatego, żeby inni czuli się lepiej? Bo jakoś tak na to by wychodziło. Więc powiem tak: nikomu nie płacę i od nikogo niczego nie wymagam. Naprawdę nie usłyszycie ode mnie ani słowa nagany i ani słowa pretensji. Ale pozwólcie, że ja sobie będę pracować w tempie, w jakim uznam za stosowne i w czasie, jaki uznam za stosowny. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-09-2005, 21:26
|
|
|
Avellana napisał/a: | Ale pozwólcie, że ja sobie będę pracować w tempie, w jakim uznam za stosowne i w czasie, jaki uznam za stosowny |
Po półtorej godzinie (jałowej mym zdaniem) dyskusji na BH i GG równolegle dochodze do wniosku, że całość skupia się na TYM właśnie zdaniu. Rozumowanie stron wygląda tak:
- Strona 1: Robie dużo, nawet bardzo dużo... A oni mają mi to za złe.
- Strona 2: Robi dużo, nawet bardzo dużo... I chce nam narzuć swoje tempo.
Dochodze do wniosku, że w obydwu wypadkach jest POMYŁKA O DOŚĆ KOSMICZNEJ SKALI.
Obie strony po prostu pomyliły się w ocenie zamierzeń i poczytalności hmmm. "opnentów". Nasuwa się analogia do Evangeliona, serii traktującej o niemożności porozumienia się, być może tym słuszniejszej, że większość nas świetnie by do bohaterów tego filmu uzupełniała.
Nie mniej jednak - jak równie dawno co apriorycznie (tzn. bez oparcia w doświadczeniu) stwierdziłem, że Evangelionjest serią głupią, to żywie nadzieje, że do jakiegoś porozumienia dojdziemy.
Raul zadał pytania:
Raul napisał/a: | Pytanie dla Was: Jak wazna czescia Waszego zycia jest Tanuki?
Jest warty zeby poswiecic mu swoj czas?
I ile tego czasu? |
Tanuki jest przynajmniej bardzo ważne dla mojego życia. Włożyłem weń wiele pracy i emocji - jak zresztą pewnie większość redakcji, spotkałem tu osoby, które uważam za swoich przyjaciół... Oraz i takie, które zapewne będą mnie nienawidzieć po kres mych dni.
Generalnie jest dla mnie formą zabawy i rozrywki. Gdyby zaczęło mi kolidować w zyciu prawdopodobnie w końcu bym z niego zrezygnował lub ograniczył poświęcany mu czas. Zrobiłbym to jednak z największym bólem, bo lubie to. To mój trzeci dom...
Czy jest warty poświęconego mu czasu? W dzisiejszym dniu mam ochotę z pełna premedytacją powiedzieć NIE. Niestety na Tanuki miałem okazje uczestniczyć w wielu przykrych sytuacjach, w których rolę główną często odgrywały najbardziej przezemnie lubiane osoby.
W Tanuki jest jakaś magia... A jak uczą mity i legendy magia zawsze kosztuje. To chyba cena za te czary.
Nie mniej jednak życie społeczne niestety zawsze związane jest z kłótniami, tego nie da się uniknąć. W jakikolwiek inny dzień powiedziałbym - To JEST warte! Robie coś, co nie ma sobie równych w Polsce, być może też poza jej granicami. Co miesiąc 20 tysięcy ludzi widzi efekty mojego trudu. Jestem kimś wiecej, niż zwykłym człowiekiem dzięki temu...
Może zdobędę tak sławę? Może nawet i złoto? Kurcze... Czyżbym był Poszukiwaczem Przygód? Grafoman 20lvl - czyż to nie brzmi dumnie?
Ile czasu? Od dużo do bardzo dużo... Ale nie uważam, by był to czas zmarnowany... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 10-09-2005, 21:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 10-09-2005, 21:38
|
|
|
Raul napisał/a:
Cytat: | Pytanie dla Was: Jak wazna czescia Waszego zycia jest Tanuki?
Jest warty zeby poswiecic mu swoj czas?
I ile tego czasu? |
Dołączyłam tutaj ponad rok temu. I bardzo z tego się cieszę. Poznałam miłych i sympatycznych ludzi i w coś się wciagnęłam. I nie zamierzam z tego zrezygnować, bo tearz Tanuki JEST wazną częścia mojego zycia.
Tanuki.pl to moje hobby - i tam - tak samo jak na Warownię - wędruję, gdy mi dokopie rzeczywistość. I chociażby dlatego Tanuk jest warty mojego czasu - tyle, ile mogę włączając przypadki losowe - inaczej bym zwariowała.
Informuje też, że moja ostatnio wybuchła histeria, właśnie minęła, ponieważ większość rzeczy wyszła na prostą (oby na dłużej) :)
Ad. Ysen, ja nie zwątpiłam - ja przedwczoraj popadłam w czarną rozpacz - która była kulminacją po prostu.
Ad.Zeg - choroba, ja nikomu nie mam za złe niczego, jeśli już, to głownie sobie, że w pewnych sprawach nie umiem sie postawić =='
I choroba.... niech mi ktoś zasponsoruje Neostradę bez ograniczeń ==' |
Ostatnio zmieniony przez IKa dnia 14-09-2005, 14:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-09-2005, 22:09
|
|
|
Cytat: | Pytanie dla Was: Jak wazna czescia Waszego zycia jest Tanuki? |
Mam tu większość ludzi, których mógłbym nazwać przyjaciółmi. Przy okazji robię coś jednocześnie przyjemnego i pożytecznego, razem z całą grupą. Dla takiego Introwertyka jak ja, który nie potrafi tak po prostu otworzyć do kogoś gęby i zagadać by zawrzeć znajomość, to bardzo dużo.
Cytat: | Ad. Ysen, ja nie zwątpiłam - ja przedwczoraj popadłam w czarną rozpacz - która była kulminacją po prostu. |
Nie wymagaj ode mnie rozpisywania się o stanie emocjonalnym konkretnych osób moja droga:]. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 10-09-2005, 22:23, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 10-09-2005, 22:17
|
|
|
Ysen, ja sie podpisuje pod tym obydwoma rękami.... *introwertyk mode on*
a o stanach emocjonalnych lepiej sie nie rozpisuj ==' |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-09-2005, 22:28
|
|
|
Dla mnie było to pytania, a może stwierdzenia, skłaniające do przemyśleń... a na takie nie chciałem odpowiadać bezpośrednio po tym, co wydarzyło się wczoraj...
Czym dla mnie jest Tanuki? Jaką jest dla mnie częścią życia? Ważną. Bardzo. Jako serwis jest hobby, które równocześnie może pomagać innym, pozwala mi dzielić się z ludźmi tym co mnie interesuje, poznawać ich opinie... Ale jak dla mnie głębszym jego sensem, znaczeniem są ludzie, którzy na nim działają – ludzie, których znam już od dawna, których zaliczam do moich najlepszych znajomych. Dlatego dla mnie Tanuki to przyjemność współpracowania i spotykania się z tymi osobami, dyskutowania z nimi, wspólnego spędzania czasu – coś bardzo dla mnie ważnego.
Dlatego jest warty aby poświecić mu swój czas – nawet wiele czasu. Nie robię być może dla niego wiele, jako dla serwisu – ale cieszę się, że jestem jego częścią, że znam i przyjaźnię się z wami :-)
Natomiast ile czasu mogę poświęcić dla Tanuki jako serwisu? Nie wiem. To jest dla mnie hobby, nie praca. I traktuje je jako hobby, dlatego najwięcej czasu poświęcam tej jego stronie... jeśli zaś chodzi o pracę – chętnie będę nad nim pracować, ale w rozsądnych granicach, pisząc wtedy kiedy będę mógł, gdy nie będzie to kolidować z rzeczami takimi jak nauka... czy wszelkimi innymi powodami, takimi jak zupełny brak sił do tworzenia... |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 10-09-2005, 23:38
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Nasuwa się analogia do Evangeliona, serii traktującej o niemożności porozumienia się, być może tym słuszniejszej, że większość nas świetnie by do bohaterów tego filmu uzupełniała. | Lol! To proponuję test kompatybilności z Rei Ayanami:
http://www.lonelyangel.com/mainhtml.php?content=sections/compatibility_test.php
Zegarmistrz napisał/a: | Co miesiąc 20 tysięcy ludzi widzi efekty mojego trudu. |
A wiesz że ja o tym tak nie myślałem ==; <zaczyna obgryzać paznokcie dumając nad adekwatnością swoich recenzji i tłumaczeń>
IKa napisał/a: | I choroba.... niech mi ktoś zasponsoruje Neostradę bez ograniczeń ==' | _^_ mnie też, mnie też ^v^" Najlepiej tą 6M _^_ |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2005, 21:28
|
|
|
No cóż, zżyłem się z tym forum jeszcze za czasów WB i bardzo wiele dla mnie znaczy z tych czy innych powodów. Byłem w ówczesnej WBA praktycznie od początku i bardzo zależało mi na rozwoju strony. Dziś też mi zależy, chociaż w wakacje postanowiłem odpocząć.
Ile czasu mogę poświęcić? Na pewno tyle by dalej trzymać się na drugim miejscu pod względem ilości recenzji - przynajmniej dopóki będą odpowiednie anime do opisywania. To niezły trening pisania :P. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-09-2005, 06:19
|
|
|
Bambosh_Rider, - obejrzyj sobie moja liste czy nie chcesz przypadkiem czegos stamtad obejrzec.... bo zarowno ja jak i totem ci depczemy po pietach (a totem pobil juz nawet mnie, chociaz mialam fory).... |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 13-09-2005, 17:38
|
|
|
Taaaaa... Biankę pobiłem, o "całe jedne recenzje" _^_ ciekawe na jak długo ^v^
Ale ja się nie ścigam. Piszę tyle ile mogę, a mój ostatni zryw to efekt wakacji... które właśnie się skończyły...
Podobnie jak skończyły się płody rajdu po pełnym ecchi animków dysku który ktoś dostarczył do serwisu gdzie pracuje kumpel...
A tak poza tym, to nie każdy ma dostęp i czas... trzeba to przyjąć za pewnik. Mnie też zdarzyło się nie napisać recki przez... um... długo? ^^;; |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-09-2005, 13:11
|
|
|
Dobra, mam już czas, minęła mi też poegzaminacyjna euforia, a wraz z nią dobry humor...
Uważam, że pewne rzeczy należy powiedzieć... Nie wiem czemu akurat Ja będę musiał ponieść koszty ich wypowiedzenia, ale widać taka jest wola nieba.
Daerian napisał/a: | Natomiast ile czasu mogę poświęcić dla Tanuki jako serwisu? Nie wiem. To jest dla mnie hobby, nie praca. I traktuje je jako hobby, dlatego najwięcej czasu poświęcam tej jego stronie... jeśli zaś chodzi o pracę – chętnie będę nad nim pracować, ale w rozsądnych granicach, pisząc wtedy kiedy będę mógł, gdy nie będzie to kolidować z rzeczami takimi jak nauka... czy wszelkimi innymi powodami, takimi jak zupełny brak sił do tworzenia... |
Daerian po kim jak po kim, ale po tobie widać, że traktujesz to jako hobby i nie całkiem rozumiem po co zabierasz głos w tej dyskusji. Napisałeś prawie 10 razy mniej recenzji niż ja i naprawdę ani Ty ani Inai, która ma podobne rezultaty nie macie rzadnych powodów, by uważać się za prześladowanych, gonionych do roboty, czy pokrzywdzonych.
Wyjaśnijcie mi więc - dlaczego, jako osoby, które działają najmniej czynicie najwięcej wrzasku, że się wam krzywda dzieje, każą wam traktować hobby jak prace, komuś zdrowie szwankuje i łzy ciekną...
To, że w tej chwili marnują mi się trzy miesiące pracy w obliczu faktu, że nie mam propblemów zdrowotnych, rodzinnych brudów prać nie mam ochoty, nie płacze z byle powodu i do diabła nie mam nawet miesiączek, żeby zrzucać na nie winę za moje humory jest nieistotne.
A trzy miesiące roboty marnują mi się, bo pare osób zechciało - i NIKT ich do tego NIE GONIŁ - zrobić sobie dział o Mangach. Trzy miesiące minęły i NIKT nie miał czasu nic o tym napisać bo: nie miał czasu, pracowały i uczyły się oraz generalnie w życiu im było niedobrze...
Mangę czyta się około 20 minut, można to robić nawet w autobusie... Ba! Manga została po to wykonana, by czytać ją w autobusie. Napisanie rezenzji tomiku zajmuje jakieś 10-20 minut. Może nie mam najwyższej inteligencji, na wszystkich testach ledwie przebijam 100IQ, ale na Boga! nie każcie mi uwierzyć, że osoby, które dzień w dzień siedzą do 1 w nocy na BH nie mogą znaleźć 10-20 minut na napisanie recenzji jedego tomu mangii.
Uczyć się też i ja uczyłem... Na diablo ciężki, oblany egzamin u największego idioty, u którego miałem okazje cokolwiek zdawać! Do bycia nieszczęśliwym też mam wystarczająco dużo powodów - ot na przykład oblany licencjat, kretyn, który zaprzepaścił moją piękną średnią 5,0 i co za tym idzie i szanse na stypendium i drugi kierunek od razu, a jakoś napisałem, co miałem do napisania.
I NIKT mnie przytym NIE GONIŁ.
NIKT też NIKOMU nie kazał robić czegokolwiek przy RZADNYM z modułów Tanuki... Sami się do tego zgłaszaliście na ochotnika. Sami też OBIECALIŚCIE wykonać pewną pracę.
O obietnicach trzeba widzieć trzy rzeczy: należy ich dotrzymywać, nie należy dawać obietnic bez pokrycia i osoby, które otrzymały obietnice MAJĄ prawo być złe.
Denerwuje mnie też sytuacja, w której, gdy pada jakaś idea WSZYSCY się do niej zapalają natychmiast, biorą rezerwacje i skłądają deklaracje, a potem nikt nic nie robi. Nie mam pojęcia dlaczego? Bo pomysłodawca się obrazi? Żeby zrobić mu przyjemność?
Powiem krótko - tak jak NIKT nie gonił was do roboty tak NIKT też za was nie dorośnie. Jeśli wiem, że nie mogę czegoś zrobić - a o tym, że będziecie mieli poprawki, praktyki i diabli wiedzą co jeszcze raczej wiedzieliście wcześniej. Mogliście byli nie brać tego na siebie! Ba - NIKT nie byłby wówczas na was TAK ZŁY jak ja teraz jestem! Bo zwyczajnie bym się nie namęczył i nie wykonał kupy psu na budę potrzebnej roboty.
Inną kwestią jest Avellana i Czytelnia.
Tak, Ave - musze pogratulować Ci geniuszu w wybieraniu miejsca i czasu poganiaia do roboty. Od momentu, gdy w sesji zimowej wpadłaś na pomysł, że mogę złapać jakieś 300 screenów jestem pod dużym wrażeniem.
Co nie zmienia faktu, że: generalnie jej tam NIE POWINNO BYĆ. W końcu ona wyraźnie zadeklarowała, że przy tym robić nie będzie... Nie wiem kto i jakich środków użył, by Ją w to wciągnąć i nic mnie to nie obchodzi.
To w końcu załoga Czytelni powinna wiedzieć, kiedy załoga Czytelni ma czas na cokolwiek. To w końcu załoga Czytelni powinna też przy tym pracować i w końcu jej załoga powinna zajmować się wzajemnym spuszczaniem sobie opieprzu.
NIKT za Was tego nie będzie robił, NIKT nie wykona za was żadnej pracy i NIKT nie roześle za was buttonów. Moim błedem było to, że zasugerowałem, żebyście zamówili je u Tsunekiego, bo NIKT nie powinien tego za Was robić.
Konkludując: WSZYSCY zamieszni w zadymę (prawdopodobnie łącznie ze mną) zachowują się GORZEJ niż najgorsza, emocjonalna, zdołowana Gotka jaką widziałem. Ludzie, do diabła, powinienem was rozesłać do kontów i zakazać z nich wychodzić do momentu, aż:
- dorosną!
- nauczą się nie dawać obietnic bez pokrycia!
- nauczą się pracować systematycznie!
To się w życiu przyda... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|