Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kwestia ZUA |
Wersja do druku |
Grisu
Dołączył: 31 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 29-12-2008, 13:24
|
|
|
Wydaje mi się , że pewnym nieporozumieniem jest uznawanie że "zuo" i "zło" znaczą dokładnie to samo . A tym bardziej porównywanie tego tworu do "zwykłych" błędów (jak ktoś już dał przykład "przyszłem" itp.) . Było zapotrzebowanie , to powstało nowe słowo , o nowym znaczeniu ,jedynie brzmiące podobnie do słowa "zło" . A że z upływem czasu każdy język się rozwija tak i to nie powinno dziwić. Bo raczej nikt nie napisze że "pokemony są złem" (mordują , kradną , składają ofiary z ludzi ? :) ) albo "Kuba Rozpruwacz był zuy".
"Zuo" i "zło" to są już dwa zupełnie różne słowa .
Czyli proponuje tolerować nowo powstałe "zuo" do czasu aż zostanie dodane do słowników i wtedy ewentualnie zastosować się do "oficjalnej" definicji.
Ps. Do wszystkich purystów językowych : przepraszam za ewentualne błędy językowe , składniowe , interpunkcyjne etc. nie jest to moją mocną stroną i nie zamierzam udawać że jest inaczej :) |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 13:35
|
|
|
To teraz ja jestem zaskoczony :P Jak rozumiem "guembia" jest także odmiennym słowem? I wszelakie inne wynalazki z tej grupy?
Na czym polega owa różnica w znaczeniu? Rozwiń to może, bo choć się ciężko staram, to jej nie dostrzegam. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:04
|
|
|
Jak rozumiem, Grisowi chodziło nie tyle o istotne różnice w znaczeniu pomiędzy "zuem" a "złem", lecz o sytuacje, w których są stosowane. ZUO raczej skazane jest na zastosowanie w sytuacjach nieco innego kalibru - zły może być rzeczywisty tyran, który nakazuje masowe egzekucje - podczas gdy animowany villain z markowym śmiechem może liczyć co najwyżej na miano zuego ;) Słowo, którego używamy, zależy jak najbardziej od kontekstu - choćby słownikowa definicja zła niezbyt przystaje do sytuacji, w których używane jest ZUO. Choćby w przypadku podanej przez kica kwestii "Jeden odcinek na tydzień to zuo :(" widać, iż nie pasuje tutaj definicja zła jako czegoś niezgodnego z zasadami etyki, tudzież działania wyrządzającego komuś krzywdę... Zwyczajnie, zuo jest używane raczej w sytuacjach, w których owemu "złu" brakuje... powagi? Jak w przypadku podanego za przykład villain'a z demonicznym śmiechem. ;) Teoretycznie znaczenie jest takie samo, jednakże wyrazy te różnicują okoliczności użycia. Tak samo zresztą jak "głębie" i "guembie" - "guembia" ma IMHO kpiący wydźwięk, nakazujący doszukiwać się ironii w czyjejś wypowiedzi. A przynajmniej ja to tak widzę, choć oczywiście mogę się mylić.
kic napisał/a: | Przykładowe zdanie: "Przywaliłem z petą smerfowi, zmyłem się z bazy, ale karki zwinęli mnie do (cenzuralne słowo określające radiowóz policyjny) za pół bata." - Urocze zdanie... |
I przed takimi zdaniami winien nas bronić rzeczony punkt Konstytucji ;) Jednak występuje zasadnicza różnica pomiędzy nadużywaniem pseudomowy a używaniem jej w ilościach normalnych. Kluczowymi zwrotami są "pisane w całości" i "skrajnie nieczytelne". Osobiście zresztą mi pseudomowa nie przeszkadza - zwłaszcza, jeśli ktoś potrafi zmodyfikować istniejące zwroty w sposób twórczy. |
_________________
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:06
|
|
|
Heh...
Jeśli o mnie chodzi to mogę się domyślać tylko, że te słowa (??) są karykaturą oryginałów, których celem jest ośmieszenie "czegoś" z tymi słowami powiązanymi (choć niekoniecznie), wybitnie pejoratywne na tle oryginału.
I tak "zuo", które pochodzi od "zła" (nie, nie można całkowicie ich rozdzielać, ani w kwestii pochodzenia, ani w kwestii znaczenia, tym bardziej, że wymowa jest praktycznie ta sama), "guembia" od "głębi", itd. (dobra, nie znam więcej przykładów, bo same te słowa uważam za niesmaczne, a ich natarczywe stosowanie za przejaw braku dobrego smaku).
"Zuo" prześmiewa "zło", a "guembia" głębię", choć to 'dowcip' bardzo niskich lotów, opuszczenie się poziomem w dół. O ewentualnej przyszłości językowej tych słów nie mam zamiaru nic mówić, bo to nic w tym momencie nie wniesie (a i tak nie mam na to praktycznie żadnego wpływu), jednak słowa tego typu omijam z daleka, korzystając z nich tylko w celach ew. dyskusji nad nimi, lub też ew. by pokpić z nich i osób, które je nagminnie używają.
Edit:
Velg... Słowo "zuo" można w języku polskim zastąpić mnóstwem innych słów czy wyrażeń, których sens będzie taki sam. Lecz oczywiście takie "nowotwory" (że pozwolę sobie przekręcić oryginalny sens... nieprzypadkowo) są zdecydowanie bardziej atrakcyjne dla młodych ludzi... są nowocześniejsze? młodzieżowe? Jak dla mnie - żenujące. |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
Ostatnio zmieniony przez Fei Wang Reed dnia 29-12-2008, 14:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Grisu
Dołączył: 31 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:10
|
|
|
@Costly ( mam nadzieje ze @ jest dozwolona :D )
OK (ale zaznaczam ze to tylko moja opinia i mogę się mylić :) )
Tradycyjne "zło" stosuje się do określenia czynności , zachowań itp. sprzecznych z ogólnie przyjętymi zasadami moralnymi ( takie jak zabójstwo , kradzież , kłamstwo ... ) . Natomiast "zuo" ( to już trudniej mi opisać :D ) jest tak jakby... słabsze? bardziej przypomina "nie podoba mi/ogółowi się" , coś co przez większość jest uznane za "niefajne" .
np. w stwierdzeniu "Yaoi to zuo" (bo chyba taki przykład się pojawił na początku) nie chodzi ze jest to złe w dosłownym znaczeniu , tylko ze autorowi danej wypowiedzi nie odpowiada .
Chodzi o to że z czasem zaczęło nabierać znaczenia które odbiega od pierwowzoru i może być uznane za coś "nowego" (przynajmniej mim zdaniem ) :)
A co do "guembi" to zgodzisz się ze jest używane w innym kontekście niż normalna "głębia" :D
I jeszcze jedno , to co pisze odnosi się jedynie do tego forum , tutaj ludzie pisząc wiedzą co piszą i robią to świadomie , to że gdzieś indziej ktoś pisze zuo zamiast zło bo mu wygodniej to już inna kwestia :D
PS. Ok zostało to już wyjaśnione , mój post jak widać nie jest potrzebny :D |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:19
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Velg... Słowo "zuo" można w języku polskim zastąpić mnóstwem innych słów czy wyrażeń, których sens będzie taki sam. Lecz oczywiście takie "nowotwory" (że pozwolę sobie przekręcić oryginalny sens... nieprzypadkowo) są zdecydowanie bardziej atrakcyjne dla młodych ludzi... są nowocześniejsze? młodzieżowe? Jak dla mnie - żenujące. |
Czy żenujące - nie wiem. Jednakże sądzę, iż do celów komunikacji z młodymi ludźmi słowo "zuo" akurat nadaje się dużo lepiej - i nie niesie ze sobą ryzyka nieporozumienia. W każdym razie, dużo większą uwagę zwracam na styl pisania aniżeli stosowanie takich określeń - zresztą, "zuo" czasami jest najlepszym i najszybszym sposobem przekazania pewnej treści. A szkodliwość takich zwrotów jest zdecydowanie niewielka - i porównanie z nowotworem to zdecydowanie wielka przesada ;) |
_________________
|
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:35
|
|
|
Istota ludzka jest dziwna... Kiedy zapozna się z nowym słowem, automatycznie nadaje jej pewne zabarwienie, (negatywne/pozytywne/itp.) które towarzyszyć mu będzie ilekroć go usłyszy. I tak "zło", kojarzy się ludziom z czymś skrajnie negatywnym i bardzo niebezpiecznym. Jednak trzeba zauważyć, że język polski, jest językiem kontekstu i dane słowo w danej szykanie zdań zyskać może zabarwienie szydercze, czy też poważne - takiej jak chcemy. Jednak owo "zuo" prezentuję głupotę ludzką, która nie potrafi ironizować z najprostszych słów, a więc tworzy nowe, całkowicie zbędne znaczenia. Bo czym się różni "zło", od "zua"? W wymowie przecież brzmią tak samo i nie ma przy tym różnicy, bo przecież "zuo" to fonetyczne zapisanie słowa "zło". Natomiast w „definicji” podanej przez Velga, oba te słowa różnią się od siebie jedynie intensywnością i powagą. Jednak jest to zbędne przez fleksyjność naszego języka.
Nie widzę też zbytnio miejsca dla tego wyrazu w słownikach. Przecież wymowa jest identyczna co pierwowzoru, to i nasuwa się problem komunikacyjny i wymowy tego słowa.
Dlatego póki tego słowa nie uznają chociaż za wyraz należący do potocznego języka, to nie widzę dla niego miejsca na forum. Prawda, że język na forum jest dość elastyczny, ale niestworzonych słów raczej bym tutaj nie umieszczał. Dzięki temu zwiększy się przejrzystość, czytelność i poprawność językowa całego forum. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:36
|
|
|
No, to mnie trochę nie zrozumiałeś, bo używając słowa "nowotwór" bardziej miałem na myśli zabiegi "językowe", o których części m.in. tutaj rozmawiamy (nowotworowi, czyli nieprawidłowo rozrastającej się tkance, nadałem w zdaniu chwilowo także nowe znaczenie.
Velg napisał/a: | Jednakże sądzę, iż do celów komunikacji z młodymi ludźmi słowo "zuo" akurat nadaje się dużo lepiej - i nie niesie ze sobą ryzyka nieporozumienia. |
Jakie ryzyko nieporozumienia? Dobrze zrozumiałem? Mówisz, że lepiej pisać do młodych ludzi w takiej pseudomowie (czy z jej elementami), bo inaczej nie zrozumieją? Że nie zrozumieją, jak się do nich napisze po polsku..???! I to jeszcze w ten sposób niejako "usprawiedliwiać" tę "mowę"...?
A ten przykład:
"Jeden odcinek na tydzień to zuo".
Zamiast np."
"Jeden odcinek na tydzień to stanowczo za mało".
Takie wyrazy jak widać łatwo zdobywają popularność (przynajmniej w pewnych kręgach... powiedziałbym nawet, że te "zua" i "guembie" na tutejszym forum są wyrazami 'modnymi', czy, jakby ktoś powiedział - 'trendy'). Szkodliwość niewielka? Może i tak... A może i nie? W ten sposób zwęża się znajomość języka polskiego, bo kilka, kilkanaście słów/wyrażeń zastępowane jest jednym słowem. I co? Potem brakuję "języka w gębie"...? |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 14:51
|
|
|
"Zuo" i "zło" wprawdzie wymawiane są tak samo - jednakże "zuo" jest wyrazem ewidentnie występującym jedynie w formie pisanej. Wydaje mi się, iż na razie nikt nie twierdził, iż przenika on do formy mówionej - lecz jego używanie na forum ewidentnie charakteryzuje się mniejszym natężeniem negatywnych emocji i "prześmiewczym" charakterem. Zgadzam się też, iż nie jest to słowo poprawne z punktu widzenia purystów językowych - lecz uważam, iż żonglerka językiem polega na czymś innym aniżeli trzymaniu się ściśle ustalonych reguł. Uważam, iż tworzenie takich "nowych wyrazów" jest zjawiskiem pozytywnym - szczególnie, jeśli ktoś umie stworzyć neologizm twórczy. Oczywiście, mówię tu o świadomym tworzeniu takich wyrazów - nie o ich używaniu z powodu braku innych określeń.
Fei Wang Reed napisał/a: | Jakie ryzyko nieporozumienia? Dobrze zrozumiałem? Mówisz, że lepiej pisać do młodych ludzi w takiej pseudomowie (czy z jej elementami), bo inaczej nie zrozumieją? Że nie zrozumieją, jak się do nich napisze po polsku..???! I to jeszcze w ten sposób niejako "usprawiedliwiać" tę "mowę"...? |
Sądzę, iż gdybym do jakiegoś "krzyżowca" napisał, iż jego ulubione animę ma "Głębię taką, iż ocean przy niej jest płytki", to ironii mógłby nie zauważyć. W przypadku, gdybym użył sformułowania "guembia", z pewnością zamiana litery zwróciłaby uwagę na zamierzony zabieg ;)
Fei Wang Reed napisał/a: | Takie wyrazy jak widać łatwo zdobywają popularność (przynajmniej w pewnych kręgach... powiedziałbym nawet, że te "zua" i "guembie" na tutejszym forum są wyrazami 'modnymi', czy, jakby ktoś powiedział - 'trendy'). Szkodliwość niewielka? Może i tak... A może i nie? W ten sposób zwęża się znajomość języka polskiego, bo kilka, kilkanaście słów/wyrażeń zastępowane jest jednym słowem. I co? Potem brakuję "języka w gębie"...? |
Zdajesz się twierdzić, iż bronię ludzi używających słowa "zuo", ponieważ słowa "zło" nie znają ;) Tak nie jest - również nie podobają mi się przypadki ekstremalne, które potrafią się wysłowić tylko po "polskawemu". Jednakże, zdaje mi się, iż używanie takich słów wcale nie wynika z niedouczenia użytkowników i ich nieznajomości języka polskiego. W podanym przez Ciebie przypadku słowo "zuo" mogłoby zostać zastąpione przez zasugerowany zwrot - jednakże wtedy wypowiedź straciłaby swój emocjonalny, nieformalny charakter. Analogicznie zamiast "jenotów", niektórzy mogliby pisać "zarejestrowani użytkownicy forum Tanuki" - jednakże chyba nie będziesz twierdził, iż zwrot "jenoty" powoduje zubożenie języka? ;)
Edit: A co do nowotworu - świetnie zrozumiałem Twą grę słowną ;) Niemniej, stwierdziłem, iż właśnie przez aluzję do szybko rozwijającej się tkanki pragniesz zasygnalizować pewien zagrożenie, które dla języka stanowią takowe wyrazy. I z istnieniem tego zagrożenia właśnie się nie zgodziłem. |
_________________
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 15:18
|
|
|
Velg napisał/a: |
Sądzę, iż gdybym do jakiegoś "krzyżowca" napisał, iż jego ulubione animę ma "Głębię taką, iż ocean przy niej jest płytki", to ironii mógłby nie zauważyć. W przypadku, gdybym użył sformułowania "guembia", z pewnością zamiana litery zwróciłaby uwagę na |
Taak, zwróciłaby uwagę... Tylko jeśli ktoś nie zauważa ironii w przytoczonym przez Ciebie zdaniu to niby dlaczego miałby zauważyć takową w 'nowotworowej' "guembii"? Może niektórzy zdali by sobie sprawę, ale większość...? Szczerze wątpię. Bardzo wątpię. Masz chyba wielką wiarę w młodych ludzi. Mi chyba tej wiary trochę brak.
Velg napisał/a: | "Zuo" i "zło" wprawdzie wymawiane są tak samo - jednakże "zuo" jest wyrazem ewidentnie występującym jedynie w formie pisanej.
(...)
Uważam, iż tworzenie takich "nowych wyrazów" jest zjawiskiem pozytywnym - szczególnie, jeśli ktoś umie stworzyć neologizm twórczy.
|
Pierwszy fragment cytatu... Po pierwsze, nie ma różnicy w wymowie, więc nie sposób jednoznacznie oddzielić tych słów w języku mówionym. I, o dziwo, miałem już okazję na przystanku czy w autobusie słyszeć takie zwroty jak: "to samo 'zuo' ". Oczywiście wymowa była taka jak "zła", jednak sam kontekst i próba akcentowania tego 'zua' nie dawały mi wątpliwości, o jakim 'zuu' mowa (to 'zuu' czyta się chyba jako 'złu'... tu jest widoczna rozbieżność w mowie, gdzie ewidentnie brakuje "ł"). Widzisz więc... niektóre rzeczy szybko się mogą rozprzestrzeniać w pewnych kręgach.
Co do części drugiej... Ja też lubię tworzyć neologizmy, ale robię to z umiarem i za nic nie tknąłbym się czegoś takiego jak "zuo" czy "guembia", bo te 'słowa' nawet trudno wepchnąć pod definicję 'neologizmu'. A i jakoś ich twórczości to ja tam ni piksela nie widzę.
Velg napisał/a: | W podanym przez Ciebie przypadku słowo "zuo" mogłoby zostać zastąpione przez zasugerowany zwrot - jednakże wtedy wypowiedź straciłaby swój emocjonalny, nieformalny charakter.
|
Chcesz podkreślić emocjonalny charakter wypowiedzi? To piszesz/mówisz tak, by ten charakter był...
"Junota"? Pierwszy raz słyszę/czytam takie słowo. Sprawdzam w słowniku i... "ssak drapieżny z rodziny psowatych przypominający kształtem szopa pracza". Po samym słowie nigdy bym się nie domyślił tego "nowego znaczenia"...
Widać trochę się rozmywamy w dyskusji nad coraz mniej ważnymi i bardziej pobocznymi wątkami... Ja oczywiście nie mam zamiaru zmieniać niczyich zwyczajów, poglądów ani innych osobistych 'świętości', co najwyżej mogę argumentować swoje zdanie, różne od innych osób. I mogę się śmiać, kiedy widzę, jak niektórzy dorośli piszą jak 'dzieci'... z takich czy innych pobudek - nie ważne. Jakoś nie bardzo mogę ich potem traktować poważnie... |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 15:37
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Taak, zwróciłaby uwagę... Tylko jeśli ktoś nie zauważa ironii w przytoczonym przez Ciebie zdaniu to niby dlaczego miałby zauważyć takową w 'nowotworowej' "guembii"? Może niektórzy zdali by sobie sprawę, ale większość...? Szczerze wątpię. Bardzo wątpię. Masz chyba wielką wiarę w młodych ludzi. Mi chyba tej wiary trochę brak. |
Jeszcze nie widziałem, aby młody człowiek używał sformułowania "zuo" na określenie choćby działalności nazistów. Sądzę więc, iż jednak mają oni jaką taką intuicję, cóż oznacza to "zuo" - przynajmniej tak to odbieram. Oczywiście, bazuję na swoich doświadczeniach, więc mogę być w błędzie.
Fei Wang Reed napisał/a: | Co do części drugiej... Ja też lubię tworzyć neologizmy, ale robię to z umiarem i za nic nie tknąłbym się czegoś takiego jak "zuo" czy "guembia", bo te 'słowa' nawet trudno wepchnąć pod definicję 'neologizmu'. A i jakoś ich twórczości to ja tam ni piksela nie widzę. |
Lecz ja nie widzę nic przesadnie niebezpiecznego w rozprzestrzenianiu się owych zwrotów. Wprawdzie akurat do "zua" jestem nastawiony neutralnie - bowiem faktycznie nic odkrywczego w owym zwrocie nie ma... Lecz, w gruncie rzeczy, wolałbym przeczytać "Główny bohater jest typowym ZUYM" aniżeli usłyszeć w formie skondensowanej wszystkie cechy absolutnie sztampowego bohatera negatywnego.
Fei Wang Reed napisał/a: | Chcesz podkreślić emocjonalny charakter wypowiedzi? To piszesz/mówisz tak, by ten charakter był... |
Albo po prostu piszę "zuo". Tak samo, gdy chcę coś wyśmiać niektóre zjawiska. Oczywiście, mogę również pisać w inny sposób - jednakże mi występowanie tego zwrot nie spędza snu z powiek, więc nie waham się go czasami użyć.
Fei Wang Reed napisał/a: | "Junota"? Pierwszy raz słyszę/czytam takie słowo. Sprawdzam w słowniku i... "ssak drapieżny z rodziny psowatych przypominający kształtem szopa pracza". Po samym słowie nigdy bym się nie domyślił tego "nowego znaczenia"... |
Jenot dokładniej. Zresztą, o ile to nie ironia, sprawdź co to jest tanuki. ;)
Edit:
Fei Wang Reed napisał/a: | Widać trochę się rozmywamy w dyskusji nad coraz mniej ważnymi i bardziej pobocznymi wątkami... Ja oczywiście nie mam zamiaru zmieniać niczyich zwyczajów, poglądów ani innych osobistych 'świętości', co najwyżej mogę argumentować swoje zdanie, różne od innych osób. I mogę się śmiać, kiedy widzę, jak niektórzy dorośli piszą jak 'dzieci'... z takich czy innych pobudek - nie ważne. Jakoś nie bardzo mogę ich potem traktować poważnie... |
Cóż, ja też nie mam zamiaru nikogo zmieniać. W sumie, to wszystko jest kwestią indywidualnego smaku językowego ;) |
_________________
|
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 16:54
|
|
|
Jakby na to nie patrzeć, "zuo" nie jest klasyfikowane jako słowo polskie, nawet nie należąc do mowy potocznej. Nie jest to też forum lingwistyczne, ni semantyczne, dlatego rozwodzenia nad tym, kiedy neologizm ma prawo bytu, a kiedy nie, jest całkowicie zbędne. Trzeba się po prostu dostosować do ogólnie panujących norm takich samych, jak zasady dobrego wychowania, czy kultury osobistej, lub kultury języka.
Dlatego też takie słowa jak „zuo” są całkowicie zbyteczne zważywszy na to, że nie są to żadne nazwy własne, a i neologizmy z tego sporne.
Również nie chce nikogo pacyfikować, jednak takie nigdzie niepotwierdzone słowa, są po prostu błędami. Natomiast jeżeli ktoś ma tendencje słowotwórcze, niech uda się na odpowiednie forum, a nie tworzy niepotrzebne zamieszanie.
Nie nam dyskutować na temat definicji nowych słów, ich znaczenia i przyszłej roli w języku. Od tego są odpowiedniejsze miejsca. Na tym forum powinno się przestrzegać reguł poprawnej pisowni, bo są one stworzone dla naszego dobra.
Przy okazji chciałbym się również zwrócić do administracji forum. Chciałbym znać waszą opinię, jak i stanowisko jakie podejmiecie na ten temat. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 17:15
|
|
|
Nikt na razie tutaj nie twierdził, iż słowo "zuo" jest w pełni poprawnym określeniem. Jednakże, szkodliwość tego zwrotu jest na tyle mała, iż traktowanie go jako "Zua Absolutnego" jest w mojej opinii nieuzasadnione ;) Inną sprawą są posty, gdzie ilość takich określeń jest nadmierna ("Guembia tego zua to przesadyzm..." - cały post utrzymany w podobnym tonie to rzeczywiście przesada). |
_________________
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 29-12-2008, 17:17
|
|
|
Skoro moderacja i administracja nie podejmują żadnych kroków w danej sprawie, należy uznać, że tego rodzaju styl lub zachowanie są dopuszczalne. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-12-2008, 17:20
|
|
|
Fei Wang Reed napisał/a: | Jak dla mnie - żenujące. |
Jak dla mnie - żenujące jest czepianie się szczegółów, które nie przeszkadzają prawie nikomu. Ewentualnie kreowanie się na dorosłego i używanie sformułowania "młodzi ludzie", kiedy samemu ma się 23 lata (szanowny pan Fei Wang czytał Gombrowicza? Nie ma nic bardziej niedojrzałego, niż przekonanie o własnej dojrzałości). Proponuje pamiętać o dwóch zasadach: po pierwsze - nie wynosić się nad innych, a po drugie - odrobina luzu jeszcze nikogo nie zabiła. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|