Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kwestia ZUA |
Wersja do druku |
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 02:31
|
|
|
Bezimienny, postaram się wyjaśnić Ci łopatologicznie mój punkt widzenia. (Mimo wszystko zmuszonym do tego.)
Bezimienny napisał/a: | Tu się mylisz. Nie jest to forum publiczne czy komercyjne, a prywatne. Administratorami i właścicielami są Crack i Avellana. Wszyscy inni użytkownicy to goście. Analogia sklepu jest więc tu wyjątkowo nie na miejscu. Bardziej pasuje tu analogia salonu w którym właściciel urządza imprezę otwartą - niby wszyscy mogą przyjść, ale osoby które zostaną uznane za psujące zabawę zostaną wyproszone. |
Forum to sklep. Produkty to wpisy ludzie, a sami forumowicze są jego klientami. Dlatego jak jeden klient wyraża swoją opinię na temat sklepu, to jest całkowicie usprawiedliwiony.
Salon, to próżność i wpuszczanie ludzi wyłącznie dla picu. Jeżeli forum ma być salonem, to jest miejscem rozpuszczonym tylko dla pewnej grupy osób…
Takiego krytycznego zdania na temat tanuki mimo wszystko nie mam.
Bezimienny napisał/a: | Dlaczego więc cała twoja działalność na tym forum ogranicza się do krytyki? Można by pomyśleć, że właśnie krytykowanie jest jedynym powodem dla którego wogóle się na tym forum znajdujesz. |
Źle odbierasz moje intencje. Ja po prostu jestem osobą, która lubi dyskutować. Nie moja wina, że czasami się mylę, a w ripoście zostaje skazany na śmierć. Mimo wszystko podczas takich działań będę się bronił, a i w taki sposób, by zachować swoje racje.
Bezimienny napisał/a: | Jest pewna różnica pomiędzy "nie podoba mi się"/"nie będę z tego korzystał" a prezentowanym przez ciebie "nie będę tego tolerował"/"macie się dostosować do mojego zdania". Niby dlaczego mamy dostosowywać do opinii jednej (no, niech będzie, dwóch osób) zwyczaje które kształtowały się na tym forum od kilku dobrych lat, do których starzy bywalcy są przyzwyczajeni i z których są zadowoleni - zwłaszcza, jeśli osoby które przedstawiają taką "propozycję nie do odrzucenia" poza tym robią wszystko by okazać, że zdanie inne niż własne ich nie interesuje?
Osobiście, mi na przykład w życiu nie przyszłoby do głowy udawać się na 4chan z krucjatą przeciw -chanowym memom, nawet jeśli część z nich (większość?) uważam za wybitnie głupie. |
Znów opacznie mnie zrozumiałeś. Na podstawie całej tej dyskusji wynika tylko jedno. Wyrażenie swojego zdania, że "zuo" jest błędne, zakończyło się nawałnicą kraczenia wron. Mimo wszystko, wyszło na to, że podejmowanie dyskusji na temat dogmatów tejże społeczności jest równoznaczne z piętnowaniem swojej osoby.
Bezimienny napisał/a: | Jeśli nie akceptujesz i nie tolerujesz zasad rządzących jakąś społecznością, to członkiem danej społeczności nie zostaniesz, choćbyś głośno krzyczał coś wręcz przeciwnego. Jest chyba wystarczająco oczywiste? (Metalowcem też nigdy nie zostaniesz, jeśli nie lubisz metalu - możesz co najwyżej oszukiwać innych)
W skrócie: by należeć do jakiejś społeczności, trzeba wpierw nauczyć się szanować ją i zasady w niej przyjęte. Jest to kwestia elementarnej kultury. |
Akceptacja, a tolerancja - znajdź różnicę wagi pomiędzy nimi. Akceptować nie trzeba, by tolerować, ale na odwrót już nie. Może nam się coś nie podobać, możemy próbować to zmienić, ale jeżeli będziemy coś tolerować, to żyć w takim społeczeństwie również może się udać.
Bezimienny napisał/a: | Bingo! |
Rad jestem z Twej aprobaty.
Bezimienny napisał/a: | Przykro mi, nie uważam, bym swoje istnienie zawdzięczał jakiemuś błędowi. |
Niech nie będzie Ci przykro, bo i ja tak nie uważam.
Niech to będzie ostatni post, który tak znacząco odbiega od tematu. A na pewno mój ostatni taki post. Mam też nadzieję, że i inni powstrzymają się od komentarzy nie na temat, w szczególności od tych bez treści. Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia na temat słów typu "zuo" czy "guembia", także w kontekście tego forum to niech pisze, ale niech też uzasadnia swoje zdanie (niekoniecznie stwierdzeniem: bo tak jest i już). Jest dużo innych tematów, które czekają, by je poruszyć, odświeżyć, założyć. Szkoda więc marnotrawić energię na niepotrzebne kłótnie, czy przekrzykiwanie, jeśli nie ma się nic ponad to do przekazania. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 30-12-2008, 02:41
|
|
|
Ryuzaki napisał/a: | Przepraszam, a to Ty mówisz o tym samym o czym mówił Norrc? Masz na myśli forum.tanuki.pl ? Poprawiłeś "tanukowców" na "członków mac"? Ja na przykład już od jakiegoś czasu zastanawiam się kiedy to ktoś łaskawie zareaguje na to co Fei i ja napisaliśmy w temacie o EL. Chłopaki już nie raz narzekali na to, że są traktowani jak powietrze, ignorowani. Ja wcześniej rzadko się udzielałem, to tego na własnej skórze nie odczułem. Zastanawiam się, czy ktoś łaskawie nam odpisze czy coś... |
To już spiskowa teoria dziejów jest... Przejrzyj proszę forum i obejrzyj wszystkie tematy, które nie są kontunuowane z jakiegoś powodu albo bez powodu. Może być po temu wiele przyczyn, ale zdecydowanie najpopularniejszą jest ta najbardziej prozaiczna - że temat się zupełnie zwyczajnie przejadł.
Widzę, że odniosłeś się tam do mojego posta. Po pierwsze - generalnie jestem na wyjeździe i czytanie większej części forum zostawiam sobie na później, bo mam kilka lepszych rzeczy do roboty. Zauważyłam dopiero teraz, za co przepraszam. Po drugie, chyba bardziej istotne - posta, do którego się odniosłeś, pisałam DWA LATA TEMU. A anime oglądałam jeszcze jakiś czas wcześniej, bo to nie była relacja "na świeżo". Ja, podobnie jak zapewne wielu uczestników tamtej dyskusji, nienajlepiej już EL pamiętam, nie mam też specjalnej ochoty na siłę przypominać sobie czegoś, co mi się dość zdecydowanie nie podobało. A żeby konstruktywnie na Wasze posty odpowiedzieć, musiałabym przynajmniej przeczytać gdzieś streszczenie. To nie jest kwestia ignorowania Waszego zdania, ja pasuję, bo zwyczajnie nie jest to temat, na który w tej chwili czuję się na siłach dyskutować.
Ryuzaki napisał/a: | Poza tym o ile wiem jedna z podstawowych zasad jest nie mieszać Multiswiata do tego co się dzieje poza nim. Nie wiem czy zauważył ktoś, ale sam temat zaczyna się od tego jak ja się nie zgadzam z Kicem. Jestem w stanie zrozumieć taki szczegół, że to Role Play i nie wyciągam MAC poza Multiświat. Spójrzcie w cytaty które wybrał Kic i zobaczcie ile razy padają uogólnione zarzuty wobec członków MAC. Na przykład powiedzcie co zrobiłem Wam Ja, czy Altruista, albo STB (tu znany jako Fei Wang Reed)? Może ktoś by się przyznał, że po prost postanowiliście się wypiąć całkowicie w stronę Kica i chcecie to przy okazji zamanifestować przez pokazywanie czterech liter każdemu kto nie dzieli Waszego zdania? Kółko wzajemnej adoracji od siedmiu boleści..... |
Może zacznę od końca. Do przynależenia do kółka wzajemnej adoracji jak najbardziej się przyznaję. Jestem na tym forum praktycznie od początku jego istnienia (ponad 6 lat), przez wiele lat je moderowałam (a to niespodzianka?), poznałam tu mnóstwo fajnych ludzi, z którymi utrzymuję kontakt zarówno w necie, jak i w realu, krótko mówiąc - czuję się częścią tutejszej społeczności. I generalnie jest mi delikatnie mówiąc nieprzyjemnie, gdy pojawia się ktoś, kto traktuje mnie i moich znajomych z góry i w sposób świadczący o zamierzonym braku szacunku, w dodatku w miejscu, w którym czujemy się "u siebie". I żeby było zupełnie jasne, w żadnym razie nie mam nic ani do Ciebie, ani do Altruisty (ani też do Costly'ego, jeśli już przy tym jesteśmy). Nie miałabym również nic do kogoś, komu nie podoba się jakiś aspekt "tanuczej kultury" - jego święte prawo. Przeszkadza mi natomiast, kiedy ktoś raz po raz wynajduje KOLEJNĄ sprawę, na temat której może rozkręcić jakąś aferę, kiedy tylko robi się za spokojnie.
Ryuzaki napisał/a: | Pozwolę się odnieść jako człowiek z pewnym doświadczeniem jako moderator, aczkolwiek zdolny do samokrytyki. Nie jesteśmy wszechwiedzący, wszechpotężni czy coś w ten deseń. Możemy coś przeoczać i rola forumowiczów jest wytykanie tych błędów, czy przeoczeń. /L |
Nikt nie twierdzi, że jest inaczej. Ale co innego konstruktywna krytyka, co innego uporczywe czepialstwo.
Ryuzaki napisał/a: | Możecie próbować wyciągać wnioski z tego, że tylu "członków MAC" udziela się tutaj po jednej stronie. Zapamietajcie tylko dwie rzeczy. Po pierwsze ja najpierw krytykowałem Kica w kwesti samego tematu. Po drugie nie mam pojęcia ilu tu jest członków lisiej federacji, wipu, antywipu, klanu przyjaciół wiewiórek alpejkich czy jakiejkolwiek innej grupy. Na przyszłość radzę czytać najpierw treść a późnej autora. /L |
Nie utożsamiam Cię z MACem - chociaż faktycznie kic robił wiele, żeby organizację tę utożsamiać z jego osobą i prowadzoną przez niego ewidentnie "kampanią ochrony uciśnionych przed moderacją". Jestem też pewna, że nikt z piszących akurat Ciebie nie miał na myśli. Tyle. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 03:00
|
|
|
Najpierw notka techniczna.
Serika napisał/a: |
Nie utożsamiam Cię z MACem - chociaż faktycznie kic robił wiele, żeby organizację tę utożsamiać z jego osobą i prowadzoną przez niego ewidentnie "kampanią ochrony uciśnionych przed moderacją". Jestem też pewna, że nikt z piszących akurat Ciebie nie miał na myśli. Tyle. |
Przypominam, że MAC istnieje tylko w multiświecie. To, co Kic pisze w forach tematycznych to tylko i wyłącznie jego sprawa, ma się to nijak do tej organizacji.
A teraz co do tematu.
Serika - chciałem zauważyć, że rozmowa przez pierwszą stronę tematu przebiegała bez żadnych afer czy krzyków. Było konstruktywnie i na temat. Druga strona tematu przez dłuższy czas trzymała też ten poziom. Zdaje sobie sprawę, że temat rozkopany przez kica był dość błachy - ale dał pretekst do całkiem ciekawej rozmowy. Którą też owy użytkownik wraz z innymi prowadził w kulturalny sposób, nadal bez afer. Bałagan zaczął się potem i warto tutaj się zastanowić, czy sprawiedliwym jest tutaj obarczać właśnie jego winą, czytając posty od których to się zaczęło. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 30-12-2008, 03:00
|
|
|
kic napisał/a: | Bezimienny napisał/a: | Tu się mylisz. Nie jest to forum publiczne czy komercyjne, a prywatne. Administratorami i właścicielami są Crack i Avellana. Wszyscy inni użytkownicy to goście. Analogia sklepu jest więc tu wyjątkowo nie na miejscu. Bardziej pasuje tu analogia salonu w którym właściciel urządza imprezę otwartą - niby wszyscy mogą przyjść, ale osoby które zostaną uznane za psujące zabawę zostaną wyproszone. |
Forum to sklep. Produkty to wpisy ludzie, a sami forumowicze są jego klientami. Dlatego jak jeden klient wyraża swoją opinię na temat sklepu, to jest całkowicie usprawiedliwiony.
Salon, to próżność i wpuszczanie ludzi wyłącznie dla picu. Jeżeli forum ma być salonem, to jest miejscem rozpuszczonym tylko dla pewnej grupy osób… | Niestety, kompletnie się tu z tobą nie zgadzam (i nie jest to jedynie moja opinia - jest to też kwestia stanu prawnego, btw.). Jest to forum:
a) prywatne - którego właściciele płacą za jego utrzymanie, co daje im absolutną, niepodważalną władzę do podejmowania na nim dowolnych decyzji nie naruszających polskiego prawa. Nawet jeśli te decyzje nie podobałyby się (o zgrozo) jakimś użytkownikom.
b) tematyczne a więc z definicji niejako przeznaczone dla pewnej ograniczonej grupy osób (fanów mangi i anime, prezentujących sobą pewien poziom kultury). Dodatkowo sam fakt istnienia instytucji bana wskazuje, że w pewnych warunkach pewne osoby mogą arbitralną decyzją administracji zostać dostępu do tego forum pozbawione.
kic napisał/a: | Niech to będzie ostatni post, który tak znacząco odbiega od tematu. A na pewno mój ostatni taki post. Mam też nadzieję, że i inni powstrzymają się od komentarzy nie na temat, w szczególności od tych bez treści. Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia na temat słów typu "zuo" czy "guembia", także w kontekście tego forum to niech pisze, ale niech też uzasadnia swoje zdanie (niekoniecznie stwierdzeniem: bo tak jest i już). Jest dużo innych tematów, które czekają, by je poruszyć, odświeżyć, założyć. Szkoda więc marnotrawić energię na niepotrzebne kłótnie, czy przekrzykiwanie, jeśli nie ma się nic ponad to do przekazania. | Z powyższym w pełni się zgadzam. A ponieważ uważam, że wszystko co mogło by być powiedziane w kwestii dotyczącej tego tematu zostało już poruszone, wnoszę do moderacji o zamknięcie tematu. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ryuzaki
Smok Samurai
Dołączył: 12 Lis 2008 Skąd: nie wiem Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 03:26
|
|
|
Bezimienny, ale widzisz teraz jest pierwszy raz okazja do pogadania o tym iskrzeniu które ma miejsce między "wami" a "nami". Dochodzi się nawet do jakichś pokojowych konkluzji, więc moze jednak lepiej wydzielic teraz lwią część tego co tu było pisane od końca i zostawić jako miejsce w którym moze ten topór zostanie zakopany Tymbardziej, zę jest już późno, a ja chciałem odpisac Tobie i Serice. Nawet to zrobiłem, ale z powodów technicznych spory post poszedł do dziada, a z racji późnej godziny nie chce już mi sie go przed snem od nowa pisać.
pozdrawiam i dobrej nocy życze. |
_________________ 10 razy upaść, 11 razy wstać... |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-12-2008, 09:31
|
|
|
I znowu się zacznie...
Ale przynajmniej teraz mogę mieć tę smutną satysfakcję i napisać:
A nie mówiłem?
Odnośnie tematu:
Costly napisał/a: | Serika - chciałem zauważyć, że rozmowa przez pierwszą stronę tematu przebiegała bez żadnych afer czy krzyków. Było konstruktywnie i na temat. Druga strona tematu przez dłuższy czas trzymała też ten poziom. Zdaje sobie sprawę, że temat rozkopany przez kica był dość błachy - ale dał pretekst do całkiem ciekawej rozmowy. Którą też owy użytkownik wraz z innymi prowadził w kulturalny sposób, nadal bez afer. |
No właśnie nie do końca, na przykład pewne osoby (nie będę wymieniał nicków, bo i tak wiecie, że o Fei Wang Reeda chodzi) sugerowały, że wszyscy używający słowa ZUO (czyli między innymi ja) to banda infantylnych idiotów:
Fei Wang Reed napisał/a: | I mogę się śmiać, kiedy widzę, jak niektórzy dorośli piszą jak 'dzieci'... z takich czy innych pobudek - nie ważne. Jakoś nie bardzo mogę ich potem traktować poważnie... |
A to już jest obrażanie innych użytkowników i podchodzi pod ten czy tamten punkt regulaminu forum.
Po drugie, w myśl zasady "kto mieczem wojuje...", powtórzę punkt konstytucji zacytowany na samym początku tematu:
kic napisał/a: |
Rozpocznę swoje zaniepokojenie od cytatu dumnej "konstytucji" forum:
Avellana napisał/a: | 4. Pseudo-mowa typu l33t jest uciążliwa w czytaniu i niezrozumiała. Posty w całości pisane w ten sposób będą kasowane bez względu na zawartość. To samo może dotyczyć postów, których styl lub forma są skrajnie nieczytelne dla użytkowników forum. |
|
W takim razie ja zgadzam się z Bezimiennym i wnoszę o zamknięcie tematu, bo pierwsze dwie strony to dla mnie niezrozumiały, bezsensowny, a do tego pełen błędów językowych bełkot. Dalszego ciągu zresztą też momentami nie ogarniam.
ps. kic napisał/a: |
1.
fm napisał/a: |
Łatwo zauważyć, kto konkretnie postanowił przejść z wyjątkowo absurdalnej 2-3 osobowej "dyskusji" osób z jednej grupki na temat stosowanego słownictwa, charakterystycznego dla danej grupy, do zwątpienia w istnienie jakiejkolwiek społeczności na danym forum. |
2.
tilk napisał/a: | Temat był początkowo nawet śmieszny, potem zrobił się całkiem żałosny, a teraz przekroczył już wszelkie granice. Zaprzeczanie istnienia tanukowej społeczności jest niedorzeczne - bo co, niby Tanuki Anime samo się napisało? Ómrzyjcie. O. |
3.
Vodh napisał/a: |
kic jest awatarem PWN rodzaju nijakiego - sensacyjny fakt, potwierdzony przez samego patriarchę MAC w słowach |
4.
JJ napisał/a: |
A co do tematu - kic już takie poczucie humoru ma, że czepia się szczegółów i udaje, że bierze to śmiertelnie poważnie, czym wywołuje śmieszne sprzeczki. Chyba powinniśmy to po prostu zaakceptować, albo się nie czepiać, albo odpowiadać w podobnym stylu i ciągnąć zabawę dalej... |
5.
Vodh napisał/a: | Kiedy jeszcze dyskusja ta była w powijakach, w zamierzchłych czasach, kiedy jeszcze nie miała osobnego tematu, dawno, dawno temu, patrząc na autora pierwszego postu i jego treść mimowolnie kliknąłem w link z mojego podpisu. Okazało się jednak, że lektura całości po raz kolejny dowiodła, że Einstein miał rację. Zwłaszcza w kwestii rzeczy nieskończonych. |
W związku z niebywałą popularnością mojej osoby... |
kicu, a zauważyłeś że pierwsze dwa posty wcale nie odnoszą się do ciebie? Podobnie jak cały temat, w którym uczestniczyłeś tylko na samym początku; dalszy ciąg dotyczy raczej wypowiedzi Fei Wang Reeda, Costly'ego, później Norrca... ODROBINĘ skromności, błagam, bo wyobraź sobie, że forum Tanuki nie kręci się wyłącznie wokół twojej osoby. Chyba że akurat niektórym bardzo się nudzi... |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 10:56
|
|
|
JJ napisał/a: | dalszy ciąg dotyczy raczej wypowiedzi Fei Wang Reeda, Costly'ego, później Norrca. |
Czyli to wokół "naszych głupich wypowiedzi" są montowane "mądre komentarze reszty jenotów" tak? A może odwrotnie? Że ciąg dalszy dotyczy raczej wypowiedzi wielu osób wypowiadających się w temacie, a nie tylko naszej trójki? |
_________________
|
|
|
|
|
Amnezjusz
Pan Patafian
Dołączył: 04 Lis 2007 Skąd: Leszno/polter Status: offline
|
Wysłany: 30-12-2008, 11:02
|
|
|
Paciepny temat który udowadnia, że Polak jednak potrafi. Nie ma co, spłodzić 7 stron dywagacji/pseudo-dywagacji o tym czy winno się używać słowa ZUO to wyczyn.
Zamiast się kłócić wspólnie zadbajmy o nasze środowisko. W końcu między innymi od tego mamy ZUO :-) |
_________________ Moim zdaniem... cement jest o wiele... bardziej interesujący... niż to się ludziom wydaje. - RJ Patafian. |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 11:06
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Niestety, kompletnie się tu z tobą nie zgadzam (i nie jest to jedynie moja opinia - jest to też kwestia stanu prawnego, btw.). Jest to foru |
Kwestia gustu. Przekonywać Cię na siłę nie będę.
JJ napisał/a: | na przykład pewne osoby (nie będę wymieniał nicków, bo i tak wiecie, że o Fei Wang Reeda chodzi) |
I kto, co sugeruje? Jakaś pseudo-ironia, czy może prosta aluzja? W skrócie. Nie mogłeś napisać "Fei Wang Reed", a nie rozczulać się nad wywodami?
JJ napisał/a: | sugerowały, że wszyscy używający słowa ZUO (czyli między innymi ja) to banda infantylnych idiotów: |
Trochę przesadzasz z tą interpretacją i tak jak wcześniej sugerowano Costly'emu, tak teraz sam sugerujesz coś co nie miało miejsca.
Może z jakiś skrajnych powodów odbierasz to za jakiś atak na Ciebie i innych, ale to tylko Twoje urojenia i wyciąganie pochopnych wniosków.
Na przykład ja tam widzę jedyni odnoszenie się do ogółu zjawiska tej pseudo-mowy. Samo napisanie, że zachowują się jak 'dzieci', w klamerce może tylko złagodzić tę formę, bądź dla niektórych tylko pogłębiać znaczenie, ale to już zależy tylko od osoby.
Oczywiście tutaj jest kwestia interpretacji, ale nie zmienia to sytuacji, że jest to tylko i wyłącznie kogoś opinia.
JJ napisał/a: | A to już jest obrażanie innych użytkowników i podchodzi pod ten czy tamten punkt regulaminu forum. |
Nie bądź śmieszny (Czyżbym napisał coś, co FWR tyle, że on to kierował do ogółu, bez wymieniania nikogo i podkreślania, że to jego zdanie?). Jaka to obraza? Uczepiłeś FWR, przy okazji dając jakieś chore znaki i sugestie, a potem nadymasz się, że on napisał tekst, przez Ciebie źle zinterpretowany... To co teraz napisałem jest obrazą, ujmą, czy tam krytyką. Prawda, ale nie wyssałem tego z palca. Widzisz różnicę, czy może znów coś nie pozwoli Ci zrozumieć mojego "bezsensownego bełkotu"?
JJ napisał/a: | W takim razie ja zgadzam się z Bezimiennym i wnoszę o zamknięcie tematu(...) |
W przeciwieństwie do Ciebie, wśród piszących byli jednak tacy, którzy potrafili to zrozumieć. No cóż kwestia osoby, ale nie każ zamykać tematów, których sam nie rozumiesz.
Co do "ps".
No wybacz, mój błąd. Wśród natłoku oskarżeń pod moim imieniem, że zabieram im życia, serca, sens istnień, czy w ogóle zła, zua, mhroczności, guembi, jpn. znaczków, emotikonów etc. zgubiłem się w tych wszystkich cytatach, ale jednak odnoszą się przyjemnie do ogólnego założenia tego punktu.
JJ napisał/a: | wyobraź sobie, że forum Tanuki nie kręci się wyłącznie wokół twojej osoby. |
Zadziwiające, bo ja czasami naprawdę gubiłem się w tym wszystkim, czy ten temat mówi o tytułowym "zuelie" (jak to się kurde odmienia?Oo), czy o oskarżaniu mnie, że pozbawiłem ludzi tego "zua"...
Swoją drogą poczułem się, jakbym zbliżył się do wygłodniałego psa i chciał mu zabrać jego posiłek. Mimo wszystko tego nie chciałem zrobić, a pies o dziwo nie chciał słuchać moich słów. |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-12-2008, 11:06
|
|
|
No to ja muszę spasować, Amnezjusz ostatecznie udowodnił, że ZUO istnieje.
A ty Norrcu nie bierz tego tak do siebie - miałem na myśli tylko to, że w tym temacie wypowiadało się wiele osób i dyskusja nie kręci się tylko wokół jednej osoby (choć ta osoba niewątpliwie bardzo by tego chciała...). Jeśli poczułeś się urażony - przepraszam.
EDIT Tja... Porównywanie społeczności forumowej do psa to też nie jest obraza?
A co do zamykania tematów których nie rozumiem: Ty nie rozumiesz słowa zuo i każesz przestać go używać. Jakoś nie widzę między tymi dwoma postulatami wielkiej różnicy...
kic napisał/a: |
Może z jakiś skrajnych powodów odbierasz to za jakiś atak na Ciebie i innych, ale to tylko Twoje urojenia i wyciąganie pochopnych wniosków. |
Owszem: nienawidzę, nie toleruję i odbieram jako osobistą obrazę wszystkie przejawy przerośniętego ego, zapatrzenia w siebie i przekonania o własnej fajności/wyższości/dojrzałości, które widzę.
EDIT 2: odnośnie posta poniżej, bo nie chce mi się nowych odpowiedzi pisać i jeszcze bardziej zagrzewać do bezsensownego sprzeczania: mówiąc "przejawy" miałem na myśli... przejawy. Nie osoby, ale konkretne wypowiedzi (a że te zdarzają się częściej u jednego niż u drugiego... cóż, bywa).
Tak, widocznie mam ograniczone horyzonty. Ale to moje horyzonty, bardzo je lubię i nie zamierzam ich zmieniać. A porównanie do psa, niezależnie od tego, czy zmierzałeś, czy nie, z reguły jest traktowane jako obraźliwe.
Z poważaniem
ZUY, nadinterpretujący i ograniczony
JJ |
_________________
Ostatnio zmieniony przez JJ dnia 30-12-2008, 11:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kic
Nieporozumienie.
Dołączył: 13 Gru 2007 Skąd: Otchłań Nicości Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-12-2008, 11:36
|
|
|
JJ napisał/a: | Porównywanie społeczności forumowej do psa to też nie jest obraza? |
I nie mówiłem, że masz tendencje nadmiernej nadinterpretacji?
JJ napisał/a: | A co do zamykania tematów których nie rozumiem: Ty nie rozumiesz słowa zuo i każesz przestać go używać. Jakoś nie widzę między tymi dwoma postulatami wielkiej różnicy... |
Nie rozumiem istnienia takiego słowa i owszem. Reszta to dla mnie wątpliwa przyjemność.
JJ napisał/a: | Owszem: nienawidzę, nie toleruję i odbieram jako osobistą obrazę wszystkie przejawy przerośniętego ego, zapatrzenia w siebie i przekonania o własnej fajności/wyższości/dojrzałości, które widzę. |
Hmm... to już niestety Twój problem. Jeżeli kogoś nie lubisz przez jakieś cechy (których o dziwo FWR nie posiada, bo to przecież m.in. na nim zawiesiłeś swój oręż), nie znaczy że każda jego wypowiedź jest urazą. Nawet nie widzę związku pomiędzy nimi. Jednak spoglądanie przez nienawiść i nietolerancja ogranicza horyzonty. No chyba, że źle zrozumiałem Twoją sugestię, to przepraszam… |
_________________ "Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald
Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 30-12-2008, 11:57
|
|
|
Prawdę powiedziawszy nie miałem zamiaru wypowiadać się w tym temacie, ale jeśli całe forum ma zamienić się w taki językowy śmietnik (pal tam licho hermetyzację środowiska, bo do tego jeszcze daleko), jak ten temat, to może faktycznie warto ograniczyć nowomowę.
JJ napisał/a: | A to już jest obrażanie innych użytkowników i podchodzi pod ten czy tamten punkt regulaminu forum. |
Mój drogi, taka jest prawda. Pisząc "zuo" nie sprawiasz wrażenia człowieka poważnego, czy inteligentnego. Ostatnio na którymś blogu przy Polityce opublikowano wyniki badań statystycznych, które wyraźnie mówiły, że używanie poprawnej polszczyzny jest odbierane jako wyraz inteligencji. Oczywiście to jakie sprawiasz wrażenie nie musi się przekładać na aktualny stan (aczkolwiek czytający nie musi mieć ochoty go dogłębnie analizować). |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 30-12-2008, 12:46
|
|
|
Dobra. Skoro już dorwałam się do komputera z netem i mogę doczytać o co wam wszystkim właściwie chodzi...
1. Rany boskie. RANY BOSKIE. Siedem. Stron. Tematu. Jesteście niesamowici. To była ta niemerytoryczna część posta. Przejdźmy dalej.
2. "Zuo" zostaje. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że takie słowo nie figuruje w języku polskim, jednakże jest to charakterystyczny dla społeczności forum Tanuki "mem", cieszący się akceptacją znakomitej większości użytkowników. Dywagacje na temat jego poprawności nie mają sensu, tak samo jak nie mają sensu dyskusje o długości kręgosłupa longcata. Czy jest to dziecinne? Może. Ale stosowane jest w kontekście, który nie wymaga szczególnej powagi. Mogę też zapewnić, że osoby, które "zua" używają, potrafią mówić poprawną polszczyzną. Naprawdę. Nie ogranicza ich to jednak by w ramach forumowej zabawy używać słówek nieistniejących. Tak długo, jak posty są zrozumiałe, a radosne słowotwórstwo nie przekracza pewnych granic, jest to jak najbardziej dopuszczalne.
3. Temperatura dyskusji w temacie już jakiś czas temu zdążyła przekroczyć dopuszczalny poziom. W mojej ocenie zawiniły wszystkie strony. Nie będę pokazywać palcem kto i w którym miejscu - mam lepsze rzeczy do roboty.
4. Pragnę również nawiązać do twierdzenia, jakoby to członkowie MAC byli ignorowani. W temacie o Elfen Lied. Jak słusznie zauważyła Serika, odnosicie się do postów sprzed dwóch lat. Na litość boską, czy naprawdę uważacie, że 1. pamiętamy 2. chce nam się prowadzić KOLEJNĄ dyskusję o EL? Otóż mi się nie chce. Zwłaszcza w momencie, w którym już na samym początku jestem atakowana. Więc oficjalnie informuję - nie zamierzam dotykać tematu o EL długim kijem.
Temat zamykam. Jeśli ktoś się bardzo uprze, MOGĘ go otworzyć. Ale będziecie się musieli postarać, żeby mnie przekonać, że to ma sens.
PS. JJ, ciebie też lubię. Kropka. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|