Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kwestia ZUA |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 29-12-2008, 17:43
|
|
|
=__=
Troll you much?
No cóż... bardzo nie chciałem, ale jednak będę musiał się wypowiedzieć.
Osoby o nieco mniej rozległej wiedzy z zakresu socjologii i psychologii uprzejmie upraszam o zapoznanie się z podstawowymi lekturami z tego zakresu ZANIM zaczną się wykłócać - w szczególności polecam "Psychologię i Życie" Zimbardo (szczególnie wprowadzenie do dynamiki społecznej), oraz może lepsze bo nie liczące tysiąca stron, "Elementarne pojęcia socjologii" Szczepańskiego. Zapewne osoby o wykształceniu kierunkowym zechcą podzielić się innymi propozycjami...
Forum tanuki jest społecznością. Społecznością na tyle trwałą i starą, że zdążyło, jak każda taka grupa społeczna, wytworzyć własne wewnętrzne struktury, mechanizmy, pojęcia. Powszechnie (nad)używane słówko "zuo" jest jednym z nich - elementem komunikacji między członkami grupy na tyle wrosłymi w społeczność, by wiedzieli kiedy można/należy się nim posłużyć, i mogli to czynić w sposób nie obniżający ich wiarygodności. Standaryzacja i dostosowanie języka do specyficznych potrzeb grupy, do określania pojęć i koncepcji znanych innym członkom grupy, to jeden z najbardziej oczywistych przejawów postępującej afiliacji. Zgadza się, ten proces ma też efekt uboczny - hermetyzacji grupy. Jego skrajny przykład (grypsera) sam podałeś. Faktycznie, nie jest to proces pożądany, ale nieunikniony - hermetyzacja zawsze towarzyszy zacieśnianiu więzi, niczego nie można z tym zrobić.
Z czasem, wiele grup, w tym i nasza społeczność, zaczyna traktować cierpliwość w opanowaniu podstaw dynamiki grupy jako "rytuał przejścia", swoisty egzamin. Fakt że - mocą cytowanych zapisów naszej własnej konstytucji - wykluczamy wkraczanie na "nasze terytorium" z elementami "socjodynamicznie obcymi" nie znaczy, że jesteśmy dziwnymi językowymi purystami. Znaczy tylko tyle, że dorobiliśmy się własnej tożsamości. I poczucia jej integralności i siły, rozumianych w kontekście dynamiki społecznej. Oczekujemy że jednostki "z zewnątrz", chcąc dołączyć do grupy, poświęcą uwagę, czas i staranność niezbędne by poznać jak nasza grupa funkcjonuje, i dostosują się do nas. Chcemy pozostawać grupą relatywnie otwartą, i właśnie dlatego to forum NIE jest dostępne tylko za zaproszeniem/rekomendacją, i ma "konstytucję" której zadaniem jest pomóc "nowym" zorientować się, czego od nich oczekuje tutejsza społeczność. Jednak jak zawsze w przypadku grup nieformalnych, są pewne sprawy które nie są i nigdy nie będą sformalizowane ani spisane, i właśnie zdolność ich rozpoznawania i honorowanie ich istnienia leżą u podstaw mechanizmu adaptacji społecznej.
Jednostki niedostosowane zazwyczaj zaczynają od domagania się specjalnego traktowania, albo wyśmiewania tych specyficznych norm bądź ich przejawów które zdołają zaobserwować. Nie muszę chyba dodawać, że z tragicznymi skutkami dla ich integracji w ramach danej społeczności... Bez względu na to czy u podstaw ich upośledzenia leżą zaburzenia zdolności afiliacyjnych, czy typowe dla wczesnego okresu dojrzewania zaburzenia zwane "buntem młodzieńczym" (wynikającym z czasowych zmian w aktywności mózgu dorastającego człowieka), czy wreszcie problemy/zaburzenia osobowościowe (np. tzw. "przerost ego"), konsekwencje są dość nieprzyjemne, i są istotnym zjawiskiem należącym do grupy tzw. "problemów społecznych" współczesnego świata... i oczywiście, nie narodził się jeszcze taki mądry który by tym problemom zaradził. Niestety.
Podsumowując...
W odróżnieniu od l33tspeech itp., "zuo", "guembia", "jemot" itp, mimo że SĄ slangiem i generalnie równie niepożądanym przykładem deformacji języka, są slangiem lokalnym - specyficznym dla naszej społeczności. Nie mają tego samego znaczenia w każdych ustach - poniekąd wiedza, w jakich sytuacjach można ich użyć, i akceptacja sposobu ich użytkowania przez innych stałych członków społeczności, stanowi o poziomie socjalizacji danego członka społeczności i jego zaakomodowania w grupie.
Nawet jeżeli generalnie jakiś proces nie budzi entuzjazmu grupy, nie będzie ona - bo nie może, z racji swej inherentnej natury - się go wypierać ani wyrzekać. Prędzej odrzuci niedostosowane osoby aspirujące do roli członków społeczności. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:00
|
|
|
Heh, idąc tym tropem opisanym w taki sposób, to nowi użytkownicy nie mają wpływu na charakter grupy, a integralność owej jest niepodważalna i niezachwiana. Jak i "prawdziwi" użytkownicy, zintegrowani z grupą, istnieją tylko, gdy znajdują się w grupie uznającej konkretne zdanie.
Nie czepiam się "zua", mam je w głębokim poważaniu. Ale mogę się tylko uśmiechnąć słysząc, że mam "zuo" zaakceptować, albo być odrzuconym przez domniemaną większość, która w domniemany sposób "zuo" uznaje.
Obecność takiego tematu i wątpliwości w nim jest wystarczającym dowodem na to, że twoja wizja nie pokrywa się z stanem faktycznym. Choć nie wątpię, że taki stan by ci odpowiadał :] |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Wiadomo kto
Gość
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:06
|
|
|
Piecioosobowy pokoj na samej gorze robi: KFIK. I smieje sie ZUOwieszczo XD |
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:17
|
|
|
ZUO, MHOK と Tanuk は 永遠 に 成る!
A po jenociemu:
Każda społeczność jest z definicji społecznością i społecznością pozostanie, gdyż jak to wynika z jej definicji tworzą ją ludzie (w tym przypadku jenoty), którym niekoniecznie musi podobać się, że KTOŚ przychodzi, wtyka grabki w nieswój piasek i mówi jak się nimi bawić. Owszem do grupy dołączyć można, ale nie poprzez podkopywanie jej fundamentów.
Po ludzku:
Jeśli się nie podoba, proszę grabki swoje wziąć i iść do innej piaskownicy.
Evil - ZUO z IMpoRtu |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
Ostatnio zmieniony przez Enevi dnia 29-12-2008, 18:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:22
|
|
|
Nowi użytkownicy oczywiście jak najbardziej mogą mieć wpływ na charakter grupy - PO TYM, jak zaczną do niej przynależeć. Obawiam się, że przynależenie do grupy nie sprowadza się wyłącznie do zarejestrowania się na forum i krytykowania wszystkiego, co narusza czyjś niezwykle wrażliwy zmysł dobrego smaku (to tak, jakby ktoś wprowadził się do czyjegoś mieszkania i na starcie zarządził przemeblowanie, bo mu układ mebli nie pasuje. Tak trochę... nie wypada?).
Członkini halucynacji Totema, społeczności jenotów.
PS. Gratuluję wiedzy zoologicznej co niektórym. |
_________________
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:24
|
|
|
"There is no spoon = there is no jenot"
Jestem ZUA, MHROCZNA, pełna GUEMBI i ten temat mnie tłamsi mentalnie.
Członkini grupy, której nie ma |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:25
|
|
|
Costly napisał/a: | Obecność takiego tematu i wątpliwości w nim jest wystarczającym dowodem na to, że twoja wizja nie pokrywa się z stanem faktycznym. |
Czyżby? A zwróciłeś uwagę, przez kogo został założony temat i kto wyraził w nim wątpliwości?
Mała wskazówka:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jednostki niedostosowane zazwyczaj zaczynają od domagania się specjalnego traktowania, albo wyśmiewania tych specyficznych norm bądź ich przejawów które zdołają zaobserwować.
ZUO. Samo zuo. |
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:30
|
|
|
Rozumiem, że nie każdemu musi podobać się mój, czy też moich znajomych stosunek i nastawienie do życia, ale żeby od razu przeczyć mojej egzystencji?
Czuję się skrzywdzona. Mam traumę. Proszę o odszkodowanie.
ZUA i Mhoczna Momoko (ta halucynogenna) |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:33
|
|
|
MHOK,ZUO ? 本当にそれは迚も悪い ですよ。。。 馬鹿 。。。 |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:34
|
|
|
Costly napisał/a: | Heh, idąc tym tropem opisanym w taki sposób, to nowi użytkownicy nie mają wpływu na charakter grupy | Oczywiście, że mają - ale by mieć wpływ na charakter grupy muszą wpierw do tej grupy należeć, i być przez tą grupę akceptowani. Oczywiste jest chyba, że osoby które swoim zachowaniem zdradzają niechęć wobec zasad rządzących jakąś społecznością (taką np. jak społeczność forumowa Tanuki) będą miały na te zasady wpływ mizerny (a zwykle nawet zerowy).
Dodatkowo przypominam, że na zasady rządzące w tej konkretnej społeczności wpływ mają nie tylko sami forumowicze ale i Zua i Tyrańska Moderacja, Administracja oraz Grupa Trzymająca Władzę, która w naturalny sposób utrzymuje na forum zasady w których sama będzie się dobrze czuła (utrzymywanie forum na którym przebywa banda ludzi z którymi się nie utożsamiamy i z którymi nie mamy wspólnego języka to byłby czysty masochizm - masochistami nie jesteśmy). Jeśli takie zasady kogoś drażnią i są nie do zniesienia, zachodzi pytanie, czego taka osoba szuka w środowisku które najwyraźniej jej nie pasuje. Dalecy bylibyśmy do zmuszania takich ludzi do pozostawania na tym forum.
Costly napisał/a: | Obecność takiego tematu i wątpliwości w nim jest wystarczającym dowodem na to, że twoja wizja nie pokrywa się z stanem faktycznym. Choć nie wątpię, że taki stan by ci odpowiadał :] | Biorąc pod uwagę, że nawet w tym temacie osoby głośno protestujące przeciw używaniu terminów takich jak Zuo, Guembia, Mhok (czy jenot) stanowią mniejszość, można spokojnie uznać że ta większość która te terminy uznaje (lub której one tak nie poruszają) jest nie tyle "domniemana" ale faktycznie istniejąca. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 29-12-2008, 18:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:35
|
|
|
I jest, jak miało być. Mhrok, pełno zua i jenoty ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:40
|
|
|
Velg napisał/a: | "Zuo" i "zło" wprawdzie wymawiane są tak samo. |
A właśnie, że nie! To się czyta tak: ZU-O. Z akcentem (i przytupem). Poza tym żeby zostać częścią jakiejkolwiek społeczności, to z reguły trzeba jednak przystosować się do niej, a nie na odwrót.
A ja z checia poczytam wywód czy moe jest neologizmem czy czym innym w polskim słowniku. A moze po prostu też nie istnieje?
Jeszcze-raz-ktoś-mnie-nazwie-moe-a-nie-przeżyje Nanami. |
_________________
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:42
|
|
|
Nanami napisał/a: | Velg napisał/a: | "Zuo" i "zło" wprawdzie wymawiane są tak samo. |
A właśnie, że nie! To się czyta tak: ZU-O. Z akcentem (i przytupem). |
Już się poprawiam. ZUO! (tupie) |
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:43
|
|
|
Na początku - post Totema wzbudził we mnie podziw XD
Aż zaniemówiłam, brakło mi słów i powietrza, taki ważki, metafizyczny problem został poruszony. A że moja wiedza na temat socjologii, grup społecznych i tym podobnych jest niewielka, napiszę więc:
Jenocę, więc jestem. Zabierzcie mi ZUO, a zniknę. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:44
|
|
|
I tak nie ma już dyskusji o "zuu", jest dyskusja o ludziach. Dziękuje, nie dla mnie. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|