Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Jakie anime widzieliście?/Widziałem (...) co polecicie? 1 |
Wersja do druku |
milo5h
zimno mi...
Dołączył: 09 Cze 2008 Skąd: Schonau Status: offline
|
Wysłany: 15-11-2008, 23:44
|
|
|
W haibane renmei nie podobała mi sie kreska i sam wstęp, poza tym sama fabuła wydawałą mi sie trochę naciąganą :). Z tego co na pierwszy rzut oka widzę to przeważają wampirki z dużą ilością krwii i troche space opery. Darker then black narazie sobie odpuszczę, kiedyś zaczełem i nie chce mi się powracać. No cóż postaram wybrać sobie coś z pazurem, a jeśli się nie uda to się zgłoszę ponownie :). Dzięki i pozdrawiam :). |
|
|
|
|
|
Costly
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 19:16
|
|
|
Do listy "zaliczonych" anime (Slayers, FMP!) dorzuciłem Zero no Tsukaima. Choć to ostatnie szczerze mówiąc było dość irytujące - od kreski, przez fabułę po przeciętny humor. Szukam więc czegoś jednak bardziej w strony tropu tych pierwszych dwóch. Pozostałych poleconych mi pozycji (Gurenn Lagann i Soul Eater) jak do tej pory nie udało mi się zdobyć i nie zapowiada się na to rychło. Szukam więc jeszcze jakiś innych tytułów idących tym tropem. Może ktoś coś polecić? |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-11-2008, 19:30
|
|
|
Ueki no Housoku
I zawsze kiedy ktoś pyta o shounena - Inuyasha - tak, tasiemiec, natomiast tasiemiec wciągający. |
|
|
|
|
|
Costly
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:06
|
|
|
Komuś coś jeszcze w głowie świta? Wiem, że zaczynam drażniąco wybrzydzać, ale nic na to nie poradzę, strasznie mnie odpychają recenzje tych pozycji. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:22
|
|
|
Costly napisał/a: | Pozostałych poleconych mi pozycji (Gurenn Lagann i Soul Eater) jak do tej pory nie udało mi się zdobyć i nie zapowiada się na to rychło. |
A szkoda, bo to anime o dwie klasy lepsze od Tsukaimy. A googlowe zaklęcie *tytuł anime* + episode + online potrafi zdziałać cuda, jeżeli chodzi o "dostępność" anime, pod warunkiem posiadania podstawowej znajomości angielskiego.
Costly napisał/a: | Hm, tak się zastanawiam - przeleciałem właśnie jedną z poleconych mi serii, Zero no Tsukaima, z pewnymi oporami, bo twórcy dość mocno się starali, aby wyglądało to na bajeczkę (choć to może dziwny zarzut wobec czegoś, co jest animowane bądź co bądź). Tak czy inaczej zastanawia mnie jedna rzecz - czy ten absolutnie identyczny schemat jest stałym punktem owych shounenów?... |
Shouneny są z zasady lekką rozrywką dla nastolatków i wpychanie do nich wielkich przesłań albo zbyt oryginalnych pomysłów kończy się spadkiem oglądalności ->mniejszym zyskiem. Każde anime jest dostosowane do widowni i oglądając np. komedię chce by mnie przede wszystkim zainteresowała i śmieszyła. Gdyby zrobić shounena calkowicie wypranego ze schematów gatunku (a da się tak?) to okazałby się on klapa finansowa, o ile w ogóle byłby shounenem. Poza tym więcej o schematach w anime jest w temacie Schematy, których nie znosicie w m&a., w którym można się wyżywać nad naszym ukochanym hobby. I tak, to jest reklama.
Ale spokojnie. Anime się nie kończy na shounenach. Jest tyyyle tytułów, że każdy powinien znalezśc coś dla siebie.
Costly napisał/a: | Komuś coś jeszcze w głowie świta? Wiem, że zaczynam drażniąco wybrzydzać, ale nic na to nie poradzę, strasznie mnie odpychają recenzje tych pozycji. |
Podaj coś więcej. Co lubisz, jakich schematów nie znosisz itd.
Cowboy Bebop - Wiekowy jak Slayers, dużo humoru. Epizodyczna fabula. Klimat będący połączeniem sf i lat 70. Bardzo wysoko ceniony serial.
Code Geass - Seria kontrowersyjna, ale wysoko oceniana. Zabójcze tempo akcji, zmiksowanie większości schematów anime tylko po to by je potem łamać (patrz Euphemia, będącą na początku ruszoffą dekoracją, by później..), albo i nie. Plus nienachalne refleksje nad moralnością, prawami jednostki, polityką. Jeżeli po pierwszych pięciu odcinkach nie znienawidzisz bohatera, a całemu światu CG wysadzenia przez atomówkę, to pokochasz to anime. Uwaga, druga seria z pewnych powodów jest gorsza, choć ogląda się ja o wiele przyjemniej! Szczególnie jeśli ją potraktujesz jako komedie. |
Ostatnio zmieniony przez Morg dnia 16-11-2008, 20:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:28
|
|
|
Mnie nic takiego nie przychodzi do głowy... chyba, że starusieńki Dragon Ball, aczkolwiek humor pana Toriyamy jest dość... specyficzny.
Obejrzyj może też recenzję Makai Senki Disgaea - polecić się nie odważę, bo jak mi się podobało, tak jestem fanem gry, więc nie wiem jak to wygląda z perspektywy osoby gry nieznającej.
Strzelam niestety kompletnie i powiem tak jak poprzednik - podaj coś więcej, to może coś zaświta któremuś z użytkowników.
PS. Tyle tu piszesz - nie myślałeś może o rejestracji? ;) |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:39
|
|
|
Costly lubił slayersy zobaczy maze tv lub lost universe. Ta sama kreska, tak samo porąbana fabuła i nawet całkiem ciekawa, no i przede wszystkim inny setting .
Dobra kolejny raz polećcie coś mnie :D Poszukuje motywu bohatera/ki wbrew woli. Czyli jak w jubei-chan totalna negacja bycia bohaterem, brak podstaw do bycia nim i poważne problemy w życiu osobistym które tylko pogłębiają niechęć do swojej roli w świecie. Gatunek dowolny z resztą rodzaj bohatera też. Czyli od przebieranek po walkę z kosmitami ale ktoś na drugim plamie musi wyraźnie i upierdliwie popychać do "przemiany". |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:51
|
|
|
Shinji z Evangeliona.
Poza tym to Shirou (ze swoim życiem problemów raczej nie ma - mimo to w wpisuje się w schemat 'bohatera z przypadku') z Fate/Stay Night. Pierwsze podane bo od razu przyszło mi do głowy. Drugie spokojnie mogę polecić. |
|
|
|
|
|
Costly
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 20:55
|
|
|
Hmm. Obejrzałem do tej pory tylko trzy serie anime, spróbuje się oprzeć na nich, wyróżniając co w nich mi się spodobało, a co nie. Lepszy pomysł mi na ten moment do głowy nie przychodzi.
Slayers - podobały mi się przede wszystkim postacie. Dość różnorodne, ich charakterystyczne cechy były bardzo dobrze wykorzystane, głównie w wątkach komediowych (z tajemniczego i tragicznego wizerunku Zelgadisa momentami bezlitośnie się wyśmiewano, nie wspominając o alternatywnej inteligencji Gauriego), a mimo to gdy historia przechodziła na konkretne tory, to mogliśmy spokojnie wrócić do poważniejszego ich postrzegania. Do tego dochodziły fajnie zrealizowane efektowne zakończenia wszystkich serii. Nie podobał mi się natomiast motyw, że ni z gruchy ni z pietruchy prawie na początku całej serii losy całego świata zawisły na głównej bohaterce, w zasadzie bez żadnego konkretnego powodu.
FMP! - podobnie jak w Slayersach, postacie warto wyróżnić. Wsadzenie Sagary z całym bagażem jego cech do szkoły było świetnym pomysłem. Spodobała mi się też kreska, była zdecydowanie najlepsza spośród tych, które do tej pory widziałem. Humor oczywiście jest plusem, bez obrazy, ale od anime oczekuje raczej rozrywki z jaką miałem do tej pory do czynienia, na ten moment nie kusi mnie, aby zacząć traktować to jako poważniejszą rzecz, wystarczy, że całość mojej biblioteczki jest poważna. W sumie nie najgorzej poprowadzono też wątek uczuciowy między bohaterami - niby dokładnie taki sam schemat, co do detali, jak w pozostałych dwóch seriach, a mimo to jakoś nie uderzało to, było poprowadzone dość zręcznie i naturalnie. Za wadę na pewno warto uznać przewidywalność serii - rozwój wydarzeń był oczywisty od bardzo wczesnej fazy.
ZnT - tutaj raczej zdecydowanie dużo wad. Kreska - większość bohaterów wyglądała, jakby miała po 11-12 lat. Irytujące wielce. Humor też był dość naciągany - w zasadzie opierał się prawie cały czas na jednym motywie, Louise spotyka swojego boya z inną. Cały czas, w kółko to samo. Można było w ciemno obstawić w każdym momencie gdy bohater znalazł się w dwuznacznej sytuacji z inną dziewczyną, że zaraz na scenie pojawi się Louise. Fabuła jak i splot wydarzeń w wyniku którego bohaterowi zostali w nią wplątani są także drażniąco banalne, choć początkowo wydawało się, że będzie pod tym względem dużo ciekawiej. Ale jakoś przeleciałem to do końca, więc coś musiało mi się w tym jednak podobać. Hm, mimo wszystko były to chyba te przebłyski humoru, czasami udało się twórcom wplątać tutaj inny motyw niż opisany wcześniej z udanym efektem, choć dość rzadko się na to decydowali.
Znaczy reasumując...opisany wcześniej schemat odnośnie rozwijającego się uczucia między bohaterami, choć zachowany wszędzie idealnie, to jakoś wybitnie mi nie przeszkadzał, póki był prowadzony dość naturalnie (czego nie udało się ewidentnie zrobić w ZnT) i w zasadzie nie przeszkadzał by mi, gdyby pojawił się ponownie, tutaj raczej jestem obojętny. Zwrócił bym też pewnie w serii głównie uwagę na kreskę (niech ci bohaterowi wyglądają przynajmniej jak nastolatkowie, a nie jak dzieci) i fabułę (nie chodzi o jej skomplikowanie, tylko o to jak została opowiedziana. Prosta historia potrafi być bardzo przyjemną i nie drażniącą, jeżeli jest przedstawiona w dobry sposób). Dodać do tego humor i myślę, że to będzie już to.
Mam nadzieje, że to da pewien obraz tego co chce znaleźć. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 21:15
|
|
|
Kod: | Dobrze przedstawione, oryginalne postacie + humor + rozwijający się watek miłosny. |
Code Geass - hurtowe ilości postaci na czele z Lelouchem. Ale uwaga - on jest zuy, tak zuy jak zazwyczaj jest główny zuy. Co nie przeszkadza mu bronic poniżanych eleven i chronić bliskich. To jedna z najbardziej niejednoznacznych postaci w anime. Zresztą większość postaci trudno zakwalifikować jako dobre lub zue. Szalony humor, kontrastujący z ciężkim klimatem. Niestety brak wątku romantycznego z prawdziwego zdarzenia. Polecam, ale ostrzegam że wielu osobom się nie podobało.
Angel Sanctuary - Polecam raczej mangę, ale istnieje trzyodcinkowe anime. Spełnia twoje warunki, problemem jest jednak kontrowersyjny watek miłosny (brat + siostra), duża brutalność i krótkość anime. |
|
|
|
|
|
Costly
Gość
|
Wysłany: 16-11-2008, 21:20
|
|
|
Wyłowiłem ten pierwszy tytuł już w poprzednim twoim poście i właśnie zabieram się za tą serie, bo recenzja faktycznie była dość kusząca. Dzięki za pomoc ;) |
|
|
|
|
|
milo5h
zimno mi...
Dołączył: 09 Cze 2008 Skąd: Schonau Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2008, 01:14
|
|
|
kokodin napisał/a: | Dobra kolejny raz polećcie coś mnie :D Poszukuje motywu bohatera/ki wbrew woli. |
Od siebie (o ile nie oglądałaś):
- Eureka Seven
- Elemental Gelade
- Maburaho //świetne zakończenie, nie spotykane, a zarazem rozbawiające :)
- Heroic Age
- Tengen Toppa Gurren Lagann
- Shakugan no Shana
- Shakugan no Shana II
Morg napisał/a: |
I zawsze kiedy ktoś pyta o shounena - Inuyasha - tak, tasiemiec, natomiast tasiemiec wciągający. |
Hmmm... ja poszukuję czegoś co mogę obejrzeć w dwa góra trzy dni, bym mógł przez kolejnych pare zatopić się w przemyśleniach, dlatego też poszukuję coś wciągającego z nutką tajemniczości oraz magią/nadprzyrodzonymi mocami. Chciałbym, by anime pozostawiło we mnie coś po sobie bym mógł je godnie wspominać :).
CainSerafin napisał/a: |
Shouneny są z zasady lekką rozrywką dla nastolatków |
Owszem, lecz czasami taki animiec potrafi więcej Ci przekazać prawdy o życiu niż sobie można to wyobrazić... ale to żadkie zdarzenie :).
Pzdr. |
|
|
|
|
|
marta
Gość
|
Wysłany: 17-11-2008, 22:31
|
|
|
coś w stylu "Clannad" i "kanon" ? :))
fajnie by bylo, jkby bohaterowie mieli te wielkie blyszczace gały ;P |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-11-2008, 22:34
|
|
|
Air - to samo studio, które wyprodukowało Clannad i Kanon. Mnie osobiście się nie podobało, ale znam dużo osób, które Air urzekł. Natomiast, jeśli po 5 odcinkach będziesz ziewać - zostaw, ja tego nie zrobiłem i żałuję. |
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 18-11-2008, 17:01
|
|
|
Tak Air możesz spokojnie obejrzeć jeśli tamte dwa ci się podobało. Oczywiście jest to anime ogólnie sporo gorsze, jednak ładne dziewczyny, duże gały są tu obecne. No i pod koniec można sobie popłakać. |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|