[Chemik]

[DH]

Coś klimatycznego? Posłuchaj kolegi wyżej i "zaszalej" oglądając Ergo Proxy. Własnie jestem po ostatnim odcinku. Nie będe się rozpiwywał, dla mnie arcydzieło.

[iMMenSe]

Witam tak jak w temacie... Obejrzałem Shaman King, bleach . Szukam anime podobne do tych wlasnie dwóch. W których sa walki na miecze, rozne moce duchy wiele akcji, trzymajace w napieciu sytuacje...
z góry thx

[bubu]

Jeżeli chodzi o tasiemcowate serie typu walka, stawanie się silniejszym itp to jeszcze naruto, d.gray-man. Jeśli sama walka na miecze to polecam samurai champoloo sceny walk naprawdę dopracowane, gdy się pryjrzysz każdy ruch dokładnie dopracowany jak dla mnie cudo:) jedynie strona graficzna może niektórym nie odpowiadać, gdyż jest dość hmmm specyficzna?

Jeżeli chodzi o połączenie tych wszytstkich elementów to soul eater. Może jeszcze fate/stay night, shakugan no shana (obie serie). Może w wymienionych tytułach nie miecze nie są główną bronią, ale i tak ciekawe, wciągające z akcją duchami itp :) no i jeszcze night-wizard(nie obejrzałem całego, ale nie mam zamiaru bo wg mnie straszny gniot :) Więcej nie pamiętam :)

A ja znów poszukuję parodii która w większym stopniu parodiuje istniejące serie( dość popularne bo jeszcze niewiele widziałem ;), a nie tylko zjawiska, tendencje i schematy. Widziałem Haruhi, hayate no gotoku... i chyba tylko tyle czysto parodiowych :) Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś ciekawe propozycje

[kokodin]

Z parodiami miałem styczność (niestety to nie główny wątek serii) w
flcl warto obejrzeć parodie evangelionów samochody z życia wzięte i inne jeszcze dziwniejsze rzeczy.
Paniponi dash tutaj parodie są wplecione w wieżą całość zaczyna sie planeta małp :P można wyłowić he is my master i parę naprawdę starych tytułów. Poza tym czytając pełne napisy (signs & graffiti) można się dowiedzieć jak przejść polowe rpgów z lat 90 tych jak przej mario lub zobaczyć bojowe wykorzystanie famicoma (pegazusa).
A w Yamato Nadeshiko Shichi Henge można zobaczyć parodie Reny z Higurashi no Naku Koro ni

Co do poleconych tytułów dla mnie albo wymiękam po przeczytaniu recek/opisów lub po ilości odcinków albo po prostu już widziałem i doceniam lub gardzę. Ogólnie nic nie wydaje mi się zgodne z klimatem haibane czyli ktoś wrzucony w kompletnie inny świat z pozoru piękny lecz od spodu tragiczny ale z zakończeniem NIE przygnębiającym. Dlatego air odpada i jeszcze ta kreska :P rybie oczka to jednak nie mój klimat. Ale i tak dzięki za zainteresowanie.

[Avellana]

Jeśli chodzi o serie parodiujące inne anime, to klasykiem jest Excel Saga. Od razu ostrzegam: dla mnie tam żarty latały za nisko, a ponieważ jest to tytuł z roku 1999, parodiowane tytuły to oczywiście te trochę starsze, nie najnowsze.

Lepsze znacznie od Excel Sagi wydało mi się Abenobashi Mahou Shotengai - bardziej parodiujące może gatunki niż konkretne tytuły, ale i tak udane. Z tytułów nowszych liczne nawiązania do popularnych ostatnio anime można znaleźć w Lucky Star (acz sama seria nie parodiuje ich), a trochę tego trafi się także w Sayonara Zetsubou Sensei (ale to parodia absoultnie wszystkiego jak leci).

Kokodin - takich serii jest po prostu bardzo mało. W porywach do nie ma wcale. Spróbuj Windy Tales (nie oceniaj kreski po zrzutkach, jest niezwykle piękna w ruchu) i może - ale tylko może, bo to odległe skojarzenie klimatu - Natsume Yuujinchou.

[kokodin]

W sumie to rzeczywiście ja szukałem klonu haibane którego niema i pewnie i tak był by gorszy. Chyba dam sobie z tym spokój i chyba pójdę w te parodie :P

[bubu]

Hmm flcl widziałem (dla mnie świetne) i wsumie trochę parodii się tam znalazło, ale czego tam nie było? :)

Excel Saga sobię odpuszczę, bo starszych serii nie oglądałem prawie wcale, chyba że kultowe typu NGE :)

Sayonara... właśnie oglądam :)

chyba obczaję Abenobashi Mahou Shotengai, ew. Lucky star. Macie może jeszcze jakieś propozycje? Niekoniecznie musi być to seria czysto parodiująca, może być komediowa z wątkami parodiującymi inne anime, byleby dosyć nowa :)

[DiziXagi]

[kokodin]

bubu obejżyj paniponi , moonphase , vandread , hare + guu , karin , school rumble i dragonhalf a jak już wytrzeźwiejesz dopraw to sobie czymś poważniejszym np hell girl lub when they cry (chyba wszystko ma już duby ale nie każde są dobre) ogólnie cały temat Najbardziej zchizniete anime;))) w wersji na słodko powinien ci podpasować.
Jeżeli po obejżeniu takiej mieszanki nadal będziesz chciał czegoś śmiesznego pomyśle że masz spaczony gust :P

A wracając do mnie pisałem o haibane chyba dlatego że to moje ulubione anime ale w zamyśle miałem też kilka innych które razem może stworzą jakieś wyobrażenie o kierunku.
A mianowicie Aishiteruze Baby, Asatte no Houkou, Chocotto Sister, Gin`iro no Kami no Agito ,
Kashimashi: Girl meets Girl ... Myślę że wspólny pierwiastek to krótka opowieść psychologiczna o odnajdywaniu się w nowej roli z hapyendem. Jeśli zanudzam możecie nie odpowiadać ale jeśli znacie coś naprawdę dobrego w tej nutce to poproszę nie będę komentować i oblejże :P

[madith]

Witam

Szukam anime podobnego do Fate/stay night...Co mozecie mi polecic ??

[Chemik]

[JJ]

kokodin, może mam dziwne skojarzenia, ale Haibane bardzo przypomina mi Gunslinger Girl. To też na swój sposób "opowieść psychologiczna o odnajdywaniu się w nowej roli", choć zdecydowanie mniej optymistyczna i nie do końca z happy endem, ale mimo wszystko ciepła i uczuciowa.

Istnieje jakieś dobra anime w klimatach gangstersko/mafijnych (coś w stylu Baccano) albo kina noir?

[Avellana]

Jest coś takiego jak Gungrave, ale nie widziałam, więc wolę nie polecać. Natomiast polecić mogę na pewno Kaze no Yojimbo - seria raczej wymagająca, ale ja ją zaliczam dalej do lepszych, jakie widziałam.

[Dembol]

Gungrave jest spoko. Trzeba tylko przeboleć słaby pierwszy odcinek i końcówkę w ktorej elementy fantastyczne zupełnie niszczą świetny klimat wypracowany przez resztę serii.