Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
"Pieśń Lodu i Ognia" G.R.R.Martina |
Wersja do druku |
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 06-03-2012, 17:00
|
|
|
Moje wrażenia były identyczne. Taaaaaaki duży mruk. Ale poczekam aż cały sezon wyjdzie ~~
Co do piosenki, zgadzam się w zupełności, acz jak do tej pory tylko jeden utwór Florence mi się spodobał... To mam drugi :D |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Tabris
Snowflake
Dołączył: 19 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 06-03-2012, 21:29
|
|
|
JJ napisał/a: | Kawałek Florence zaskakująco dobrze do tego pasuje, tak swoją drogą. |
Tak, bardzo klimatyczny jest. A co do drugiego sezonu... Ciekawy jestem kto wcieli się w postać Stannisa. |
_________________
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 07-03-2012, 01:07
|
|
|
Nareszcie drugi sezon. Mogę sobie pogratulować. Nie zdążyłam przeczytać nawet pierwszej książki przez cały ten rok ;D
A trailer jest świetny. Nie przypuszczałabym, że Seven Devils będzie faktycznie tak pasować. Swoją drogą, to chyba mój ulubiony kawałek z Ceremonials. |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 07-03-2012, 10:39
|
|
|
A już myślałem, że Jarosław Kaczyński... Choć wzrostem by bardziej na Tyriona pasował.
Zapowiada się całkiem przyjemnie. Inna sprawa, że zupełnie mi nie pasuje ten filmowy Jon Snow - jest jeszcze bardziej emo niż w książce. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-05-2012, 18:52
|
|
|
Ogladam ten drugi sezon, i wrażenia mam zdecydowanie mniej pozytywne niż przy poprzedniej serii. Pewnie dlatego, że Starcie... generalnie mniej mi się podobało jako książka, ale pomijając to, to scen dodanych jest już chyba więcej, niż oryginalnych. Nie przeszkadzają mi w przypadku Dany, której wątek był bardzo nudny, ale miejscami i tak twórcy przeginają. W poprzedniej serii podobało mi się to, ale po prostu co za dużo, to nie zdrowo. Sezon ratuje za to wątek Theona, który jest poprowadzony nawet lepiej, niż w książce. |
|
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 17-05-2012, 14:05
|
|
|
Jestem na bieżąco z książkami, więc strasznie przeszkadzają mi te zmiany w 2gim sezonie Gry o Tron. O ile wątek Theona jest całkiem nieźle prowadzony, to strasznie przeszkadza mi brak pewnej postaci, która być tam powinna, a której nie ma. Daenerys w serialu jest większą idiotką niż w książce. Muszę dać koledze 10zł, bo jednak to możliwe. Mimo wyszstko sam serial fajny, bo i scenografia bardzo ładna i ogląda się przyjemnie, tylko patrząc przez pryzmat książki to za dużo zmian dla mnie. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 17-05-2012, 21:17
|
|
|
Z aktorów najlepiej moim zdaniem wypada Peter Dinklage (Tyrion) i Charles Dance (Tywin). O tym pierwszym powiedziane już wszystko, więc skupię się na dziadku. Gość jest przeniesamowity. Jedyny zarzut, jaki mógłbym mu ewentualnie postawić, to nadanie swej postaci przeogromnej charyzmy, podczas gdy w książce jest ona "tylko" b. duża. To akurat nie tylko zwrot retoryczny, bo rzeczywiście mogę mieć wątpliwości, czy intencją Martina było zrobienie z Tywina takiego wymiatacza. Wymiatacza, bo oczywiście nie mówię o mocach Supermana czy Batmana, tylko sposobie bycia, posiadanego posłuchu, autorytetu, przenikliwości.
Jeśli Tyrion jest małym geniuszem, to kim wobec tego jest Tywin, który go chowa w kieszeni? No właśnie. Tak jest dotychczas w filmie, a wiemy - przynajmniej niektórzy - jak jest w książce.
Aha, może jest jeszcze jedna słabość tej kreacji. Mianowicie momenty, kiedy zaczyna dziadować i snuć opowiadania przy kominku popisując się przed swoją przybraną wnusią, która tymczasem ma ochotę wbić mu kozik w szyję. Niemniej też ten kij ma drugi, bardzo pozytywny koniec - relacje pomiędzy Tywinem a Aryą są szalenie urocze. Lannister od czasu do czasu lubi się popisać przed nią, że wie o niej więcej, niż ta myśli. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-05-2012, 21:58
|
|
|
alosza napisał/a: | relacje pomiędzy Tywinem a Aryą są szalenie urocze. |
Oj tak, to akurat prawda.
A niespójnością z książkami się osobiście nie przejmuję, zwyczajnie traktuję serial jako coś osobnego. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 18-05-2012, 00:28
|
|
|
Cytat: |
Z aktorów najlepiej moim zdaniem wypada Peter Dinklage (Tyrion) i Charles Dance (Tywin). |
Sean Bean też trzymał poziom. Postacie Littlefingera, Sansy, Aryi też są takie jak w książce. No i ten znienawidzony Joffrey, wprost IDEALNY. Emilia Clarke jest drewniana, ale jest fajną laską, więc co mam narzekać?
A Tywin jest takim samym kozakiem w książce IMO. Zawsze bił od niego autorytet, mądrość, taki prawdziwy lord potężnego rodu Lannisterów. Praktycznie bez przywar, tylko świetny władca, strateg... Taki też obraz jego jest w książce. Nie bez przyczyny mówi się, że lord Tywin rządzi Westeros.
Tyrion jest fajny, ale nie oszukujmy się - ma kompleksy, to dziwkarz, cham, sarkastyczny i przemądrzały, za co nie raz dostał w mordę. A jego dystans do siebie, jest trochę sztuczny, bo ma trochę kompleksów jak i dużo w życiu żałuje. To taka maska, żeby się nie emować non stop, co i tak zdarza mu się bardzo często. Oprócz tego ma smykałkę do zarządzania i jest bystry.
A Tywin *tu uwaga nie otwierać, spoiler spory! Chyba, że ktoś na bieżąco :P*
- Spoiler: pokaż / ukryj
- pomimo, że koniec ma żałosny jak na taką postać, to i tak nie miał chwili słabośći od zawsze był dumny i pewny swego, sprawiał wrażenie pełnej kontroli. To że zginął to po prostu błąd w kalkulacji - nie sądził, że Tyrion się odważy strzelić. Nie mamy co prawda POVa Tywina, ale po samym jego sposobie bycia, widąć że to człowiek BEZ ŻADNYCH rozterek. Jak coś ustali i chce zrobić, to działa i tyle. Wg mnie jest najbardziej pewną siebie i konsekwentną, oraz dumną postacią w całej serii.
Morg napisał/a: |
A niespójnością z książkami się osobiście nie przejmuję, zwyczajnie traktuję serial jako coś osobnego. |
Niespójność jest ok, jeśli potrafią to jakoś na swój sposób logicznie załatwić,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- np, wydaje się, że małżeństwo Robba, pomimo zmian, wyjdzie zgrabnie
tym bardziej, że nie na wszystko jest czas (poza tym jest mnóstwo postaci ważnych w trylogii, stąd nie sposób wszystkie przenieść. Ale już same pominięcie bękarta Boltona to okrajanie chyba tylko, żeby uniknąć
- Spoiler: pokaż / ukryj
- okrutnej przemocy, w której gustuje Ramsay
, bo wątek sam jest genialny. Tym bardziej, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ramsay, to jedyna postać, którą można znienawidzić. On jest paskudny i okrutny dla samego okrucieństwa, on się tym bawi. Jest czystym złem.
|
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-05-2012, 01:06
|
|
|
Xavi napisał/a: | No i ten znienawidzony Joffrey, wprost IDEALNY. |
Oprócz tego, że piękny książe wcale nie jest taki piękny? :P
Xavi napisał/a: | Praktycznie bez przywar |
Taaaaaa... a ten cały numer z Tyshą to niby co? Ja tam Tywina akurat lubię
- Spoiler: pokaż / ukryj
- (czy raczej lubiłem),
ale może nie przesadzajmy, co? Z tym genialnym strategiem to też tak nie do końca – przypominam, że przez długi czas przegrywał wojnę z szesnastolatkiem... |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Xavi
Barcelona, kurtyzano!
Dołączył: 17 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 18-05-2012, 05:06
|
|
|
Morg napisał/a: | Oprócz tego, że piękny książe wcale nie jest taki piękny? :P
|
No morda nieciekawa i to pomimo mojej sympatii do Irlandczyków. Ale mi tam twarz jego pasuje, no bo właśnie ma japę takiego gnojka jakiego gra ;d Btw Joff jest chyba jedynym, który fiknął do Tywina xD
Morg napisał/a: | Taaaaaa... a ten cały numer z Tyshą to niby co? |
Ona sama nie wydawała mi się wtedy taka święta, przynajmniej tak odebrałem tą scenę. Choć można ją dwojako rozumieć.
Metody miał radykalne nie powiem, ale tu chodziło o naukę i honor rodu. Tywin przedkłada właśnie wizerunek rodu nad wszystko. Nie boi się opieprzyć swoich, ale jednak, dba o rodzinę i jej godność. Widać taki nawyk mu się zrobił po oglądaniu działań starego. Nie wiem czy to do końca spoiler, ale na wszelki wypadek...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- kochankę swojego ojca bez mrugnięcia okiem upokorzył przed całym Lannisportem
. Tywin jest radykalny, metody ma twarde. Może jak człowiek jest okrutny, ale jako władca bardzo dobry. A że kiepski z niego ojciec? Zapewne przez śmierć żony stał się taki.
Morg napisał/a: | Z tym genialnym strategiem to też tak nie do końca – przypominam, że przez długi czas przegrywał wojnę z szesnastolatkiem...
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ale wygrał ją i w sumie w dość widowiskowy sposób. Za pomocą Freyow, pozbył się oponenta, wiadomo w bestialski sposób, no ale historię piszą zwycięzcy. Sam w żadnej bitwie poza tym chyba nie dowodził, ale mogę się mylić. No i oddać trzeba, że ten szesnastolatek jak nikt, miał smykałkę do wojenki, pomimo młodego wieku. No i narady wojenne odbywał się też z bardziej doświadczonymi lordami z całej północy ;p
|
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=ZAxI8VkKK4k |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|