Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Stare Seriale. Nowe Seriale. Dobre Seriale! |
Wersja do druku |
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-02-2012, 01:31
|
|
|
Tak słyszę o tym BBCowym Sherlocku zewsząd, na tumblrze od fandomu się nie da opędzić, tu też ludzie podekscytowani, a mnie Cumberbatch po Tinker, Tailor, Soldier, Spy wylądował w szafie 'poczciwi', w szufladzie 'płaczliwi' i do roli Sherlocka tak masakrycznie nie pasuje, i tak bardzo wiele mu brakuje do poziomu Roberta Downey Juniora, że po prostu nie potrafię się zmusić do obejrzenia. Czy ktokolwiek ze zgromadzonych jest w stanie powiedzieć na jego temat w tej roli (zwłaszcza jeżeli widział wcześniej Szpiega i wie, o co mi chodzi) cokolwiek, co by było w stanie rozwiać moje możliwości? |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-02-2012, 03:31
|
|
|
Cucumberbatch aż tak dobrym aktorem nie jest, fandom trochę wszystko koloryzuje oczywiście (imho tak bardzo, jak niektórzy wywyższają RDJa), podczas gdy ja osobiście od zawsze wolałam Martina Freemana tj. Watsona. W każdym razie to nieistotne, bo akurat w roli Sherlocka Benedict sprawdził się fantastycznie, zwłaszcza jeżeli zna się oryginał albo poczyta trochę esejów i analiz postaci Holmesa, na tumblrze jest tego cała masa właśnie. Bądź też rzuci się okiem na gigantyczne HQ gify i zauważy jego, jak to moja koleżanka ujęła, "mikroekspresje". To akurat muszę przyznać, jego spojrzenie jest niesamowite. Benedykt to inteligentny facet jest i wydaje mi się, że świetnie 'pojął' książkowego Sherlocka i cudownie go oddał w serialu, tyle. A "poczciwy" to chyba ostatnie słowo jakie można użyć w tym wypadku. Jak on sam siebie ujął - "a high functioning sociopath", chociaż to nie do końca prawda, zresztą to było na początku serialu i od tego czasu wiele się zmieniło, albowiem ROZWÓJ POSTACI (tm) etc dobra kończę, bo zaraz wejdę w swój Ściana Tekstu Mode.
Nie wiem kto był odpowiedzialny za casting, ale to musiała być osoba, która doskonale zna się na ludziach, bo dosłownie każdy aktor dobrany jest perfekcyjnie. I staram się być obiektywna w tym momencie, bo hype/obsesja mi już minęła i aż głowa boli od nadmiaru Sherlocka... a ja wciąż uważam, że to najprawdopodobniej najlepszy serial, jaki w życiu oglądałam.
Zresztą erm, pamiętaj różnicę między aktorem a rolą jaką odgrywa...? Ponadto w BBC pokazany jest trochę inny aspekt postaci Sherlocka, jest nieco bardziej autystyczny niż ten w filmach WB. RDJ sprawdził się świetnie w filmie, co jak co, przepełnionym akcją, a Benedykt w serialu, w którym większy nacisk nałożony jest na dramę, relacje międzyludzkie i DEDUKCJE tu du du duuum.
Ja też długo się musiałam przekonywać do tego serialu, bo pod wieloma względami zawsze wydawał mi się... uhm, po prostu słaby, ale nie warto oceniać książki po okładce. Jest profesjonalnie zrealizowany, niemalże jak film, a nie to co doktor Who i jego tekturowi obcy, z całym szacunkiem dla tego kultowego serialu. Możesz sobie obejrzeć jeszcze ten krótki klip ze spotkania Sherlocka z Watsonem w pierwszym odcinku, bo całkiem nieźle obrazuje jak to w ogóle wygląda. Natomiast tutaj kontynuacja tej sceny, Sherlock się tłumaczy i wypluwa zylion słów na sekundę, a do tego również trzeba mieć skilla. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-02-2012, 08:54
|
|
|
JJ napisał/a: | Amarth napisał/a: | badassowego, kopiącego tyłki weterana |
Uważaj o co prosisz, Ama, Lucy Liu akurat w paru filmach akcji wystąpiła i kopać potrafi ;] Watson jako azjatycki karateka, to by było coś!. |
Akurat tu się odnosiłam do Piramidy Strachu i innych wersji Ciapsona. Adaptacji CBS nie skreślam na starcie, acz nie robię sobie wielkich nadziei, żeby się przypadkiem nie zawieść. Jeśli będę się spodziewać gniota, a dostanę całkiem przyzwoity serial, to przynajmniej będę mile zaskoczona.
Odnośnie Bena - zacytowałabym Crof, ale wlazłby tu cały jej post. Rzucę więc tylko, że się zgadzam. A Martin Freeman... Gość jest świetny. Jego Watson miał mnie od pierwszych minut pilota. Obaj panowie spisali się rewelacyjne w swoich rolach. A chyba najbardziej ze wszystkiego podoba mi się ich mimika twarzy. Miny, jakie ci faceci serwują - miodzio. I tak, przyznaję się, czasami siedzę nad gifami z tumblra i oglądam je w kółko po kilka razy, żeby się dokładnie przypatrzeć. Bo zarówno Freeman, jak i Cumberbatch potrafią jedną miną pokazać i wyjaśnić więcej niż dziesięciominutowym monologem. Żeby nie było - pozostali aktorzy też zostali świetnie dobrani (do moich ulubionych zalicza się Rupert Graves jako Lestrade).
A zaraz za mimiką staje w kolejce rozwój postaci, o którym można pisać i pisać i:
Crofesima napisał/a: | dobra kończę, bo zaraz wejdę w swój Ściana Tekstu Mode. |
A wchodź! Ja tam chętnie poczytam (Że co? Że przecież oglądałam i sama wiem? I co z tego? Nadal chętnie poczytam. Lubię czytać.). :>
Generalnie, po tym serialu spodziewałam się wszystkiego, co najgorsze. Dostałam wszystko, co najlepsze. No, w większości. Są też minusy, które mnie kapkę irytowały, ale nigdy dość, żeby mi popsuć przyjemność oglądania. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-02-2012, 11:02
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Zresztą erm, pamiętaj różnicę między aktorem a rolą jaką odgrywa...? |
Dokładnie na tym polega mój problem z Cumberbatchem, do tego żeby to były dwie kompletnie różne osoby naprawdę trzeba być piekielnie dobrym aktorem i boję się, że nie da rady. Czy raczej bałem, bo to co pisałaś mnie przekonało do spróbowania chociaż odrobiny:
Crofesima napisał/a: | Możesz sobie obejrzeć jeszcze ten krótki klip ze spotkania Sherlocka z Watsonem w pierwszym odcinku, bo całkiem nieźle obrazuje jak to w ogóle wygląda. |
Sprzedane. I może trochę pochopnie, bo na podstawie tylko jednej sceny, ale wydaje mi się, że nie doceniasz Bena tam na początku postu, Crof. Wrócę do tematu z wrażeniami z właściwego seansu :3 |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-07-2012, 18:31
|
|
|
Ok, z wrażeniami z Sherlocka nie wróciłem, ale był świetny.
Za to teraz skończyłem prawie dwumiesięczny maraton House'a, wszystko od samego początku do końca. Bogowie, jak ja uwielbiam ten serial. Zakończenie jest świetne, a całość - bezkonkurencyjna. I długość perfekcyjna, akurat tyle żeby człowiek się nie zdążył znudzić, ale zarazem nie pozostawia niedosytu :) |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Aino
Dołączyła: 18 Mar 2012 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 05-07-2012, 19:52
|
|
|
Vodh napisał/a: | I długość perfekcyjna, akurat tyle żeby człowiek się nie zdążył znudzić, ale zarazem nie pozostawia niedosytu :)
|
Moim zdaniem ostatni sezon nie był tak dobry jak poprzedni. Przyznaję, zakończenie było niezłe, ale cały sezon to strata czasu. Powinni się zatrzymać na siódmym sezonie - bez Cuddy to już nie to samo.
Coś ode mnie:
Nie wiem czy koś już o tym pisał, ale polecam serial Episodes. Pierwszy sezon ma siedem odcinków, drugi dziewięć (premiera ostatniego jutro). Jest to naprawdę dobry serial komediowy, ma mało odcinków, dzięki czemu nie ma żadnych zapychaczy. |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-07-2012, 20:56
|
|
|
Aino napisał/a: | Powinni się zatrzymać na siódmym sezonie - bez Cuddy to już nie to samo. |
A mi się właśnie podobało, że ostatni sezon był bez Cuddy. Im dalej w serię, tym bardziej nie pasowała do reszty - House i spółka coraz bardziej odchodzili w absurdy, a ona miała swoje problemy, ale w ogólnym rozrachunku była całkiem normalna i w zestawieniu z pozostałymi mogła wydawać się histeryczką, która tylko sabotuje genialne plany Housa i nie daje mu się rozwijać blabla.
Przez całość jej występów w serii bardzo ją lubiłam, także naprawdę cieszę się, że nie próbowali jej wciskać w sezon czystego zjazdu na haju. |
_________________
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 20-07-2012, 17:16
|
|
|
Supernatural, sezon... to już chyba... czwarty:
Zaczęłam oglądać, bo sądząc po przeróżnych artach to tu to tam, rzecz wydawała się ciekawa... no i miały się tam pojawić
- Spoiler: pokaż / ukryj
- anioły! I pojawiły się, chociaż czekałam okropnie długo... Teraz niech pokażą, czy było warto!
Rzecz okazała się fajna i to bardzo. W dodatku, po tej całej literaturze, którą ostatnio przeorałam, mogę powiedzieć, że scenarzyści faktycznie się przykładają (przynajmniej mogę to powiedzieć o tej części, w której ja się orientuję).
Co do bohaterów... nie mam zdania. Są sobie po prostu, żadnego w szczególności nie lubię, no może poza Bobbym i moim "wyczekanym", choć o nim niewiele mogę na razie powiedzieć. Dean trochę mnie irytuje, nie lubię takich typów. Poza tym, człowieku ile jeszcze razy będziesz
- Spoiler: pokaż / ukryj
- umierał?! Jak jeszcze raz ożyjesz (w przenośni i dosłownie) to chyba coś mnie trafi...
Aha i muzyka jest świetna. Rockowe What a wonderful world rządzi! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 20-07-2012, 17:35
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Poza tym, człowieku ile jeszcze razy będziesz
- Spoiler: pokaż / ukryj
- umierał?! Jak jeszcze raz ożyjesz (w przenośni i dosłownie) to chyba coś mnie trafi...
|
BUAHAHAHAHA.
<odchodzi w stronę zachodzącego słońca spazmatycznie się śmiejąc> |
_________________
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 20-07-2012, 18:09
|
|
|
Buahahaha indeed.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Dla braci Winchester w piekle zamontowano drzwi obrotowe...
|
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 20-07-2012, 18:39
|
|
|
Bu :< Cóż, chyba będę to musiała jakoś... przeżyć. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-07-2012, 12:18
|
|
|
BUAHAHAHAHAHHA dobre.
Sas, pisz jak wrażenia z kolejnych sezonów, bo ciekawa jestem :> |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 22-07-2012, 13:34
|
|
|
Gra o tron. Olać fabułę, jakie to ładne! |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 11:05
|
|
|
Przypadkiem natknęłam się na The Walking Dead. Obejrzałam 2 epy pierwszego sezonu i całkiem fajne to to, niezły klimacik ma. Tylko muszę zapamiętać o 2 rzeczach:
a) nie oglądać tego po nocy; przestraszyć to nie przestraszy, ale kilka razy miałam ciary. Gorsze są idiotyczne sny, które po tym mam xD
b) NIE JEŚĆ przy oglądaniu. O ile wygląd zombiaków jest zaiste różnorodny - od bardzo nadgniłych po całkiem dobrze zakonserwowane - i nie wywołują u mnie jakichś większych reakcji, o tyle przez sceny, jak np.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- wysmarowywanie się flaczkami ubitego truposza, co by śmierdzieć jak oni i wkręcić, ze też się jest truposzem
, powodują, że mam ochotę puścić tęczę. Ble. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-07-2012, 19:13
|
|
|
Oglądam sławnego Sherlocka od BBC. Po trzech odcinkach wrażenia pozytywne, szkoda, że tak tego mało... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|