Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Saga o Ludziach Lodu |
Wersja do druku |
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-07-2006, 19:11
|
|
|
Grisznak wkużasz mnie. Umotywuj to stwierdzenie.
Co do pani LeGuin to ja jej nie mogę. próbowalam z Ziemiomorzem. *upa. Próbowalam z tą dziwną ksiażka ktorej vbochater zdycha po środku. Wieksza *upa. Probowałam z jakaś ksiażeczką wykopaną w bibliotece i przejżaną czy się do czegoś nadaje. Nawet nie mialam ochoty jej dalej przeglda po zakonczeniu. A to znaczy ze ksiazka jest na prawdę zła.
Co do Scotta Crada... Twozy świetnych bochaterów a następnie ich sromotnie marnuje i niszczy. Bardzo to bolesne co mi zrobila z Groszka. Jeszcze bardziej bolesne co zrobił z Petera.
A Endera, po przeanalizowaniu sytuacji, uznałam za martwego albo za jakiegoś boga co mi się nie spodobało. Nie lubię Endera od tej pory. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 07-07-2006, 19:21
|
|
|
Kochanie, przeczytaj "Wszystkie Strony Świata" LeGuin a zobaczysz, że ta kobieta, wbrew pozorom, potrafi pisać naprawdę dobre rzeczy. Choć ostrzegam, że czytałem to pierwszy raz będąc chyba w twoim wieku i wydawało mi się nudne, sięgnąłem ze dwa lata temu i teraz mnie zachwyciło.
Gra Endera była niezła, ale dopiero w "Mówcy Umarłych" Card rozwinął ten pomysł do poziomu graniczącego ze stworzeniem czegoś wielkiego. Niestety, dopisał do tego kolejne tomy i wszystko poszło się j****c. Choć faceta nie lubię, w dużej mierzez z powodu, o którym pisałaś. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 07-07-2006, 19:33
|
|
|
Po pierwsze, temat zamienił się w całkowity offtop i proszę, żeby wrócił na właściwe tory, a dyskusja wyniosła się do tematów właściwszych.
Po drugie, IT. i Grisznakowi zalecam pilnie zaopatrzeć się w słownik synonimów, umożliwiający wyszukanie takich wyrażających dezaprobatę słów, których nie trzeba maskować kropkami i gwiazdkami. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 07-07-2006, 19:43
|
|
|
Ave-chan, uwierz mi, że nie użwam tychże słów z braku zasobu innych, podobnych terminów, a jedynie celem nadania zdaniom odpowiednio mocnego znaczenia. |
|
|
|
|
|
Dida
Ostoja zdrowego rozsądku
Dołączyła: 03 Cze 2005 Skąd: Granvania Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 09-07-2006, 10:31
|
|
|
IT. napisał/a: | <<A wiecie ze z tego tez sa yaoie? i przy okazji już wiem dlaczego Nataniel...>> |
Eeee... Jakie? NatanielxTengel Zły? Nigdy się w Sadze nie dopatrywałam yaoiców. |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-07-2006, 14:38
|
|
|
Bo tam NIE MA yaoiów. Nawet śladu yoaiów. Jakichkolwiek. Pewnie autorce nawet coś takiego przez mysl nie przeszło... co nie zmnienia faktu ze widziala fiki yaoi. Tak, z tym parringiem. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Dida
Ostoja zdrowego rozsądku
Dołączyła: 03 Cze 2005 Skąd: Granvania Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 09-07-2006, 20:57
|
|
|
A masz do niego dostęp?
IT. napisał/a: | Pewnie autorce nawet coś takiego przez mysl nie przeszło... |
Pamiętam tylko jednego bohatera o skłonnościach homoseksualnych - Aleksandera, ale Cecylia z Ludzi Lodu uświadomiła mu, że błądzi i 'sprowadziła go na właściwą drogę'. |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-07-2006, 22:18
|
|
|
A to było akurat zabawne. Zapomniałam o tym. A poza tym u niego to chyba o co innego trochę chodziło...
Nie pamiętam czy to było na ff. net czy gdzieś na jakiejś random stronce z fikami... Wybacz nie chce mi się szukac ;p |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 10-07-2006, 18:34
|
|
|
Me dzisiaj w autokarze skończyło 45 tom i rechocze przy lekturze radośnie. Zdecydowanie, najlepsze były tomy najwcześniejsze - jak mówił Inaiek, do 28 tomu max (choć ja bym zaliczyła też 29, pomimo Szalonych Idei na temat Lucyfera był całkiem zabawny...), a najpewniej wcześniej. Natomiast im dalej tym dziwaczniej... A już końcowe tomy są tragiczne - na początku jeden tom obejmował kilka lat, teraz potrafi objąć kilka godzin... Niech już w końcu zaciukają tego starego durnia (który owszem, zabawny jest), wyciągną Ellen z Otchłani (niech żyją oczywistoći?) i niech zeżrą ich ufoludki, bo cosik czuję, że tom 47 będzie z cyklu "Teoria Spiskowa Dziejów"...
Natomiast najgłośniejszy rechot Maieczki wywołał rozdział w którymś-tam-końcowym-tomie zaczynający się od słów "Nazywam się Margit Sandemo"... Boże, ta kobieta mnie rozwala _^_
Pierwsze tomy miały dwie dzikie zalety: dobrze skonstruowanych bohaterów (Cecylia! Villemo! Sol! - moje trzy zdecydowane faworytki) i "coś" co wciągało, mimo przewidywalności fabuły... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-07-2006, 23:17
|
|
|
Przewidywalnosc fabuly. To cię właśnie wciągało. Serio. Znaczy ze mną tak było.
Well... Cecylię kojaze pobieznie. Villemo była zbyt fanserwisna by nie przypadła gustów ale ja jej osobiście nie lubiłam. potrafial by okropnie rozmemłana wswoim bochaterstwie.
Co mnie zaskoczyło to Sol. Ma wspaniałe imię ale z tego co ją kojaze to była szalona jak królik majowy. Zawsze jak ją sobie wyobrażalam to była to odziana w biel zółtooka kobiecina lezaca sobie na lace, otoczona przez demony i uśmiechjaca się lubieznie. Co w niej widzisz?
stanoczo wolę facetów, zwlaszcza z wczesnych ksiażek. Są... konkretniejsi. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 23-07-2006, 21:31
|
|
|
Kropeczko - otóż szaleństwo właśnie. Typ jednej z moich bohaterek, tylko mojej brak tej lubieżności.
Skończyłam. I zarechotałam głośno.
NAJGORSZE zakończenie jakie widziałam od dłuższego czasu. Teoria spiskowa kretyńska do bólu, a wspominki "jak to pisałam" psują ogólne wrażenie. Zdecydowanie końcowe tomy BARDZO słabe... Bardzo bardzo... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
martabrzeska21
Gość
|
Wysłany: 27-01-2007, 02:06
|
|
|
polecam,postacie kobiece sa tam tak opisane,ze kazda z nas znajdzie tam cos z siebie,kazda z nas kobiet znajdzie tam wlasne historie.polecam poniewaz zadko zdaza sie aby jeden autor laczyl w swoich powiesciach i romans i dramat i historyke,erotyke i komedie i najwazniejsze-fantastyka .polecam gorao,ale uwazajcie kobietki,jak poczytacie o tamtych mezczyznach,zaden z realnych facetow nie bedzie im dorastal do piet.taki juz urok fantastyki....... :) |
|
|
|
|
|
K
Dołączył: 05 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 05-04-2007, 16:47
|
|
|
kobiety też tam były zręcznie konstruowane :); więc działa to w dwie strony,
saga była dobra, podobała mi się część z nawiedzonym domem, pamiętam jeszcze reklame w TV :)
ale ine doczytałem, pominąłem 3-4 ostatnie części więc nawet nie wiem jak to sie skończło.
w ogóle to witam |
|
|
|
|
|
Dida
Ostoja zdrowego rozsądku
Dołączyła: 03 Cze 2005 Skąd: Granvania Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 14-06-2007, 13:09
|
|
|
Od jakiegoś czasu w kioskach w piątki pojawiają się kolejne tomy Sagi (w tej chwili w sprzedaży tom 5), z zupełnie nowymi okładkami. Zastanawiałam się, czy nie zacząć ich zbierać, ale w końcu stwierdziłam, że żal mi kasy i miejsca na półkach. Zwłaszcza, że okładki nie są rewelacyjne np. pierwszy tom. Ten w zbroi to pewnie miał być Tengel... |
_________________
|
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 20-06-2007, 21:23
|
|
|
Sagę o Ludziach Lodu czytam, po gorącym poleceniu od paru zapalonych fanek, w sposób dosyć nieregularny polegający na rozglądaniu się po bibliotekach, gdzie a nuż trafi się kolejna część. Dziwnym trafem nie spotkałam jeszcze biblioteki, w której mieliby całość Sagi, za to praktycznie w każdej mają komplet 5 do 10 *ostatnich* tomów. Wielce wesołe.
Czytanie, ze względu na utrudnione warunki, zakończyłam na tomie 19 o wdzięcznym tytule "Zęby smoka". Lubię w tych książkach ot, że czyta się je lekko łatwo i przyjemnie, można zakończyć w przeciągu kilku godzin a nieznajomość wcześniejszych częsci *w zasadzie* nie utrudnia zanadto czytania kolejnych tomów... sprawdzone w praktyce, bo chociaż czytałam po kolei, to odstępy czasu pomiędzy zdobyciem kolejnych książek przyczyniły się skutecznie do dosyć wybiórczego pamiętania treści .
Ciężko byłoby mi za to zakwalifikować te krótkie powieści do określonego typu literatury. Na prywatny użytek określam je jako "romanse w konwencji historyczno-fantastycznej". To chyba jedyne romanse, które nie dość, że mogę czytać, to czytam z przyjemnością.
Bohaterki są istotnie interesujące. Villemo rox :D |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|