[Xeniph]

Druga propozycja brzmi bardzo obiecująco, podoba mi się :)

[Bianca]

e, to na to drugie ja bym sie tez pisala conajmniej na pare dni jak mozna

e, to na to drugie ja bym sie tez pisala conajmniej na pare dni jak mozna

[Avellana]

Tak właśnie pomyślałam... Dobra, ja tam przyklepałam sprawę, w okolicach poniedziałku mam nawet podjechać i to obejrzeć. Mały minus - to jednak będzie od niedzieli, 31 lipca. Wam to powiewa, zostańcie do 13 sierpnia, mnie się urlop znowu o jeden dzień skróci, ale będę musiała to przeżyć.

[Serika]

Spójrz na to z innej strony - ominie Cię akurat sprzątanie i wielkie pakowanie :D A poza tym daleko do domu nie masz, więc masz z głowy długą podróż - kilka godzin dla Ciebie :)

Inai, Daer, Ryuzok: to pod Warszawą, może i Was by puścili chociaż na weekend?

[Ryuzoku]

Seri-na weekend właśnie prawie że na 100% bym sie mógł wybrać, nie wiem czy nie na jakiś tydzień albo coś, ale to chwilowo negocjowane-minusem małym jest to że w wakacje zdawał będę prawo jazdy i nie wiem czy sie na 100% z tym wszystkim powyrabiam:(
alei tak siep ostaram Was nawiedzić;P

[Irian]

Ja mam pytanie: orientowaliście się już jak tam dojechać z Warszawy? Pociągiem dokąd? PKSem?

[Avellana]

Zorientuję się i napiszę. Na pewno PKS, a poza tym podobno chodzi tam jakaś prywatna linia busików.

[Avellana]

Zastępcza Siedziba Wakacyjna została obadana. Jest to dom niesłychanej urody, w którym pomieścimy się z całą pewnością (i jeszcze trochę miejsca zostanie). Faktycznie koło 45 km, tuż za Serockiem, między Bugiem a Narwią. Dokładną mapę dojazdu zeskanuję i zamieszczę. W kompleksie działek letniskowych, ale mimo wszystko okolica przyjemna. Rzeki prześliczne. Do sklepów niespecjalnie daleko, chociaż oczywiście kawałek trzeba się przejść. Kuchnia wyposażona we wszystkie naczynia. Łóżek jest trochę (chyba około 8, plus jakaś polówka czy inny materac), ale dwa czy trzy podwójne, więc jakby co, to warto zabrać jakąś karimatę i śpiwór, chyba, że ktoś reflektuje na współspacza. Dojazd z Warszawy jest prywatną linią busikową spod domów centrum (niedaleko Dworca Centralnego), rozkład podamy.

Mankamenty: w rzece raczej lepiej nie pływać. Ale można wybadać, czy w okolicy nie ma jakiegoś starorzecza. Tak czy inaczej, z kąpielą może być cienko. Poza tym trzeba nosić śmiecie do dość odległego kontenera.

[Zegarmistrz-Beznetowiec]

Ave powiedz dwie rzeczy:
1) Jak nazywa się ta miejscowość?
2) Jak ci to nagrodzić? Czekolade kupić? Nosić za tobą teczkę do końca roku? Pisać dużo recek?

[Avellana]

ad 1) Miejscowość jako taka nazywa się Binduga, miejscowość, która może być na mapie nazywa się Kania Polska, a w ogóle to szukaj Serocka. Mapę zeskanuję i podeślę przy najbliższej okazji. Mam też (też do zeskanowania) plan dojazdu i dojścia.

ad 2) Jeśli już, to Serice - to ona znalazła. Ale mi też możesz, jeśli masz ochotę :)

[Avellana]

No dobra. To teraz dwa załączniki mapkowe. Pierwszy to fragment prawdziwej mapy, okolice Serocka. Binduga (oraz Kania Polska) leżą sobie w widłach Narwi i Bugu, tak że chyba będzie widać, którędy należy jechać.

Drugi to mapka hand-made przez właścicielkę posesji. Ważne informacje: ten "różowy sklepik" ni cholery nie jest różowy moim zdaniem. Ale przystanek PKS jest w miescu, gdzie szosa zakręca o 90 stopni i idzie tuż nad brzegiem Bugu, więc nie da się go pomylić. Jeśli ktoś przyjeżdża PKS albo busikiem, to powinien tam wysiąść, pójść prosto i skręcić w dróżkę koło sklepu "Emilka" (to jest na planie). Jeśli nie - dojechać do końca asfaltu, skręcić w lewo i dalej według planu. To "Rondo Bindugi" to tak naprawdę piaszczysta krzyżówka kilku nieutwardzonych dróg, normalne rozstaje. Co gorsza, "ulice" pozmieniały nazwy, np. Polna jest teraz chyba Bindugi... Natomiast samą chałupę łatwo poznać - jest w kompleksie działek letniskowych i ma wielki napis "Kaziówka".

---

mapka2.jpg

Plik ściągnięto 93 raz(y) 161,18 KB

mapa.jpg

Plik ściągnięto 69 raz(y) 229,81 KB

[Avellana]

A dzisiaj dostałam jeszcze coś takiego (czy nasza gospodyni nie jest urocza?):

[IKa]

- pływać nie umiem - tzn. powiedzmy, że umiem, jeśli dotykam nogami podłoża, w przeciwnym przypadku musi mnie kotś ratować ^^'
- na widok kleszczy uciekam z krzykiem
- gotuje średnio - ale umiem zrobic amerykańskie imperialistyczne placki na maślance
- chyba chrapię ^^
- fundusze są,
- rodzina przyjęła do wiadomości,
- molestowanie kuzyna, coby zachciało mu się do rodziny do Grodziska podjechać w toku...
- plan PKP obcykany

*czy ktos mógłby się pomodlić, żebym wygrała w totka? XDD*
*marzenie o własnym samochodzie mode on*

[Zegarmistrz]

[Avellana]

Duże i ogólne HURRA. Jak dla mnie możesz się moczyć w balii ze środkiem antykleszczowym, a jeśli będziesz chrapać, to Cię stłumimy jak świnkę morską. Gotować umie Zegarmistrz. W porównaniu do innych ja też umiem. W sumie jakoś się tam przeżywimy... Mamy już doświadczenie.