[Avellana]

Zeg, ja bym nie miała złudzeń: piją...

...Herbatę piją, soki piją, niektórzy colę albo kawę piją...

Bez picia to się w krótkim czasie wykituje.

[Ash DeLuxe]

Taa... a coś mocniejszzego?
Mocną kawę i mocną herbatę, względnie gęsty sok?
;]

[Serika]

Eeeeem... To już hardcore na całego :D

A ja melduję, że mój drogi ojciec się wypiął i uznał, że skoro dziecko ma blisko, to podróż samochodem może sobie wybić z głowy, bo od tego jest autobus (gdyby było daleko, wniosek byłby zresztą identyczny). Czyli: rodzice chcą pojechać w weekend na działkę i o zmianie planów tylko po to, żeby mnie gdzieś zawieźć, w ogóle nie ma mowy. Chyba, że w piątek, względnie, z ogromnym poświęceniem, w niedzielę wieczorem, jak wrócą.

Z czego wynika, że nikogo ze sobą nie zbieram.

[IKa]

a buuu....
my z Maieczką powinnyśmy dotrzeć na Centalny ok 12.12 w niedzielę 31, jssli nic się nie zmieni... ciekawe, czy busiki w niedziele tez kursują?

[Xeniph]

12.12 powiadacie? Muszę sprawdzić, o której jestem w stanie tam dojechać...

[Serika]

Właśnie, zbierzmy się jakoś do kupy, to pojedziemy razem :)

[Zegarmistrz]

Choroba... Na to wygląda, że będę miał dość konkretne kłopoty z dojechaniem do Warszawy na wyznaczony termin. Narazie wygląda na to, że będę musiał się tłuc autobusem z 8 godzin...

Gdyby udało mi się jakoś (chyba teleportacją) dostać się na Intercity to jestem w Warszawie około 12:45 na dworcu Centrum. Niestety nie wiem jeszcze, czy ktoś jest w stanie w niedziele dowieść mnie na 7:40 do Rzeszowa, skąd Intercity wyrusza.

Autobusem z Sanoka w Warszawie będę około 18 (odłosy gniewu).

Paradoksalnie najsensowniej jest: wsiąść do autobusu do (!!!) Lublina i mieć nadzieję, że w Rzeszowie będzie się przed 7:40 i łapać Intercity, a jak nie, to jechać do (!!!) Lublina, gdzie będzie się około 12 i z tamtąd o 12:40 wyruszyć pociągiem do Warszawy Centralnej, gdzie będę o 15:15.

Czy ktoś mógłby mi zapisać rozkłady jazdy Busów?

Czy - ewentualnie - istnieje szansa, bym u kogoś w Warszawie przenocował jeśli inne środki zawiodą?

[Serika]

Istnieje. A poza tym ja się dogadywała z rodzicami długo i intensywnie i wyszło na to, że albo jadę sama PKSem (czyli dołączam do kogoś, kto jedzie przez Warszawę i będzie fajnie), albo jadę samochodem w niedzielę wieczorem (okolice 19) i mogę kogoś wziąć (kogoś = 2 osoby, może nawet 3).

Czyli jeśli będziesz w Warszawie po południu w niedzielę, to spokojnie możemy sie zabrać razem samochodem, najwyżej ucieknie nam jeden dzień. A jeśli w sobotę, to z nocowaniem też nie będzie problemu :)

[Bezimienny]

[Szaman Fetyszy]

Heh, kto by pomyślał że najlepsze połączenie będziemy mieli z Kłodzka i można będzie się wypiąć na szatański przeżarty złem i rozpustą Wrocław :P. Mianowicie mamy autobus w sobotę o 21 25, którym dojedziemy na dworzec zachodni o 5 40 a na centralnym (chwała Ini za genialny w swojej prostocie pomysł) będziemy koło 6 rano :P.

[Raul]

[Avellana]

Nie szukałam w piwnicy, ale mogą być różne ciekawe rzeczy. Na pewno jest stół do pingponga z akcesoriami. A karty zabiorę (jeśli kupię).

[Raul]

Ja chyba statni raz grałem w pingponga w poprzednim życiu (albo conajmniej tak dawno). Co do kart to ja moge kupić i tak nie mam żadnych porządnych.

[Ryuzoku]

tylko takie pytanie, komu by sie tam chciało targać stół cały?o_0
karty to i ja moge wziąść jeżeli znajde, gdzieś nawet tarota miałem:P
a co do innych gier typu "coś w życiu robić trzeba" to wg mnie i tak przez ponad połowe czasu bedziemy siedzieć i gadać:P
zaś drugą połowę bedizemy zwiedziali okolice i biegali do sklepu:P

[IKa]

wystarczy tez kartka i ołowek do Cellblock'a XDDDDD