[Raul]

A widziala, widziala i to nie raz. Maieczka ^_^

[IKa]

:> mnie tez jeszcze nikt nie widział =P

[Zegarmistrz]

A teraz konkrety:

Osprzęt dodatkowy: co bierzemy? Rozumiem, że kalimaty... Jakiś suchy prowiant na pierwszy dzień? Ja na pewno biorę otwieracz do konserw, w zesżłym roku był problem z powodu jego braku.

[Ysengrinn]

Ja dysponuję zwei śpiworen, jakby co.

[Avellana]

Karimaty i śpiwory mogą się przydać, bo ktoś na pewno będzie nocował w okolicach podłogowych.

Kuchnia jest wyposażona, więc chyba nie trafi nas nieszczęście w postaci braku durszlaka.

Jedzenie: no, coś warto mieć. Mam postulat, żeby przywozić rzeczy praktyczne, to znaczy - nie jednorazowe/jednoosobowe zupki, tylko porządne kiśle albo budynie na kilka osób. Przypominam, że po zeszłorocznym wyjeździe zostały koszmarne ilości torebeczek z różnymi proszkami. One są wszędzie do kupienia, więc jakby co, to nie są szczególnie potrzebne. Więcej sensu ma paczka makaronu, czy jakiś inny produkt spożywczy w większej ilości. Natomiast jeśli ktoś jedzie samochodem, to może zabrać np. zgrzewkę soków/coca-coli/wody mineralnej, albo co inksze pożyteczne a ciężkie.

[Ysengrinn]

Ok, to ja się chyba podejmuję tego ostatniego.

[Szaman Fetyszy]

My możemy wziąć tyle makaronu/zupek chińskich i sosu ile nasz plecak ze stelażem pomieści :P. Laptop też bierzemy. Mamy nadzieję że faktycznie kuchnia jest wyposażona i nie bierzemy durszlaka ;). Hmm, co jeszcze - tilk na pewno weźmie swój statyw i prawdopodobnie wynegocjuje od rodziców aparat, zatem na brak technologii nie będziemy narzkeać :P. A z anime pewnie weźmiemy to co mamy na DVD - School Rumble bankowo.

[Raul]

Laptop z nagrywarka? Bo moze wezme aparat :)
Ze spraw jedzeniowych to chyba predzej sie wybiore cos kupic na mijescu/busem do Wawy jesli bedzie taka koniecznosc.
Brac spiwor, zrozumialem :)

[BOReK]

Zaklepcie to na przyszły rok, wtedy pewnie i ja się zjawię ^^.
Ale ładna taniocha, qrna :].

[Mai_chan]

Ja biorę na pewno dwa śpiwory i jedną karimatę. Mogę też skombinować coś kanapkowego - ze trzy bochenki chleba, jakieś pasztety i rybki w puszce. Ryż i makaron - może.

Chcecie Chocapici?

[Raul]

Trzy bochenki chleba na jedna kanapke - to chyba dla Liny? :D

A na powaznie - na swiezym powietrzu to inny jest apetyt. Choc tam tak piekna okolica (z tego co czytam), ze kto tam bedzie myslal o jedzeniu. A grill jest, ja sie do tego nadaje ^_^

[IKa]

ciekawe, czy uda mi się upiec mój chlebek... byłby na 1 dzień ^_^V *yay, tyle osób do eksperymentowania *____**

[Zegarmistrz]

[Bianca]

melduje poslusznie ze udalo mi sie uzyskac urlop, od 10 albo 11 sierpnia, jeszcze nie wiem na pewno ktorego, tak ze potem do tego 13 sie wybiore.

melduje poslusznie ze udalo mi sie uzyskac urlop, od 10 albo 11 sierpnia, jeszcze nie wiem na pewno ktorego, tak ze potem do tego 13 sie wybiore.

[Zegarmistrz]

Ech, chwale się kumplowi jeszcze z podstawówki, gdzie jadę i z jaką ilością osób. On "no to będzie fajna libacja".

Tak... Ciekawe ile osób w gronie w ogóle coś pije?