Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wkurzająca muza |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 03-12-2005, 03:40
|
|
|
Ja od muzyki oczekuję melodyjności... jakiejś oryginalnej, skomplikowanej harmonii, czegoś czego sam łatwo nie powtórzę, a po dobrych paru latach w klasie fortepianu u profesor Lachertowej mam naprawdę niezłe możliwości. Nawet jeśli z braku ćwiczeń bardziej teoretyczne (ołówek+pięciolinia) niż praktyczne.
Już ten jeden wymóg skreśla w moich oczach przytłaczającą większość popu o HH nie wspominając.
Pewną protezą może być ciekawa opowiadana przez piosenkę historia, coś co zmusza do myślenia, i stąd zainteresowanie jpopem - nawet jeśli te teksty nie są superambitne, parsowanie ich w głowie oznacza przyjemny i pożądany wysiłek umysłowy... Niestety, aż za wiele współczesnej muzyki bez względu na gatunek towarzyszy co najwyżej miałki, niecenzuralny bełkot.
Poza tym, pozostaję wierny zasadom XVII i XVIII-w cechów świętego Łukasza: za dzieło sztuki (także muzycznej) można uznać jedynie coś, co za sprawą warsztatu (czyli czegoś co odróżnia mistrza od czeladnika czy śmiertelnika) osiąga i spełnia 3 cele: docere, delectare, permovere. Uczyć, cieszyć, poruszać. Znów banalnie proste, ale nie do spełnienia przez większość wspólczesnych twórców (z dowolnej dziedziny) którzy zazwyczaj uważają że wystarczy skandalizować (czyli w dowolny, także pejoratywny sposób, spełniać ostatni warunek). Ot, tyle... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-12-2005, 08:19
|
|
|
No właśnie ludzie, rzecz gustu. A ty Zeg z takimi argumentami to pojechałeś po najprostszej linii. Takie stwierdzenia przewijały się wszędzie, nie powiedziałeś nic nowego.
Temat beznadziejny do bólu.
Szkoda, że nikt nie próbuje zrozumieć Kielona <__< |
|
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-12-2005, 12:19
|
|
|
KoBik napisał/a: | Szkoda, że nikt nie próbuje zrozumieć Kielona <__< |
:)
Zegarmistrz napisał/a: | Pominąwszy fakt, że ze złem trzeba walczyć, a nie przed nim uciekać |
Po prostu nie generalizujmy, bo można by dojśc do wniosku, że np cały Ursynów zasługuje na śmierc bo tam "wszyscy" słuchaja HH i co gorsze mieszkają tu niektórzy jego twórcy. Zeg powiedz mi jak chcesz ze złem walczyc? Nienawiśc rodzi nienawiśc. Nie wiem czy widziałeś taki francuski film ->La Haine. Jest tam dużo HH ale jak przebrniesz przez to, to dostaniesz bardzo ciekawą historie trzech koleski z podparyskiego "kolorowego" osiedla. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-12-2005, 13:31
|
|
|
No dobra... Temat zszedł na absurdy.
Kielon ja mój bóg miły! Czy ty wiesz oczym Gonik mówi!? Wiesz co to jest "Laska z kału?!" Watpię bo byś tego a)nie uznał za HH skoro go lubisz b)nie wspominał o tym wcale. Ta... piosenka naprawdę ma tekst zlożony z laki z kału! Gdybym wkleiła tu tekst to Ysen nie dałby mi po łapach a przywiuzł kałacha na zjazd!
Kto wspomni jeszcze o Arce Satana zostanie moim osobistym przedmiotem chamskich kpin. Koniec tego tematu.
Dyskusja o melodyce HH jest nie na miejscu bo w tej muzyce melodia to kwestja drugorzędna. I nie wszystkie teksty są przesiąknięte wulgaryzmami i przeznaczone wyłącznie dla hardcorowych debili. Niektóre są cłakiem mądre. Ale to tylko chlubne wyjątki. Moja siostra majbardziej lubi te w których jakiś gość łapie nastolatę za tyłek i posówa a nastepnie o tym spiewa. Ten kto chce mnie przekonać że taki rodzaj twurczości nie jest a)prymitywny b)uwłaczający kobiecej godności c)przeznaczony dla debili z [ukłon w stronę Ysena] przerostem formy nad trścią nalezy do Form życia.
Kielon absobutnie nie atakuje ciebie osobiście. Nic do ciebie nie mam i nie chcę żebyś się poczuł urażony. A jeśli poczułeś sie urazony to jasny gwint znaczy że na to urażenie zasłuzyłeś bo dla takich jak ty powstał ten prymitywny, wypełniony kopulacją rodzaj HH który tak kochasz.
Acz zakładam że nie kochasz i że cię nie uraziłam.
Nie wiem czemu cię rozwalił. To prawda. Nie genalizuje to większosci HHwiczów do gorszych a tylko gorszych do HHwiczów. WSZYSCY debile w moim otoczeniu sluchają HH ale jest też parę wartościowych istot które słuchają HH bo lubią i rozumieją przekaz. A nie dlatego że chcą zrymowanego opisu damskich swer intymnych. Żywię nadzieję że nalezysz to tych od przekazu.
Zeg teżeś się wzią popisał... Przyznaj ze nigdy nie zapytałeś żadnej istoty co jej się w HH podoba i dlaczego. Chociaż może nie spotkałeś nikogo kto umiałby cos takiego ubrać w słowa...
Odezwłeś się jak stary dziad który nie ma pojęcia o czym mówi i mimo to uważa że ma prawo oceniać. To jakby słyszeć jeszcze jednego "specjalistę" z Uwagi mówiącego o szkodliwości Pokemonów. Naprawdę przemyśl to co napisałeś. I nie obrażaj się. To SERIO tak brzmiało!!! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 03-12-2005, 13:56
|
|
|
Hm... moderacja to nie moja działka, ale już chyba mówiłem, że chodzi mi o wykonawców a nie gatunki muzyki ;) . Np. ja z techno lubię Juno Reactora, natomiast nie przepadam za Crazy Frog.
BTW: nastawienie do określonego rodzaju muzyki zależy również od skojażeń (np. mnie muzyka techno kojaży się bardziej z filmami SF, cyberpunk, etc. niż z dresami), które u każdego człowieka mogą być inne. Poza tym mój kumpel ze szkoły słucha techno, z kolei szkolne dresy (nie chodzi mi o ubiór, tylko o sposób zachowania się) słuchały hip-hopu i disco-polo... |
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 05-12-2005, 12:24, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-12-2005, 14:08
|
|
|
Nie lubię Moniki Brodki. Jęczy. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-12-2005, 22:55
|
|
|
IT. napisał/a: | Zeg teżeś się wzią popisał... Przyznaj ze nigdy nie zapytałeś żadnej istoty co jej się w HH podoba i dlaczego. Chociaż może nie spotkałeś nikogo kto umiałby cos takiego ubrać w słowa... |
Miałem szczęście dorastać w miasteczku zdominowanym przez metalowców. HipHop zaczął się w nim pojawiać na krotko przed moją maturą. Kielon natomiast należy do nielicznych przypadków HHpowców w moim otoczeniu, ktorzy potrafią się posługiwać poprawną polszczyzną, nie mówiąc już o tlumaczeniu swoich poglądów.
Co do mojej ignorancji w danej tematyce - dość naturalną cechą u mnie jest to, że jeśli czegoś nie cierpie, to z reguły absolutnie się na tym nie znam. W nie ma to związku z uartym sloganem, że człowiek boi się nieznanego, a odwrotnie... Jeśli natknę się na coś, co przedstawia dla mnie zerową wartość praktyczną, intelektualną i estetyczną (w wypadku HH - jest to wartość wręcz ujemna) NIE WYSILAM SIĘ BY TO POZNAĆ.
Powód jest prosty - nie jestem masochistą. Nie mam zamiaru torturwać się Czymś tylko po to, by napisać rozprawkę "dlaczego nie cierpię HH". Muzyka ma służyć mi do zabawy, jeśli tego nie robi - niech spada na drzewo, ja poświęcę swój wolny czas czemukolwiek innemu.
Prawopodobnie byłbym (w drodze wyjątku) polubić jakieś utwory z tego gatunku, ale musiałby one daleko odchodzić od tej lini.
Nawiasem mówiąc jest to chyba jedyny gatunek twórczości, który wywołuje u mnie tak negatywne odczucia, a w moim otoczeniu jest go zdecydowanie zbyt dużo, włanczając radio, telewizor czy wreszcie idąc ulicą staje się przymusowo jego odbiorcą, co doprowadza mnie do rosnącego zdenerwowania.
Wracając do tematu Korsarza - zdecydowanie nie mam jakiegoś nielubianego zespołu. Generalnie do większości muzyki jestem nastawiony dość neutralnie - albo mi się podoba, albo leci gdzieś w tle... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-12-2005, 23:21
|
|
|
Żadnych ataków na HH nie traktuje osobiście i nie czuje się nimi urażony czy coś w tym stylu. Po prostu rozmawiamy-tyle.
Wracając do głównego wątku to nie mam jakiś konkretnych zespołów których nie lubie. To wynika z tego, że bardziej niż konkretnych zespołów, słucham konkretnych piosenek i to takich które mi sie podobają. Jak czegoś nie lubie to po prostu nie słucham. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 04-12-2005, 20:08
|
|
|
Nie trawię w zasadzie wszystkiego, co leci na Vivie. Plus ludzi, którzy w mojej przytomności Vivę puszczają. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2005, 11:05
|
|
|
Jak na mnie to jedyną dobrą stacją nadającą teledyski był MTV Classic. Do czasu... -.-' |
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-12-2005, 11:27
|
|
|
Fakt, a potem się popsuło... Ostatnio zerknęłam tam i się załamałam - -'
Osobiście preferuję muzykę melodyjną, w którą można się wsłuchać i złapać nastrój, dlatego też techno odpada w przedbiegach, HH w zasadzie też. Mogę natomiast słuchać nawet Britney i disco polo, ale to pod warunkiem, że mam akurat ostrą głupawkę <ukłon w stronę Serisi>. Do słuchających wymienionych gatunków jako takich nic nie mam, bo w końcu wśród miłośników każdej (chyba) muzyki można znaleźć fajnych ludzi i takich, z którymi się nie da żyć...
Ysen - ja do tej pory czasem sobie włączam któryś z trzech pierwszych (następnych już raczej nie trawię) albumów Ich Trojga i z łezką w oku wspominam jacy kiedyś byli fajni *chlip* ;) |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-12-2005, 14:37
|
|
|
O mi się przypomniało... Poza wyjątkami nie cierpie wpros zespolu "Łzy" za piosenkę o Anieszce, która już tutaj nie mieszka... Naprawdę nienawidzę tego utworu i pamiętnej, romantycznej ubikacji. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-12-2005, 16:36
|
|
|
Męskiej. XD Ja Łez nie trawię za Narcyza, ta piosenka mnie doprowadza do szału przez ogólną wymowę światopoglądową. Grr. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2005, 18:37
|
|
|
Łzy... mam gdzieś utwór "Zabij się", właśnie tego zespołu :> teksty w stylu "strzel sobie w głowę i rozwal na połowę" w zestawieniu z raczej mało ponurym brzmieniem utworu robią głupie wrażenie... ]:-> A "Agnieszki" nie słyszalem, na szczęście zdaje mi się :) |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-12-2005, 19:07
|
|
|
Łzy ładnie śpiewają nawet, ale teksty to chyba piszą w toalecie właśnie, bo są nieprzyzwoicie wręcz ambitne i głebokie;>. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|