Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wkurzająca muza |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2005, 08:03
|
|
|
Cytat: | zakochałem się w Guardian Angel Juno Reactor |
O, widzę, że tu ktoś dobrej muzyki słucha :).
Guardian Angel jest dobry :) polecam Masters of the Universe (ten sam zespół) :)
W przeciwieństwie od wielu innych grup zajmujących się techno, Juno Reactor ma jakiś poziom :). |
|
|
|
|
|
slocik
Dołączył: 08 Lis 2005 Skąd: stad Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2005, 16:54
|
|
|
korsarz napisał/a: | polecam Masters of the Universe |
a pameita kto film o takim samym tytule?? :] heman, posepny czerep itd :] jak bylem maly to byl moj ulubiony :P |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-12-2005, 18:11
|
|
|
Xmasy są do D!!! Poza kilkoma wyjątkami ale żenujaca wiekszosc! Nienawidze swiąt! Nienawidze Xmasów i nienawidzę roztopionego śniegu! Xmasy do domu! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2005, 21:36
|
|
|
Jakiego śniegu?
(rozgląda się za śniegiem, którego oczywiście nie ma) |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2005, 22:41
|
|
|
Cytat: | Jakiego śniegu?
(rozgląda się za śniegiem, którego oczywiście nie ma) |
Tej 20cm warstwy na dworze. Takiego śniegu. [a teraz możecie zazdrościc mieszkania na biegunie zimna. chyba, że ktoś mieszka w górach...] |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2005, 23:10
|
|
|
tzn. na pomorzu nie ma |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 11-01-2006, 11:13
|
|
|
Cytat: | Powiedziałbym, że Hip Hop, ale te hmmm. dźwięki wydawane przez podludzi i troglodytów nie są godne tego, by w ogóle nazywać to muzyką. |
Heh...nie ma to jak kilka ciepłych słów przeczytać z rana.
Cytat: |
Fani HH nie przyjmują do siebie absolutnie rzadnej krytyki tego gatunku. |
Powiedz mi ilu fanów metalu widziałeś, którym możesz powiedzieć, że ich ulubiona muzyka to syf zupełny? Baa, ilu fanów jakiejkolwiek odmiany muzyki stało by spokojnie gdy ktoś bluzga po tym co lubią? Zresztą jeśli krytykujesz Hip Hop i ludzi którzy go robią i słuchają w powyższy sposób, to nie ma się czemu dziwić, że co bardziej agresywny gość Cię zwyzywa.
Poza tym ty jak i większość ludzi krytykujących Hip Hop ma o nim prawie zerowe pojęcie i większość wiedzy czerpie z TV (a wnioskując z tego co mówią w mediach można np. stwierdzić, że wszyscy metale to sataniści, a fani techno to dresiarze i ćpuny). Do mediów nie trafia większość wartościowego HH, bo odbiega od wizerunku jaki został pzez nie ukształtowany (czyli, że totylko blokowiska, bieda, imprezki i trawa). W pewnym (dużym) stopniu wizerunek został również ukształtowany przez środowiska jakie przylgnęły do tej muzyki gdy zaczęła się robić popularna: dresiarzy, pseudokibiców, złodziei itp. Niektórzy wykonawcy zauważyli wtedy, że wystarczy nawinąć o tym co taką prostą młodzież interesuje i zaczęli nagrywać pod publikę i koło się zamyka. Tylko, że słuchaczy takiej muzyki w żadnym wypadku nie nazwałbym hiphopowcami. Jeśli ktoś zasłuchujac się w obecnych produkcjach myśli, że "5 elementów" kultury HH to HWDP, przekleństwa, dragi, laski i ulica, i wydaje mu się, że wystarczy jarać trawę, nosić szerokie spodnie i krzyczeć na przejeżdżające radiowozy to zasluguje prędzej na miano pseudohiphopowca (albo lepiej: buraka).
Wkurza mnie, że przez wejście do mainstreamu HH się popsuł, ale jdenocześnie szanse na zaistnienie otrzymało wielu dobrych wykonawców, którzy wcześniej nie mieliby warunków, żeby tworzyć, albo musieliby porzucić muzykę i iść do normalnej roboty. Tylko, że trzeba się trochę wysilić i zainteresować, żeby znaleźć perełki w g*wnie, które nas zalewa od ~2000 roku.
Wracajac do tematu:
Wkurzają mnie gatunki, które brzmią jak huk szlifierki połączony z nawalaniem młotka (nawet nazwy nie pamietam), najbardziej ordynarne techno, ta część disco polo z któej nie można się pośmiać, Crazy Frog, Tokyo Hotel, najbardziej ostre odmiany metalu, Firma (najbardziej znienawidzony zespół HH ever) Wujek Samo Zło, TEDE oraz gatunki, które ktoś kiedyś wymyślił, ale oprócz 3 osób, które tworzą w danym gatunku nikt tego nie słucha bo się nie da. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 11-01-2006, 12:35
|
|
|
Cytat: |
Wkurzają mnie gatunki, które brzmią jak huk szlifierki połączony z nawalaniem młotka (nawet nazwy nie pamietam),
|
Chodzi o industrial czy hardcore techno? :)
Cytat: |
najbardziej ordynarne techno,
|
A nie czasem dance? ;)
Cytat: |
ta część disco polo z któej nie można się pośmiać,
|
Jest coś takiego? :)
Babcia samo zło ;) widział ktoś skecz grupy Rafała Kmity (bodaże) gdzie nawijając o telenowelach parodiowali pewien znany pop-hiphopowy kawałek? :) |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-01-2006, 13:57
|
|
|
Dembol napisał/a: | . Do mediów nie trafia większość wartościowego HH, bo odbiega od wizerunku jaki został pzez nie ukształtowany (czyli, że totylko blokowiska, bieda, imprezki i trawa). |
Jak do tej pory byłem kilkakrotnie uraczany (nie zawsze dobrowolnie) "wartościowym, undergundowym HH, który nie leci w telewizji". Właściwie mnie to nie dziwi... Ja bym czegoś takiego nie puścił, w końcu program oglądają dzieci...
Dembol napisał/a: | Powiedz mi ilu fanów metalu widziałeś, którym możesz powiedzieć, że ich ulubiona muzyka to syf zupełny? Baa, ilu fanów jakiejkolwiek odmiany muzyki stało by spokojnie gdy ktoś bluzga po tym co lubią? |
Całkiem sporo... Dość agresywnie zjechałem np. muzykę celtycką przy Ysengrinie, kilka piosenek, które dostałem od Dąbiego, przejechałem się po death metalu przy pewnym praktykującym podówczas sataniście... I co? I nic!
A HH-powcy jak zwykle swoje. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 11-01-2006, 14:14
|
|
|
Nie mówiąc już o tym, że mnie (fanowi techno) nie zdażyło się oberwać od metala, natomiast od fanów HH/Disco-polo owszem... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-01-2006, 14:46
|
|
|
Bo metale częściej tłuką się między sobą, a nie z innymi grupami o to, kto jest, a kto nie jest True.
Natomiast techno ma tylko jedną wadę - strasznie niesie po rurach i wydaje wtedy taki odłos, jakby ktoś borował wiertarką (na serio!) albo ustawił pralkę automatyczną. Metalowcowi to raczej nie powinno przeszkadzać - włączona muzyka to zagłusza.
Natomiast HHpowcy mają zwyczaj puszczania muzyki tak głośno, żeby słyszał ją cały świat (kiedyś, jak sąsiad puścił, to słyszałem te "odgłosy" nawet, jak wyjechałem kilometr dalej, na podsanockie pola)... Lamerzy... Gdybym ja puścił jakiegoś Theriona albo Manowar na tak ustawionych głośnikach słyszałaby mnie cała gmina...
(Swoją drogą legendy mówią, że jeden z moich wykładowców - fan metalu - kiedyś prowadził w ten sposób wojenkę z mieszkającym w tym samym bloku HHpowcem na zasadzie "kto słucha głośniejszej muzyki na lepszych kolumnach"... Skończyło się to ponoć interwencją policji) |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 11-01-2006, 15:06
|
|
|
Haaa... a u mnie taka wojenka też była. On ma lepsze kolumny, ale tylko ja mam dość perfidii by zamontować głośnik bezpośrednio na kratce przewodu wentylacyjnego i urządzać pobudki o 6:00 xD Ale wygląda na to że sąsiad HH piętro wyżej gorzej znosił moją selekcję j-pop niż ja jego kawałki xD W końcu zawarliśmy prosty rozejm 'słuchawkowy': on szanuje mnie, ja jego i nie puszczamy nic na tyle głośno, by słyszeli sąsiedzi... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-01-2006, 17:15
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Dembol napisał/a:
Powiedz mi ilu fanów metalu widziałeś, którym możesz powiedzieć, że ich ulubiona muzyka to syf zupełny? Baa, ilu fanów jakiejkolwiek odmiany muzyki stało by spokojnie gdy ktoś bluzga po tym co lubią?
Całkiem sporo... Dość agresywnie zjechałem np. muzykę celtycką przy Ysengrinie, kilka piosenek, które dostałem od Dąbiego, przejechałem się po death metalu przy pewnym praktykującym podówczas sataniście... I co? I nic!
A HH-powcy jak zwykle swoje. |
Tak? Trzeba było się do mnie odezwac na zjeździe forumowym:D
korsarz napisał/a: | Nie mówiąc już o tym, że mnie (fanowi techno) nie zdażyło się oberwać od metala, natomiast od fanów HH/Disco-polo owszem... |
Ci źli to bez wątpienia są słuchacze HH/Disco-polo. Brawo za światopogłąd zresztą już po raz drugi.
Dembol napisał/a: | Wracajac do tematu:
Wkurzają mnie gatunki(...), Firma (najbardziej znienawidzony zespół HH ever) Wujek Samo Zło, TEDE oraz gatunki, które ktoś kiedyś wymyślił, ale oprócz 3 osób, które tworzą w danym gatunku nikt tego nie słucha bo się nie da. |
Powiedz mi jeszcze, że słuchasz "czarnego piątku" w radiowej 3? Miałem pare razy okazję miec doczynienia z tą audycjią i większośc osób które tam się wypowiadało wyrażało takie same poglądy. Firma to jest już reguralna grypsera. Pewnie też Hemp Gru nie trawisz, bo jak stwierdzasz oni nawijają pod publike?
Dembol napisał/a: | W pewnym (dużym) stopniu wizerunek został również ukształtowany przez środowiska jakie przylgnęły do tej muzyki gdy zaczęła się robić popularna: dresiarzy, pseudokibiców, złodziei itp. Niektórzy wykonawcy zauważyli wtedy, że wystarczy nawinąć o tym co taką prostą młodzież interesuje i zaczęli nagrywać pod publikę i koło się zamyka. Tylko, że słuchaczy takiej muzyki w żadnym wypadku nie nazwałbym hiphopowcami. Jeśli ktoś zasłuchujac się w obecnych produkcjach myśli, że "5 elementów" kultury HH to HWDP, przekleństwa, dragi, laski i ulica, i wydaje mu się, że wystarczy jarać trawę, nosić szerokie spodnie i krzyczeć na przejeżdżające radiowozy to zasluguje prędzej na miano pseudohiphopowca (albo lepiej: buraka). |
A ty to jesteś "prawdziwym" słuchaczem? Nigdy policja się do ciebie nie przyczepiła za wygląd, co? A może jesteś z tych co ubierają się i zachowują tak jak by byli czarni (tak zwane białe-czarnuchy)? To czego słuchasz to jedno, a co robisz to drugie. Nie jest powiedziane, że jeśli "jarasz trawe i nosisz szerokie spodnie" to jesteś zwykłym chamem, burakiem, albo złodziejem. Większa częśc społeczeństwa tak myśli, ale to wcale nie musi byc prawdą. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 11-01-2006, 20:37
|
|
|
Cytat: | A ty to jesteś "prawdziwym" słuchaczem? Nigdy policja się do ciebie nie przyczepiła za wygląd, co? A może jesteś z tych co ubierają się i zachowują tak jak by byli czarni (tak zwane białe-czarnuchy)? To czego słuchasz to jedno, a co robisz to drugie. Nie jest powiedziane, że jeśli "jarasz trawe i nosisz szerokie spodnie" to jesteś zwykłym chamem, burakiem, albo złodziejem. Większa częśc społeczeństwa tak myśli, ale to wcale nie musi byc prawdą. |
Wiem, że ktoś kto jara trawe i nosi szerokie gacie niekoniecznie musi być chamem, ale bawi mnie niezmiernie (choć raczej powinno smucić) gdy goście uważają się za HH tylko przez to, że właśnie tak robią i słuchają buraków, którzy taki styl życia promują. I właśnie takie zachowanie uważam za wieśniactwo. Do szerokich spodni nic nie mam bo sam nosze i są bardzo wygodne. Do trawy również, chociaż nie palę. Policja się do mnie nie czepia bo jestem spokojny i zazwyczaj nie pije na ławeczkach (no kilka razy musieliśmy chować flaszki jak się chcieliśmy przed imprezą dobrze zrobić, a akurat szedł patrol).
Kielon napisał/a: | Pewnie też Hemp Gru nie trawisz, bo jak stwierdzasz oni nawijają pod publike? |
Hemp Gru nie trawie bo IMO ich kawałki to kwintesencja buractwa w polskim HH - w większości opowiadają o jaraniu i nienawiści do policji. Nuda. Poza tym wokal Wilka jest do kitu (choć i tak mniej sepleni niż kilka lat temu).
Zegarmistrz napisał/a: | Jak do tej pory byłem kilkakrotnie uraczany (nie zawsze dobrowolnie) "wartościowym, undergundowym HH, który nie leci w telewizji". Właściwie mnie to nie dziwi... Ja bym czegoś takiego nie puścił, w końcu program oglądają dzieci... |
Nie chodziło mi o jakieś Uberandergrałndy nagrane w garażu skłądajace się w większości z przekleństw i braku rymów i sensu tylko o normalnie wydane płyty, które się nie sprzedają i których nie promuje TV bo odbiegają od standardów (HWDP, dziwki, bauns itp.). Teledyski wykonawców takich jak Łona, OSTR czy Afro Kolektyw rzadko goszczą w stacjach muzycznych bo motłoch woli posłuchać jak ktoś tam nawija o jaraniu gibona.
Zegarmistrz napisał/a: | Natomiast HHpowcy mają zwyczaj puszczania muzyki tak głośno, żeby słyszał ją cały świat |
To moze mieszkasz na jakimś porypanym osiedlu, albo u mnie mieszkają wyjątkowo kulturalni ludzie;) Sąsiad z góry jedynie czasami jakąś starą ludową melodie, albo nazistowski marsz sobie puści, ale odkąd ktoś mu zwrócił uwagę puszcza na tyle cicho, że nie słychać poza jego mieszkaniem. Czasem jak siedzę przed blokiem to owszem ktoś walnie jakimś techno, ale raczej bez przesadnego nagłaśniania i na krótko. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-01-2006, 22:02
|
|
|
Dembol napisał/a: | Policja się do mnie nie czepia bo jestem spokojny i zazwyczaj nie pije na ławeczkach (no kilka razy musieliśmy chować flaszki jak się chcieliśmy przed imprezą dobrze zrobić, a akurat szedł patrol). |
Nie wiem jak jest z tym w Krakowie, ale w Warszawie jeśli idzie ulicą 2 lub więcej "ziomali" i spotkają patrol to na 100% ich spiszą. Wiem, że to dla dobra ogółu, aby społeczeństwo czuło się bezpieczne itd, ale jak ci się spieszy a tu cię zatrzymują to masz 20 min wyjęte z życiorysu (a jak nie mają chumoru to i dłużej, mój rekord to 40 min). Ja też jestem spokojny i nikogo się nie czepiam, ale tu tak jest.
Dembol napisał/a: | Teledyski wykonawców takich jak Łona, OSTR czy Afro Kolektyw rzadko goszczą w stacjach muzycznych bo motłoch woli posłuchać jak ktoś tam nawija o jaraniu gibona. |
"motłoch woli posłuchac jak ktoś tam nawija o jaraniu gibona"->dobre, rozumiem że ty słuchasz tylko ambitnych produkcji takich jak te, które wymieniłeś, tylko nie wiem czy to cię czyni lepszym od tego "motłochu". Tak jeszcze się spytam czemu Fisza nie wymieniłeś? Kiedyś słyszałem w jakiejś brażowiej HH audycji, że jego to słuchają tylko inteligenci:D a zwykły "motłoch" nie. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|