Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wkurzająca muza |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 11:00 Wkurzająca muza
|
|
|
Jaki wykonawca muzyczny wkurza was najbardziej i dlaczego?
A skoro zacząłem...
Budka Suflera - równie nudnego zespołu jeszcze nie znalazłem... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-12-2005, 11:17
|
|
|
Powiedziałbym, że Hip Hop, ale te hmmm. dźwięki wydawane przez podludzi i troglodytów nie są godne tego, by w ogóle nazywać to muzyką.
Każdy Hip Hop jest zły - ten, co leci w telewizji nie aż tak bardzo, bo przeszedł odsiew. Ten tak zwany undergroudowy, podziemny i "ambitny" opowiadający o tym, kto sobie przyćpal, wypił i żygał lub kopulował ze swoją samicą jest jeszcze gorszy.
A Budkę lubie, choć umiarkowanie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 11:36
|
|
|
Hm... ja się pytałem o wykonawcę / zespół, a nie rodzaj muzyki...
Ale okey.
Ja z kolei nie przepadam za disco-polo i popem a'la madonna. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-12-2005, 11:41
|
|
|
Hip-hop i wszelkie odmiany techno. O ile to w ogóle muzyką można nazwać... Nie wymienię zespołów, bo po pierwsze jak dla mnie wszystkie brzmią tak samo, a po drugie nieszczególnie wiele nazw mi w głowie zostało.
A z playlisty mojej siostry mam alergię na Harlem, z bliżej nieokreślonych powodów. Zapewne dlatego, że jest okropnie nijaki i każda piosenka brzmi identycznie. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-12-2005, 12:48
|
|
|
Wszystko, co mogłoby się spodobać wieśniakom w stylu mojego kuzynka (fakt, że mieszka on na wsi ma minimalne znaczenie, bardziej chodzi mi o jego gust), czyli hip hop (murzyńskiego nie lubię, białaskiego nienawidzę), disco polo oraz techno. Oto cytat z jednego z tych tak zwanych utworów z jego listy:
Umc, umc, umc, umc, umc, MASTA BLASTA, umc, umc, umc, umc...
I tak w kółko. Dodam, że Master Blaster to nazwa zespołu, co mówi wiele o pomysłowości tych form życia. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 13:05
|
|
|
Ja z kolei mam alergię na takie zespoły, jak Ich Troje, Black Eyed Peas, w/w Budka Suflera... Oraz cała "twórczość" z pod znaku crazy frog. Bo przy CF to już najbardziej prymitywna odmiana techno wydaje się być czymś ambitnym. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-12-2005, 13:10
|
|
|
Ich Troje mi się nawet podoba ło, było owszem cholernie kiczowate ale nieźle się ich słuchało. Niestety pan W. zaczął wyczyniać takie rzeczy, że mnie zobrzydziło. Black Eyed Peas to hip hop o ile się nie mylę.
Crazy Frog... Heh, jeśli są ludzie, których śmieszy bekanie, to cóż dziwnego, że są tacy których śmieszy żaba robiąca "brum brum"? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 13:29
|
|
|
Ta... słyszałem, że pan W. grał death metal, jako Red Destroyer... rotfl :>
Aczkolwiek heavy-metal słuchałem swego czasu...
A techno ja nawet lubię, zwłaszcza trance (bardzo podobny do el-muzyki (np. Jarre), czy ambientu).
A do listy most hated styles: dance (często mylony z techno) - teledyski w stylu hentai do prawie każdego "utworu"... Prezentujący (o dziwo) jeszcze niższy poziom intelektualny niż disco-polo... |
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 15:00
|
|
|
wszystkie kichawy .. typu stare dziadki co sie na nastolatkow robia ..
wszystko gdzie jest pure umc umc umc .. tylko umcyk umcyk
Nieumiejace spiewac "blondynki" .. wole tak napisac nizli wymieniac :X ktore zamiast glosu maja czym oddychac.
HH w postaci czystej nawalanki slowami (0 poziomu) z kolesiem ktory zamiast glosu ma psa na smyczy (i za to q.. nienawidze ze biedne psy szczuja .. )
Wszelkiego rodzaju disco z pola / wiejskie grupy taneczno-wesselne i inne
Chury katolickie .. za niemilosierne pianie .. no i spiew ksiezy z ta dziwna intonacja .. wrr
Wszystkich wykonawcow ktorzy nie potrafia spiewac na zywca .. bo ich "talent" to komputerowe podkrecenie glosu (co prawda to zawiera sie po czesci w innym punkcie)
wszelkiego rodzaju pop .. pseudo "rock" i inne gupoty .. jak Kasia kowalska ktora dostala statuletke za najlepsza "rockowa" plyte + wiele innych
ogolnie rzecz biorac wszystko co mozna nazwac beztalenciem, bezgusciem, pozerstwem .. jakby sie doszukiwac znajdzie sie wiecej.. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-12-2005, 15:49
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Powiedziałbym, że Hip Hop, ale te hmmm. dźwięki wydawane przez podludzi i troglodytów nie są godne tego, by w ogóle nazywać to muzyką. |
Serika napisał/a: | Hip-hop i wszelkie odmiany techno. O ile to w ogóle muzyką można nazwać... |
Ysengrinn napisał/a: | Wszystko, co mogłoby się spodobać wieśniakom w stylu mojego kuzynka (fakt, że mieszka on na wsi ma minimalne znaczenie, bardziej chodzi mi o jego gust), czyli hip hop (murzyńskiego nie lubię, białaskiego nienawidzę) |
A ja lubie hip hop (nie tylko, ale wiele innych rzeczy też) , i nie zamierzam tu pisac, ze inna muzyka jest do niczego. Troche wiecej luzu, nie musicie tu demonstrowac swojej niecheci ->"o ile mozna to muzyka nazwac" Zachowujecie sie jak jacyś muzyczni rasiści. Ok, nie każdy musi to lubic ale bez przesady. Ci co słuchaja HH to waszym zdaniem ktoś gorszy? Jak nie chcesz, nie słuchasz, proste. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 16:55
|
|
|
Kielon napisał/a: | Ci co słuchaja HH to waszym zdaniem ktoś gorszy? |
Ujęłabym to odwrotnie. Wszyscy "gorsi", których znam, słuchają HH. I stąd przede wszystkim pewnie niechęć, gdyby nie był to ulubiony rodzaj wszystkich niskich form życia, na których widok niedobrze się robi, to podejrzewam, iż ludzie mówili by tylko "nie lubię hip-hopu". Podobnie jak z techno i amerykańskim popem... A że trafiają się normalni ludzie, którzy to lubią - cóż, mają pecha ^^"
Przynajmniej dlatego ja wyznaję zasadę, że nie lubię niczego co popularne. Tak też niecałkiem ambitny j-pop zupełnie mi nie przeszkadza, hamerykański zaś owszem. Bo komercja i wszystko takie samo...
I mam ostatnio awersję do rocka. Jeśli tak to nazwać można. Myslovitz tylko mocniejszym głosem, ciągną równie jękliwie... radiowęzeł szkolny się w tym paskudztwie lubuje _^_ |
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-12-2005, 17:01
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | jeśli są ludzie, których śmieszy bekanie, to cóż dziwnego, że są tacy których śmieszy żaba robiąca "brum brum"? |
mnie śmieszy bekanie i co? jestem gorszy? bez przesady. Temat schodzi w bezsensowną intonację. Każdy ma swój gust i niech sie go trzyma bo później zaczynają się akcje pokroju - ja jestem lepszy bo słucham głębszych kawałków. Czyli jakich O_o.
Każdy słucha co chce, nic na to się nie poradzi.
Najlepiej powiedzieć to co się lubi i zamknąc się, szczelnie, reszta komentarzy jest zbędna. Ament... |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-12-2005, 17:28
|
|
|
Nie bądź taki dojżąły i poprawny politycznie Kobik!!! Masz oczywistą rację ale po co pozbawiać innych [na przykład mnie] zabawy w co się temat rozwinie? Bez zbędnego okrucieństwa! Tematy są po to żeby komentować, a nie zamykać się szczelnie!
Ja nie lubię HH bo nie lubię kiedy w muzyce się przesadnie przeklina, a poza tym to moja siostra lubuje się w utworach typu "Pęknięty Jeż" albo bodaj "je, je [???] mi się chce!" i moja nienawiść do takiego [???] jest zenitalna.
Niezniszę też "pieśni narodnych" Typu Czeremszyna itd. Co prawda jestem spokrewniona z współzałożycielem ale to nie znaczy że będę broniła tego rodzaju muzyki.
Kielon. Nie wiem jakiego HH słuchasz. I jakiego byś nie słuchał nie potępiam cię bo nie mam prawa. Ktoś kto słucha HH nie jest gorszy, acz ma Kat trochę racji z tym że gorsi słuchają HH. Bo to jeszcze niedawno była muzyka buntu, a debile lubią się buntować przeciw... Czemu? Nie wiem. Pewnie przeciw komercji ale średnio im wyszło.
[EDIT=Ysengrinn]Przypomnij mi na zjezdzie, że miałem Ci dać po łapkach Kropeczko, ok? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-12-2005, 19:43
|
|
|
IT. napisał/a: | Kielon. Nie wiem jakiego HH słuchasz. I jakiego byś nie słuchał nie potępiam cię bo nie mam prawa. Ktoś kto słucha HH nie jest gorszy, acz ma Kat trochę racji z tym że garsi słuchają HH. Bo to jeszcze niedawno była muzyka buntu, a debile lubią się buntować przeciw... Czemu? Nie wiem. Pewnie przeciw komercji ale średnio im wyszło. |
bez przesady, to samo można powiedzieć o każdym nurcie muzyki, nie pamiętam od kiedy HH był muzyką buntu, coś przeoczyłem? bunt wychodzi sam z siebie, zaraz dopisywać do tego HH czy co innego, eee gupie;/ |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 02-12-2005, 20:08
|
|
|
Nie mówię, że HH jest "muzyką buntu", ale z pewnością jest na taką lansowany (ironicznie, przede wszystkim przez koncerny muzyczne i odzieżowe). Jak dla mnie, jest to taki muzyczny odpowiednik 't3h l33t sp34k' ("jestem taki cool i oryginalny, bo słucham HH") |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 02-12-2005, 20:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|