[Salva]

No to teraz ja poproszę o radę, bo po godzinie przeszukiwania recenzji mam wodę z mózgu, a nowego anime żadnego.

Bardzo podobał mi się Inuyasha, długi ale sympatycznie się go oglądało. Wolę coś dłuższego, przynajmniej nie trzeba się co chwila przyzwyczajać do nowych bohaterów ( teoretycznie, bo 100 odcinków Inu obejrzalam w tydzień... ). Podobają mi się serie przesiąknięte humorem. Wątki romantycznie ni mnie grzeją ni mnie ziębią, więc nie przeszkodzi mi delikatnie zarysowany, ale żeby fabuła nie kręciła się bez ograniczeń wokół tychże wątków. I błagam jeśli już ma pojawić się coś w typie główniejszej bohaterki niech ona ma chociaż namiastkę charakteru, a bohater niech nie będzie kompletną ofiarą życiową która ma szczęście,

Zdecydowanie nie spodobały mi sie : Love Hina, Ranma 1/2.

Zastanawiam się nad Rurouni Kenshin. Ale chciałabym mieć coś jeszcze w zapasie.

[Avellana]

Inuyasha, jak na tasiemiec, dość długo utrzymywał poziom... Kenshin ma ten sam problem, co wszystkie tasiemce: w pewnym momencie kończą się pomysły, a zaczyna rozpacz w kratkę.

Podobnie jest z Bleach, które poza tym bym Ci poleciła. Niby dzieje się współcześnie, ale potwory i katany w zestawie, a walki są wyjątkowo pomysłowe - mnie się je dobrze oglądało. Humor w dobrym gatunku, do tego barwni bohaterowie, czyli w zasadzie niczego więcej do szczęścia nie trzeba... Problem zasadniczy: oglądać Bleach należy do sześćdziesiątego któregoś odcinka, a potem porzucić wszelką nadzieję i zająć się czymś innym. Wbrew pozorom dostaje się wtedy ładnie zamkniętą historię, a o ciągu dalszym bezpieczniej zapomnieć.

Natomiast teraz tak: nie oglądałam One Piece, ale poza baaardzo dziwną grafiką słyszałam o nim mnóstwo dobrych rzeczy. Nie jest w klimatach fantasy, ale poza tym chyba spełnia założenia.

[Lain]

A może Revolutionary Girl Utena to co prawda tylko 39 odcinków ale to i tak więcej niż przeciętna seria.

Rurouni Kenshin widziałam co prawda tylko pierwsze odcinki, ale i tak były słabe, a z tego co słyszałam pod koniec jest jeszcze gorzej. Z tej serii warto obejrzeć tylko serie OAV Rurouni Kenshin: Reminiscence i można jeszcze Rurouni Kenshin: Reflection ale jeśli nie czytałaś mangi, albo nie widziałaś chociaż części anime to możesz się nie połapać o co chodzi w drugiej OAV.

Z dłuższych dobrych serii warto obejrzeć Juuni Kokki(45 odcinków) i Monster (74 odcinki) ale humor to tam za wiele nie uświadczysz szczególnie w tej drugiej.

[voyager]

HEj!!

Chciałbym się poradzić! Mam 21 lat, zawsze interesowało mnie anime ale nigdy nie miałem ani nie znałem kogoś kto by miał dojścia do anime:( ale odkąd mam internet sprawa stała sie bardzo prosta:P Wcześniej to to co widziałem to był standard z tv (polonia 1 i rtl 7), ale teraz mam dostęp do tego więc co byście mi poradzili wartego zobaczenia. Własnie skończyłem OH! MY GODDESS coś pięknego:P, wczesniej onegai teacher i inuyasha. Moglibyście mi poradzić coś zblizonego do tych gatunków, (naruto, db, odpada:P). Słyszałem że podobno LOVE HINA jest warta uwagi, ale teraz jakos wszytko bede podciagał pod OMG poniewaz było boskie:P

[Salva]

Ja może ujmę to tak, jeśli seria będzie naprawdę warta uagi to obejrzę i krótszą ale wolałabym coś co ma więcej odcinków niż standardowe 26.

Uteny obejrzałam pierwszy odcinek i mnie odrzuciło. Całkowicie mnie zniechęcił ogólny klimat tego anime. Zdecydowanie mi sie nie spodobał.

Ja bym wolała jednak coś z humorem, żeby wpaść w nastrój trochę mniej humorystyczny to mam Senkaiden Houshin Engi ( chociaż na początku i tu było dosyć sporo zabawnych sytuacji). Może też być ewentualnie w tym typie anime. Przynajmniej główny bohater nie sprawia wrażenia kompletnego nieudacznika ( uraz po Chobits i Love Hina ).

Obejrzałam sobie 1 odcinek Bleach, ale nie mogę sie przyzwyczaić do kreski.

Dziekuję na razie za wszystkie propozycje.

[J.K.Tank]

Obejrzałem pierwszy odcinek Evangeliona i nie wiem czy oglądać dalej. Przez odcinek nic się nie działo, niektóre postacie interesujące inne mniej, podobała mi się animacja i opening. Czy ta seria jest warta obejrzenia? Opinie o niej są tak skrajne jak przy Elfen Lied.

[fleischman]

Chyba sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Albo się to kocha albo nienawidzi i to tylko od Ciebie zależy, do której grupy należysz :) Obejrzyj jeszcze parę odcinków, jeżeli się nie spodoba to wyłącz. Dla mnie to jest jedno z lepszych anime ale wiem, że jest dużo ludzi mających odmienne zdanie :P

[moshi_moshi]

Niestety nie widziałam serii do końca, mam nadzieję to wkrótce nadrobić, szczerze powiedziawszy nie należę do osób które zachwycają mechy, staram się nawet unikać takich anime, Evangelion wpadł mi w ręce przypadkiem i oczu od ekranu oderwać nie mogłam. Akcja rozwija się powoli ale moim zdaniem naprawdę warto je zobaczyć, bohaterowie są ciekawi, ładna grafika, świetnie się to ogląda, zanim podejmiesz decyzję obejrzyj jeszcze kilka odcinków.

[Vodh]

moshi_moshi jeżeli skończyłaś na odcinku 24 to dwa ostatnie możesz sobie z czystym sumieniem odpuścić bo jest to potworny bełkot niepodobny do całego anime i szczerze odradzam, bo skutecznie psuje resztę serii pozostawiając duży niesmak. Natomiast do 24 seria jest fajna i ciekawa. Zresztą dyskusje o tych 2 ostatnich epkacj są i na forum Tanuki w temacie o Evangellionie o ile dobrze pamiętam ;)

[achiever]

Vodh:

Vodh:

[Momoko]

Przyznam, że dwa ostatnie odcinki NGE wydają sie nie mieć sensu przed obejrzeniem End of Evangelion, ale sądze, że winę za to ponosi też słabe tłumaczenie na Hyperze. Oglądałam całą serę jeszcze raz, ściągniętą przez neta i muszę przyznac, że rozumiłam znacznie więcej. Eva bardzo przypadło mi do gustu, może dlatego, że bezgranicznie uwielbiam Rei.

[Vodh]

nie no ja to widziałem po engilsku , język znam dobrze i problemów ze zrozumieniem treści (tak tej angielskiej, jak i w rozumieniu "osochozi") nie miałem, po prostu uważam, że seria sporo by zyskała gdyby tych odcinków nie było :) Naprawdę dałoby się to zrobić lepiej..

[Yowi]

No cóż oglądałem ostatnio FMA (FullMetal Alchemist) i bardzo mi się spodobało teraz poszukuje czegos podobnego tylko puki co patrze to same jakies romantyki znajduje :P

[voyager]

Przed chwila skończone "Chobits", chyba wezme sie teraz za "Air":D

[fleischman]

Poszukuję czegoś podobnego do FF7: advent children.
Ma byś szybko, efektownie, dużo akcji i ładnie wyglądać.
Jakieś propozycje?