[WilQ]

Poszukuje czegoś w klimatach Basilisk i Ninja Scroll.

O czym w ogóle jest D.Gary-man? Coś podobnego do Naruto i Bleach?

[Melmothia]

Odnośnie anime sportowego i Eyeshield 21: to anime nawet do pięt nie dorasta mandze, okropna kreska i animacja, o wiele mniej dynamiczne niz wersja papierowa. Więc nie polecam oglądać ale czytać.
Świetna jest też manga Slam Dunk (o koszykówce), tego samego autora co Vagabond. Anime niestety nie oglądałam.

[ghostface]

Dzięki za propozycje. W wolnej chwili zerknę na Eyeshield 21 i Slam Dunk. Też nie znoszę kiepskiej animacji, więc jeśli nie spodoba mi się anime pewnie zdecyduję się na mangę ;)

[Lipez]

Witam, tak sobie myślę, że zapytanie na forum przyniesie lepsze skutki niż samodzielne błądzenie po tytułach, a więc do rzeczy.

W anime siedzę od początku lutego i do tej pory obejrzałem kilka serii i co ciekawe każdą jak do tej pory uważam za dobrą. Podzielę ja mniej więcej na takie 3 grupy, według swoich kryteriów.

1. Hellsing i Trinity Blood
2. Shingetsutan Tsukihime i Elfen Lied
3. Trigun i Samurai 7

Właściwie jak widać rozstrzał jest dość duży.

Szczególne wrażenie wywarły na mnie tytuły z drugiej grupy (no cóż studiowanie psychologii zobowiązuje, do zobaczenia tego co tak naprawdę było w nich pokazane i że hektolitry krwi i dziwnie odpadające kończyny były tylko tłem dla bardzo zbliżonej do rzeczywistości historii bohaterów (rogi i niewidzialne ręce były też w moim odczuciu tylko dodatkiem tak samo jak wampiryzm)).

Pierwsza grupa jak widać jest typowo relaksacyjna, a trzecia to chba gatunek przygodówek.

No właśnie, zna ktoś może jakieś tytuły, za które mógłbym się wziąć w następnej kolejności ? Głownie podobne do Shingetsutan Tsukihime i Elfen Lied mile widziane.

Aha tak gwoli ścisłości niedługo mam zamiar zpoznać się z Last Exile i Witch Hunter Robin, natomiast Cowboy Bebop zupełnie nie przypadł mi do gustu, tak samo jak nie trawię tytułów w stylu GitS i innych mocno przyszłościowych (cyberpunkowych?) serii.

[Grygus]

Lipez masz chyba troche podobny gust do mojego :P Elfen liedem jestem zachwycony a Gitsa jakoś nietrawie chociaż openingi mi się podobają :) Ja ze swojej strony moge polecić ci Erementar gerad (przygodówka) i Crest of the stars (nie lubie anime z gatunku sice fiction ale to anime mnie zahipnotyzowało :P) +standart bleach i naruto. Aha no i oglądnij Innocent Venus niby mechy których też nienawidze ale fantastycznie się ogląda no poza kilkoma ostatnimi odcinkami.

[Lipez]

Dzieki za odpowiedź, tylko że ...

Naruto, Bleach i Crest of the Stars od razu wykluczam, bo szukam czegoś raczej głębokiego i poruszającego, pobudzającego procesy myślowe, a domyślam się że zwłascza Naruto to jest zwykła sieczka (bo skoro niby następca Dragon Balla, to na pewno nie dla mnie).

Erementar Gerad to wydaje się nawet ciekawe, aczkolwiek też jest tytułem z najmniej lubianego z lubianych przeze mnie gatunków, czyli przygodówką.

Innocent Venus - tylko 12 odcinków, to można sprawdzić.

Prosiłbym jednak o coś bardziej mrocznego, zawierającego ciekawe tajemnice, nawet takie, które nie są podane na tacy. Ciekawiłoby mnie też coś o zawikłanych relacjach między ludźmi itd. Zdaję się na Waszą inwencję, mam nadzieję, że ktoś jeszcze poda jakiś ciekawy tytuł.

Sam myślałem o Ayakashi i Hundred Tales.

[Zegarmistrz]

[IKa]

[wa-totem]

[Avalion]

Jeśli ktoś lubi połączenia anime takich jak Bleach i Full Metal Alchemist to polecam Busou Renkin

[Salva]

Uważałabym na Erementar Gerad, to jest jednak bądź co bądź raczej dla dzieci anime. Potencjał to to miało, ale widać wyraźnie że przeznaczone dla młodszych widzów. Dobre jako wytchnienie po mrocznych seriach, sympatyczne ale...

Mówię z pozycji kogoś kto był zachwycony Trigunem i zadowolony z Hellsinga.

[Serika]

Ayakashi i Hundred Stories powinno Ci się spodobać, a jeśli szukasz czegoś w kierunku Elfen Lied, możesz sprawdzić też Higurashi no Naku Koro ni (recenzji nie ma, bo "się pisze" - ale ja bym to kreśliła jako dokładnie to anime, którym byłoby Elfen Lied, gdyby było lepsze - acz muszę przyznać, że EL akurat okropnie mi się nie podobało, zbyt dosłowne i za bardzo wszystko pokazywało "na talerzu").
Poza tym z rzeczy naprawdę dających do myślenia: to, co poleciła IKa :)

[Zegarmistrz]

[Lipez]

Nietaktem z mojej strony byloby nie podziekowac za tak pokazna liczbe wymienionych przez Was tytulow, tak wiec dziekuje ...

i jezeli macie w pamieci jeszcze jakies tytuly, ktore moglyby sponiewierac emocjonalnie (strach, smutek - w sumie obojetnie jakie emocje, byleby byly silne) :) albo zmusic do myslenia to nie wahajcie sie i dopisujcie wszystko co uwazacie za dobre.

[Zegarmistrz]