[IKa]

Czy czasem ja o COŚ nie prosiłam?!!!
Jeśli mi stąd nie pójdziecie do odpowiedniego tematu, zacznę gryźć.

Zua IKa

[krew_na_scianie]

No troszkę sie zdziwiłam, jak zauważyłam dzisiaj na lewo skrzydlatego stworka wyglądającego jak z bajek Dysney :) Trzeba przyznać, że w sumie dość odważna decyzja!! Wręcz imponująca - bo w sumie jeśli i anime, a także powiedzmy amerykańska animacja będzie recenzowana na takim poziomie jak do tej pory było - to w sumie nie powinno być najgorzej! Podziwiam tylko ,że macie siły by wgłębiać się w takie produkcje :) Nie ukrywam, że jednak akcent silniejszy na anime milej byłby widziany, ale pożyjemy - zobaczymy! Brutalne czasy kapitalizmu nakazują większe otwarcie się do potencjalnych odbiorców - i oby Wam się udało. Tylko pamiętajmy, żeby w pogoni za tym, żeby przypodobać się innym i nowym nie stracić to co już macie, i co osiągneliście - fajną renomę i dobry poziom nowych recenzji, i oczywiście tego wszyskiego do czego już przyzwyczajiliście bywalców :)

Słowem: powodzenia! (Rotterr anime - gdyby anime im się znudziło, to po co by to wszystko było?)

[DiziXagi]

Pomysł świetny, serwis się rozrośnie, przybędzie ciekawych recenzji, jedni ludzie odejdą oburzeni, przyjdą nowi ścięgniści nowościami... będzie fajnie ^_^

Obiecałem sobie że nie będę komentować niczyich dzisiejszych żartów ale tym zabiliście....

[IKa]

Post Kyusuke został usunięty.

Na przyszłość radze po pierwsze nie krzyczeć, po drugie, nie nadużywać pogrubienia. Jeszcze raz się to powtórzy i zbanuję ci całą sieć.

ZROZUMIANO?
Mówiłam, że lepiej mnie dzisiaj NIE drażnić?

Bardzo Wkurzona
IKa

[Valhrad]

Dużo hałasu o nic. Jeśli redakcja zgadza się, że takie rozwiązanie będzie najlepsze dla serwisu to nawet krucjata nie pomoże :P Większość przeciwników zmiany profilu Tanuki uzasadnia swoje racje w sposób podobny jak przeciwnicy anime, uzasadniając swoje poglądy po obejrzeniu kilku przeciętnych tytułów i stwierdzeniu "toż to głupie, zboczone i nie dla poważnych ludzi". Obejrzyjcie kilka produkcji z górnej półki rodem z zachodu (np. wcześniej wspomniane Trio z Bellvile). Animacja zachodnia to nie tylko Disney, CN itp. ( nie mówię ze Disney i CN są złe), ale też produkcje dorównujące anime a nawet je przerastające.

Imo. przydałoby się wprowadzić zmiany nie tylko w dziale anime, ale też w dziale Manga rozszerzając go na komiksy zachodnie, które nie ustępują mandze.

Pozdrawiam

[KYUSUKE]

po pierwsze nie krzyczy ubzduraliscie sobie ( zreszta jak wszyscy) ze pisanie duza czcionka to krzyk po drugie pogrubienie jest po to zeby cos podkreslic a ja chcialem podkreslic caly post zeby byl dobrze widoczny po 3 jak sam ktos powiedzial wczesnie nie odchodz od tematu :P a to ze masz zly dzien nie znaczy ze mozesz sie wyzywac na gosciach orum nie ty jedna masz zly dzien

Taka jest ogólnie przyjęta konwencja, poza tym post pisany pogrubionymi wielkimi literami jest mało czytelny.
Crack

[Tyczek]

Anime, animacja- co to za różnica?
Do ludzi ograniczonych nie należę a sam kiedyś podziwiałem produkcje zachodnie... a jako posiadacz Cartoon Network sam lubię sobie obejrzeć wymienionego przykładowo tu "Samurai Jacka" :)
A nawet może trafi się coś do recenzji :>
Hrr ~

[Rotterr Anime]

[Góral]

Wiecie co, zostawcie po prima aprilisie tą animację, przynajmniej łatwiej będzie trafić w napis i przejść do recenzji z poziomu forum ;).

[Szaman Fetyszy]

No proszę proszę. Jeden ze starych i szanowanych recenzentów już się wypowiedział. Czas by głos zabrał kolejny z Tanukowych dziadków zarówno pod względem wieku jak i stażu na forum/stronie.

Powiem szczerze, że za dawnych czasów kiedy jeszcze byłem piękny i młody (dziś tylko piękny) animacja japońska mnie zachwycała. Było to coś nowego, ciekawego, różniącego się od tych wszystkich amerykańskich kreskówek i filmideł. Oglądało się wszystko, nieważne czy to byli Slayersi, Dragon Ball, Sailor Moon tudzież inna Sally Czarodziejka, czytało się z wypiekami Manga Room z nieistniejącego już niestety kultowego Secret Service (pamięta ktoś jeszcze? :D) bądź artykuł o mandze z Gamblera z roku bodaj 1994 jeśli mnie pamięć nie myli. Następnie czytało się z zapartym tchem Kawaiie i inne Mangazyny, gdzie zachwycano się nad niemal wszystkim. Potem nadeszła era Internetu, zapisałem się na ówczesną Wszechbiblię, wspierałem założenie Tanuka, namówiłem brata by się zaopiekował tym portalem i zacząłem pisać dziesiątki recenzji...

No właśnie, dziesiątki.

Problem się zaczął kiedy zrecenzowałem z 40 anime. Zacząłem wtedy zauważać że animacja japońska wcale nie jest taka cudowna jak się na początku wydawała, po 60 doszedłem do wniosku że 90% produkcji to miałki popkulturowy chłam porównywalny z serialami made in Brasil, żerujący nierzadko na najniższych ludzkich instynktach bardziej, niż niejedna produkcja USA. Chociażby nieszczęsny lolicon. Wystarczy spojrzeć na dużą część produkcji japońskich, większość bohaterek to słodkie nastolatki świecące majtkami. A jak wiadomo prawo popkultury jest jedno - ma się sprzedać. Można więc dojść do wniosku że duża część Japończyków ma dość... nieciekawe upodobania skoro takie serie produkują. Ok, to bardzo brutalne uproszczenie (może bohaterki tak wyglądają dlatego, że czterdziestoletnia Japonka wygląda na 20latkę, a 20letnia na 15...), ale pewnie coś jest na rzeczy. Po drugie tani fanserwis. Oprócz golizny, majtek i wszelkiej innej rozpusty mamy wręcz do czynienia z fetyszami rodem z filmów pornograficznych (zboczone nauczycielki z Mahoromatic i DearS anyone?). Nie żeby amerykańskie serie były czyste jak ta lelyja, też mają swoje grzeszki, no ale niestety anime, jak każdy płód popkultury ma swoje wady.

W każdym razie po tych wielu latach poczułem wypalenie. Doszedłem do wniosku że popkultura wschodu i zachodu tak naprawdę jest podobna pod wieloma względami. Dlatego też gratuluję Ysengrinnowi odważnego pomysłu i przekonania redakcji i starych recenzentów do niego. Dodam też, że od początku wspierałem tę odważną inicjatywę, zwłaszcza, że jestem osobą, która obejrzała niezliczone serie animowane, zarówno produkcji zachodniej jak i wschodniej. I cieszy mnie wielce, że obok perełek japońskiej popkultury takich jak Genshiken dołączą Simpsonowie, South Park czy Futurama, a nawet nasz rodzimy Miś Uszatek znany w Kraju Kwitnącej Wiśni jako Oyasumi Kuma chan. Sam zresztą obecnie jestem wielkim fanem Futuramy i muszę przyznać, że seria wybija się ponad popkulturową papkę zarówno Wschodu jaki Zachodu. Chętnie bym zresztą na jej temat podyskutował, może nawet założę oddzielny temat :). W każdym razie polecam każdemu przeciwnikowi animacji ze Zgniłego Zachodu :D.

P.S. mam nadzieję że za rok jeszcze bardziej poszerzymy horyzonty i otworzymy się na film. Chętnie bym zobaczył recenzję Stargate :D.

Cóż, dziadek ponudził, niech młodsi dyskutują :P. Tak czy owak dla mnie te zmiany w serwisie to dobra wiadomość.

[kyusuke]

recenzje stargate tez bym zobaczyl :P tak jak mowilem wczesniej niech sobie jest tylko zeby bylo rozdzielone na rozne a nie mix rodem z komunistycznej rosji spoko jedni lubia to inni to a jeszcze inni lubia jedno i drugie tylko podzial na dzialy panowie i panie i to wszystko co bedzie potrzebne

[Enevi]

Nie żebym skakała z radości, ale w sumie nie mam nic przeciwko. Sama raczej pozostanę przy recenzowaniu anime, ale może w przyszłości czymś "zachodnim" się zajmę. Na razie poobserwuję i zobaczę jak to się rozwinie :)

[clbs]

Simpsonowie - o tak, swego czasu jedna z moich ulubionych kreskówek, a i mimo blisko setki serii anime które już miałem większą bądź mniejszą przyjemność oglądać, nadal zajmują wysokie miejsce ; ) Niestety, w zachodnich produkcjach dostrzegam jedną poważniejszą wadę - wiele kreskówek, animacji czy jakby tego nie nazywać ma charakter epizodyczny i fabuła nie gra tam praktycznie żadnej roli. Osobiście nie przepadam za czymś takim : )

[Szaman Fetyszy]

Spokojnie, jak już gdzieś IKa powiedziała podział będzie. Zresztą, mam pewne dojścia (Tilk jest moim bratem jak już wspominałem :P) i zatelefonowałem do niego. Cóż, nie od dziś wiadomo, że jest człowiekiem zapracowanym, dzielącym studia, pracę i prowadzenie Tanuka, a czas dla siebie też mieć musi. W każdym razie zapewnia, że w przeciągu tygodnia, dwóch podział zostanie wprowadzony, przebudowanie bazy trochę trwa (wyjaśniał to bardziej zawile, ale ja humanista i średnio ten wykład rozumiałem ;P). Zatem nie bać żaby.

A propos komunistycznej Rosji, słyszałem od kolegów i koleżanek po fachu, że ma być zrecenzowany kultowy Wilk i Zając, znany jako Nu Pagadi. Dla mnie bomba :D. Tylko czy to będzie Wschód czy Zachód? Tak na oko to Centrum powinno być.

A ja ze swojej strony planuję recenzję Futuramy, He-Mana i mojej ukochanej serii z dzieciństwa - Transformerów.

[Amarth]

Czytam i czytam i jestem gdzieś pomiędzy dość silnym atakiem śmiechawki a zwątpieniem. Nie żeby sam pomysł mi się nie podobał, nie mam absolutnie nic przeciwko. Sama lubię produkcje animowane inne niż anime, a że jestem ździebko dziecinna oglądam czasem też serie dla najmłodszych.

Jeśli ten pomysł nie jest jednym wielki żartem (czego nie wykluczam) to sama może coś zrecenzuję.

Bambosh_Rider - mówiąc Transformers masz na myśli również Beast Wars?