Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bleach |
Wersja do druku |
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 05-05-2007, 18:27
|
|
|
Bo na tym polega zarabianie pieniędzy!
Death Note tego uczy.
(ale dzisiaj spamuję forum... ojoj... Nudzi mi się, a co!)
Cóż, może go jednak szlag trafi? Kogoś W KOŃCU musi. Albo wcześniej jakowe zabezpieczenie zostawił w SS (ktoś może wie o jego Prawdziwej Naturze...chociaż niby kto?). Zresztą jak pomoże w rozgromieniu Aizena to myślę, że jednak przymkną na jego 'zdradę' oko (szczególnie jak okaże się, że planował to od początku. Bo przecież jak na razie to Gin nie zrobił nikomu krzywdy... chociaż tutaj pewna nie jestem, już nie pamiętam za dobrze niektórych wydarzeń. Niby mógł powstrzymać Aizena przed Prawie-Zabiciem Hinamori i Hitsugayi... ale samotnie by mu nie mógł stawić czoła i tylko by zniszczył całą swoją grę aktorską [zakładając, że jest jednak dobry]). |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 05-05-2007, 19:31
|
|
|
Mam wrażenie że Gina nawet sam Aizen trzyma nieco z boku, jestem prawie pewna że mu nie ufa, Gin robi to co akurat jest mu na rękę, ze Śnieżynką się nie lubi, ratowanie Momo (szkoda że wtedy nie umarła) też w niczym by mu nie pomogło, jedyną osobą która ma na niego wpływ jest Matsumoto, bo Szefa Szefów też jak na mój gust ma w głębokim poważaniu. Za to Tousen nadskakuje Aizenowi jak może, to jest dopiero łajza i te jego morały, oby skończył w łapkach Grimmjowa.
Co do Ishidy, to ja go lubię, pomijam wątek Bounto, zresztą co się dziwić jak ma się takiego ojca. Bardzo podobało mi się jego tłumaczenie, dlaczego postanowił pomóc Ichigo odbić Orihime, poza tym jego miłość do pelerynek mnie rozbraja, jak tu go nie lubić? |
|
|
|
|
|
Nabu
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2007, 18:44
|
|
|
Gin przejdzie na dobrą stronę? Całkiem możliwe, tylko czy nie byłoby to pójście ze strony autora na łatwiznę (w końcu to taki popularny schemat)? Ja wolę wierzyć, że Gin coś gorszego knuje - większy spisek, który uderzy zarówno w Aizena jak i dobrych, zgodnie z legendarnym przysłowiem "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta". Dobry Gin po prostu nie wchodzi w grę.
To raczej Tousen, bo pachnie mi idealistą, a takim łatwo manipulować.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czy ktoś mógłby mi zaspoilerować najświeższe wydarzenia w mandze? I co z tym wiadrogłowym, który walczył z Rukią? Żyje nadal, czy nareszcie zdechł?
PS: Mam nadzieję, że swoim postem nie przeszkodziłem w zażartej dyskusji. |
_________________ there's no map and
a compass
wouldn't help at all |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 06-05-2007, 19:30
|
|
|
Tousen jest zbyt zapatrzony w Aizena, on jest gorszy od arrancarów, teoretycznie jest takim samym kapitanem jak Aizen, a zachowuje się jakby był marnym oficerem, bez szemrania wykonującym rozkazy swojego przełożonego. Nadal uważam, że to Gin zdradzi i w jakiś sposób jednak pomoże Soul Society, choćby przypadkowo, przy okazji realizacji swoich tajemniczych planów.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nabu, Wiadrogłowy poległ śmiercią bolesną i zasłużoną, niestety drużyna Ichigo dosyć mocno obrywa, Rukia i Chad na chwilę obecną wydają się być "niemalże martwi", Ichigo dostał lanie od Ulquiorry, jedyna osobą, która jeszcze się trzyma i ma jakie takie szanse na zwycięstwo jest Ishida, rozpoczynający pojedynek z różowowłosym szalonym naukowcem. Grimmjow właśnie próbuje wypożyczyc sobie Inoue, w sobie tylko znanym celu...
Mam nadzieję że nie przesadziłam i taki spoiler Cię satysfakcjonuje Nabu. |
_________________
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2007, 19:46
|
|
|
Nabu napisał/a: | Ja wolę wierzyć, że Gin coś gorszego knuje - większy spisek, który uderzy zarówno w Aizena jak i dobrych |
Też mi się tak wydaje, ale jakby na to nie patrzeć, to też jest popularny schemat.
Na pewno ktoś spróbuje wyrolować Aizena, tylko kto i jak?
Jeśli Kubo szykuje niespodziankę w stylu SS, to będzie to jakiś zupełnie zakręcony zwrot akcji. Wpadła mi ostatnio do głowy szalona myśl: może Gin jest w zmowie z Uraharą??
Obaj są tak zagadkowi i trudni do sklasyfikowania, ich motywy nie do końca jasne. Pasują do siebie. Niestety nie potrafię rozwinąć tej teorii ^^"
Tousen, zgadzam się. Jest przekonany, że czyni dobrze, tymczasem Aizen zręcznie nim manipuluje. Prawdopodobnie w którymś momencie odkryje, że został oszukany, ale nie spodziewam się po nim zbyt wiele, poza kolejną durną gadką, i być może, męczeńską śmiercią. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 06-05-2007, 19:59
|
|
|
Urahara na pewno normalny nie jest, ale nie wydaje mi sie żeby knuł coś z Ginem, chyba że coś "dobrego", dla mnie jest to postać jednoznacznie pozytywna, już prędzej uwierzę, że to Dziadzio coś knuje, jakoś nie mogę sobie wyobrazić kolejnego kapitana, zdradzającego Soul Society. Taki motyw bardzo by mnie zaskoczył, natomiast wcale się nie zdziwię kiedy pojawi się matka Ichigo w jakiejkolwiek roli. Wracając do Gina, to jest całkiem prawdopodobne, że przy okazji realizacji swoich planów zginie tragicznie i boleśnie, na oczach biednej Matsumoto. |
_________________
|
|
|
|
|
Nabu
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2007, 20:53
|
|
|
Tak, dzięki Moshi Moshi.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A co z Renjim? Też się trochę trzyma, czy jest w takiej samej formie jak Chad i Rukia?
I kto tym razem uratuje truskawkową ekipę? Ktoś przybędzie z SS, czy może Vizardzi i spółka? Ewentualnie Ichigo odkryje swoje nowe moce, tj. wejdzie na nowy poziom wtajemniczenia i znów odgrzeją stary motyw pt: Ichigo dostaje lanie od super bossa, Ichigo przeżywa załamanie nerwowe, Ichigo - wkurzony swoją bezsilnością - trenuje, Ichigo staje się silniejszy, Ichigo walczy z bossem, Ichigo pokazuje wszystkim swoje nowe możliwości i potęgę, długa walka z bossem, Ichigo ostatkiem sił pokonuje wroga, wszyscy są szczęśliwi i THE END. A co do Ishidy i Różowych Włosów, to gdzieś czytałem, że Młody Gniewny zabił mu jednego z pomagierów. Jeśli to prawda, to Ishida ma na starcie więcej punktów za zuchwałość (przy okazji, czy on zawsze musi trafiać na szalonych naukowców?)
Urahara zdecydowanie nie, choć nie ukrywam, że chciałbym widzieć takie rozwinięcie akcji. Coś na pozór dziwacznego, ale przy bliższym poznaniu logicznego i układającego się w jedną całość. Niestety, jakoś trudno mi sobie wyobrazić obecnego Urahare w sojuszu z Ginem. Może, gdyby Tite zrobiłby z niego bardziej dwuznaczną postać i mniej związaną z Ichigo, to może może...
Moshi_Moshi napisał/a: | już prędzej uwierzę, że to Dziadzio coś knuje |
Masz na myśli kapitana pierwszej dywizji?
Moshi_Moshi napisał/a: | Wracając do Gina, to jest całkiem prawdopodobne, że przy okazji realizacji swoich planów zginie tragicznie i boleśnie, na oczach biednej Matsumoto. |
Ale realizacji złych i perfidnych planów, czy tych w służbie dobra?
Co do Tousena, to chciałbym żeby wreszcie wziął się w garść i czymś nas zaskoczył. Ale chyba spodziewam się zbyt dużo od Tite albo mam za szalone plany. |
_________________ there's no map and
a compass
wouldn't help at all |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 06-05-2007, 21:04
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ishida był dosyc niekulturalny i wtrącił się w pojedynek Różowowłosego Typa z Renjim, oczywiście ten drugi dostawał baty, jakby na to nie patrzeć czeka nas pojedynek okularników (nic nie mam do ludzi w okularach). Nie mam pojęcia kto pomoże truskawkowej ekipie, może tatusiowie się pokwapią do Hueco Mundo?
Tak, Dziadzio to kapitan pierwszej dywizji, co do Gina to chyba nie ma znaczenia jakie to będą plany, skoro ostatecznie nie będzie w stanie ich zrealizować, a rozpacz Matsumoto po stracie ukochanego przyjaciela będzie raczej ta sama. |
_________________
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2007, 21:34
|
|
|
Nabu napisał/a: | gdzieś czytałem, że |
Nabu, czemu po prostu nie poczytasz mangi? Manga lepsza niż spoilery. I masz czarno na białym co, kto, gdzie i kiedy :D
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Tak, Ishida na wejściu ustrzelił jednego z pomocników Apolla. Na dodatek sława go wyprzedziła, bo Apollo słyszał już wcześniej o Quincym, który usiekł Gothic Lolitę, a na widok Ishidy wpadł w euforię. Słowem, Ishida zrobił niesamowite wrażenie, czyli --> zaraz mu się oberwie. Renji jeszcze się trzyma, ale ma zablokowany bankai (szaleni naukowcy mają swoje sposoby), więc chwilowo jest bezużyteczny. Mam nadzieję, że Ishida rozpracuje i osłabi przeciwnika, padnie zemdlony, w tym momencie Renji się reaktywuje i zada ostateczny cios. Rukia pokonała nr 9, więc Renji i Ishida muszą dać sobie radę z 8, oczywiście pod warunkiem, że nikt się nie wtrąci.
|
|
|
|
|
|
Nabu
Dołączył: 25 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2007, 22:09
|
|
|
Widzisz, tu się kłania moje specyficzne przyzwyczajenie, czyli zwyczaj przeczytania wszystkich recenzji, opisów i artykułów na dany temat przed samą lekturą. Ale obiecam się poprawić i sięgnąć po mangę (znając jednak mój wolny czas, to pewnie dużo czasu minie zanim dotrę do najświeższego rozdziału).
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czyli zapowiada się ciekawa walka, niemiłosiernie długa i pełna niespodziewanych zwrotów akcji (Ishida ranny upada, szalony doktorek szykuje się do zadania śmiertelnego ciosu, lecz reakcja Renjiego psuje jego zamiar, a Ishida zyskuje czas, potrzebny do zadania ataku itp.) Czy kiedyś w tej mandze jeden z głównych bohaterów (lub jeden z straży przybocznej Truskawki) padnie martwy, bądź zostanie całkowicie i nieodwracalnie wyeliminowany z wielkiej gry i będzie musiał zadowolić się przelotnym epizodem w tle? Wiem, mam szalone pomysły.
I zgadzam się z niektórymi opiniami co do beznadziejności Inoue. Szkoda, że szykuje się (jeśli już nią nie jest) z niej Jedna z Ważniejszych Postaci i nowa Heroina (którą hen hen wcześniej była Rukia), bo widziałbym dla niej miejsce w śmietniku historii, tuż koło leśnych dziadków z Bounto arc. |
_________________ there's no map and
a compass
wouldn't help at all |
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 09-05-2007, 09:43
|
|
|
ja, ze jestem w trakcie ogladania, mam kilka pytan :P Spoilerowych :P
1. Czy Kaipachi ( czy jak mu tam ) pozna imie swojego miecza?
2. Czy zobacze jeszcze Rukie w formie Shimigami ? ( jestem na 77 odcinku )
3. Kim naprawde jest koles z miecza Itachiego?
4. Ile jest aktualnie odcinkow ? Ciagle wychodza ? |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 09-05-2007, 11:40
|
|
|
Lila napisał/a: | ( jestem na 77 odcinku ) | Aaa. Czyli w środku fillerów... po 91 będzie lepiej, a fillery z bounto kończą się na 108 i fabuła wraca do mangi... znaczna poprawa.
Co do pytań:
1. wciąż nie wiadomo
2. Naprawdę chcesz sobie tak strasznie zaspoilerować?
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Naprawdę-naprawdę? ;P to zaznacz -->TAK<--
3. Licho wie.
4. 124, i tak, wychodzą. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 09-05-2007, 13:38
|
|
|
przypomnialo mi sie jeszcze jedno :P
Zobacze jeszce Rukie w akcji, bo to pewnie, ale czy pokarze Ban Kai ? |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 09-05-2007, 14:41
|
|
|
Cytat: | Zobacze jeszce Rukie w akcji, bo to pewnie, ale czy pokarze Ban Kai ? |
Proszę bardzo...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Na 273 odcinek mangi jeszcze nie pokazała bankai, i biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znalazła, na razie raczej nie pokaże. Pokazała natomiast kilka całkiem interesujących mocy swojego Zanpakuto, sugerujących że jest w Rukii coś więcej, niż widzieliśmy w pierwszej serii.
|
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-05-2007, 16:25
|
|
|
Jeszcze co do Rukii: a to, że Sode no Shirayuki jest biały, a Zangetsu czarny to wcaaaleee nie był celowy zabieg. Ani trooooochę. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|