Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bleach |
Wersja do druku |
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-09-2005, 21:24
|
|
|
Po przeczytaniu paru co bardziej pokrętnych teorii o tym kto jest czyją reinkarnacją.... a do diabła z reinkarnacją! Co to, Tite nia ma dość talentu by wymyślić coś oryginalniejszego niż kolejne wersje odgrzewanych dań? Fuj, to już było. No dobrze, z bólem serca(?) mogę założyć iż Truskaweczka jest reinkarnacją wiadomego Vice...choć teoria z powiązaniami rodzinnymi jest o wiele bardziej pikantna. Zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę rodzicieli ^^ |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 26-09-2005, 08:23
|
|
|
odc 196: muszę powiedzieć, że jest coraz lepiej. "Banda" zupełnie nie zwraca na siebie uwagi :D Hitsugaya zaraz chyba dostanie zawału. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2005, 13:20
|
|
|
A ja tak sobie ostatnio pomyślałam, że to jest jeden z ostatnich momentów, kiedy jeszcze można spokojnie rozmawiać o Bleachu i bawić się przy jego oglądaniu. Niedługo bowiem każdy, kto zechce po niego sięgnąć, będzie świadomy istnienia:
1. Nieludzkiego stada fanek, piszczących do bohaterów. Przy czym najwięcej pisków zbiorą panowie przystojni i wredni, nieco mniej brzydcy i wredni (ale za to ich fanki będą miały poczucie, że są takie oryginalne!), a na szarym końcu będą ci mili i przystojni. Miłych i nieładnych prawdopodobnie prawie nikt nie zauważy.
2. Kilku terabajtów fanartów i fanfików yaoi, łączących w dowolnych kombinacjach wszystkich męskich bohaterów. Ze względu na liczbę postaci w Bleach da to dość sporo możliwości... Oczywiście pierwszeństwo będą miały pary bohaterów będących skrajnymi antagonistami, bo to przecież jasne, że jeśli ze sobą walczą (z dowolnego powodu), to w ten sposób tłumią tylko swoją właściwą orientację seksualną. Specjalne miejsce dostanie się także bohaterom wyglądającym na słabszych/młodszych od pozostałych, gdyż będą oni atrakcyjnym materiałem na uke.
3. Terabajta fanfików i fanartów z pairingami heteroseksualnymi, przy czym tu także obstawione zostaną w zasadzie wszystkie możliwe kombinacje. Podkategorią tego punktu będą pairingi między rodzeństwem.
4. Ogromnej rzeszy fanów, gotowych sprać na kwaśne jabłko (a przynajmniej zaflejmować) każdego, kto nie przyznaje, że jest to najlepsza, najgłębsza i w ogóle naj... seria, kończących każdą swoją wypowiedź "A poza tym uważam, że Bleach rulz".
Wszystko to razem sprawi bez wątpienia, że za jakiś czas człowiek inteligentny będzie się bał przyznać, że Bleacha oglądał, a "true fani" będą uważali za modne i właściwe wieszanie na tej serii psów bez jej oglądania. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-09-2005, 10:46
|
|
|
To mi przypomina:
Cytat: | 72.Purple Haze (The FFnet Assumption) (Flinkie):
Any male characters who spend more than ten seconds or two sentences in each other's proximity, and are at all attractive, are automatically gay despite any lack of evidence. Ask fanfic.net.
73. Purple Haze Corollary (by Crysi)
Everyone has sex with everyone else at some point, regardless of gender, species, preference, or canonical relationship. Ask ff.net. |
Rules of Retarded Shoujo
1. Swieta prawda. Dlatego nie daje do ogladania pewnej osobie wiekszosci serii, ktore ogladam sama. Potrafi jeczeniem do bohatera obrzydzic go calkowicie. Mili i nieladni? Chad, Ikkaku, ten duzy facet ze sklepu Urahary, Ganju, Iba [bodajze], tatus Kurosaki. Wszyscy oni do tej kategorii naleza [moze poza panem Kurosaki...], a bez nich serii jednak czegos by brakowalo.
2. Patrz cytat. Wczorajsza rozmowa z zadeklarowana yaoistka jeszcze mnie do tego przekonala. 'A Byakuya i ten jego taki z czerwonymi wlosami to taka fajna para'. Litosci! Byaku woli Hisane a Renji Rukie! Obaj sa zadeklarowane hetero. Potwierdzenie tezy, ze yaoistki znajda yaoje nawet w powietrzu.
3. Rowniez patrz cytat. Pod koniec zeszlego tygodnia siedzialam z IT i wymienila mi co 'ciekawsze' pairingi z ff.net. Mamo. Zaczelysmy sie bawic w wymyslanie trojkatow na zasadzie 'kazdy z kazdym' i wyszlo z tego cos takiego, ze obie poczulysmy obrzydzenie. Ale to bylo tylko chwilowe odmozdzenie, a niektorzy biora to na powaznie i stu rozdzialowe fiki z tego robia. Brrr...
4. A poza tym uwazam, ze Bleach rulz. Ale nie bede nikogo objezdzac za odmienne zdanie.
Z innej beczki, w 196 Rukia Ichiego w ciekawy sposob do walki motytwowala^^ Zastanawial sie ktos, gdzie oni wszyscy mieszkac beda? Moze w szafie Ichiego... [to nie ja, to IT wymyslilo] A Shiro-chan mial w pewnym momencie mine 'co ja tutaj robie? i dlaczego z nimi?!' |
_________________
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2005, 15:47
|
|
|
Cytat: | Zastanawial sie ktos, gdzie oni wszyscy mieszkac beda? Moze w szafie Ichiego... [to nie ja, to IT wymyslilo] A Shiro-chan mial w pewnym momencie mine 'co ja tutaj robie? i dlaczego z nimi?!' |
motywacja to zrobienia sobie duzej garderoby?^^"
a akurat Hitsugaya to jedna z ciekawszych postaci, zaraz po Zarakim i Yachiru...
wracajac do anime, 51 obejrzany-i naprawde warty obejrzenia w porownaniu do 50tego, i tak widzimy ze druga seria sprowadza sie do konca...-next episode egzekucja-w koncu!^_^ |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2005, 19:23
|
|
|
Ryuzoku napisał/a: | wracajac do anime, 51 obejrzany-i naprawde warty obejrzenia w porownaniu do 50tego, i tak widzimy ze druga seria sprowadza sie do konca...-next episode egzekucja-w koncu!^_^ |
Nie jestem taki pewien. Z moich wyliczeń wynika, że do końca łuku jeszcze przynajmniej kilkanaście odcinków, a biorąc pod uwagę, że znane są już tytuły i wykonawcy 3-go openingu ("Ichirin no Hana" by High and Mighty Color) i 5-go endingu ("Life" by YUI) to pewnie więcej (najprawdopodobniej w sumie 78, z możliwym następnym sezonem) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-09-2005, 19:45
|
|
|
A po co komu następny sezon? Niech ciągną to dalej, nikt im tego za złe mieć nie będzie dopóki bedą się mangi trzymać. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-09-2005, 19:50
|
|
|
No... "sezon" umownie, bo przy większości serii to słówko znaczy 12-13 lub 24-26 odcinków. Tu jesteśmy na 51... wow... A tak swoją drogą, cieszę się niewymownie z kierunku w którym zmierza manga - ta część w szkole była naprawdę dobra, a teraz, z "nie rzucającą się w oczy bandą" i tą nową parką szczypiorów, Vaisaado... LOL.
I nie spodziewam się egzekucji w 52... nie wierzę by w serii odpuścili TE DWA POJEDYNKI xP |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-09-2005, 20:12
|
|
|
Uchh... wiem, że umownie. Ale po co się na oryginalność silić, skoro dwójka przy tytule niczego nie zmieni?
Taak, TE DWA POJEDYNKI muszą być. Szcszególnie ten
Cytat: | '... ? ! Kuchiki-Taichou!'
'Dokąd idziesz Renji?'
'Idę ratować Rukię.'
'Nie idziesz.'
'Idę.'
'Nie, nie idziesz.' |
Ten drugi też, bo rozjaśnia trochę stosunki walczących. |
_________________
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2005, 21:55
|
|
|
Totem-obejrzyj preview, jeden pojedynek bedzie na 100%, tylko nei wiem czy to mozna by nazwac jako pojedynek....moze lepiej me vs reszta swiata-niezbyt spoilerujace to dalem...ale tak na serio to podoba mi sie to ze wsyzscy sie ida lać po roznych stronach, tylko w sumie mozliwe ze to sie skonczy na 70tym-tyle ich jest ze teraz jakies 5 minut bedzie sie ciagnelo jak w DB, a jak zobaczep o drodze kolejna retrospekcje to ubije tego kto wymyslil 99% tych retrospekcji retrospekcyjnych+tworce "buhahaha"...zobaczymy jak to sie skonczy... |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-10-2005, 11:22
|
|
|
Z postu Ryuzoku wybija euforia. I to taka przeraźliwa.
Aż miło się czyta.
Taka mała uwaga. Cytat: | Walka z Ginem trwała osiem sekund. Walka z Ikkaku trwała bodaj dwa odcinki. Walka z Kempachim trwała bodaj trzy. Retrospekcji będzie jeszcze kilka bo... w mandze były. Potem walka Byaku z Renjim była tak malownicza że raczej się jej nie skruci, sytuacja odkrywania jak wielki shit im się w międzyczasie narobił na, metsforycznej, górze potrwa z pół odcinaka albo i więcej. Walka Kota i dwujki pól albo odcinek. Albo i więcej. Potem ptaszek i walka Ichi vs Byaku [Alien vs Predator...] Dalej pojawia się gej i z nim tylko dużo gadki którj raczej pominąć się nie da za bardzo... |
Czy to się da zmieścić w dwudziestu odcinakach?
Oj nie wiem, nie wiem... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-10-2005, 11:36
|
|
|
'Alien vs Predator', ka? A który to który wg ciebie?
Bleach chapter 197: a jednak ==' siedzą wszyscy kółeczkiem u Ichiego...
Cytat: | Kona już dwie kobiety biją [Rukia i Rangiku, która też awansowała do 'neee-saann!!!']
Swoją drogą, ciekawy tworzą dream team: całkiem nie słabe vice kapitany, jeden substitute shinigami, łysol, narcyzowaty gość, Rukia, jeszcze się pewnie Inoue, Chad i Uryu przyplączą. A wszystkim tym rządzi nastolatek [niech mi ktoś spróbuje wmówić, że Shiro nie jest dzieckiem...]
Wychodzi na to, że Aizen interesującą armię sobie stworzył. Gromadka vastoorodów na początek.... i koniec z Soul Society [przynajmniej teoretycznie] |
|
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 08-10-2005, 14:49
|
|
|
To z tematem nie ma nic współnego ale...
KTOŚ WRESZCIE WSADZIŁ NA FF.net FIKA KEMPACHIxUNOHANA!!!
Jak ja na to czekałam...
I poza tym to panuje totalna niesprawiedliwość!
Gość napisał fika a'propos chapterów 180181!
I niech się schowają wszyscy zwariowani yaoi fanfikowicze! Śmierć wam przepowiedziały moje karty!
Zdychać, zdychać, ZDYCHAĆ!!!
[Przepraszam ale siedzę na FF.net i mam chwilowy atak szału bo znalazłam KOLEJNY yaoi fik i muszę powrzeszczeć -_-']
*Po chwili*
A teraz znalazłam seryjkę fików yuri i...
Już nie mam siły_-_
Rzucam to.
Idę na AFF.net
Tam przynajmniej od początku wiadomo o co chodzi... -_-' |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Doreen
Little Lotte
Dołączyła: 02 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2005, 09:30
|
|
|
Zabrałam się za Bleacha tak od niechcenia, i 50 odcinków w dwa tygodnie poszło... To kurka uzależnia (a obiecywałam sobie, że się za tasiemce nie będę brać) -_-' Największym plusem jest chyba to, że większość cjarakterów ma odchyły przeróżne i właściwie żadnego nie da się traktować w 100% poważnie. No chociażby Kenpachi - niby mega-super-silny-i-z-lekka-psychopatyczny-facet, ale te dzwoneczki we włosach i ta Yachiru (czy jak jej tam, vice 11) ze swoim "Ken-chan jest zadowolony! Jak miło, że Ken-chan jest zadowolony!" Że o Ishidzie i jego zapasowej pelerynce i talencie do dziergania nie wspomnę ^_^
Poza tym mam chyba większą tolerancję dla kawaii panienek, niż mtyślałam. Na widok Orihime wcale mi się scyzoryk w kieszeni nie otwiera, ale to pewnie dlatego, że:
a) nie klei się do niej cała męska część bohaterów (khemkhemMiakakhemkhem)
b) nie jest główną bohaterką (khemkhemZnowuMiakakhemkhem)
c) jej gust i umiejętności kulinarne są na moim poziomie
d) jak dla mnie to ona nie tyle jest głupia co ma dość słaby kontakt z rzeczywistością. ;)
Oczywiście swoim starym zwyczajem poczytałam parę spoilerów tu i tam i mam pytanie do tych, co mangę czytają
Cytat: | Hisana wyglądała dokładnie jak Rukia, tak? Jak Rukię zaadoptowała rodzina Kuchiki, to Byakuya jej nie powiedział dlaczego i ona nic nie wie o swojej siostrze. Wszystko ładnie, pięknie, ale tak na zdrowy rozsądek: parę osób chyba musiało Hisanę znać, choćby większość kapitanów, w zamknięciu jej chyba nie trzymali. I co, nikt przez te 50 czy ile tam lat nic Rukii nie napomknął? Tajemnica ich jakaś zbiorowa obowiązuje, czy co? Czy ja coś przeoczyłam, czy to po prostu plot hole jest? |
EDIT: 52 odcinek obejrzany. Renji... bambusowego węża jeszcze zrozumiem, ale na bogów, różowe futerko??? |
_________________ "The tiny spark you give,
Also set my heart aflame...
That all the songs you hear me sing,
Are echoes of your name."
Ikonka stąd
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-10-2005, 10:36
|
|
|
Cytat: | Abo Byaku-bo trzymał Hisanę w zamknięciu, żeby sam się mógł nią cieszyć i nikomu nie dawał jej oglądać... A już motyw z kapliczką w ścianie pustego pokoju to potrafi zabić... Niech sobie baka znajdzie inną [nie Rukię, takie cuda nie wchodzą w grę [fanarty czasem są przerażające...]] to może nie będzie taki 'socially retarded' |
Z Yachiru najlepszy jest cytat 'Nie przeszkadzaj mi! Ken-chan walczy!' i ta _aura_ dookoła^^
Inoue na początku wyglądała na taką właśnie bohaterkę do odstrzału, ale im dalej w mangę, tym się ją bardziej lubi.
Doreen napisał/a: | EDIT: 52 odcinek obejrzany. Renji... bambusowego węża jeszcze zrozumiem, ale na bogów, różowe futerko??? |
Że co?! [buu, nie lubię ojca kompa, za mało ramu ma i nie dociągnęłam w niedzielę bleacha... 95%... uchhh...] Bambusowy? A nie był on przypadkiem kością? Dobrze, że manga nie jest kolorowa..... Różowe... matko. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|