FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następny
  Elfen Lied - anime
Wersja do druku
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 29-01-2009, 18:18   

Ryuzaki napisał/a:

No popatrz jacy to Ci ludzie są durni, że wszyscy coś tam widzą, a skoro Ty tego nie widzisz to znaczy, ze tego nie ma. Już wspominałem, ze mi to spiskiem zalatuje. Tak wiele osób które nie znaja sie w ogóle na anime widza w nim dokładnie to samo, a tego przecież nie ma. ;)


No tak, tylko że to, że wielu ludzi "coś" tam widzi też nie musi znaczyć, że to jest. Przypomnę przypadek Evangeliona, serii - według fanów - wielce głębokiej i symbolicznej, o której sami autorzy powiedzieli:

Cytat:
we just thought the visual symbols of Christianity look cool


Moim zdaniem (zresztą, gdzieś już chyba o tym pisałem) EL ani dnem, jak twierdzi Lain, ani dobrą serią, jak twierdzisz ty, Ryuzaki, nie jest - to absolutny średniak, posiadający i wady i zalety. Problem to samonapędzająca się dyskusja fanów z antyfanami, która wokół tej serii się rozkręciła.

_________________
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 29-01-2009, 21:21   

JJ napisał/a:
Ryuzaki napisał/a:

No popatrz jacy to Ci ludzie są durni, że wszyscy coś tam widzą, a skoro Ty tego nie widzisz to znaczy, ze tego nie ma. Już wspominałem, ze mi to spiskiem zalatuje. Tak wiele osób które nie znaja sie w ogóle na anime widza w nim dokładnie to samo, a tego przecież nie ma. ;)

No tak, tylko że to, że wielu ludzi "coś" tam widzi też nie musi znaczyć, że to jest. Przypomnę przypadek Evangeliona, serii - według fanów - wielce głębokiej i symbolicznej, o której sami autorzy powiedzieli:
Cytat:
we just thought the visual symbols of Christianity look cool



Ja uważam, że nawet w większej mierze to odbiorca niż twórca "tworzy" dzieło. Ten argument o niczym nie musi świadczyć, jeśli znaleźli się, którzy na skutek wykorzystania tych właśnie motywów, potrafili z tego wyciągnąć dla siebie coś więcej (dużo, dużo więcej niż stwierdzenie "z chrześcijańskimi symbolami wygląda fajniej").

To, co mnie najbardziej irytuje w stwierdzeniach "widzą coś, czego nie ma", itp., to pewność, że istnieje jedna tylko prawda absolutna o danym dziele (każdym dziele), z czym w żaden sposób zgodzić się nie mogę (sam bym siebie określił umiarkowanym relatywistą). Nie chodzi nawet o to, że to zdania A jest tą prawdą, albo zdanie B... ba, nawet zdanie twórcy nie jest tą prawdą... (nie chcę o tym za dużo pisać, bo to temat bardzo rozległy, o czym przekonałem się swego czasu, rozmawiając o tym z kolegą kicem, na dodatek nie związany bezpośrednio z "EL").

I tak szanuję zdanie innych, nawet jeśli jest przeciwne do mojego, ale do czasu, dopóki ktoś nie mówi mi, że "mylę się, bo tego tam nie ma" (a to zdanie ma charakter jedynoprawdy).

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
phentanyl Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lut 2009
Status: offline
PostWysłany: 24-02-2009, 02:20   

Witam, chciałem dorzucic swoje trzy grosze...
Postaram się wypowiedziec obiektywne, chodz nie nie ukrywam ze anime zrobiło na mnie wrażenie...
Pierwsza sprawa, Elfen Lied jest pełny drobnych błedow, dziwnych, czasem niedorzecznych zachowań bohaterow itp itd, wiekszosc z nich wyłapałem bo obejrzeniu serii 4 razy i przeczytaniu tego topiku, coz widoczne moja percepcja kuleje O_o
Fabuła jak najbardziej ciekawa, nie do końca przewidywalna, co ważniejsze jest spójna. Pędzi jak rozpędzona lokomotywa. Nie da się ukryć, aż za bardzo pędzi, z pewnościa przydałoby się jeszcze kilka odcinków. Twórcy upchneli za dużo motywów i problemów w jedną krótką serię, co absolutnie nie zmienia faktu, że są one ważne, choć czasem odnosiłem wrazenie że są strasznie sztuczne. Jeśli chodzi o latające kończyny.... jest to oczywisty przerost formy na treścią, kwestia gustu, pewna forma fanserwisu, odbiór tego jest czysto subiektywny. Panie Mecenasie, rozumiem i szanuję zdanie, że latające członki się Panu absolutnie nie podobają, ale jak do jasnej anielki ma wygladać kikut ? >.< Wychodzisz człowieku z założenia, jak jeździć to z góry na dół.
Zjawisko haremówki powinno pozostać w waszą induwidualną preferencją. Oklepane, sztuczne, mimo wszystko i tak przyjemniej mi się oglądało tą serię.
Gołe różowe panienki; fanserwis oczywisty, mogą być zielone, fioletowe, jakiekolwiek, i tak się ktoś przyczepi. Ocena fanserwisu w moim mniemaniu powinna pozostać subiektywna, wielu z Was to razi, jakkolwiek taki jest urok anime... Proszę nie wymieniać tego jako wady, naprawdę nie mała grupa widzów naprawdę świadomie to lubi.

Polecam to anime wszystkim, którym przygoda z anime dopiero sie rozpoczyna, świetna seria na początek. Wartka akcja, łatwo dostępne przesłanie, potrafi wzbudzic emocje. Dla zaawansowanych w temacie może się wydawać płytkie, wręcz banalne, gdzie wszystko jest podane na tacy... Nie mogę się im dziwic, to anime tak zostało stworzone, aby można jest było szybko i łatwo przyswoic.

Do Pana Wa-totema : Jakim cudem, za pierwszym razem "Trzynaście odcinków trzyma widza w napięciu, stopniowo odsłaniając historię" za drugim razem poł roku "próbowałem obejrzeć EL jeszcze raz. Mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrwać do końca 4-tego odcinka... ==" śmiałem się bez przerwy xD"
Reklama czy brak konsekwencji ?

Do Pana Mecenasa : Prosze się opanować, pisanie recenzji nie polega na sarkastycznym objeżdzaniu wszystkiego, nawet jeśli było to coś najgorszego w Pana życiu. Troszkę szacunku dla czyjejs pracy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 24-02-2009, 10:28   

phentanyl napisał/a:
Do Pana Wa-totema : Jakim cudem, za pierwszym razem "Trzynaście odcinków trzyma widza w napięciu, stopniowo odsłaniając historię" za drugim razem poł roku "próbowałem obejrzeć EL jeszcze raz. Mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrwać do końca 4-tego odcinka... ==" śmiałem się bez przerwy xD"
Reklama czy brak konsekwencji ?
Krótka odpowiedź:

Data napisania recenzji przez Wa-Totema: 7 marca 2005

Data napisania wzmiankowanego wyżej posta, z którego zaczerpnięto cytat: "Pon 02 Sty, 2006 1:44 pm " oraz ominięta przez waszmości ważna część posta (pogrubiona):
Cytat:
Ufufufufufu...
Gdybym wiedział że moja DRUGA (pierwsza była o Gunparade Orchestra) recka trzeciego oglądanego - po baaardzo długiej przerwie - anime, aż tak namiesza... <wzdryga się>
W święta próbowałem obejrzeć EL jeszcze raz. Mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrwać do końca 4-tego odcinka... ==" śmiałem się bez przerwy xD

Proszę powstrzymać się z dalszymi insynuacjami, oraz nie stosować cytowania wybiórczego.

A co skoro o szacunku wspominasz - Mecenasowi za JEGO pracę (czytaj: napisanie recenzji) także należy się szacunek. Tak, że TAKŻE proszę się opanować.


Ostatnio zmieniony przez IKa dnia 24-02-2009, 18:49, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 24-02-2009, 18:47   

Temat dotyczy anime Elfen Lied, a nie jego recenzji. Uwagi dotyczące recenzji proszę zgłaszać w odpowiednim dziale forum Tanuki, czyli tutaj:
http://forum.tanuki.pl/forum30.htm
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 24-02-2009, 18:53   

phentanyl napisał/a:
Do Pana Wa-totema : Jakim cudem, za pierwszym razem "Trzynaście odcinków trzyma widza w napięciu, stopniowo odsłaniając historię" za drugim razem poł roku "próbowałem obejrzeć EL jeszcze raz. Mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrwać do końca 4-tego odcinka... ==" śmiałem się bez przerwy xD"
Reklama czy brak konsekwencji ?

Jak sądzę jest to raczej efekt tego co napisałeś w akapicie wcześniejszym: doświadczenia
phentanyl napisał/a:
Polecam to anime wszystkim, którym przygoda z anime dopiero sie rozpoczyna, świetna seria na początek. Wartka akcja, łatwo dostępne przesłanie, potrafi wzbudzic emocje. Dla zaawansowanych w temacie może się wydawać płytkie, wręcz banalne, gdzie wszystko jest podane na tacy... Nie mogę się im dziwic, to anime tak zostało stworzone, aby można jest było szybko i łatwo przyswoic.

Całkowicie się tu zgadzam - anime to jest tak stworzone, że w kimś kogo doświadczenie z anime jest niewielkie jest w stanie wzbudzić głębsze emocje i wywołać wrażenie bycia produkcją wyższych lotów. Niestety, obejrzenie większej ilości innych serii anime (czy nawet jeszcze raz tej samej, ale już na spokojnie, bez emocji, z chłodnym podejściem analitycznym) pozwala ujawnić że te "wyższe loty" to jedynie iluzja, a EL tak naprawdę jest zupełnym przeciętniakiem, który wyróżnia się z morza chały tylko i wyłącznie dzięki stosowaniu serii tanich chwytów (takich właśnie jak fontanny krwi i prymitywne próby grania na emocjach - które to elementy, gdy już je się rozpozna, stają się wyłącznie elementem komicznym).
Fakt, że wystarczy rok (ba, tak naprawdę mniej - mi zdanie o EL pogorszyło się sporo w ciągu mniej więcej miesiąca-dwóch od pierwszego obejrzenia) by tak całkowicie zmienić zdanie o tej serii, nie jest tu znakiem niekonsekwencji czy nieprofesjonalizmu autora recenzji, ale raczej świadczy (bardzo niekorzystnie) o poziomie tytułu.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.


Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 24-02-2009, 21:32, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 24-02-2009, 19:26   

phentanyl napisał/a:
"próbowałem obejrzeć EL jeszcze raz. Mimo szczerych chęci nie zdołałem dotrwać do końca 4-tego odcinka... =="

phentanyl napisał/a:
Reklama czy brak konsekwencji ?

To tak, jakbyś jeszcze chciał obejrzeć mode na sukces od początku. Oczywiście, brak chęci do oglądania ponownie ponad 4000 odcinków miernej pod względem fabularnym i ubogiej w akcję produkcji jest ewidentnym brakiem konsekwencji. Proponuję nadziac na pal wszystkich, którzy nie przetrawią EL po raz n-ty. Oczywiscie, nabić głową w dół.
phentanyl napisał/a:
świetna seria na początek.

Zdecydowanie nie. 25-latek po studiach, który chciałby zacząc przygodę z anime, bo kolega go namówił, na 99 koma 9% porzuciłby chęci bardzo szybko.
phentanyl napisał/a:
łatwo dostępne przesłanie,

W którym momencie? Potrafię dogrzebac się do naprawdę dobrze i rozmyślnie ukrytych przesłań. W EL żadnego nie zauważyłem. A nie, było jedno, a brzmiało ono: "Przeciwko latającym pannom z różowymi włosami używaj wielkokalibrowego karabinu maszynowego albo rusznicy przeciwpancernej. Broń pośrednia jest nieskuteczna".

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Velg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 05 Paź 2008
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 24-02-2009, 19:59   

Wprawdzie już dawno postanowiłem się od tego tematu trzymać z daleka (zwłaszcza, że EL nie cierpię), ale...

Slova napisał/a:
To tak, jakbyś jeszcze chciał obejrzeć mode na sukces od początku. Oczywiście, brak chęci do oglądania ponownie ponad 4000 odcinków miernej pod względem fabularnym i ubogiej w akcję produkcji jest ewidentnym brakiem konsekwencji. Proponuję nadziac na pal wszystkich, którzy nie przetrawią EL po raz n-ty. Oczywiscie, nabić głową w dół.


Porównanie wybitnie nie trafione. wa-totemowi się Elfen Lied zrazu spodobało - więc nie miał powodu, by narzekać na fabułę itd. A - swoją drogą - jeśli kogoś cztery tysiące odcinków Mody nie wyleczyło z pozytywnego myślenia o tej serii, to IMO wytrzyma i osiem tysięcy. 8)
Oczywiście, wa-totem ma święte prawo do zmiany swego zdania, ale może zaprzestałbyś o tym mówić tym tonem...?

Slova napisał/a:
Zdecydowanie nie. 25-latek po studiach, który chciałby zacząc przygodę z anime, bo kolega go namówił, na 99 koma 9% porzuciłby chęci bardzo szybko.

Wydaje mi się, że wa-totem napisał pozytywną recenzję, a Bezimienny mówił w poprzednim poście o zmianie zdania (co implikuje, że na początku miał pozytywne)... Więc może Elfen Lied osoby z mniejszym doświadczeniem rzeczywiście potrafi poruszyć...? (a Ty zdecydowanie przesadzasz z kategorycznym tonem)

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 24-02-2009, 20:44   

Velg napisał/a:
a Ty zdecydowanie przesadzasz z kategorycznym tonem)

Byćmoże, ale to tylko dla tego, że lubię te anime (tak, może to ciężko po moich postach określić, ale naprawdę, EL to fajne animu) takim, jakim jest. Brutalne. Proste. Prymitywne. Oddziaływujące na pierwotne instynkty. Zwłaszcza te najgorsze i najbardziej trzymane na wodzy. Bo po jego obejrzeniu człowiek ma wrażenie, że coś się w nim odblokowuje. Bo ten bezmózgi twór działa idealnie. Bez przypinania zbędnych etykietek, dopisywania wyssanych z palca podtekstów i kopania studni w poszukiwaniu nieobecnej głębii. Nie wyciągam morałów, nie znajduję odniesienia do rzeczywistości, bo go tam nie ma.
I chyba tylko dla tego t anime jest fajne. Nie wybitne, nie kanoniczne, nie złe, nie odpychające. Jest fajne. Jest w porządku.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
phentanyl Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lut 2009
Status: offline
PostWysłany: 24-02-2009, 21:25   

Cytat:
To tak, jakbyś jeszcze chciał obejrzeć mode na sukces od początku. Oczywiście, brak chęci do oglądania ponownie ponad 4000 odcinków miernej pod względem fabularnym i ubogiej w akcję produkcji jest ewidentnym brakiem konsekwencji. Proponuję nadziac na pal wszystkich, którzy nie przetrawią EL po raz n-ty. Oczywiscie, nabić głową w dół.

Nie do końca jasno się wyraziłem z tym brakiem konsekwencji. Skoro Pan Wa-totem oglądawszy pierwszy raz serię wyraził sie o niej ciepło, siłą rzeczy musi być w tym anime COŚ co sprawia, że nie z zmarnowało się czasu i pozostawia pozytywne wrażenie (oczywiście w kontekście osoby Pana Totema). Rozumiem, że za drugim razem seria okazała się pomyłką. Brakiem konsekwencji jest to, że Pan Totem pojechał bez mydła po tytule, jakby zapomniał co czuł za pierwszym podejściem.
Cytat:
Zdecydowanie nie. 25-latek po studiach, który chciałby zacząc przygodę z anime, bo kolega go namówił, na 99 koma 9% porzuciłby chęci bardzo szybko.

Zgodzę się z kwestią, wiek i jakieś tam wykształcenie uczula na pewne rzeczy. Jednak nie jest to absolutnie żaden argument w kwestii anime. 15 latka może odrzucić widok latających kończyn jak 25 latka, tak samo jak może to zrobić widok rozkładających się mechów, wypowiadanych zaklęc, czy nawet sam fakt oglądania animowego filmu. Anime trzeba traktować z przymrużeniem oka, szczególnie jeśli ktos ma 25 lat i świadomie chce rozpocząc swoją przygodę z nim. Wszystko zależy od podejścia.
Cytat:
Byćmoże, ale to tylko dla tego, że lubię te anime (tak, może to ciężko po moich postach określić, ale naprawdę, EL to fajne animu) takim, jakim jest. Brutalne. Proste. Prymitywne. Oddziaływujące na pierwotne instynkty. Zwłaszcza te najgorsze i najbardziej trzymane na wodzy. Bo po jego obejrzeniu człowiek ma wrażenie, że coś się w nim odblokowuje. Bo ten bezmózgi twór działa idealnie. Bez przypinania zbędnych etykietek, dopisywania wyssanych z palca podtekstów i kopania studni w poszukiwaniu nieobecnej głębii. Nie wyciągam morałów, nie znajduję odniesienia do rzeczywistości, bo go tam nie ma.

Czyli nie do końca jest taki bezmózgi, skoro działa idealnie i osiąga zamierzony cel? =]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 24-02-2009, 21:35   

phentanyl napisał/a:
Czyli nie do końca jest taki bezmózgi, skoro działa idealnie i osiąga zamierzony cel?

chyba raczej efekt uboczny. Oddziaływanie na instynkty czysto pierwotne nic z wysokim rozwojem wspólnego nie ma, to taka forma uwsteczniania.
phentanyl napisał/a:
Anime trzeba traktować z przymrużeniem oka

Rego chyba brakuje fanom EL. Po kiego groma szukac tam tej, legendarnej już, głębi? Chyba tylko po to, by usprawiedliwić prymitywność tej serii.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 24-02-2009, 21:48   

Solva, masz pełne prawo do swojego zdania i masz pełne prawo je wypowiadać (sam bym bronił prawa to posiadania przez Ciebie własnego zdania, nawiązując do cytatu z Woltera), ale pozwól też mieć własne zdanie innym, nie narzucaj im swojego, tudzież nie pisz tak, jakby (mimo możliwości istnienia różnych zdań) to Twoje zdanie miało niezbite dowody naukowe... W dziedzinie kultury nie ma samych jednoznaczności.

Ostatnimi dniami na innym forum także na nowo ożyła dyskusja o "EL", dzięki której wzbogaciłem swoją wiedzę o nowe elementy. Otóż jeden z użytkowników miał ciekawe zdanie na temat nawiązań do europejskiej kultury i sztuki (które w "EL" nie wątpliwie istnieją). Wprawdzie nie zgadzałem się z nim w niektórych kwestiach, ale miał sporo ciekawego do powiedzenia np. o openingu, w którym między innymi zobaczyć można trochę przerobioną wersję tego obrazu.

Więcej o dyskusji można poczytać tutaj.

EDIT:

Slova, z Tobą po prostu się nie da dyskutować...


Ostatnio zmieniony przez Fei Wang Reed dnia 24-02-2009, 22:41, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 24-02-2009, 22:09   

To, że w openingu EL wykorzystano przeriobione obrazy jakiegos artysty (nie pamiętam jego nazwiska, wiem, że strona o nim była bardzo starannie wykonana i jego obrazy wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie) wiem od dawana. Ale wiecej? Nawiązywanie do kultury to nie to samo, co jej posiadanie. EL bardzo dobrze daje temu przykład, dużo biorąc, ale mało wnosząc.

Edit: o właśnie, to był Klimt i w openingu użyto chyba 3 albo 4 przeróbki jego dzieł.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 25-02-2009, 01:22   

Widzą więc receptę na wszystkie problemy - oglądać Elfien Lied ino raz. I problem z głowy.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Unknown Płeć:Kobieta

Dołączyła: 08 Kwi 2009
Status: offline
PostWysłany: 09-04-2009, 12:19   

Anime wg mnie takie... średnie. Pomysł dobry, realizacja już mniej. Historia Dicloniusów jest poruszająca i tragiczna - ludzie nie potrafili zaakceptować nowego gatunku, Dicloniusy więzione w laboratoriach i będące królikami doświadczalnymi w końcu powiedziały "dość". Była to konkretnie jedna Lucy, której udało się wymknąć z więziennej metropolii. Fabuła nie jest skomplikowana, ba - motyw "eksperymentu, który wymknął się spod kontroli" (nie tak dosłownie) był poruszany w wielu filmach etc. Fabuła nie jest jakaś zaskakująca, ale co najważniejsze - łatwa w odbiorze.

Postacie... Hmm, tak naprawdę jedyną postacią, którą dało się polubić była Lucy - bezlitosna zabójczyni. Reszta została potraktowana nieco po macoszemu, ważniejsze postacie takie jak Kouta, jego kuzynka, Nana itd. wręcz zniechęcały do siebie. Myślę jednak, że główna bohaterka to nieco rekompensuje.

Co do brutalności... Wg mnie zaliczanie anime pokroju EL do horrorów jest lekkim absurdem. W horrorze powinny się znaleźć takie elementy jak mroczny klimat, nutka grozy... Odcinanie kończyn i hektolitry krwi (w nieco marnym wydaniu) kojarzy mi się z niskobudżetowymi horrorami, a takich nie lubię. Co prawda niektóre brutalne sceny wyszły nawet dość dobrze, ale to i tak nic nie daje przy całokształcie serii.

Tak więc co mi się w EL podobało? Oprócz pomysłu i głównej bohaterki wyróżniam 2 takowe elementy - oprawa graficzna i muzyka. Kreska jest naprawdę przyzwoita i przyjemna dla oka. Zaś muzyka jest dość klimatyczna, mam na myśli przede wszystkim piękny opening "Lilium".

Elfen Lied nie wywarło na mnie zbyt dobrego wrażenia, aczkolwiek jest to seria, którą mogę polecić innym ze względu na plusy, które wymieniłam oraz małą ilość odcinków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 14 z 17 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group