Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Elfen Lied - anime |
Wersja do druku |
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-01-2009, 15:00
|
|
|
Ryuzaki napisał/a: | Ja nazywam to po prostu (wręcz łopatologiczną) prostotą przekazu |
Przekaz poza prostotą ma mieć coś, co nakłoni do jego posłuchania, a nie biędzie odpychało.
Ryuzaki napisał/a: | . Ciekawe na przykład jakby Twój bezpośredni przełozony/nauczyciel w szkole/rodzic zareagował gdybyś nazwał go "idiotą" kiedy powiedział coś co na prawdę godne jest tylko idioty? |
Sęk w tym by wyrażać się ładnie, dobitnie, ale by inna osoba nie czuła się po naszej wypowiedzi urażona. Zamiast powiedzieć komuś, że jest idotą, mozna mu powiedzieć, co źle robi, bo nikt w całosci idiotą nie jest. Poza tym warto opinie argumentować.
Zejdźmy z tematu, bo do EL ma się to tak samo, jak nie powiem co do nie powiem czego. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2009, 15:23
|
|
|
Ryuzaki napisał/a: | Slova napisał/a: | Natomiast bombardowanie widza bezpośrednimi stwierdzeniami wzmocnionymi o różne tanie chwyty raczej wyrazem szacunku nie jest. |
Ja nazywam to po prostu (wręcz łopatologiczną) prostotą przekazu i dla mnie prezentuje taki sam szacunek do odbiorcy jak mówienie do sciany w zalinkowanym w poprzednim poście teledysku. | Ja ten "przekaz" odbieram w EL zupełnie inaczej - raczej jako: "chcielibyśmy zrobić anime głębokie, ale po pierwsze byście głąby nic nie zrozumieli, po drugie by się nie sprzedało. Dlatego weźmiemy jakieś przesłanie na tyle proste by każdy idiota zrozumiał, ale by was zaintrygować, i spowodować byście o tym dyskutowali przez wiele, wiele lat, namącimy, rozciągniemy to na 12 odcinków, dodamy fanserwisu i mdłej pedagogiki, oraz krew i nagość, bo bez tego nikt by na to nie spojrzał."
EL jest anime które wpycha w nas truizmy i banały, jednocześnie próbując przekonać, że mówi o czymś bardziej skomplikowanym. Na dodatek ubiera to w morze powierzchownych "dodatków" (krew, przemoc, nagość, elementy haremówki), które mają z jednej strony zachęcić widza, a jednocześnie ukryć słabości fabuły, i fakt, że jest ona sztampowa do bólu.
To takie tandetne tekturowe pudełko, pomalowane na jaskrawe kolory, w którym podobno mają tkwić Tajemnice Wszechświata (a tak naprawdę jest puste).
Irytuje mnie to tym bardziej, że przy pierwszym podejściu sam się na to dałem złapać. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-01-2009, 16:08
|
|
|
Mimo wszystko EL, gdy do niego podejść nie oczekując czegoś głębokiego czy oryginalnego i nie poświęcać za dużo refleksji pokazanym motywom jest bardzo wciągającą i przyjemną w odbiorze pozycją. Łatwo usprawiedliwić wszelakie zarzuty względem banalności dużej ilości motywów, ale też nie oczekując od tego niczego więcej można się przy tym świetnie bawić. Więc taka totalna krytyka dla mnie jest zbędna, po prostu trzeba do tego podejść z przymrużeniem oka. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
soo
Dołączyła: 27 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2009, 17:46
|
|
|
Cytat: | Cytat: |
Według mnie te Diclonusy zabijały ludzi, bo chciały wyprzeć gorszy, jakim był dla nich ludzki gatunek. |
Cóż logika jak u Niemców podczas II Wojny Światowej. |
Z tą różnicą, że Niemców poddano indoktrynacji, a Diclonusy, oprócz tego, różnią się od nas biologicznie, prawda? Nie możemy oczekiwać od nie-ludzi, że będą ludźmi... Kiedy tygrys w puszczy zauważy człowieka, to też go rozszarpie. Widzi w nim zagrożenie, więc go niszczy. I czy ktoś porównuje go do niemieckich faszystów? Człowiek, kiedy widzi szarańczę/stonkę/whatever, też ją niszczy, bo widzi zagrożenie dla swojego pożywienia, czyli pośrednio dla siebie. Prawo "zjeść albo zostać zjedzonym" tak naprawdę ciągle obowiązuje ;).
Ktoś wspomnał o zbytnim łopatologiźmie serii. Nie będę tutaj określać swojego stanowiska, nadmienię tylko, że zawsze w przypadku takich argumentów kąciki ust automatycznie wędrują mi do góry. To jest tak: proste anime - źle, bo nic nie wymyślili. Skomplikowana filozofia, liczne metafory, niejednoznaczność i tak dalej - też źle, bo "przesadzają", bo "tania fylozofya", bo "bajeczki dla dzieci". Zaiste, człowiekowi nie sposób dogodzić. ;) Dodam jeszcze, że ukazanie czegoś w prosty sposób nierzadko bardziej wbija w fotel niż zawiłość. W drugim przypadku nie dość, że wymogiem jest wysoce rozwinięta inteligencja odbiorcy (a poleganie na tej grupie ludzi nie jest opłacalne...), to jeszcze odpowiednie przekazanie treści przez autora.
Ryuzaki napisał/a: | Slova napisał/a: | A nie pomyślałeś, że to wynika z szacunku do rozmówcy, mówić do niego wprost, a nie owijac w bawełnę? |
Tak tez uważam. Większośc ludzi może jednak stwierdzić, ze to jednak jest oznaka chamstwa, braku kultury i własnie braku szacunku. Ciekawe na przykład jakby Twój bezpośredni przełozony/nauczyciel w szkole/rodzic zareagował gdybyś nazwał go "idiotą" kiedy powiedział coś co na prawdę godne jest tylko idioty? |
Ryuzaki, śledzę temat i za każdym razem, kiedy chcę coś dodać, okazuje się, że ty już to napisałeś ;).
Dokładnie tak - szczerość jest ważnym elementem, niemniej jednak czasami warto się powstrzymać w myśl drobnego kłamstewka, które nikomu krzywdy nie wyrządzi, wręcz przeciwnie - pozwoli uniknąć konfliktów. To nazywamy dobrym wychowaniem, kulturą, szacunkiem dla innych. Czasami po prostu nie jesteśmy na tyle ważni, bo krytykować (w porywach do poniżania) wszystkich na około. Nie zauważyłeś nigdy, Slova, jakim chamstwem odznacza się dr House (wyjąwszy błyskotliwość i inteligencję, oczywiście)? ;)
[EDIT] Uaa, przepraszam, Slova, to ten avatar mnie chyba zmylił ^^"". Już poprawione. Swoją drogą dziękuję za poprawkę. |
Ostatnio zmieniony przez soo dnia 28-01-2009, 18:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-01-2009, 17:58
|
|
|
Nie mam zamiaru wdawać się w głębszą dyskusję - jest to mój pierwszy i prawdopodobnie ostatni post w tym temacie. Tak, dlatego, że całej serii nie znam. Dlatego mam zamiar odnieść się do fragmentów nie zagłębiających sie zbytnio w samo anime.
soo napisał/a: | Widzi w nim zagrożenie, więc go niszczy. |
Khm... jakim zagrożeniem dla diclonusa jest człowiek? Z tego co się orientuję, to niewielkim.
soo napisał/a: | To jest tak: proste anime - źle, bo nic nie wymyślili. Skomplikowana filozofia, liczne metafory, niejednoznaczność i tak dalej - też źle, bo "przesadzają", bo "tania fylozofya", bo "bajeczki dla dzieci". Zaiste, człowiekowi nie sposób dogodzić. ;) |
Zależy od serii - niektóre głębii nie potrzebują i się na nią nie silą. I jest dobrze. Co do skomplikowanej filozofii i licznych metafor - nie, to nie jest złe. Ale w tej kategorii poleciłbym raczej Utenę, niż Elfen Lied.
I na koniec drobna offtopiczna uwaga. ;)
Slova napisał/a: | Nie zauważyłaś nigdy, Slova |
Nie jesteś pierwszą, która zmienia Slovie płeć. |
|
|
|
|
|
Hexe
Gość
|
Wysłany: 28-01-2009, 18:59
|
|
|
Cytat: | Z tą różnicą, że Niemców poddano indoktrynacji, a Diclonusy, oprócz tego, różnią się od nas biologicznie, prawda? Nie możemy oczekiwać od nie-ludzi, że będą ludźmi... |
Bo dla mnie one są ludźmi (inaczej problem rasizmu można zaorać). Cóż anime pokazuje z jednej strony, że tak jest, a z drugiej, że nie. Można sobie wybrać, bo do porozumienia i tak się nie dojdzie.
Cytat: | Mimo wszystko EL, gdy do niego podejść nie oczekując czegoś głębokiego czy oryginalnego i nie poświęcać za dużo refleksji pokazanym motywom jest bardzo wciągającą i przyjemną w odbiorze pozycją. |
Szkoda tylko, że jak rozmawiałem o tym anime z kilkoma osobami, to ciągle gadały jakie jest ono głębokie. W sumie gdyby nie ta gadka to bym je oglądnął jak większość serii.
Cytat: | Niektórych to co nazywaja łopatologią razi. Wolą różne subtelne metafory, parabole itp. OK! Też czasem lubię takie serie, ale uwielbiam pewną dosłownośc i dobitność. Uwielbiam jak taki Maxi Jazz w teledysku do Mass destruction dosłownie gada do ściany |
Ja też lubię prostotę, ale jej w EL'u nie widziałem, bo łopatologia zajęła jej miejsce. Poza tym mówienie do ściany w teledysku jest metaforą, prostą, ale jednak metaforą x)[/code] |
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-01-2009, 19:29
|
|
|
Morg napisał/a: |
soo napisał/a: | Widzi w nim zagrożenie, więc go niszczy. |
Khm... jakim zagrożeniem dla diclonusa jest człowiek? Z tego co się orientuję, to niewielkim.
|
Trzymanie na uwięzi, eksperymentowanie na nich, psychiczne "gnębienie"... Owszem, dla ludzi to może i być "fajne" i odpowiednie, ale nie sądzę by dicloniusom to się specjalnie podobało...
Gdy próbowałeś się uwolnić strzelają do ciebie, wysyłają wojsko, a w najlepszym wypadku wykorzystują cię wszczepiając w ciało materiały wybuchowe...
Ale poza tym to generalnie masz rację, człowiek nie jest zagrożeniem dla dicloniusa.
Bezimienny napisał/a: | Łopatologia stosowana w najgorszym gatunku. Kwestia nietolerancji (bardzo skomplikowana przecież) sprowadzona do graficznego, krwawego i obłożonego fanserwisem stwierdzenia "nie bądź dla innych niemiły, bo ci jeszcze główkę urwą" (oraz paru innych, podobnych). |
Te inne to zapewne według Ciebie "Nie bądź dla innych niemiły, bo ci jeszcze rączki urwą", a także "Nie bądź dla innych niemiły, bo ci jeszcze nóżki urwą". W ostateczności "Jeśli masz rogi na głowie to masz przerąbane"...?
Cóż.. ja w ocenie anime wykraczam poza to co widzę i słyszę. I generalnie mam w nosie to, czy będzie podane to w formie "z górnej półki" czy też dobitnie, jeśli niejako "zainspiruje" mnie do interesujących rozważań.
PS.
Hexe, jest jeszcze forma pośrednia, czyli to, co jest najbliższe "rzeczywistości" - dicloniusy jednocześnie są i nie są ludźmi. Mówiąc, że "są ludźmi" negujesz ich pewną odmienność (niektórych cech), która jest oczywista, a jeśli powiesz - "nie są ludźmi" to negujesz ich całą podstawę, która jak najbardziej jest człowiecza... |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
Hexe
Gość
|
Wysłany: 28-01-2009, 20:58
|
|
|
Wiem, co mają innego i dalej traktuje je jak ludzi, a że są teoretycznie wyżej na drabince ewolucyjnej, nie powoduje że powinno się od nich mniej wymagać.
A formę pośrednią też bym zatrudnił do orania problemu rasizmu. |
|
|
|
|
|
Ryuzaki
Smok Samurai
Dołączył: 12 Lis 2008 Skąd: nie wiem Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-01-2009, 21:16
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Ja ten "przekaz" odbieram w EL zupełnie inaczej |
tzn jak? Dalej tylko opisałeś jak interpretujesz intencje twórców. Rozumiem, że to nie był przecież taki durny sposób aby napisac coś co w Twoim założeniu miałoby być smieszne.
Bezimienny napisał/a: | EL jest anime które wpycha w nas truizmy i banały, jednocześnie próbując przekonać, że mówi o czymś bardziej skomplikowanym. |
Nikt nie udaje, ze przesłanie jest wybitnie skomplikowane. Przesłani jest bardzo proste, ale to jest jedno z tych przesłań z których wszyscy sobie zdajemy sprawę, ale wiekszość z nas ma je jednak głęboko w czterech literach
Hexe napisał/a: | Szkoda tylko, że jak rozmawiałem o tym anime z kilkoma osobami, to ciągle gadały jakie jest ono głębokie. W sumie gdyby nie ta gadka to bym je oglądnął jak większość serii. |
No popatrz jacy to Ci ludzie są durni, że wszyscy coś tam widzą, a skoro Ty tego nie widzisz to znaczy, ze tego nie ma. Już wspominałem, ze mi to spiskiem zalatuje. Tak wiele osób które nie znaja sie w ogóle na anime widza w nim dokładnie to samo, a tego przecież nie ma. ;)
Na prawdę nie mogę przeboleć argumentowania w stylu "To anime nic w sobie nie ma, bo widac w nim kilka cycków i krew". Jedno nie wyklucza drugiego i nie wiem czemu ktoś kto tak się uczepił takiego założenia przeskoczył nad stereotypem, że filmy animowane sa dla dzieci.
Elfen Lied bezbłednie pokazuje jak żałosnym i egoistycznym gatunkiem są ludzie, jak pełni jesteśmy uprzedzeń. Pokazano to wszystko w tak prosty i dobitny sposób, że po prostu dla niktórych jest zbyt prosty żeby go zrozumieć.
Na prawdę jestem w stanie zrozumieć, że to anime z takich czy innych powodów nie trafia w gusta niektórych widzów, bo przecież nic nie dogodzi wszystkim, ale jak można być aż takim egoistą by nie móc zaakceptować, że skoro połowa ludzi coś tam widzi nie potrafią zaakceptować tego, że coś tam pewnie jest co po prostu działa na innym poziomie (nie mówie ze wyższym, czy niższym). Jeżeli z 20 osób 10 usłyszy huk, a 10 nie to jednak bardziej prawdopodobne jest to, ze ci drudzy nie zwrócili na niego uwagi, niż to, ze ci pierwsi akurat w tej samej chwili doznali jakichś omamów słuchowyc, prawda?
Ps.
Slova napisał/a: | Ryuzaki napisał/a: | potrafi wprost powiedzieć komuś "jesteś idiotą!" nie bawiąc sie w subtelne metafory. |
A nie pomyślałeś, że to wynika z szacunku do rozmówcy, mówić do niego wprost, a nie owijac w bawełnę? |
Slova napisał/a: | Zamiast powiedzieć komuś, że jest idotą, mozna mu powiedzieć, co źle robi |
Bardziej podobala mi sie Twoja pierwsza reakcja.
EDIT: Hexe napisał/a: | Wiem, co mają innego i dalej traktuje je jak ludzi, a że są teoretycznie wyżej na drabince ewolucyjnej, nie powoduje że powinno się od nich mniej wymagać.
|
Zdajesz sobie sprawę, ze cos takiego może napisać tylko weganin, który absolutnie nie uznaje zabijania niższych gatunków zwierząt z jakichkolwiek powodów? W innym przypadku to czysta hipokryzja. "My jesteśmy tak zajebiaszczy, że nam nie wolno robić krzywdy, a ta słodka świnka to tylko durne zwierze, więc zarżnijmy ją za oborą i zróbmy sobie kiełbase" tak? |
_________________ 10 razy upaść, 11 razy wstać... |
|
|
|
|
Philosoph
Gość
|
Wysłany: 29-01-2009, 01:20
|
|
|
Cytat: | Nikt nie udaje, ze przesłanie jest wybitnie skomplikowane. Przesłani jest bardzo proste, ale to jest jedno z tych przesłań z których wszyscy sobie zdajemy sprawę, ale wiekszość z nas ma je jednak głęboko w czterech literach. |
Na tym można ostatecznie skończyć. Ludzie nie potrafią zaakceptować tego, że się od siebie różnią, często bardzo diametralnie, a to co nie jest społecznie poprawne musi ulec eksterminacji, nie zważywszy na to iż mimo jednej różnicy w zasadzie nikomu nie szkodzącej, też szuka szczęścia. Instynkt odzywa się wtedy, kiedy inne jednostki usilnie próbują wyeliminować inną, jedną, samotną, egzystującą jednostkę, właściwie z niewiadomych powodów. Wtedy w człowieku odzywa się instynkt, który mówi iż jeśli chce żyć musi wyeliminować tych, którzy chcą wyeliminować jego. To doskonale widać w jakichkolwiek konfliktach, zbrojnych czy też nie, między ludźmi. Starczyła tylko akceptacja i zrozumienie, aby zapobiec rzezi, jeśli zaś ktoś odwoła się do instynktu i 'głosu' DNA zaprezentowanym w anime to polecam przeczytać jeszcze raz kwestię wyżej.
Jeśli znów ktoś chce się powoływać na przykłady zwierząt, bo instyntk, bo bla bla. To gdzieś wcześniej jest film w którym to człowiek oswoił dzikiego lwa, wypuścił na wolność, po czym, po długim czasie znów go zobaczył i o dziwo krew się nie polała. W królestwie zwierząt też są notowane przypadki, poparte dowodami naukowymi, adoptowania młodych zwierząt zupełnie innych gatunków. A takich przypadków całkiem sporo, więc takie wszechobecne psioczenie, że się nie podoba ciągle wydaje mi się być na zasadzie "Mi się nie podoba, bo mi sie nie podoba i już i tak ma być". Ale skończmy na tym - pozwólmy aby podobało się tym, którym się podoba i nie podobało się tym, którym się nie podoba. Przecież każdy ma własne zdanie, tak trudno to zrozumieć? |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2009, 09:39
|
|
|
Cytat: | "Mi się nie podoba, bo mi sie nie podoba i już i tak ma być" |
Nie otóż widzisz EL ma szereg wad, które mogę wymienić:
- beznadziejne i wtórne postacie - raz
- dziwne i/lub głupie reakcje bohaterów, jak np. kiedy główny bohater idzie do jednej z różowowłosych panienek, dodajmy że po drodze mija mnóstwo trupów, różwowowłosa panienka mówi mu że może zostać zabity, a nasz główny bohater zdziwiony odpowiada "zabity?". Należą mu się za to gratulacje, jest prawdopodobnie jedną z niewielu osób, dla której trupy to nie dość jasna wskazówka, że aktualnie nie znajdują się w Disneylandzie. - dwa
- fanservice, który według mnie przekroczył granicę dobrego smaku - trzy
- nadmierna ilość krwi, które nie robi wrażenia - cztery
- idiotyczne sytuacje, jak np. już sama pierwsza scena, kiedy zamiast potraktować Lucy gazem lub jakoś inaczej ją załatwić, tak żeby nie miała szans to oni da niej strzelali, chociaż powinni wiedzieć, że to było bezsensu - pięć (ja oczywiście rozumiem, że bez tego nie byłoby fajnie sikającej krwi)
- seria pomimo tego, że ma idiotyczne momenty niestety mnie nie śmieszy, może gdyby, chociaż mnie to śmieszyło to nie uważałbym tego z tak denne anime. -sześć
Plusów nie dostrzegłam, niestety muzyka mnie nie zachwyciła, ale trudno jakoś to przeżyję.
Dobra EOT z mojej strony włączyłam się, bo szukała sobie wymówki od nauki do zajęć, z którymi nie przepadam, ale już nie będę musiała tego robić, więc nie będzie mi się chciało tracić czasu na dyskusje o EL. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2009, 09:42
|
|
|
Philosoph napisał/a: | Jeśli znów ktoś chce się powoływać na przykłady zwierząt, bo instyntk, bo bla bla. To gdzieś wcześniej jest film w którym to człowiek oswoił dzikiego lwa, wypuścił na wolność, po czym, po długim czasie znów go zobaczył i o dziwo krew się nie polała. | Owszem. I na każdy taki przypadek jest inny, gdzie w zupełnie "niegroźnym", udomowionym dzikim zwierzęciu nagle odezwie się instynkt, z często dramatycznymi konsekwencjami dla właściciela lub osób postronnych. Takiego zwierzęcia, owszem, nie da się winić - ale ja bym w domu tygrysa nie trzymał. Nie ważne, jak bardzo oswojonego.
W każdym razie dicloniusy można traktować zarówno jako ludzi, oraz jako nową formę życia. Obydwa sposoby traktowania niosą ze sobą swoje konsekwencje (wymienione już wcześniej po wielokroć). Można się zdecydować na jedną opcję, lub drugą (za każdą z nich jest jakieś uzasadnienie). Nie można natomiast, jak spora część dyskutantów próbuje tu robić, wybierać sobie dowolnie jak będziemy je traktować w zależności od tego, pod jaki argument nam co bardziej pasuje. Bo część osób wydaje się uważać, że dicloniusom należą się wszystkie prawa przynależne istocie ludzkiej, ale jednocześnie nie można ich pociągać do odpowiedzialności na tych samych zasadach jak ludzi (czyli, że mamy je traktować jak ludzi wtedy, gdy byłoby to dla nich korzystne, a gdyby to było niekorzystne, to już nie). W ten sposób przyznawalibyśmy im de facto więcej praw niż mają ludzie - a do tego nie widzę najmniejszego uzasadnienia. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-01-2009, 10:11
|
|
|
Ryuzaki napisał/a: | Slova napisał/a:
Ryuzaki napisał/a:
potrafi wprost powiedzieć komuś "jesteś idiotą!" nie bawiąc sie w subtelne metafory.
A nie pomyślałeś, że to wynika z szacunku do rozmówcy, mówić do niego wprost, a nie owijac w bawełnę?
Slova napisał/a:
Zamiast powiedzieć komuś, że jest idotą, mozna mu powiedzieć, co źle robi
Bardziej podobala mi sie Twoja pierwsza reakcja. |
Mówienie komuś wprost co źle robi to nie jest owijanie w bawełnę. I na pewno jest bardziej dyplomatyczne, niż wyzywanie całego otoczenia od idiotów, bo każdego można idiotą nazwać. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Ryuzaki
Smok Samurai
Dołączył: 12 Lis 2008 Skąd: nie wiem Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-01-2009, 13:50
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | W każdym razie dicloniusy można traktować zarówno jako ludzi, oraz jako nową formę życia. Obydwa sposoby traktowania niosą ze sobą swoje konsekwencje (wymienione już wcześniej po wielokroć). Można się zdecydować na jedną opcję, lub drugą (za każdą z nich jest jakieś uzasadnienie). Nie można natomiast, jak spora część dyskutantów próbuje tu robić, wybierać sobie dowolnie jak będziemy je traktować w zależności od tego, pod jaki argument nam co bardziej pasuje. Bo część osób wydaje się uważać, że dicloniusom należą się wszystkie prawa przynależne istocie ludzkiej, ale jednocześnie nie można ich pociągać do odpowiedzialności na tych samych zasadach jak ludzi (czyli, że mamy je traktować jak ludzi wtedy, gdy byłoby to dla nich korzystne, a gdyby to było niekorzystne, to już nie). W ten sposób przyznawalibyśmy im de facto więcej praw niż mają ludzie - a do tego nie widzę najmniejszego uzasadnienia. |
Nic nie jest tylko białe, albo tylko czarne. Gdyby Dicloniusy zostały z początku potraktowane jak ludzie (ze wszystkimi przypadającymi ludziom prawami) to później nie zachowywałyby się jak zwierzęta. Ponieważ tak sie nie stało i Dicloniusy były wychowyane w klatkach trzeba zrozumieć ich "zwierzęcość", ale jednak tak samo jak psa który został źle przez swojego ludzia wychowany, czy człowiek z poważnymi zabużeniami psychicznymi powinny być zresocjalizowane (lub przynajmniej powinno się spróbować tej resocjalizacji dokonać) a nie nafaszerowane ołowiem.
Lain napisał/a: | Nie otóż widzisz EL ma szereg wad, które mogę wymienić: |
Jak następnym razem będziesz szukała wymówki od nauki to zapraszam do przeczytania przynajmniej z dwóch ostatnich stron tej dyskusji i zobaczysz, że Twoje wady zostały już skontrowane przez zwolennikó tego anime i tak oto doszliśmy znowu do punktu w którym jeden coś lubi, a drugi nie, eden coś uuważa, a drugi nie. |
_________________ 10 razy upaść, 11 razy wstać... |
|
|
|
|
Hexe
Gość
|
Wysłany: 29-01-2009, 15:49
|
|
|
Cytat: | Zdajesz sobie sprawę, ze cos takiego może napisać tylko weganin, który absolutnie nie uznaje zabijania niższych gatunków zwierząt z jakichkolwiek powodów? W innym przypadku to czysta hipokryzja. |
Przecież prosto napisałem (tym razem bez hiperboli), że widzę w nich ludzi, więc nie wiem w jaki sposób zawędrowałeś do wegan.
Cytat: | No popatrz jacy to Ci ludzie są durni, że wszyscy coś tam widzą, a skoro Ty tego nie widzisz to znaczy, ze tego nie ma. |
No nie czegoś w tym anime można się doszukiwać, ale oni mieli je za wybitnie genialne, a to już zmienia postać rzeczy.
Cytat: | Nie można natomiast, jak spora część dyskutantów próbuje tu robić, wybierać sobie dowolnie jak będziemy je traktować w zależności od tego, pod jaki argument nam co bardziej pasuje. |
True true, ale to jest chyba przesadne aby stwierdzić że dużo ludzi tu tak robi.
Cytat: | Na prawdę nie mogę przeboleć argumentowania w stylu "To anime nic w sobie nie ma, bo widac w nim kilka cycków i krew". Jedno nie wyklucza drugiego i nie wiem czemu ktoś kto tak się uczepił takiego założenia przeskoczył nad stereotypem, że filmy animowane sa dla dzieci. |
A ja na prawdę nie mogę zrozumieć czemu po wrzuceniu do anime jakiegoś jednego frazesu okraszonego masą fanserwisu i przemocy, ludzie zaczynają mówić o tym anime, że jest głębokie i trzeba je zrozumieć. Owszem gdyby nie było łopatologicznego przesłania to jedno by nie wykluczało drugiego. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|